Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W moim mieście rodzinnym funkcjonuje ośrodek dla uchodźców. Głównie są to Czeczeńcy…

W moim mieście rodzinnym funkcjonuje ośrodek dla uchodźców. Głównie są to Czeczeńcy i Ukraińcy. Historie będą dwie, ponumerowane.

1) Znajoma stała w kolejce po odebranie zasiłku na dzieci. Dwoje dzieci to prawie 180 złotych. A pani przed nią, najprawdopodobniej Czeczenka, bo odziana w ubrania o ciemnych barwach, z chustą na głowie i spódnicą po kostki. Owa Pani wybrała z kasy 2500 złotych również na dwoje dzieci! Gdzie sprawiedliwość? Brak! A UE twierdzi, że wypłacane przez Polskę zasiłki dla uchodźców są za niskie (1500zł na 4 osoby). Dodajmy do tego, że uchodźcom winno się zapewnić wyżywienie + nocleg lub chociaż podanej wysokości zasiłek. A dla polskich rodzin brak mieszkań socjalnych, już o problemach z wnioskami o dopłaty do obiadów nie wspomnę.

2) Rodzice dzieci przybyłych są zobowiązani do zapisania dziecka do szkoły (coby coś więcej dostawać :)). Tak więc podstawówka i gimnazjum znajdujące się najbliżej ośrodka dla uchodźców są najgorsze w regionie. Dzieci uchodźców zaniżają szkole średnią frekwencję, ale to nie jest najistotniejsze. Dzieci te potrafią przynieść ze sobą do szkoły nóż. Mają predyspozycje do histerii, że pielęgniarka im się przygląda jak stają na wagę (serio!), że oni nauczycielki słuchać nie będą, bo to kobieta. Notoryczne ciąganie dziewczynek za włosy cy też klepnięcie w tyłek było normą.

Część rodziców zaczęła pisać podania, chodzić do dyrekcji, lokalnych mediów, by ktoś w końcu coś zrobił z dziećmi uchodźców, np. stworzyć oddzielną klasę, gdzie będą nie tworzyć pozorów chęci asymilacji. I co? Nie, bo to rasizm. Nie, bo to dyskryminacja. Pięknie. Polskie dzieci mają się bać chodzić do szkoły, ale najlepiej niech tego nie okazują, bo urażą uczucia uchodźców.

Mój kraj taki piękny. W sumie, zjawisko uchodźców ma się chyba we wszystkich krajach podobnie.

Historia o uchodźcach nie asymilujących się, żyjących z zasiłków i dla, których Polska jest tylko przystankiem. Innego wytłumaczenia nie widzę.

uchodźcy zasiłki szkoła

by jerzynka78
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Allice
-2 32

Właśnie się dowiaduję że musiałam mieć sporo uchodźców w gimnazjum...

Odpowiedz
avatar mrkjad
11 27

Mieszkańcy ośrodków dla uchodźców dostają po kilkadziesiąt złotych kieszonkowego miesięcznie. Jeśli mieszkają poza ośrodkiem to 1260 zł na samotnie mieszkająca osobę, przy dwóch 70% tej kwoty na osobę i co kolejnego członka rodziny trochę mniej. Pieniądze te otrzymuje się tylko do momentu uzyskania statusu uchodźcy, który pozwala podjąć legalną pracę, później już nie. Nie mają możliwości zarabiania a trochę głupio, żeby umarli z głodu.

Odpowiedz
avatar kudlata111
13 37

@mrkjad: " avatar mrkjad PW ♀ 19 kwietnia 2016 o 11:11 Mieszkańcy ośrodków dla uchodźców dostają po kilkadziesiąt złotych kieszonkowego miesięcznie. Jeśli mieszkają poza ośrodkiem to 1260 zł na samotnie mieszkająca osobę, " To pozwolisz że zapytam. Za co? Nie NA co? tylko ZA CO? dostają. W biedniejszych regionach kraju całe rodziny się utrzymują za 1200pln miesięcznie i ciężko na to pracują. Muszą pracować bo nikt im nic za darmo nie daje.

