Jestem kontrolerem biletów.
Zadzwoniła do mnie dzisiaj moja dawna znajoma Klaudia. Początkowo pomyślałem, że to pomyłka, gdyż od kilku lat nie utrzymywałem z nią żadnego kontaktu.
Klaudia powiedziała mi, że miała mały wypadek i poprosiła mnie o pomoc. Przez chwilę myślałem, że stało się coś złego.
-Słuchaj Okrutny jechałam wczoraj autobusem i bilet mi się skończył 15 minut wcześniej i złapał mnie kanar. Nie chciał w ogóle ze mną rozmawiać, tylko wlepił mi mandat.
-No rozumiem, ale w czym miałbym ci pomóc?
-Czy nie możesz załatwić aby mi go cofnięto?
-Niestety nie mam takiej możliwości-odpowiedziałem zgodnie z prawdą
-Wiesz co? Pie*dol się!
I się rozłączyła.
Znajomi
Koleżanka - paskudna. Ale - mój śp. ojciec pracował w komunikacji miejskiej, więc miał kilku znajomych kanarów. Około 10 lat temu koleżanka dostała mandat, a ojciec przez swoje kontakty jakoś go anulował. Chyba poszła łapówka, bo koleżanka i tak 0 zł zapłaciła. Parę miesięcy później ta sama historia, ale tym razem nic się nie dało zrobić, bo jakiś numerek na mandacie (chyba numerek służbowy kanara) był nie taki, jak trzeba. Także, kiedyś się dało. Teraz pewnie przy "permanentnej inwigilacji" się nie da ;)
Odpowiedz@Litterka: jakby zadzwoniła w trakcie to na pewno by nie wypisali. Moj byly jest kanarem, miałam zdjęcie jego legitymacji w telefonie "jakby co". Ale bilet mam zawsze więc się nie przydało
OdpowiedzTak szczerze to każdy może poprosić o okazanie legitymacji i zrobić jej zdjęcie, a później mówić, że to mama/tata/brat/siostra czy ktokolwiek inny.
OdpowiedzNiestety sam mam sporo "takich" znajomych.
OdpowiedzWybrałeś sobie taki a nie inny zawód więc się nie dziw że niektórzy ludzie tak się do Ciebie odnoszą.
OdpowiedzI co, postąpiłeś zgodnie z końcowym życzeniem owej Klaudii?
OdpowiedzOk 15 min to przegiecie. Ale bywaja kanarzy, ktorzy stoja nad glowa z zegarkiem i tylko czekaja az sie skonczy bilet, zeby wypisac mandat.
OdpowiedzWyraźnie pomysły się kończą, popytaj starszych kolegów, podrzucą ci lepsze historie.
OdpowiedzPraca jak każda inna. Reguły nie zależą od nich...
Odpowiedz