27.04.2016
Dostajemy grafik na końcówkę kwietnia i cały maj. Zgodnie z nim ostatni dzień maja mam wolny. Robię plany.
29.05.2016
Dostajemy grafik na końcówkę maja i czerwiec. Zgodnie z grafikiem ostatni dzień maja mam pracujący.
Informuję manager, że nie tak ten dzień miał wyglądać.
Odpowiedź: "Masz być w pracy zgodnie z nowym grafikiem".
Mam nadzieję, że rekruter z innej firmy odpowie szybko i wypowiedzenie będę mogła złożyć jeszcze w tym tygodniu.
korpo
jakiś dziwny kodeks pracy u Was obowiązuje
Odpowiedz@xpert17: o chłopie, zdziwiłbyś się jakie cuda wymyślają, włącznie z wrzuceniem kilku osób na 10 dni ciągłej pracy (i dokładnie taka sama odpowiedź jak w moim wypadku), i mimo że niezgodnie z prawem to "mamy za mało ludzi więc TRZEBA", 10 dni bez przerwy czaisz? bo my nie czaimy...
Odpowiedz@iskierka: tylko 10 dni, u nas niektórzy mają 21- dniowy maraton, jak się burzą to słyszą tekst: "Na twoje miejsce znajdziemy 3 Ukraińców"
Odpowiedz@Jango_Fett: Pomaga wtedy taki tekst: Tylko każdy z tych Ukraińców po 7 dniach odejdzie.
Odpowiedz@Jango_Fett: nie znajdą, chyba że tych 3 Ukraińców będzie miało wyższe wykształcenie (minimum status studenta) i Angielski poziom C1 + minimum drugi język (polski, turecki, niemiecki, arabski itd) a najlepiej dwa z nich
Odpowiedz@iskierka: to jak 20 -letnia sekretarka z 25 -letnim stażem
Odpowiedz@iskierka: Nie byłabym taka pewna, że nie znajdą. Sama zatrudniam dwójkę Ukraińców i to są bardzo dobrzy pracownicy, w firmach, z którymi współpracuje też się trafiają i to nie jeżdżący na szmacie. Przewagę jaką mają nad polskimi pracownikami to zazwyczaj bardzo dobra znajomość języka rosyjskiego. Mają też minusy, jak choćby to, że trzeba w nich zainwestować, więcej niż w polskich pracowników, zyskuje się jednak bardzo lojalnego pracownika oraz robi się coś dobrego pomagając im.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2016 o 3:00
Niestety w wielu zawodach normalka, u mnie też niby pracuję w formacie 4-1 ( 4 tyg w trasie, 1 w domu), a często zdarza się, że po 1-2 dniach dzwonią, że mam jechać. Co zrobić chcesz pracować musisz się podporządkować inaczej goodbye
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2016 o 21:48
@HANSEN: nie rozumiem, dlaczego przez ten wolny tydzień nie wyłączasz służbowego telefonu. Widocznie lubisz mieć skracane wolne.
Odpowiedz@HANSEN: Busy, czy cięższe? Bo zakładam, że kierowca.
OdpowiedzRekruter może odpowiedzieć, co nie znaczy jednak, że dostaniesz pracę. Jeśli jest to umowa o pracę, obowiązuje Cię przepisy Kodeksu Pracy, także przeciętnie 40 godzinny tydzień pracy. Chyba, że to smieciowka , no ale....wiedziałas na co się piszesz Dziwne twoje podejście.
Odpowiedz@dodolinka: jeżeli autorka pracuje na umowę o pracę, to przede wszystkim obowiązuje ją grafik ułożony najpóźniej 7 dni przed rozpoczęciem kolejnego miesiąca. Zmienić go można z ważnej, niemożliwej do przewidzenia przyczyny(chociażby czyjeś zwolnienie lekarskie). Sądząc po odpowiedzi, grafik został zmieniony "bo tak". Autorka poczyniła plany, być może wydała pieniądze, z których teraz ma zrezygnować, bo tak. Więc co konkretnie jest dziwne w jej podejściu?
OdpowiedzMi wymyślonio 33 dni wypowiedzenia. A na kantrakcie mamy 4tygodnie. Koleżanka która dała wypowiedzenie 6.05 ostatni dzień pracy ma 3.06. Ja złożyłam 5.05 a ostatni mój pracujący dzień to 5.06. Jutro idę po zwolnienie.
Odpowiedz@Day_Becomes_Night: To ile twój tydzień ma dni? Bo u mnie cztery tygodnie to 28 a nie miesiąc.
Odpowiedz@zulusisko: powiedz to mojej jeb....viserce. Ona twierdzi,że to miesiąc. Ale spoko. Idę do lekarza dziś lub jutro
OdpowiedzJest coś takiego jak urlop na żądanie. Chyba że pracujesz na śmieciówce. Wtedy pracodawca może dowolnie modyfikować grafik. Nic w tym piekielnego
Odpowiedz@OkrutnyKanar: Ale z jakiej racji autorka miałaby tracić swój awaryjny urlop, skoro zaplanowała sobie normalny z dużym wyprzedzeniem?
OdpowiedzNo i bardzo dobrze robisz dziewczyno. Pod wieloma historiami o złych warunkach w pracy widzę masę komentarzy krytykujących postawę autorów za to, że nie odeszli wcześniej, tylko procowali w takich warunkach. A tu, mimo, że ewidentnie pracodawca robi sobie jaja z pracowników, to widzę, że ludzie się burzą, i gotowi zaraz zacząć nazywać cię księżniczką, bo nie dajesz sobie wchodzić na głowę... Jak dla mnie bardzo dobra postawa-rozumiem, że nie każdy może sobie pozwolić na natychmiastową zmianę pracy, ale jeśli jest taka możliwość i potrzeba, to wszyscy powinni w ten sposób walczyć o dobre traktowanie. Im więcej osób nie pozwoli sobie na odbieranie im tego co zapewnia kodeks pracy, tym więcej pracodawców będzie musiało się do niego dokładniej stosować, bo zabraknie im pracowników. Ode mnie masz wielką pionę!
Odpowiedz