Odpowiedz
avatar mrkjad
10 24

@kudlata111: W tym wypadku "mieszkańcy ośrodków dla uchodźców" to "osoby ubiegające się o status uchodźcy". Przytoczę UNHCR: "Osoba ubiegająca się o nadanie statusu uchodźcy to ktoś, kto twierdzi, że jest uchodźcą i potrzebuje ochrony międzynarodowej przed prześladowaniem lub poważną krzywdą we własnym kraju. Każdy uchodźca jest początkowo osobą ubiegającą się o nadanie statusu uchodźcy, ale nie każdemu ubiegającemu się o status uchodźcy zostanie on ostatecznie nadany." i dalej "Termin 'osoba ubiegająca się o status uchodźcy' nie zawiera żadnych domniemań, po prostu opisuje fakt, że dana osoba złożyła wniosek o udzielenie jej azylu. Krajowe systemy azylowe mają na celu określenie, które osoby ubiegające się o status uchodźcy rzeczywiście kwalifikują się do jego uzyskania. Osoby uznane w wyniku odpowiednich procedur za niebędące uchodźcami, ani niepotrzebujące innych form ochrony międzynarodowej (ochrona uzupełniająca), ani krajowej (w przypadku Polski - pobyt tolerowany), mogą być odesłane do kraju pochodzenia." Są to ludzie, dla których - BYĆ MOŻE - przebywanie w kraju, z którego przyjechali wiąże się zagrożeniem życia lub zdrowia. Proces ubiegania się o status uchodźcy służy temu, żeby to sprawdzić. W tym czasie taka osoba nie może podjąć pracy, bo może np. być terrorystą albo uciekającym przestępcą itd. i trzeba to sprawdzić. Członkowie rodzin z biedniejszych regionów nie mają prawnego zakazu podjęcia pracy, więc świadczenia dla nich są niższe. Warto przypomnieć, że Polacy niejednokrotnie sami bywali uchodźcami. Podczas II WŚ wielu z nich szukało azylu w Estonii, na Węgrzech czy w Ruminii. Odpowiadając na twoje pytanie: te osoby otrzymują świadczenia, za to, że są ludźmi i potrzebują pomocy, bo sami nie mają możliwości sobie pomóc. W Konwencjach Genewskich jest zapis o udzielaniu azylu i m.in. "zobowiązaniu do otoczenia troską osób potrzebujących pomocy".

Odpowiedz
avatar ajojo
-3 9

@kudlata111: dałam Ci plusa, a wyszło jakbyś dostała minusa. Sorry.

Odpowiedz
avatar ajojo
0 20

@mrkjad: Większość z nich to ekonomiczni, widziałaś filmiki co robią w ośrodkach. Jaki tam jest syf i do tego buntują się bo nikt po nich nie sprząta.

Odpowiedz
avatar mrkjad
6 18

@ajojo: Poproszę źródło tych informacji. Nie ma tak, że ja podaję wiarygodne informacje a ty wyjeżdżasz z argumentem anegdotycznym. Tak nie wygląda dyskusja.

Odpowiedz
avatar Tenzprzeciwkacomakotairower
1 17

@ajojo: Oglądajcie wiecej filmików z internetu. Będziecie tacy mądrzy. Jeśli to są uchodźcy ekonomiczni - to super. Bo żaden Polak by tak nie pracował jak Pakistański sklepikarz na przykład - świątek, piątek, niedziela, od świtu do nocy. Mieszkam w mieście w ktorym jest kilkanaście procent muzułmanów. Pracuję w najbardziej muzułmańskiej dzielnicy w okolicy, 100 m od jednego z największych meczetów w UK. Mając do wyboru zamieszkanie w tej muzułmańskiej dzielnicy, a na jakimś polskim blokowisku pełnym prawdziwych patriotów nie zastanawiałbym się nawet 15 minut.

