Piekielnych czytam od około 2 lat, lecz dzisiejsza sytuacja zmusiła mnie założyć konto. Załapałam pracę dorywczą jako, że coś trzeba ze sobą zrobić po maturach, choć zaczęłam już teraz pracować. Pracuje koło Tesco w budce z lodami. Często rodzice chcą sam wafelek dla swoich dzieci. Jak na razie nie są one dodane do kasy, a w kółko nie możemy ich rozdawać (około 10 dziennie by poszło), bo straty bla bla bla...
Tyle tytułem wstępu.
Dzisiaj przyszła do mnie dziewczynka, ukręciłam (nie zrobiłam; )) jej takiego loda jak chciała, zapłaciła i poszła. Niby wszystko ładnie i pięknie. Mija minuta i podchodzi babka około 30 lat.
-proszę dać mojej córce wafelek!
Odpowiedziałam standardowo, że nie mogę, mamy dodać to do kasy, ale na razie nie mamy opcji by sprzedawać same wafelkie i przepraszam bardzo.
-ale mojej córce cieknie lód!
Zaproponowałam Pani chusteczki. Ona się uparła i zaczęła na mnie wrzeszczeć, że lód się topi (dziwne nie?). No to ja w kółko tą samoą formułę, że mogę bla bla bla...
A Paniusia co na to? Wspięła się na palce i sięgnęła sama z lady sobie wafelek i odeszła. Zdążyłam tylko krzyknąć, że jest bezczelna.
Coś czuję że konto tutaj mi się przyda, bo ile razy dziennie można słuchać facetów z uśmieszkiem na twarzy z pytaniem ,,zrobi mi Pani loda?,,
Normalnie jak ktoś poprosi to przeważnie daję za darmo wafelka, Ale jeżeli Paniusia z biegu zaczyna na mnie krzyczeć... to nie będę dla niej miła.
No to masz cipowate szefostwo. Skoro jest popyt na wafelki to chyba czas najwyższy dodać je do kasy i sprzedawać za 10-20 groszy. Chyba każda znana mi lodziarnia tak robi. A nie, lepiej miesiącami zwlekać z uregulowaniem sprawy głupich wafelków a potem to klienci piekielni bo chcą, o zgrozo, wafelka.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 kwietnia 2016 o 12:07
@paski: no tak ale lodziarnie otworzyliśmy tydzień temu. Wszystko jest już załatwiane. Nie raz jest tak że Pani miło poprosi to dam ten wafelek. To nie jest dla mnie problem. Ale jak ktoś od razu z wrzaskiem na mnie idzie to nie będę dla takiej osoby miła:)
OdpowiedzAle chamstwo :) Znaczy lodziarnia chamstwo a nie klienci. Jeszcze nie widziałem lodziarni w której pożałowaliby darmowego wafelka komuś kto już u nich kupił i mu rozmiękło. I jeszcze "nie są one dodane do kasy". No to klientów wina że nie są dodane? Toż to 15 minut roboty. Pretensje do tego co nie dodał a nie do tych którzy wam dają zarobić. Żenada.
Odpowiedz10 wafelkow dziennie? Jaki to koszt, skoro nurtem je kupuje? U nas dają za darmo, jak widzą, że na dworze skwar i dzieciakowi rozmieknie.
Odpowiedz@asmok: Ale wisz jaka to strata?! (sprawdzałem na necie i ok 40 zł za 600 szt :) )
Odpowiedz@Rak77: Pracowałam w dwóch lodziarniach. W pierwszej- raj. Mogłam rozdawać tyle wafelków ile się dało, szefostwo tego nie wyliczało. Mogłam nawet dawać lody za darmo swoim znajomym czy sobie samej. W drugiej musiałam się rozliczać z każdego wafelka. Jeśli jakiegoś brakowało, obrywałam z wypłaty. Połamane wafle musiałam wkładać do specjalnego oddzielnego kartonu, żeby szef mógł się doliczyć.
OdpowiedzNa taką okazję miej przygotowany nuż i dźgaj po rękach
OdpowiedzNigdy nie spotkałam się z płaceniem za dodatkowy rożek. Twoi szefowie to niezłe sknery :) Przecież tych kilka wafelków to żaden koszt, a klienci byliby o wiele bardziej zadowoleni.
OdpowiedzNa tekst "Zrobi mi pani loda?" zacznij się głośno śmiać, powiedz że dzisiaj słyszysz ten wspaniały żart dopiero 32-gi raz, po czym zamilknij i utrzymuj kamienną minę. Ewentualnie powieś w widocznym miejscu kartkę, na której wyrysuj kilka grup kresek (coś w stylu |||| które są przekreślone piątą kreską) i za każdym razem jak ktoś żartem rzuci dorysuj kreskę. Możesz też z kwaśną miną pogratulować panu wygranej darmowego loda z jedną gałką za bycie 50-tą osobą dzisiaj powtarzającą ten tekst. Jak ktoś jest chociaż trochę na poziomie to jest szansa że zrobi mu się głupio.
Odpowiedz@Maszin84: Ktoś napisał kiedyś na Piekielnych genialną ripostę na ten wyświechtany tekst o robieniu loda : "Nie tu, nie panu i nie za takie pieniądze". Nie pamiętam, niestety, czyje to słowa i przepraszam autorkę za udostępnienie. Jednakowoż jest tak dobry, ze nie mogłam się powstrzymać.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 kwietnia 2016 o 19:12
@hotchilli: To to i nawet buraka powinno sponiewierać :). Ciężko coś wymyślić, a irytują mnie takie wakacyjne Janusze które rozbawiają ciągnącą się za nimi swołocz tekstami tego typu rzucanymi do młodych dziewcząt. Przecież zawodem ich matek trudni się jakiś znikomy procent kobiet.
Odpowiedz@Maszin84: a co powiecie na "nie mam takich małych wafelków" czy coś w tym stylu.
Odpowiedz@Agness92: Też o tym pomyślałem. Małych i sflaczałych.
OdpowiedzTo mi pani też zrobi loda
Odpowiedz@mokry42: W zasadzie wypowiedziane możliwie niskim głosem "Dobrze, ale najpierw pan zrobi mi" też mogłoby mieć ciekawy skutek. Czy autorka może spróbować i dać znać jak efekt?
Odpowiedz@mokry42: twój nick wspaniale współgra z komentarzem.
OdpowiedzNa szczęście pan idący do kina na "Łowcę i królową loda hehehe" trafił się mi tylko jeden (na razie tfu tfu)
Odpowiedz