Jako nastolatka, dorabiałam sobie w luksusowym ośrodku wypoczynkowym, na stanowisku przynieś-podaj-pozamiataj.
Dnia pewnego dostałam prikaz wypielenia dwustumetrowej, kamiennej ścieżki.
No nic, robię co mam robić, słoneczko przyjemnie parzy, ziemia taka miła w dotyku, przyjęta pozycja bardzo wygodna, lejący pot również wydaje się być bardzo kochany w porównaniu do teściowej szefa. Niech dane jej będzie na imię Helga.
Pół godziny spokojnie sobie popracowałam, po tym czasie pracowałam tak niespokojnie, że powinnam zażądać podwyżki. I to dwukrotnej.
Helga mi przyszła pozgrywać "ciocię dobrą radę".
- Boże, ale skwar... Jezu, dziecko, jaka ty jesteś blada, powinnaś się opalić, wyglądasz jak trup,
- Ale ci to wolno idzie,
- Co ty robisz? Gdzie masz rękawiczki? Spójrz na swoje ręce, KOBIETA POWINNA MIEĆ PAZNOKCIE! (dumnie zaprezentowała nieskalane pracą, czyste, białe dłonie i gustowny manicure na poznokciach),
- Słyszałam, że masz chłopaka, nie za młoda jesteś na amory? (miałam 17 lat),
- Wiesz co, ale ja nie mogę patrzeć na te twoje ręce, zaczekaj tu (nie no spoko, nigdzie się nie ruszam)
... przyniosła mi nóż do masła z komentarzem "użyj tego, będzie lepiej szło",
- Naprawdę ci to wolno idzie,
- Powinnaś kupić nowe buty,
- A mój kochany, cudowny wnuczek, to blablablabla...,
Trajkotała mi tak ponad godzinę, do czasu, gdy niechcący zostałam wybawiona przez szefa (zawołał ją na obiad).
Że też wielkiej pani się tak chciało stać tyle czasu nad pochylonym kocmołuchem. Dla smarkuli bez umalowanych paznokci był to przeogromny zaszczyt. Toć została mi poświęcona godzina życia prawdziwej damy na poziomie!
Jedyna myśl wtedy, to "dlaczego ja?"
dlaczego ty? Bo nikt inny nie chciał słuchać jej pi.olenia. Ty wyboru nie miałaś, bo uciec nie mogłaś.
OdpowiedzA wystarczyło powiedzieć: Przepraszam, ale pani mi przeszkadza.
Odpowiedz@Toyota_Hilux: Wierz lub nie, ale to by wywołało taką gównoburzę, że nasłuchałabym się dużo, dużo więcej i to od kilku osób. W przypadku inteligentnego człowieka, tak, zadziałałoby.
OdpowiedzRękawiczek nie mialas?
Odpowiedz@Czarnechmury: Nie miałam, bo nie lubię, okropnie pocą się w nich łapy. I absolutnie mi to nie przeszkadza, po wykonanej robocie szuru-szuru szczoteczką i ręce jak nowe.
Odpowiedz@Candela: w tych lateksowych też mi się poci (chyba taka natura)no ale są też te materiałowe... ja po takiej zabawie bez rekawiczek z trawą wylądowałam na Sorze;p
Odpowiedz@Czarnechmury: Jak to?! Dlaczego?
Odpowiedz@Candela: dostałam wstrząsu:p powoli w ciagu kilku godzin od kontaktu ze świeżą trawą zaczełam robić się czerwona od rąk po cale ciało. Okazało się że trawa źle na mnie działa, wystarczy że sąsiedzi kosza trawę to od razu mnie swędzi.
Odpowiedzsmartfon z słuchawkami rozwiązuje problem
Odpowiedz@thebill: "mialam wtedy 17 lat", mowi ci to cos? poza tym sa tacy, co i do dzis smartfonow nie maja, np. ja ;)
OdpowiedzTo zielsko w szparach chodnika zalewa się octem. Na drugi dzień wszystko uschnięte.
OdpowiedzKobieta powinna to, kobieta powinna tamto... Nie mam siły już czytać tych pierdół. Jak mnie doprowadzają do agresji te śmierdzące otyłe balerony, nic tylko gadają i zwracają na siebie uwagę, bo uwaga to dla babsztyli jak powietrze. Żeby chociaż te tłuste świnie przeczytały jakąś książkę i chciały się podzielić jakąś ciekawostką, to będzie mi prdoliła nad uchem, jak to w PRL seks był na kartki a czterej pancerni byli przystojni. Autorko, jak chcesz to możesz mieć dziewczynę, prawdziwej miłości to nie interesuje.
OdpowiedzAleż piekielna historia. Normalnie trauma do końca życia, że ktoś przyszedł sobie pogadać.
Odpowiedzpodziwiam twoja cierpliwosc, znajac siebie dogadalabym babsku po 10 minutach...
Odpowiedz