Odpowiedz
avatar zendra
2 4

@Tenzprzeciwkacomakotairower: A polscy sklepikarze to jak pracują? Byczą się a pieniądze same się zarabiają? Idiota.

Odpowiedz
avatar InuKimi
4 4

@ajojo: Czeczeni ekonomiczni?... Poczytaj trochę o tym, jak to wesoło być w Groznym... Albo o represjach w byłych krajach Związku Radzieckiego... To straszne, jak mało ludzie wiedzą o świecie.

Odpowiedz
avatar khartvin
2 4

@zendra: widać, że w życiu paskitańskiego sklepikarza nie widziałaś. Kurde, oni potrafią z dnia na dzień sprowadzić towar, o który zapytasz, a go nie mają. I to niekoniecznie nie mają akurat w danym momencie, bo wyszły, tylko nigdy nie mieli, bo danego towaru nie prowadzą. Mojej narzeczonej 15 lat temu w Londynie taki Mohamed zaczął Kubusie sprzedawać. Bo raz z koleżanką przyszły i zapytały, czy może nie ma jakiegoś soku marchewkowego. Sprzedawca tylko zapytał skąd są, bo nie wie gdzie szukać i następnego dnia wołał je jeszcze na ulicy, że dzisiaj już ma! Analogicznie w Brighton ja 10 lat temu dałem radę nabyć niesolone masło (w Anglii rzadkość) - Abdul w sklepiku takiego nie miał, ale powiedział, żeby przyjść jutro - spróbuje zdobyć. Zdobył. Oni tak mają - taka jest ich metoda na robienie biznesu i konkurowanie z rodzimymi handlarzami. Sprzedadzą Ci absolutnie wszystko.

Odpowiedz
avatar Mroovkoyad
0 0

@InuKimi: Tak, zdecydowana większość to ekonomiczni. Dzisiaj główny problem w Czeczenii to bezrobocie, mimo że na tą republikę idą niewspółmierne ilości kasy z budżetu federalnego.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
12 42

Taki myk: Rozmawiają ze sobą dziennikarz Krytyki politycznej z dziennikarzem Gazety Wyborczej, ten z Krytyki mówi: -Imigranci już w całej zachodniej Europie kradną, demolują, molestują, gwałcą i podkładają bomby a u nas nic! na to ten z GW: -Nooo, bo u nas to straszny zaścianek

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2016 o 11:31

avatar Fomalhaut
1 37

1. Co ma piernik do wiatraka? Uchodźcy mają status uchodźcow i w związku z tym otrzymują zasiłki. Zresztą z czego ma żyć uchodźca bez prawa do pracy? Mnie bardziej wkurza roszczeniowość polskich wiatropylnych matek, jak rzeczona znajoma autorki. 2. Niestety albo integracja (a w konsekwencji przebywanie z polskimi dziećmi), albo separacja i spokój kosztem hodowania obcej coraz liczniejszej i potencjalnie wrogiej mniejszości. Co do zachowania uczniów - to nie jest problem wyłącznie dzieci imigrantów. Nauczyciele nie mają prawie nic do gadania i nie jest to wina którejkolwiek z mniejszości etnicznych.

Odpowiedz
avatar Pearl
18 28

@Fomalhaut: Dziecko nie chce słuchać nauczycielki, bo to kobieta... Czyja to wina, nauczyciela, rządu, czy jednak rodziców?

Odpowiedz
avatar urbandecay
6 18

@Pearl: A czy głupi rodzice są tylko poza Polską? Nie miałam ani jednego obcokrajowca przez całą szkołę, a kilku zachowujących się jak w historii Polaków jednak spotkałam.

Odpowiedz
avatar hola
14 22

@Fomalhaut: A kim ty k****a jesteś, żeby tak lekką ręką osądzać, że kobieta z 2 dzieci jest wiatropylna????

