Czytałam historię #73320 i przypomniały mi się moje przejścia z biletomatami należącymi do Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście.
1.Kwiecień 2015 roku.Automat w tunelu pod stacją Gdańsk Wrzeszcz.Wybrałam rodzaj biletu, cel podróży i zabrałam się za wrzucanie żądanej kwoty. Urządzenie z uporem maniaka wypluwało pieniądze, a wreszcie zbiesiło się i ekran zrobił się czarny.Byłam zmuszona kupić bilet w okolicznym kiosku.
Opisywany automat często robił takie numery, a wreszcie został zdemontowany/zabrany.
2.Kilka tygodni temu.Peron SKM Gdynia Chylonia.Tym razem automat postanowił pożreć moje pieniądze nie wydając biletu w zamian.Urządzenie poburczało,rozległo się kilka kliknięć - ani biletu, ani reszty.Co najgorsze,nie miałam pieniędzy,żeby kupić sobie drugi bilet w kiosku, więc całą drogę do Gdańska starałam się być,ekhm niewidoczna. Nie uśmiechała mi się przepychanka słowna z kontrolerami, zapewne słyszą codziennie teksty w stylu 'panie, automat nie wydał mi biletu!'. Drugą gorszącą mnie kwestią było to,że moja reklamacja została odrzucona.Sprawdzono automat - rzekomo zabrakło w nim papieru, i ponoć nikt nie próbował kupić biletu o takiej godzinie, jaką podałam na druczku reklamacji. Straciłam sześć złotych, może to niewiele - ale niesmak pozostał.
komunikacja_miejska skm trojmiasto
Tak w ramach trójmiejskich automatów. Przymorze. Straciłam kiedyś 20zł w automacie bo oddało banknot tak że nie mogłam go zabrać. Więcej nie użyłam banknotu w żadnym automacie. Z monetami w sumie problemów nigdy nie miałam
OdpowiedzPrzez takie zjadające automaty ja zawsze kupuje w kioskach, a jak takich nie ma to u maszynisty.
OdpowiedzTwoje przejścia z biletomatami czytają historie? No popatrz popatrz, jakie mądre te przejścia...
Odpowiedz@emorojo: Że tak to elegancko ujmę, krótkim żołnierskim słowem, które Ci dla ułatwienia przeliteruję - wy pi er da laj, ok ? Nie życzę sobie Twoich komentarzy. Znajdź sobie inną ofiarę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2016 o 18:51
@NotableQ: Przynajmniej poprawiłaś wstęp, więc nie ma tego złego... Coś ty taka drażliwa?
Odpowiedz@CherryPie: Głodna to i zła. ;]
OdpowiedzGlod nie jest usprawiedliwieniem dla prostactwa :)
Odpowiedz@NotableQ: O, widzę, że nie tylko przejścia takie mądre, ale ty też... I w dodatku kulturalna, miła... :D
OdpowiedzA czy kiedykolwiek zgłosiłaś obsłudze biletomatów problem? Jeżeli nie, to prędzej ty jesteś tu piekielna. Sami się mają domyślić, że coś nie działa?
Odpowiedz@Wunsz: *facepalm*.Głupie pytanie. W przypadku biletomatu z punktu 1 zadzwoniłam na specjalny numer,pod którym przyjmują zgłoszenia o awarii takich urządzeń. Drugi przypadek wymagał niestety reklamacji złożonej w formie pisemnej.
OdpowiedzMam wrażenie, że całe twoje życie to jedno wielkie piekło
OdpowiedzDaj dupy jakiemuś pędzlowi z samochodem i problem rozwiązany. Pędzle to cioty więc jak coś ci się nie spodoba będziesz jeszcze mogła mu dać po ryju.
OdpowiedzNo chyba nie straciłas 6 złotych skoro i tak pojechałas. Zapłaciłas za przejazd, tylko nie dostałaś potwierdzenia i tyle
Odpowiedz@Tenzprzeciwkacomakotairower: Jedź sobie ku*wa bez biletu,bo biletomat Ci go nie wydał i drżyj na każdej stacji, że wpadną ćwirki. Zobaczymy czy będziesz się czuł komfortowo. Wysiadając na stacji, która była celem podróży miałam nogi jak z waty.
Odpowiedz@NotableQ: Ty tak serio? Przecież nie wsadziliby Cię na dożywocie za brak biletu, tylko co najwyżej wypisali mandat. Ty mogłabyś wtedy napisać odwołanie (wyjaśnić problem z biletomatem), a w najgorszym przypadku zapłaciłabyś ten mandat, od tego jeszcze nikt nie umarł. Niepotrzebna dramaturgia i to przekleństwo...
Odpowiedz@plotka7: ktos mi tutaj tlumaczyl, że jak nie masz kasy na bilet to lepiej zebrac na niego. Sprawdzilam i wynika, że stacja nr 2 ma kase biletowa czynna do 22. Mialam taka sytacje i Pani wydrukowala mi taki swistek o braku mozliwowci zakupu, ale to było w KM.
Odpowiedz@plotka7: Akurat mnie stać na takie dofinansowywanie kanarów <ironia mode on>. Tylko o tym marzę,żeby im oddać ciężko zarobione pieniądze. Mam ważniejsze wydatki,psiakrew.
Odpowiedz@NotableQ: Po prostu nie dramatyzuj tak. Jedziesz z nogami jak z waty i duszą na ramieniu bo Ci biletomat nie wypluł biletu... chyba nie miałaś prawdziwych problemów w życiu.
Odpowiedz@plotka7: Moja droga,po prostu mam awersję do panów z Absolutnym Brakiem Karku (czyt.ABS) jacy zazwyczaj sprawdzają bilety w SKM. Zresztą kanar to nie zawód, to stan umysłu.
Odpowiedz@NotableQ: Aha... Na taki argument to już mi zabrakło języka w gębie.
Odpowiedz@NotableQ: mnie to ciekawi do kogo ty nie masz awersji?
Odpowiedz