Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mąż postanowił wybrać się do dentysty na kontrolę. Mamy świetnego lekarza, który…

Mąż postanowił wybrać się do dentysty na kontrolę. Mamy świetnego lekarza, który ma tylko jedną wadę - przyjmuje na drugim końcu miasta. Ale na naszym osiedlu powstał nowy gabinet - blisko, wygodnie, pełna profeska, "komputerowe znieczulenie", nowiutki sprzęt.

Najpierw dokładny wywiad, darmowe szkolenie ze szczotkowania zębów (tak, całe życie robiliśmy to źle), potem panoramiczne prześwietlenie i diagnoza - jeden ząb do natychmiastowego leczenia kanałowego, potem konieczna będzie koronka, kolejne cztery zęby z ubytkami. Pierwszy ząb zatruty, termin leczenia pozostałych ustalony. Oboje byliśmy zaskoczeni - mężowi geny dały pancerne szkliwo, próchnica się go nie ima, więc skąd tyle do łatania? I jeszcze te koszty - sama koronka to 1400 zł. Chłop pomarudził, ale dał się namówić na wyprawę do naszego dentysty. A nuż zaproponuje inne rozwiązanie? I jest trochę tańszy, więc przy takiej liczbie ubytków opłaca się poświęcić czas na dojazd.

Efekt? Dentysta obejrzał zęby, obejrzał prześwietlenie, jeszcze raz zęby i... "ale ja tu nie widzę dla siebie nic do roboty!". Dokończył kanałówkę, koronki nie trzeba, wystarczy wyższa i bardziej odporna plomba, 200 zł, pozostałe zęby są zdrowe. Następna kontrola za rok.

dentysta

by inga
Dodaj nowy komentarz
avatar bazienka
1 1

gdzie wy mieszkacie, ze kanalowka z wypelnieniem 200? tyle to ja u studentow placilam a u normalnego denta na nfz wypelnienie biale na styku 2 zebow 300 zl...

Odpowiedz
avatar dayana
0 0

@bazienka: Jak trzeba było tylko dokończyć to może i tyle wyszło. Nie tak dawno miałam leczenie kanałowe u dentysty, który wiem, że nie jest kompletnym zdziercą i kosztowało to jakieś 500 zł. Wypełnienie też tak od biedy to można zrobić na NFZ, a te lepsze kosztuje 120-200 zł, w zależności od wielkości ubytku.

Odpowiedz
avatar ja_2
4 4

Niestety to norma. W klinikach nawet napędzana dodatkowo przez właścicieli, który chwalą wręcz takich "zaradnych" lekarzy, bo przecież przynoszą więcej kasy. Tutaj przynajmniej coś rozwiercił, są tacy, którzy nie przejmują się takimi rzeczami - potrafią wpisać (i pobrać kasę) za zabiegi których nie wykonali, lub wykonał ktoś inny. Pół biedy jak bez komentarza, ale często z "o panie, kto panu to tak sp...". I wtedy ten uczciwy wychodzi na partacza... Choć faktycznie "najczystsze" jest rozwiercenie zdrowego - potem nikt nie udowodni, że nie było tam nic do roboty... I niestety nie jestem zawiedzionym pacjentem:( Raczej właśnie z przeciwnej strony wiertła ...

Odpowiedz
avatar Mufasa
2 2

U nowego dentysty jak u nowego mechanika. Wizyta zaczyna sie zawsze słowami "kto to panu tak spie*dolił" I wkręcanie ile to trzeba naprawić, poprawić i wszustko ogólnie zepsute. Lekarze, nie tylko dentyści mają swoje grzeszki. Zdarzyło mi się usłyszeć wycene zabiegu na 1500zł .. inny zrobił to samo za 200zł. Co to był za zabieg ? Oszczyszczenie czyraka... Lekarz nr 1 zaczął mi wkręcać niestworzone rzeczy że to bardzo skomplikowany zabieg stąd ta cena.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Opowiem z doświadczenia bo pracowałam jako asysta ze sporą zgrają lekarzy, że ten Twój z drugiego końca miasta, niestety może być z kategorii "partaczy". Nie musi ale może. Jedna z moich lekarek notorycznie nie widziała ubytków, które widać było na pantomogramie. Ilu potem płakało bo kanałowe a Pani Dr przecież mówiła, że wszystko jest ok a oni ufają jej nad życie, cała rodzina do niej przychodzi. Jedynemu dentyście jakiemu powinniście powierzyć swoje zęby to taki z nerwicą natręctw. Nie wypuści was z fotela póki dobrze nie wykona swojej pracy:D Z innej strony ten obok domu zamiast umówić godzinną wizytę na kanałowe, zatruł ząb który nie dawał dolegliwości bólowych, czego porządni stomatolodzy nie robią. Chyba chciał się faktycznie nachapać pesosami bo skończył mu się czas wykorzystany na bajery..tamten z drugiego końca miasta też mógł spartaczyć, bo nie mając pojęcia o protetyce, o przeciążeniach w zgryzie ryzykuje pęknięcie tego zęba w przyszłości nie zakładając koronki-gdybam tylko..dobra, podsumowując Dr z nerwicą natręctw wam potrzebny:D

Odpowiedz
avatar FrancuzNL
0 0

Chyba mnie jakieś deja vu naszło, bo takich historii "o gabinecie w pobliżu domu" było multum. Jedynie sie zmieniali bohaterowie- raz dziecko, drugi raz żona, kolejny mąż , jeszcze inny autor historyji. brakuje jeszcze za zgoda kolegi\koleżanki".

Odpowiedz
Udostępnij