O kulturze w sieci, odsłona gier online.
Multiplayer RPG, dostępnych jest kilka map, czat ma kilka opcji odbierania. Czerwony - wpisy z całej (dość dużej) mapy.
Serwer dla Europy.
Biegam nową postacią po mapie dla początkujących i przy okazji obserwuję czerwony czat, gdzie dwójka Polaków spamuje dość głupimi wiadomościami, po ich nazwach i treści spekulowałam gimnazjalistów.
Przychodzi inny gracz i pyta o jednego wielkiego stwora (niektóre mapy mają monstra, które zabić można w ponad 30 osób, dobre przedmioty z takich wychodzą). Pytał po niemiecku na czerwono. Ja odpisałam również na czerwono i również po niemiecku, że niedawno był, "więc pewnie jeszcze koło 2 godzin, zanim wróci". On mi grzecznie podziękował i mogłoby się skończyć.
I ruszyli dwaj Polacy gimnazjaliści - "Hitler!", "Wracajcie do nazilandu!" i tak dalej, wolę nie przytaczać. Westchnęłam głośno i napisałam bezpośrednio do gracza, co wcześniej o stwora pytał, że jeśli ma jeszcze pytania, to żeby pytał. On mi jednak odpisał, że zapamięta, ale z mapy póki co schodzi na inną, bo to już druga taka sytuacja w tym tygodniu i ma dość.
Wspominałam, że po nazwie mojej postaci nie można wywnioskować pochodzenia? Przełączyłam chat na czerwony i napisałam po polsku, żeby się dzieci ogarnęły, bo złe świadectwo o naszych rodakach wystawiają. Odpowiedź: "O ku*wa, Polak" i rządek "xD".
Puenty nie będzie.
Internet
Niestety kultura graczy, niestety na ogół polskich graczy, pozostawia wiele do życzenia. Dlatego wybierając serwery na na grach pomijam Europę, pamiętam też jak podczas gry w Diablo wyszło, że nie mieszkam w Polsce więc zostałam zwyzywana od "zdrajców narodu" i "dorobkiewiczów na emigracji" itp. Padło też troszkę słów niecenzuralnych, od tego czasu tylko gra prywatna :)
Odpowiedz@Enyulek: Dodam od siebie, polskie gildie w World of Warcraft też nie prezentują się lepiej. O czym mowa? Wysokie ambicje, minimalny wkład i robienie na odpindol. Nepotyzm i kolesiostwo też na lewo i prawo, nie jest to oczywiście domena ekskluzywnie polska, ale przez 7+ lat gry online doświadczyłem to od 99% polskich gildii w porównaniu do ~50% międzynarodowych gildii.
OdpowiedzBardzo przykra sytuacja ale nie zgodzę się, że takie zachowanie to domena polskich graczy. Grałam na zagranicznych serwerach i w każdym narodzie znajdą się takie matołki. Przypomniało mi to niedawne przechwałki kolegi z pracy (facet ma dziecko i partnerkę, nieco ponad 30 lat), który z dumą opowiadał jak to wyzywał ludzi na serwerze i się śmiał jak oni się wkurzali i chcieli go ubić... No ale kolega t o wyjątkowy prostak :)
OdpowiedzGra pewnie w klasie "PEGI 18" a grają w takie gry dzieci około 12 letnie. Podobnie jest z popularnym CS-em. Gra jest od 18 lat, komunikacja przez mikrofon. Słychać bardzo często dzieci przed mutacją. I niestety takie dzieci się najbardziej na serwerach awanturują. Chwalą się niezmiernie zakresem przekleństw i obelg jakie tylko było im dane w życiu poznać. Ich podejście do Niemców czy Rosjan też pozostawia wiele do życzenia. Każdy się stara mówić po angielsku. Dzieci oczywiście tego nie robią i nawet nie próbują. To nawet nie jest Polski. To podwórkowa łacina. Gracze nie powinni być anonimowi. Ich konta powinny być wiązane z tymi na Facebooku. Nie rozwiąże to problemu do końca(fikcyjne konta) ale by go znacznie ograniczyło.
Odpowiedz@acccid: A jak nie mam konta na facebooku to nie mogę grać? CS jest na Steam i tam też masz weryfikację wieku. A nawet gdy tam się oszuka to jest super prosty sposób. Wystarczy sprawdzić czy gra którą chce kupić dziecko jest dla niego odpowiednia.
Odpowiedz@MrSZ: Bezmyślność rodziców tu się daje we znaki. To oni im te gry kupują. Steam jest tak skonstruowany, że teoretycznie dzieci nie powinny mieć dostępu bo mało które dziecko ma konto w banku lub kartę kredytową. Ogólnie nie jestem zwolennikiem bycia anonimowym w internecie. Tak jak w życiu za podrobienie dokumentów są kary tak i w internecie za podszywanie się pod kogoś innego te kary powinny być. Chociażby najprostsza grzywna. Jeśli zrobi to dziecko to kara spada na rodziców. Bo to nie jest normalne. Dzieci udają dorosłych, dorośli udają dzieci. Łatwo to zweryfikować i namierzyć. Facebook był tak na luźno rzucony. Wątpię żeby długo przetrwał na rynku.
