Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mieszkamy z teściami. Mamy dwoje dzieci. Chłopczyk 4 latka i dopiero co…

Mieszkamy z teściami. Mamy dwoje dzieci. Chłopczyk 4 latka i dopiero co sprowadzona na ten świat dziewczynka.

Mój syn jest uczulony na truskawki, po konsumpcji tych jakże smakowitych owoców dostaje wysypki, a konkretniej, swędzącej pokrzywki. Jako że wiemy co jej przyczyną, to już nie zawracamy głowy naszej Pani Doktor.

Moja teściowa chyba lubi, jak mój synek męczy się z wysypką, gdyż nagminnie częstuje go tymi owocami. Jej jedyny argument "BO ON CHCE".

Ręce i inne części ciała opadają.

teściowa

by ~sarenka32
Dodaj nowy komentarz
avatar bloodcarver
2 20

A wystarczyłoby po trzecim takim razie zerwać kontakty z teściową, przynajmniej do końca sezonu truskawkowego...

Odpowiedz
avatar maggie
18 20

Mieszkają z tesciami, więc średnio

Odpowiedz
avatar Deffie
3 25

@maggie: No to niech się wyprowadzą, skoro rozmowy nie skutkują.

Odpowiedz
avatar Zlodziej_Fistaszka
14 18

@Deffie: Z jakiegoś powodu z nią mieszkają. Moja rodzina ma podobne podejście do dzieci. Lubią słodycze? To trzeba im dać. Nadpobudliwość po nich? Nie, przecież to są tylko dzieci, muszą się wyszaleć.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
6 16

@maggie: mam wyrażenie, że info o mieszkaniu z teściową pojawiło się w historii już po moim komentarzu... Choć mogę się mylić. Cóż, tak czy inaczej trzeba wybrać, oszczędzanie na mieszkaniu czy zdrowie dziecka... Co kto woli.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 czerwca 2016 o 21:14

avatar monikama
13 13

Mam ten problem ale odnośnie psa. Czasem brat wpadnie na obiad. I tłumaczyłam bratu, że nie ma psu dawać kości ( z obiadu - jeśli akurat jest podane jakiekolwiek mięso z kością ). I nie skutkuje. Bo pies chce - taki oto argument....

Odpowiedz
avatar Flygravity
7 7

Udusiłabym. Nie pozwalaj na to, bo pies może mieć potem problemy przez to, jak nie teraz, to na starość.

Odpowiedz
avatar jedendwatrzy
1 1

@Flygravity: tym bardziej, że w niektórych kościach są ostre odłamki, coś jak "drzazgi" (kwestia budowy u konkretnego zwierza) i mogą podziurawić psie wnętrzności.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lipca 2016 o 14:18

avatar konto usunięte
1 1

@Flygravity: To piesiom nie wolno dawać kości? Pytam poważnie.

Odpowiedz
avatar NuNu
2 2

@demotywatoor: zalezy od kosci. Takich ktore lamia sie w szpice typu kurczak nie mogą. Ale takie typu zeberka swini to mogą. Grunt by sie chrupaly a nie pekaly i sie wbijaly miedzy zeby albo w gardlo czy zoladek. Wiele psow na starosc nagle umiera od kosci, objawy jak u raka krtani

Odpowiedz
avatar Hemoglobina
3 3

@monikama: Cholera kości z kurczaka odpryskują! Mój pies kiedyś dostał taką kość i mało brakowało aby się udusił :/ Mój ojciec wyciągał mu kość z gardła... Niech twój brat sie nad sobą zastanowi, albo sam łyknie kość i zobaczy jak to fajnie wygląda...

Odpowiedz
avatar escalon
25 25

Prosty tekst do teściowej powinien starczyć. Coś w stylu:"A gdyby wnuczek chciał od mamusi odbezpieczony granat to też by mamusia dała?"