Odpowiedz
avatar ajojo
4 10

@Pearl: mentalności związanej z wyznaniem. Proste.

Odpowiedz
avatar blaueblume
-1 5

@hola: trollem?

Odpowiedz
avatar jerzynka78
8 12

@Fomalhaut: Wydaje mi się, że skoro polska matka wychowuje dziecko w Polsce ma jednak prawo jakieś wymagania stawiać. Wychowuje przecież potencjalnego obywatela, najprawdopodobniej późniejszego płatnika składek. Dodatkowo, nie wszystkie rodziny pobierające zasiłki są nierobami. Przy dwóch osobach pracujących za najniższą krajową i dwójce dzieci na zasiłek rodzinny można się załapać. Zanim coś napiszesz, pomyśl.

Odpowiedz
avatar Tenzprzeciwkacomakotairower
5 7

@Pearl: Ja znam 100% polskie dziecko, któremu rodzice-katolicy powiedzieli, że się nie musi słuchac nauczycielki, bo nauczycielka jest Świadkiem Jehowy. Jak widać głupich nie sieją.

Odpowiedz
avatar bubon
0 2

@Fomalhaut: Kwestia nauczycieli. Rozumiem, że jesteś nauczycielką i znasz środowisko a wylot, skoro tak nauczycieli definiujesz. Jeśli nie, dobrze by było skorzystać z kwantyfikatora przed słowem "nauczyciele". Druga kwestia, Polacy wielokrotnie w przeszłości musieli opuszczać kraj. Tym samym stawali się uchodźcami. Zapewne większość asymilowała się i podejmowała pracę. Powtarzam większość, ponieważ nie każdy Polak jest synonimem lenistwa, złodziejstwa i pijaństwa. Być może żyję w innym świecie, ale wśród rodziny i znajomych znam tylko 1 przypadek człowieka z nałogiem alkoholowym i 1 osobę, która od czasu do czasu kombinuje. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar PozytywniePiekielna
2 4

@hola: czy wyciąganie ręki "daj" bo mi się należy jak psu buda "dlaczego tak mało" nie jest żenującą postawą? W sytuacji w której ma się zdrowe ręce, żyje się w kraju wolnym od prześladowań i innych niebezpieczeństw. Jeszcze ten ból dupy o to że ktoś dostaje więcej. Jestem samotną matką, na tyle zaradną że nie biegam po mopsach. Cieszę się że nie urodziłam się w Czeczenii, w kraju w którym od najmłodszych lat marzylabym o ucieczce w spokojniejszy rejon świata gdzie moje dzieci stykneły by się z odmienną kulturą i językiem...i z zawistnymi babami które nie rozumieją mojej sytuacji i najchętniej kopnełyby mnie spowrotem do piekła.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 13

Pod jakim względem szkoły są najgorsze w regionie? Pod względem średnich wyników testów gimnazjalnych i matur? Takie rankingi trzeba traktować z ogromnym dystansem. To naturalne, że dzieci słabsze zaniżają średnią, ale dla ucznia liczy się nie średnia tylko czy on konkretny będzie miał możliwości. Już nie raz pisałam, że moja młodsza siostra poszła do liceum rankingowo najlepszego, w którym był taki terror, że pierwszy semestr skończył się leczeniem nerwicy i depresji. Przeniosła się do takiej szkoły, która ma opinię słabej. Był luz i nie wymagali. Jak ktoś nie chciał, to się nie uczył i zdawał słabiutko maturę. Jak ktoś dał znać, że mu zależy, to nauczyciele byli bardzo chętni by pomóc w przygotowaniach. Siostra dzięki temu dostała się na bardzo oblegane studia, mimo że średnie wyniki szkoły z matur faktycznie były niskie. Ale atmosfera wspaniała.