Odpowiedz@acccid: Mogłoby w ogóle nie ograniczyć problemu. Wystarczy spojrzeć na to, co nawet dorośli ludzie wypisują w komentarzach na Fejsie, mimo że wszyscy mogą zobaczyć ich twarz i nazwisko :/
Odpowiedz@acccid: Oczywiście że to wina tylko i wyłącznie rodziców. Steam ma nawet funkcję rodzicielską, gdzie możesz podpiąć konto dziecka do swojego i decydować w co może grać a w co nie dopóki nie ukończy 18 lat. Jeszcze rozumiem że można przemycić darmową gierkę, ale żeby dać 100 zł i nie sprawdzić na co, to winnego chyba nie trzeba daleko szukać
Odpowiedz@MrSZ: Klasyczny przykład - GTA. 18+. Sam grałem w stare części mając jakieś 14-16 lat i na mordercę nie wyrosłem. Ale w sklepie widziałem dzieciaka może 10-11 letniego który przyszedł z mamą. Pokazał jej pudełko do gry (wtedy V była tylko na konsole) mama pokręciła głową na cenę ale małolat potuptał nóżkami i zabrali grę do kasy. Rodziców może trzeba jakoś wyedukować? Z resztą co to da jak jesy społeczne przyzwolenie na nie stosowanie się do ograniczeń wiekowych w grach. Producentom to wisi. Dla nich to zysk.
Odpowiedz@acccid: ja gralam w vice city jak mialam chyba 11 lat, zaraz jak wyszlo. I co? I nic. To jak sie dzieciak zachowuje zalezy od wychowania. Gry offline to pol biedy zreszta. Te online powinny byc tylko 18+.
Odpowiedz@pinoaisai: swojemu dziecku nie dam świadomie grać w gta gdzie może mordować dz*wki. Sorry. Jest Fifa, Need For Speed i masa innych gier. Ty rób jak uważasz.
OdpowiedzZdarzyło mi się spotkać grę (nie pamiętam jaka :() gdzie na jednym prywatnym serwerze - i to sporym Polacy mieli zakaz wstępu...
Odpowiedz@Iras: Jakby Żydzi mieli zakaz to świat by oszalał
Odpowiedz@Iras: Ja się z czymś takim w Battlefield spotkałem
OdpowiedzNiestety nie mamy dobrej opinii jako gracze, co gorsza jest to w wielu przypadkach uzasadnione. Grywam czasem w LoLa, od czasu jak 3 razy pod rząd wyrzucono mnie z drużyny tylko dlatego, że przyznałam się do kraju pochodzenia, na pytania skąd jestem odpowiadam "Far Far Away". Dopiero jak gram z tą samą drużyną któryś raz przyznaję się skąd jestem. Przykre, ale jak widzę czasem wyskoki naszej gimbazy w takich grach, to naprawdę wstyd :(
OdpowiedzA można wiedzieć jaka to gierka? Bo szukam czegoś ciekawego i nic nie mogę znaleźć.
Odpowiedz@Zmijcia: wydaje mi się że chodzi o World Warcraft.
Odpowiedz@Zmijcia: World of Warcraft*
Odpowiedz@Hestia: Tak blisko, a tak daleko. :P Guild Warsy 2.
Odpowiedz@Hestia: *Wars. // Czemu piekielni nie mają opcji edycji? :<
Odpowiedz@Yassamet: Edycja jest tylko do ostatniego postu (limitowany czas) trzeba tylko widok odświeżyć F5 Powiadasz Guild Wars 2? :) Wpiszę na listę - to do
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2016 o 10:35
Od lat gram online w różne gry. Takich sytuacji, jak opisana, jest multum. Dzieciaki traktują innych bez szacunku, są wulgarne, wyzwiska, tzw. dramy gimbazy na czacie ogólnym - to już niestety norma. Sporo rozsądniejszych Polaków woli grać na innych serwach niż polskie. Niestety nie tylko dzieciakom zdarzają się takie zachowania. Znajdzie się kilka dorosłych graczy, którzy po chamsku próbują leczyć w ten sposób swoje kompleksy i porażki z życia realnego. Zero odróżnienia wirtuala od reala. Najprościej znaleźć gildię, do której można dołączyć, a do której nie mają wstępu osoby, nie umiejące się zachować w grze. Coraz częściej spotykam się z tym, że dorośli, którzy chcą pograć w spokoju, nie słyszeć wulgaryzmów na TS, czy innym komunikatorze głosowym, po prostu odcinają się od "wrzaskliwej gimbazy".
OdpowiedzTak, tylko... Co te dzieci tam robią? Rodzice powinni dopilnować, aby ich dziecko nie grało w niektóre gry. A jeśli gra, bo powiedzmy gra jest w porządku, to jak się podczas tej czynności zachowuje...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2016 o 16:47
@InuKimi: Wszystko fajnie, ale powiedz to rodzicom. Jak wróciłem z ostatniego kontraktu na ląd i w wolnej chwili zasiadłem do komputera żeby pograć w coś, z ekranu mojego laptopa wystrzeliły w moim kierunku macki gimbowego spier*olenia. Przekleństwa na chacie, jazgot, wrzaski. Masy durnych emotek. Często JEDYNYM sposobem żeby się odciąć i móc dobrze bawić, to po prostu ogarnięcie własnej grupy znajomych/ludzi w podobnym wieku z własnym kanałem głosowym na Team speaku. A co te dzieci tam robiO? "EXPIO!!! XDDDD".
Odpowiedz