Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia związana z poszukiwaniem pracy. Ogłoszenie o konkursie na stanowisko w urzędzie…

Historia związana z poszukiwaniem pracy.
Ogłoszenie o konkursie na stanowisko w urzędzie - wszystko pięknie i ładnie określone. Wymagania jasno określone: Obowiązkowe - obywatelstwo, niekaralność, wykształcenie kierunkowe itp. Dodatkowe: gotowość pracy w weekendy, "lekkie pióro", znajomość programów graficznych i znajomość ustawy o samorządzie gminnym, powiatowym, pracownikach samorządowych, kodeks postępowania administracyjnego, prawo zamówień publicznych, prawo prasowe i rozporządzenie w sprawie instrukcji kancelaryjnej. Dla niezorientowanych - ww. przepisy to w sumie grubo ponad 500 stron pdf.
Część przepisów znam, część doczytałem, część zignorowałem bo zabrakło czasu.
Pierwszy etap - TEST z wiedzy z ww. przepisów.
Pierwszy ZONK: Test tylko z nazwy - na 21 zadań tylko 6 zamkniętych, reszta - wpisz, podaj, wymień i ostatnie - napisz krótką notatkę prasową.
Na marginesie - 21 pytań/zadań ma ocenić czy będę dobrym pracownikiem? ha.ha.ha. śmieszne jak dom dziecka.
Drugi ZONK: ponad 500 stron pdf ww. ustaw przyda się do odpowiedzi na 6 (słownie: sześć) z 21 zadań. Pytania na poziomie: Na czele gminy stoi: A)wójt, burmistrz, prezydent miasta; B) Papa Smerf; C) Twoja Stara.
Trzeci ZONK: 15 z 21 pytań dotyczą stricte komórki, w której jest wakat - kto jest przełożonym, jakie 2 inicjatywy w ciągu ostatnich 2 lat prowadziła itp.
Podsumowanie: zamiast tracić czas na czytanie (i zrozumienie) ustaw - powinienem był nauczyć się struktury organizacyjnej urzędu i przeczytać kilka ostatnich komunikatów. Widocznie tylko osoba znająca imię i nazwisko przełożonego całego departamentu i jego inne kompetencje będzie idealnym pracownikiem. Szkoda, że nie wspomnieli o tym w ogłoszeniu.
Każdemu, kto nie widzi w tym piekielności proponuję próbę zapoznania się z treścią ww. przepisów.

PS. Po lekturze komentarzy uznałem, że warto zaznaczyć, że:
1. Moim zdaniem kwestie dotyczące samej komórki, charakteru pracy itd. wyjdą "w praniu" - w toku pracy. Nowy pracownik powinien raczej wiedzieć co i w jaki sposób ma robić (a to regulują przepisy), a nie na czyje polecenie.
2. Jeżeli pkt. 1 uznamy za absurdalny i chybiony, spowodowany bólem d*py - wystarczyło w treści ogłoszenia napisać, że wymagana jest także SZCZEGÓŁOWA wiedza nt. struktury organizacyjnej i zadań urzędu z ostatnich 3 lat.
3. Chyba faktycznie był to konkurs pod konkretną osobę.
4. Dziś pojawiło się ponownie ogłoszenie o konkursie na to samo stanowisko, o tej samej treści - z tym, że teraz szukają 1 pracownika, a wcześniej szukali 2.

szukanie pracy administracja absurd

by losegzekutores
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
10 14

I naprawdę wierzyłeś, że ktoś został wybrany na to stanowisko na podstawie wiedzy I wyniku konkursu? :o

Odpowiedz
avatar rodzynek2
8 10

@helena: Konkurs był, bo pewnie musiał. Pytania tylko skonstruowane tak, że tylko wybrana osoba znała 100% odpowiedzi. gdyby jednak, jakimś cudem, innej osobie też by się udało, to i tak jakoś przepchneliby swojego.

Odpowiedz
avatar Grav
14 18

A to Ty nigdy nie widziałeś ustawionej pod siostrę szwagra naczelnika rekrutacji? :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

Ale to wszystko z tego co rozumiem ma Ci być potrzebne NA stanowisku pracy, a nie w konkursie.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
4 8

1) Ustawka. 2) najwyraźniej to jest istotne w tej pracy, będziesz odpowiadał na dziesiątki telefonów, w których ludzie będą pytać o to czego nie zrozumieli w internecie albo na temat stosowanych przez was procedur i interpretacji ustawy. W sumie to całkiem rzeczowy test, jeśli tak maiłaby wyglądać ta praca. 3) Aż 21 pytań - dużo. Są stanowiska na które wystarcza jedno pytanie weryfikujące.

Odpowiedz
avatar Painkiler
7 7

@PiekielnyDiablik: No, najważniejsze pytanie - "Jakie ma Pan/Pani nazwisko?" Testowana zgodność z wcześniej określoną poprawną koligacją z urzędnikiem wysokiego szczebla.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
2 2

@Painkiler: to magiczne pytanie brzmi: "Czy jest Pan trzeźwy?"

Odpowiedz
avatar takamalaa
4 6

Nie mogę się z tym zgodzić. Sama byłam na dwóch tego typu konkursach. Jeden był w sądzie gdzie brała udział osoba z wewnątrz i wcale nie wygrała. A pytania też dotyczyły pracy i struktury sądu. Trzeba wiedzieć gdzie się chce pracować. Poza tym później jest jeszcze rozmowa która jest decydująca. Drugi konkurs wygrałam ja też jako osoba z zewnątrz. Na teście widziałam ten urząd pierwszy raz na oczy.

Odpowiedz
Udostępnij