Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zastanawia mnie logika kierowców w mojej nowej miejscowości (pochodzę z miasta podobnej…

Zastanawia mnie logika kierowców w mojej nowej miejscowości (pochodzę z miasta podobnej wielkości, 25 km od tego, w którym obecnie mieszkam). Są sobie skrzyżowania (tak na szybko, to do głowy przychodzą mi dwa, na których istnieje ten problem), typowe "iksy", czyli cztery ulice pod kątem prostym. Na każdym z nich dwa wloty są jednokierunkowe, przy czym jeden jest "od" a drugi "do" skrzyżowania. Albo inaczej, może ktoś tak woli: ulica jednokierunkowa przecina dwukierunkową. W obydwu przypadkach ulica jednokierunkowa ma dwa pasy na dojeździe do skrzyżowania i jeden za nim. Na obydwu nie ma też oznakowania poziomego ani pionowego wskazującego, dokąd prowadzi który pas. Logika wskazywałaby więc, że prawy pas jest tylko do skrętu w prawo, bo przecież tylko wtedy nie trzeba czekać na wolną prawą. Jazda na wprost i skręt w lewo wymagają tego samego: wolnych obydwu stron. Tu jednak panuje jakiś dziwny zwyczaj, że prawy pas jest do jazdy w prawo i na wprost, a lewy tylko do skrętu w lewo. W efekcie jadący na wprost blokują skręcających w prawo (w tym wypadku to istotne, bo ruch z lewej jest niewielki, więc czasem niepotrzebnie stoi się naprawdę długo). W dodatku jazda z lewego pasa na wprost spotyka się z trąbieniem, "fuckersami" i ogólnym fochem. Czy może ja czegoś nie ogarniam i takie "zasady" ruchu drogowego mają jakieś logiczne uzasadnienie?

by timo
Dodaj nowy komentarz
avatar Kumbak
-1 5

Polscy kierowcy nie ogarniają do czego służą kierunkowskazy a tobie się marzy, żeby ogarniali proste skrzyżowanie :)

Odpowiedz
avatar timo
-4 6

@Kumbak: jak nie ogarniają, to niech chodzą pieszo. Swoją drogą: już jest minus, widocznie od jednego z tych nieogarniających ;)

Odpowiedz
avatar Rak77
7 7

Drodzy komentujący i autor nie ogarniają logiki takiego rozwiązania? Sam okresliłeś że skręt w lewo i jazda na wprost jest uzależnina od uwolnienia obu kierunków na przecinanej drodze. W prawo zawsze łatwiej. Więc lepiej by dwa samochody mogły jednocześnie przejechać w trudniejszym wariancie niż robiły to kolejno. Proste czy rozpisać dokładniej?

Odpowiedz
avatar timo
0 0

@Rak77: Zasadniczo racja, ponieważ nie napisałem jednej ważnej rzeczy: jakieś 85% ruchu na jednym z tych skrzyżowań idzie w prawo (tak przebiega droga krajowa). Tak więc nieliczni jadący w prawo lub na wprost blokują licznych jadących w prawo. A na jazdę prosto lub w lewo czekają naprawdę długo, bo ta poprzeczna to właśnie krajówka). Na drugim skrzyżowaniu prawie nikt nie jedzie w lewo, bo tam, gdzie dojechałby, prowadzi inna, wygodniejsza, droga. Ruch idzie mniej więcej po równo na wprost (centrum) i w prawo (Biedronka), więc znów jedni drugich niepotrzebnie blokują. A nic by się nie stało, jakby jedno auto na godzinę poczekało na skręt w lewo (tak jadą praktycznie tylko ci, którzy ruszają z tej małej uliczki). Mam nadzieje, że teraz sytuacja jest jaśniejsza.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2016 o 12:06

avatar mobydickk
2 6

Logika logiką, ale Przepisy mówią wyraźnie, że masz poruszać się prawą stroną. W lewo skręcać od lewego krawężnika I tyle Wiec ogarnij jeszcze raz kodeks drogowy zanim komuś lub sobie krzywdę zrobisz

Odpowiedz
avatar Grav
0 0

@mobydickk: A kto powiedział, że chwilę wcześniej piszący nie wyprzedzał powoli jadącego autobusu, albo chwilę po skrzyżowaniu nie skręca w bramę po lewej stronie ulicy i nie przygotowuje się już do manewru?

Odpowiedz
avatar timo
-1 1

@mobydickk: niebardzo rozumiem związek Twojego komentarz z moją historią... A kodeks drogowy to raczej by się Tobie przydał, bo najwyraźniej nie ogarniasz drogi, która ma więcej niż jeden pas ruchu w tym samym kierunku.

Odpowiedz
Udostępnij