Odpowiedz
avatar jerzynka78
2 4

@JaNina: Zacznijmy od tego, że osobiście nie spotkałam żadnego uchodźcy na egzaminach w gimnazjum czy na maturach, nawet w podstawówce na żadnym sprawdzianie. To już o czymś musi świadczyć, a kończyłam wymienioną w historii podstawówkę.

Odpowiedz
avatar KoparkaApokalipsy
2 12

No dobra. Nie twierdzę, że przepisy nie są nadużywane, ani też, że nie istnieją na świecie leniwi, wygodniccy kombinatorzy. Mimo wszystko jest jednak jedno wielkie ale: przepisy dotyczące opieki nad uchodźcami zostały stworzone po to, by pomagać ludziom, którzy z rodzinnego kraju uciekli przed wojną/prześladowaniem i którzy poza tobołkiem, który wynieśli na plecach z tegoż kraju nie maja nic. Chcą sami się utrzymać, ale do momentu uzyskania prawa do legalnej pracy po prostu nie mogą zarabiać na siebie. Ciekawe, czy gdybyś Ty musiała ratować się ucieczką i nagle znalazła się w kompletnie obcym kraju z całym swoim dobytkiem w jednej torbie to też uznałabyś zapewnienie Ci dachu nad głową i wyżywienia przez jakiś czas (do momentu rozpoczęcia legalnej pracy) za karmienie bezczelnego darmozjada.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 10

@KoparkaApokalipsy: To raczej nie obrażałabym nauczycielek w tym kraju, który zapewnił mi wszystko.

Odpowiedz
avatar jerzynka78
3 5

@KoparkaApokalipsy: Wiesz, jakbym musiała uciekać do innego kraju i ten kraj dawałby mi wszystko, to próbowałabym poznać jednak ten kraj. Oni mnie przyjęli, a ja co? Nawet słowa w ich języku nie powiem czy też obiorę sobie jakiegoś rudego chłopca i będę mu dokuczać, bo jest rudy, a nie np. blondyn.

Odpowiedz
avatar hola
1 5

@KoparkaApokalipsy: Niby tak. Problem zaczyna się wtedy, kiedy Państwo bardziej dba o uchodźców, niż o obywateli. Przyznasz, że to, oględnie mówiąc, nienormalne jest?

Odpowiedz
avatar Tenzprzeciwkacomakotairower
3 7

@hola: Ja nie przyznam. Bo jesli to państwo to nie jest jakaś Somalia, to ci obywatele będą w 100 razy lepszej pozycji niż ci uchodźcy: - znają język - znają realia - znają kulturę - są wykształceni w danym kraju - mają prawo do pracy a dzięki czterem powyższym punktom jak chcą, ze znalezieniem pracy nie bedą mieli żadnego problemu - nie mają żadnego PTSD ani innych traum - całe życie byli pod dobrą opieką zdrowotną - mają wszystkie potrzebne dokumenty - ich historia zawodowa i referencje są wiarygodne i możliwe do sprawdzenia Uchodźcy mają gorzej co najmniej o wszystkie z powyższych punktów. Dlatego są bardziej potrzebujący. I dlatego nie jest dziwne, że państwo pomaga im bardziej niż jakiejś karynie, co to jej się nie chciało do szkoły chodzić, więc skończyła pracę, zaliczyła wpadkę w wieku 17 lat i siedzi w domu z dzieciakiem bo "przecież nie będzie robić na kasie w biedronce za 1500" (nie mówię o koleżance autorki).

Odpowiedz
avatar hola
1 3

@Tenzprzeciwkacomakotairower: W dalszym ciągu uważam, że jaki kraj, taka pomoc. Jesteś bogatym krajem, dbasz o swoich obywateli - proszę bardzo pomagaj uchodźcom. Jeżeli jesteś krajem, w którym nie działa prawidłowo system opieki zdrowotnej, zatrudnienie dostajesz na podstawie koneksji, absurd goni absurd, prawo jest dla bogatych, to sorry, ale stawianie uchodźców nad obywateli nie wydaje mi się humanitarne...

