Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przed chwilą z lenistwa usiadłam przy oknie i zapaliłam papierosa. W trakcie…

Przed chwilą z lenistwa usiadłam przy oknie i zapaliłam papierosa.

W trakcie oddawania się tej śmierdzącej przyjemności ukazała się mym oczom scenka.

Próba zaparkowania przez mężczyznę samochodu prostopadle tyłem w asyście kobiety,która stojąc przy samochodzie gestykulując i słownie instruując próbowała pomóc zapewne swojemu mężowi.
Od razu mówię,że tu nie mam nic do facetów. Pierdoły za kierownicą można spotkać obu płci.
Przyznam, zjawisko jednak w wykonaniu mężczyzny takiego parkingowego teatrzyku widziałam pierwszy raz.
A scenka trwała spokojne leniwe wypalenie całego papierosa. Nie miałam zegarka w ręku.

W końcu udało się im zaparkować. A ja w tym momencie spostrzegłam, że nie mają za szybą karty parkingowej mieszkańca. A w tym miejscu obowiązywała całodobowo siedem dni w tygodniu (uroki mieszkania w ścisłym centrum miasta). Dokładnie 50 m dalej było wolne miejsce parkingowe, gdzie można było parkować bez owej karty pomiędzy 19:00 a 8:00.

Małżeństwo zdążyło już wypakować się z samochodu, zamknąć go i iść sobie.

Wtedy zareagowałam:
- Halo,proszę pana! Bez karty parkingowej mieszkańca jest zakaz parkowania na całej długości uliczki od tego skrzyżowania 24 godziny na dobę. Tam jest wolne miejsce (pokazałam ręką) i może tam samochód stać do 8:00 rano. Policja często chodzi wieczorem i wystawia mandaty.

Facet się wściekł, ale podziękował za ostrzeżenie.

Wsiadł do samochodu, trzasnął drzwiami z hukiem i odwalił drugi odcinek tasiemca serialowego pt. "Parkowanie równoległe tyłem".

Już nie chciało mi się patrzeć na to. Przy parkowaniu prostopadle tyłem opadła mi szczęka. Przy równoległym chciałam sobie zaoszczędzić opadu cycków.

by Carrotka
Dodaj nowy komentarz
avatar ejbisidii
17 23

I co w tym piekielnego? Że ktoś ma problem z parkowaniem? Ja mam problem ze śpiewaniem i nie robię z tego historii...

Odpowiedz
avatar katem
1 11

@ejbisidii: masz racje! To się nadaje na Wspaniałych. Po tych terabajtach tekstów, zdjęć i flmów, jakie to kobiety bezradne przy parkowaniu aż miło przeczytać o facecie. :-D

Odpowiedz
avatar RudaPaskuda
2 2

@kitusiek: a wymaga się na egzaminie prostopadłego tyłem? Bo kilka lat temu kiedy zdawałam na prawko specjalnie dopytywałam o to instruktorów i twierdzili, że wymaga się jedynie prostopadłego przodem. Czyli można mieć prawo jazdy i niezbyt sobie radzić z tym zagadnieniem - ja tak nie parkuję, bo się czuję niepewnie i wolę tyłem wyjeżdżać ;) za to dziwi mnie problem z parkowaniem równoległym, bo to się na kursie ćwiczy pierdyliard razy...

Odpowiedz
avatar SunnyBaby
2 2

@kitusiek: A inną (piekielną) parą kaloszy jest to, że przykładowo w moim mieście parkowania równoległego nie ma na egzaminie wobec czego zrobiłam je może 2 razy na nauce jazdy i to na swoją prośbę. A potem prawdziwe życie, prawdziwa jazda i parkowanie równoległe.

Odpowiedz
avatar Carrotka
0 0

Fakt. U mnie też nie było na egzaminie parkowania równoległego bo nie było w pobliżu wordu i jego tras dostatecznej ilości miejsc do tego. Mimo to na moją prośbę nauczył mnie instruktor (nie ukrywajmy- uczyli tego co może być na egzaminie i skupili się na tym, żeby statystyki zdawalnosci były wysokie i żeby mieć klientów z powodu ładnych statystyk). A potem trzeba sobie samemu radzić.

Odpowiedz
avatar timo
0 0

@Carrotka: za moich czasów prostopadłe było tyłem, skośne tyłem i przodem, a równoległe tyłem. Ale ja robiłem prawko w 2002, więc trochę czasu temu.

Odpowiedz
avatar inga
1 1

@timo: W moich czasach - prostopadłe tyłem i przodem, skośne przodem i koperta, na placu manewrowym :) Wszystko miałam wyuczone. Ale po pierwsze, jak każdy kursant miałam wgrany schemat "jak przekroczysz kołem linię...", więc innym autem, między autami a nie słupkami parkować nie umiałam. Po drugie - nie musiałam, parkowałam "na kopertę" raz na ruski rok, więc niećwiczona umiejętność zanikła. Prostopadle i na skos parkuję bez najmniejszych problemów, ale jestem ostatnia osobą, która rzuciłaby kamieniem w kierowcę, który parkuje na pięć razy. Byle nikogo innego nie przytarł ;)

Odpowiedz
avatar emorojo
9 11

Fajnie. A piekielność?

Odpowiedz
avatar Carrotka
-2 6

Dagmara. Ja jeździłam różnymi samochodami. I nie robiło na mnie różnicy czy to Renault Twingo (potocznie Żaba) czy to była Zafira czy też Fiat Marea w Kombi. Ale fakt, każdy ma odmienne wyczucie przestrzeni.

Odpowiedz
avatar Jorn
0 0

@Carrotka: Tak zupełnie żadnej różnicy? I za pierwszym razem też tak było? Pytam, bo też mi zwykle różnicy nie robi nie tylko to, czy samochód jest duży, czy mały, ale także, czy stanowisko kierowcy jest po lewej, czy po prawej stronie. Jednakże pierwszy raz w danym samochodzie prawie zawsze jest trudniejszy.

Odpowiedz
avatar Pani_i_Wladczyni
3 3

Co z tego, że na egzaminie trzeba zaparkować? Może miał długą przerwę w jeździe autem i wyszedł z wprawy przy pakowaniu? Piekielnie byłoby gdyby przy tych manewrach otarł lub wgniótł auta stojące obok.

Odpowiedz
Udostępnij