Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kultura obcokrajowców. Wczoraj wieczorem szłam sobie do sklepu. Na mej drodze, na…

Kultura obcokrajowców.

Wczoraj wieczorem szłam sobie do sklepu. Na mej drodze, na środku chodnika, stała grupka mężczyzn w wieku ok. 25-30 lat i rozmawiali sobie w języku norweskim... Przepraszam, DARLI JAPY na całą ulicę. Samo ich głośne zachowanie nie wzbudziło by we mnie większego zainteresowania, gdyby nie to, co wykrzykiwali... A epitetów na temat Polek było tam bardzo wiele. Gdy ich mijałam, w moją stronę posypały się wiązanki, coś w stylu "oo, patrzcie tą, pewnie leci na hajs, głupia polska dzi***a".

Zatrzymałam się i również po norwesku odparłam "Rozumiem co mówicie".
Panów na chwilę zamurowało, ich miny były bezcenne, a ja ruszyłam w dalszą drogę do sklepu z szerokim uśmiechem. Gdy wracałam, już ich nie było :)

Podobno to Polakom brakuje kultury.

Polska

by Hemoglobina
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Habiel
16 16

W każdym narodzie znajdą się takie kwiatki ;)

Odpowiedz
avatar emilyana
14 14

@Habiel: Dokładnie. Nie ma co uogolniac i obrażać tu obcokrajowców. Ot zwykłe pospolite buraki,jakich w każdym kraju pełno :)

Odpowiedz
avatar Hemoglobina
5 11

@emilyana: Nie obraziłam ich, po prostu zachowali się jak prostaki.

Odpowiedz
avatar mesiaste
14 16

Każdemu człowiekowi się wydaje, jak jest gdzieś w innym kraju, że może przeklinać i oceniać na głos w swoim ojczystym języku i nikt go nie zrozumie.Buractwo się jednak magicznie kończy, kiedy okazuje się, że świat "umie w języki". Niby społeczeństwo multikulti, niby XXI wiek, a pojęcie o świecie niektórych, nadal w głębokim Średniowieczu.

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
11 13

@mesiaste: "Każdemu człowiekowi się wydaje..." no chyba nie każdemu?

Odpowiedz
avatar Hemoglobina
4 4

@Rammsteinowa: Myślę, że nie chodzi mu dosłownie o "każdego" :P

Odpowiedz
avatar InuKimi
5 5

Brak kultury nie jest uwarunkowany narodowością.

Odpowiedz
avatar Hemoglobina
0 0

@InuKimi: A ktoś mówi, że jest? Mówię, że ci konkretni obcokrajowcy to chamy, a nie wszyscy Norwegowie.

Odpowiedz
avatar Rastagram
1 1

Pracowałam na stacji benzynowej na przejściu granicznym. Autokarów z obcokrajowcami mieliśmy całą masę. Najgorzej jednak wspominam Norwegów właśnie. Syf jaki zostawiali na sklepie nie dało się porównać z niczym. Po pół godzinie ich urzędowania na stacji było ze dwie godziny sprzątania. Kiedy płacili też nie byli sympatyczni. Burczeli coś pod nosem, próby rozmowy z nimi po angielsku spadały na panewce i gapili się na mnie jak na dziwne stworzenie z Narnii. Najgorsze jednak w tym wszystkim było to, że to młodzież norweska się tak zachowywała. Któregoś razu dziewczynka próbowała na mnie krzyczeć bo zabrałam kartę z terminalem do siebie. Wkladala ja i wyciągają od razu. Tłumaczyłam jej, że musi chwilę zaczekać a ta dalej swoje. Kolejka zablokowana bo laska nie ogarnia co mówię po angielsku. Więc już z braku siły wzięłam ten nieszczęsny terminal do siebie żeby to jakoś poszło. Machala rękoma, na jej twarzy był bulwers ale na szczęście mój groźny wzrok szybko ją sprowadził do parteru. Z innymi narodowosciami nie miałam podobnych problemow. Nie wiem co oni mają wmawianie, że jak Polska to już trzeci świat?

Odpowiedz
avatar imhotep
1 1

Jeżeli sytuacja miała miejsce w Polsce - trzeba było odwrócić się, sprzedać mu liścia i powiedzieć, żeby baczył na słowa :)

Odpowiedz
avatar izamarkow
0 0

Nie wiem na jakim poziomie jest Twój norweski, ale powinnaś dodać: żałosne małe chu*ki skandynawskie. Polacy/Polki też umieją dogryźć.

Odpowiedz
Udostępnij