Odpowiedz
avatar Drzewo
1 1

@hola: Trochę się nie zgodzę. Problem zaczyna się wtedy, kiedy państwo ZABIERA obywatelom, żeby dać uchodźcom. Nawet jeśli to drobnostki.

Odpowiedz
avatar sparxx
1 9

Jakoś mi się to nie klei. Ukraińcy, którzy przyjeżdżali do Polski zawsze byli dobrze wychowani, grzeczni i władali językiem polskim lepiej niż niektórzy Polacy. Jeżeli piszesz o uchodźcach obrazując to, co dzieje się w skupiskach emigrantów ekonomicznych z Syrii i o kolic, to nijak nie pasuje to do Ukraińców. Nie piszę o Czeczeńcach, bo nie spotkałam żadnego. Jednak historia ocieka schematycznością poglądów i ostracyzmem. Inni są - na stos ich! My jesteśmy tacy sami - ale my jesteśmy lepsi. Czy naprawdę?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 8

@sparxx: Przecież ona napisała wyraźnie : Czeczenka czyli muzułmanka, skąd Ci się wzięli Ci Ukraińcy?

Odpowiedz
avatar jerzynka78
0 4

@sparxx: Pierwsza sytuacja z opisu kobiety wskazuje raczej na Czeczenkę. Historie miały za zadanie tylko przedstawienie, że osoby, które nie wyrażają raczej chęci na asymilację (poznanie kultury, języka) czy też w przyszłości pracy, chcą abyśmy to my dostosowali się do tego z czym do nas przyjechali. Oczywiście są wyjątki od reguły, ale niestety nie są one częste. Sama miałam w gimnazjum chłopca o imieniu Ramzes, jak dobrze pamiętam. On od razu mówił, że tutaj tylko pół roku i dalej jadą do Austrii więc on nie będzie się uczył, on sobie tylko posiedzi. A na pytania nauczycielek odpowiadał z wielką łaską.

Odpowiedz
avatar asmok
0 0

@maat_: Bo sama napisała że są tam ukraińcy i czeczeńcy. @sparxx: Mi się nie klei to, że nie rozumiem po co ukrainiec miałby się ubiegać o status uchodźcy. Wszyscy jakich znam (a znam sporo) ubiegali się po prostu o wizy, prawo do pracy, karty czasowego pobytu itp. Wychodzą na tym o wiele lepiej, bo przy staraniach o pracę mają podobne szanse jak Polacy, kulturowo nie muszą się integrować, poziom wykształcenia taki jak w pl a język jest dla nich stosunkowo łatwy. Rezygnować z karty pobytu i zarobków w normalnej pracy na rzecz zasiłku i mnóstwa ograniczeń to chyba mało rozsądne. Tym bardziej że ukrainiec raczej nie dostanie decyzji odmownej przy ubieganiu się o wizę lub kartę pobytu. A w przypadku wniosku o status uchodźcy rozpatrujemy pozytywnie około 5% wniosków. Resztę odmownie.

Odpowiedz
avatar Ara
0 12

Przyzwyczajaj się. Jeżeli jesteś białą Europejką, a nie daj Boże jeszcze Chrześcijanką, to jesteś gorszym gatunkiem, niż uchodźca. A jeśli ośmielisz się podnieść głowę i zaprotestować, to zostaniesz zwyzywana od ksenofobek i faszystek, a bardzo możliwe że, wzorem Niemiec, dostaniesz jeszcze karę pieniężną.