Odpowiedz
avatar Meliana
24 24

@escalon: A jeśli nie starczy, to można małego podpuścić: "Babcia, daj sto złotych, bo ja chcę!" Wiem, wiem, bardzo niepedagogiczne wobec dziecka, ale do teściowej, poparte matczynym "no jak mama zawsze mu daje, czego sobie życzy, to chyba teraz się nie wykręci..." - raczej by dotarło ;)

Odpowiedz
avatar imhotep
2 2

@escalon: To samo chciałem zasugerować :)

Odpowiedz
avatar escalon
1 1

@Meliana: Jest dużo sposobów na jeden rezultat.

Odpowiedz
avatar ijabuba
12 26

A synek to jakis ułomny , ze nie rozumie iz truskawki mu szkodza? Nie tłumaczyłas dziecku, ze nie moze ich jeśc ? I zanim napiszesz, ze to małe dziecko.. Moje dzieci maja alergie i wiedza o tym od malego.. I jakos dotarlo do nich, ze twarozku nie moga jeśc mimo, ze taki samkowity, a kakao, mimo, ze ukochane jest dla nich zakazane.. jakos do 3 letnigo malucha to dotarło. A teściowa chodzi za wnukiem i mu podtyka pod nos ? A GDZIE TY JESTES WTEDY ? Najlatwiej: tesciowa winna wszystkiemu !

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
12 14

Mieszkacie Z teściami czy U teściów? bo jesli to drugie, to może zachowanie teściowej jest sugestią, żeby się wreszcie wyprowadzić?

Odpowiedz
avatar maktalena
17 19

@Fomalhaut: Taki przekaz "wyprowadźcie się, albo otruję wam dziecko".

Odpowiedz
avatar pierdut
4 16

Z tesciami? Serio? Tyle czasu? Moze czas dorosnąć?

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
-4 4

Pomyśl, jak ciężko jest znaleźć mieszkanie do wynajęcia, gdzie właściciel zgadza się na dzieci.

Odpowiedz
avatar yakhub
2 2

@InessaMaximova: Nie widzę problemu. Serio.

Odpowiedz
avatar Jagoda30
8 12

To może najwyższa pora się usamodzielnić ?

Odpowiedz
avatar Carima
2 2

Ja miałam mocne uczulenie na truskawki - dokładnie takie samo w dzieciństwie. Ale tak uwielbiałam truskawki, że przemęczyłam i z roku na rok osłabło :)

Odpowiedz
avatar NuNu
1 1

@demotywatoor: zalezy od kosci. Takich ktore lamia sie w szpice typu kurczak nie mogą. Ale takie typu zeberka swini to mogą. Grunt by sie chrupaly a nie pekaly i sie wbijaly miedzy zeby albo w gardlo czy zoladek. Wiele psow na starosc nagle umiera od kosci, objawy jak u raka krtani

Odpowiedz
avatar antygona
4 4

a mi ręce opadają, jak ktoś mieszka z rodzicami/teściami

Odpowiedz
avatar PaniczKa
3 3

Teściowe, mamusie i babcie to ogólnie tak mają. Mój młody w tym wieku to by jednak narobił wrzasku, że dają mu trefne żarcie, na pewno by się nie prosił o nie - tylko że on od niemowlaka tresowany był w tej mierze, bo alergii ma więcej, niż tylko na truskawki. A babci nie wytłumaczysz, nie łudź się. One są takie, że albo łykną od razu albo groch o ścianę (sprzed paru tygodni: bezmlecznemu dziecku nasza wciskała krowie mleko, które miało mu nie zaszkodzić, bo nie jest od krowy a z proszku...)

Odpowiedz
avatar weronikarb
2 4

4 latka i nie rozumie, że nie wolno?? Mój też był alergikiem i jakoś wiedział czego wolno, a czego nie i w życiu do ust nie wziął, bo wiedział jaki byłby skutek tego. Nawet dziecko mało ogarnięte załapie, że jak zje to boli. Co do komentujących mieszkanie z teściami - liczę się z sytuacją że syn też będzie mieszkał, bo mamy całą górę (140m2)do adaptacji w tym celu. Jednak wystarczy niezależność finansowa. Jest przewidziane osobne wejście z boku domu, na ich własną klatkę schodową, plus osobne liczniki. I co ma kupować nowe?

Odpowiedz
Udostępnij