Celowo ze szczegółami, by dwa razy się zastanowić zanim zdecydujecie się na skorzystanie z "porady".
Przyjęcia od 8:30 do 12:00. Ilość pacjentów 17. Komitet kolejkowy zawiązany o 7:30 gdyż przyjęcia są za kolejnością przyjścia.
Pacjenci z mniej lub bardziej skomplikowanymi urazami ortopedycznymi.
Do 9:20 zero akcji. Dlaczego? Bo doktor równolegle z przyjmowaniem pacjentów w poradni przeprowadza zabiegi. O 9:21 wreszcie coś drgnęło. Do 10:30 siedem osób przyjętych. Średnia zachowana 10 minut na pacjenta. O 10:30 znowu Stop, bo lekarz idzie na kolejny zabieg. Ciekaw jestem jak się wyrobi do 12-tej z pozostałymi pacjentami i przede wszystkim jak celne i właściwe są diagnozy stawiane w takim pędzie.
Wiem, że mało składnie, ale pisane na bieżąco spod drzwi gabinetu gdzie mnie aktualnie szlag trafia.
Kraków Przychodnia ortopedyczna MSW ul. Galla.
Ja tak chodzę do chirurga. Ostatnio miałam przyjść na 10 na czczo, bo miałam mieć badanie. Lekarka przyszła do pracy o 11:30... I to za każdym razem tak się spóźnia. Tez robi zabiegi podczas wizyt, ale zwykle 10-15 min osoba :)
Odpowiedz@sussana: To chyba specyfika tej specjalizacji - ostatnio wizytę u chirurga miałam na 9.30, też na czczo, a przyjęta zostałam o 15.20. Już zaczynałam zastanawiać się nad tym, które meble obgryzać w pierwszej kolejności ;)
OdpowiedzI to jest niby lekarza wina, że brakuje ortopedów i musi robić kilka rzeczy naraz? Wierz mi, jemu też by się fajniej pracowało, gdyby mógł w spokoju, w gabinecie mieć 30 minut na wizytę. Natomiast młodzi usłyszeli ostatnio "Przedstawiciele Porozumienia Rezydentów zostali poinformowani, że rozpatrywane mogą być tylko takie zmiany w ustawie, które będą prowadziły do obniżenia wynagrodzeń." Więc sytuacja się nie poprawi. Skargi polecam wysyłać ministrowi Radziwiłłowi, ewentualnie Prezesowi, oraz pani premier.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2016 o 11:52
@ern: Skargi należy wysyłać wszystkim tym, którzy od 25 lat głosują na czerwoną socjalistyczną zarazę, czyli SLD,PSL,PiS,PO,NOWOCZESNA itd.
Odpowiedz@ern: To nie jest tylko kwestia tego, co by politycy chcieli, ale też tego, na ile NFZ w ogóle stać. Za dzieci się nie płaci, za studentów też nie. Przedsiębiorcy kombinują i zaniżają składkę.
Odpowiedzjak ci nie odpowiada darmowe leczenie na NFZ - zawsze mozesz isc prywatnie - doktor przyjmie cie punktualnie i w luksusowym gabinecie... bedziesz biedniejszy o 150 czy 200zl... ale to juz twoja decyzja :) ciesz sie ze w ogole w tym kraju mamy jescze lekarzy ktorzy przyjmuja! jesli tzw. "orzedsiebiorxcy" nie beda placic zusow to za pare lat pozostanie tylko leczenie prywatne!
Odpowiedz