Odpowiedz
avatar kertesz_haz
5 5

@jerzynka78 Niedaleko pewnej miejscowości, w której mieszka moja rodzina ulokowano uchodźców z Donbasu. Niedawno spędziłam tam kilka dni. Podczas imprezy rozmawiając ze znajomymi rodziny tam mieszkającymi dowiedziałam się, że Ukraińcy trochę śmiecą, robią straszne zamieszanie w sklepie przy zakupach, dużo piją w weekendy. Dowiedziałam się też, że bardzo z nich solidni pracownicy, że kobiety chętnie podejmują się sprzątania, a faceci prac około domowych, a jak im się pokaże co i jak to pracują bez zarzutu, a ukraińskie dzieci są posłuszne i chętne do pozaszkolnych aktywności (opinia jednej z nauczycielek). Parę razy na spacerach widziałam ukraińskie dzieci. Wyróżniały się strojem, nie zachowaniem. Jak to jest, że w Polsce te same dzieci latają z nożami, nie chcą się uczyć podobnego do swojego języka i są bardzo nieposłuszne? Nie do końca jestem w stanie w to uwierzyć. Przypuszczam, że w twojej miejscowości jest jak wszędzie z ukraińskimi uchodźcami; są porządni ludzie, są przeciętni, trochę pracowitych, trochę leniwych i trochę cwaniaków chcących ciągnąc socjal. Jednak nie generalizowałabym wrzucając wszystkich Ukraińców do jednego worka.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2016 o 8:14

avatar vera
3 3

Ludzie powinni wreszcie zrozumieć, że to nie wina uchodźców, że dostają kasę, a rządu, że tę kasę rozdaje schizofrenicznie i kiedy mu się zachce, albo kiedy zostanie zmuszony. I tak jest kasa na uchodźców, dodatkowe 3000zł dla pary milionerów z szóstką dzieci, na szkołę Rydzyka, przyjazd papieża i basen narodowy. Tylko ludzie, zamiast kopnąć rządzących w zady, że ich posrało, mają pretensje do tych, którym łaska pinionżków przyświeciła, niezależnie od tego, czy im ta kasa jest potrzebna, czy nie.

Odpowiedz
avatar GythaOgg
2 4

Zrzucanie winy za nieudolność własnego państwa na mniejszości, słabszych, biedniejszych, uchodźców... Typowe...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 5

A problem można rozwiązać bardzo łatwo - likwidując takie ośrodki oraz pomoc socjalną dla uchodźców, jednocześnie ułatwiając znalezienie pracy. Dawanie komuś kasy za nic jest złe, niezależnie od tego, jaki ma kolor skóry, skąd pochodzi, w co wierzy i czy lubi colę czy pepsi.

Odpowiedz
avatar asmok
0 0

@lasek0110: Nie do końca jest tak jak piszesz. To by pasowało do imigrantów. Imigrant to nie uchodźca. Uchodźca, to ktoś kto poprosił o azyl. To tak jakby specjalna odmiana imigranta. Ludzie, rodziny, którzy stracili wszystko i po prostu nie mają szans na samodzielne życie. Nie mieli czasu i możliwości przygotować się do wyjazdu, poznać język, kulturę itd. Zwykła międzyludzka solidarność nakazuje takim pomóc. Ale nie można ich od razu wpuścić między ludzi. Byłoby to szkodliwe społecznie. Lepiej ich zamknąć na jakiś czas obozach i zweryfikować kto kłamie, kto nie, nauczyć języka, zasad itd. Tyle tylko, że uchodźcy, to jest naprawdę niewielki odsetek migracji. Przykładowo w 2013r 35tys wniosków, z czego tylko ok. 5% rozpatrzonych pozytywnie, w porównaniu do ponad 100tys wniosków o karty czasowego pobytu, w większości rozpatrzonych pozytywnie. Do tego mnóstwo zwykłych wniosków wizowych. W tych przypadkach, jest dokładnie tak jak piszesz. Przynajmniej w Polsce. Jeśli chcą tu przebywać inaczej niż turystycznie, muszą najpierw udowodnić że będą w stanie się samodzielnie utrzymać. Media przez ostatnią kampanię medialną stwarzają wrażenie, że cała migracja to właśnie ta pierwsza grupa, zasiłki, roszczeniowość i pomoc od państwa. Może tak to wygląda u zachodniego sąsiada, ale u nas póki co, rzeczywistość wygląda właśnie tak tak jak piszesz że powinna wyglądać. Wnioski są sprawdzane bardzo rygorystycznie, a status uchodźcy przyznawany bardzo niewielu osobom. Około 95% starających się o status uchodźcy dostaje decyzję odmowną. Samych starających też nie jest zbyt wielu. (np. 35tys w 2013r.) Większość odmownych decyzji skutkuje koniecznością opuszczenia Polski. Kilka procent z nich dostaje zgodę na pobyt warunkowy, mają trochę czasu na zalegalizowanie pobytu w inny sposób. Czyli w Polsce skala problemu z roszczeniowymi imigrantami jest pomijalna. Czyli na razie w PL jest własnie tak piszesz. Cały problem polega na tym, że państwa UE próbują nas zmusić do odstąpienia od tych zasad i przyjmowania na zasiłki wszystkich jak leci. A niepożyteczni idioci z hasłami "welcome refuges" sieją zamęt i podburzają opinię publiczną. Przeciętny człowiek teraz już nei odróżnia turysty, imigranta zarobkowego, uchodźcy i nielegalnego imigranta (czyli po prostu przestępcy). Skutkuje to skrajnymi postawami. Z jednej strony skrajną ksenofobią, z drugiej bezwarunkową akceptacją. A obie postawy są złe. Powinno zostać tak jak teraz, bo wbrew krzykom mediów, w Polsce problemu nie ma. Niemcy odstąpiły od zasad i jak się to skończyło wiemy wszyscy. Swoją drogą, mieliśmy zabrać uchodźców z włoch i grecji, ale rząd upiera się przy Polskiej procedurze werfyikacji. No i zgodnie z naszymi kryteriami z tamtej grupy kryteria bycia uchodźcą spełniło 0% :) Więc nie ma w tej chwili co zmieniać w naszych zasadach, są wystarczająco rygorystyczne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@asmok: Jeżeli już jakaś pomoc, to tylko przez pół roku, góra rok. Po znalezieniu pracy kasa musi być zwrócona. Pomoc - jak najbardziej. Ale dawanie kasy za nic jest złe.

Odpowiedz
avatar Mikhail91
1 1

Widzę, kolejna osoba wylewająca swoje żale na fali imigranckiej goroączki promowanej w mediach może zamiast pisać takie wypowiedzi warto by było poczytać trochę faktów, np wejść na stronę ministerstwa spraw wewnętrznych i przeczytać program polityki dotyczącej imigrantów. Czeczeni dostają 15 - 25 zł dziennie na osobę i tylko w okresie czekania na azyl w tym czasie nie mając obywatelstwa nie mogą legalnie pracować czy to aż tak dużo? Goście uciekają z własnego kraju z powodu kurtuazyjnej wizyty rosjan toczyli przez lata z nimi wojnę cały kraj jest w ruinie, też mieliśmy w polsce ruskich i też uciekaliśmy za granicę i cały świat nam pomagał to nie są arabskie nieroby jakie eurokołchoz z tuskiem na czele o mały włos do nas by sprowadzili, np taki Mamed Chalidow rozsławił polskę na cały świat

Odpowiedz
avatar Mroovkoyad
-1 1

@Mikhail91: Czeczenia w ruinie? Chyba 15 lat temu. Dzisiaj Moskwa pompuje w Czeczenię niewspółmierne fundusze, nie mając w zamian nic poza względną stabilnością. A Czeczeni zamiast budować dobrobyt u siebie w ojczyźnie jadą po zasiłki do Europy. I są takimi samymi nierobami jak muzułmanie znani z Europy zachodniej. Kilka lat temu zrobiono badania i okazało się, że w Polsce na 1000 Czeczenów pracuje 1-2. Poza tym jest to naród wysoce skryminalizowany.

Odpowiedz
Udostępnij