Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Koniec pasożytowania :) Wczorajszego zdarzenia aż żal nie opisać na Piekielnych. Hipermarket…

Koniec pasożytowania :)

Wczorajszego zdarzenia aż żal nie opisać na Piekielnych. Hipermarket Auchan Wola (z premedytacją podaję nazwę sklepu, bo może bohaterka się rozpozna ^^), godzina 22:30. Zamknięcie sklepu, światła gasną, kto może zmierza zmierza do kierownika zdać pieniądze i zakończyć pracę.

Zanim przejdę do piekielności właściwej, kilka słów o funkcjonowaniu naszego sklepu. W tym konkretnym hipermarkecie towary, poza gabarytami i rzeczami delikatnymi, są pakowane przez kasjera do darmowych siatek. Często zdarza się, że oderwie się kilka naraz. Takie zrywki, o ile nie są uszkodzone, wędrują do pojemnika w boksie kasowym i są wydawane do pakowania towarów delikatnych wspomnianych wyżej. Jakością nie różnią się od pozostałych na prowadnicy u koleżanek.

Teraz przechodzimy do piekielności. Idę sobie spokojnie celem pozbycia się pieniędzy i już z daleka dobiegają mnie odgłosy awantury.
W miarę zbliżania się do źródła hałasu, moim oczom ukazuje się następujący widok: młoda kobieta wymachuje siatką, wrzeszcząc na obsługującą ją kasjerkę. O co chodzi? O siatkę.

Koleżanka podała jej torebkę ze wspomnianego pojemnika, co jaśnie pani najwyraźniej uznała za obrazę majestatu. Jednak zamiast kulturalnie poprosić o wydanie "świeżej" siatki, postanowiła najwyraźniej odreagować swoje niepowodzenia, organizując show. Nie przytoczę dokładnie dialogów, jednak sprawa oparła się o kierowniczkę, która stanęła po stronie pracownicy, a nawet ochronę, bo jaśnie pani wyglądała, jakby chciała posunąć się do rękoczynów. Wyżej wymienione osoby oczywiście również usłyszały co nieco o swojej kulturze osobistej. Finalnie, bo z chamstwem się nie dyskutuje, dostała siatkę i poszła precz, obiecując nam złożenie skargi do centrali.

Jeśli to czytasz, to wiedz, że sklep, który ma dzienny obrót w wysokości około miliona złotych polskich, naprawdę obejdzie się bez twoich dwóch stów. A my, kasjerzy z Woli, będziemy wdzięczni, jeśli pójdziesz sobie do Tesco i już nie wrócisz :)

by kometax
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Jango_Fett
12 12

A ładnie to tak puszczać piekielną na konkurencję

Odpowiedz
avatar kometax
22 24

@Jango_Fett: No nie, ale w Tesco kasjerzy nie pakują a za siatki trzeba płacić :p

Odpowiedz
avatar kometax
20 28

@RubyTuesday: Jutro dam ci znać czy ktoś przyszedł XD

Odpowiedz
avatar szujcia
2 4

@RubyTuesday: A ja będę chodzić nadal.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2016 o 16:22

avatar burninfire
0 0

@RubyTuesday: łatwo zobaczyć czy przezroczysta reklamówka jest brudna (bo zapewne nie dają jakiś kolorowych), a i produkty są popakowane w swoje opakowania, więc nawet gdyby siatka była lekko brudna to wciąż niewiele im się stanie.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
3 17

Zdaje mi sie, ze "sklep, który ma dzienny obrót w wysokości około miliona złotych polskich naprawdę NIE obejdzie się bez twoich dwóch stów" i jest zainteresowany (albo powinien byc!), utrzymaniem kazdego NORMALNEGO klienta, bo z paru tysiecy takich, ma ten milionowy obrot. A PODLYCH I BEZCZELNYCH klientow konieczne jest wywalenie na zbity pysk, aby nauczyli sie odpowiedniego zachowania, tego wymaga higiena miejsca pracy i opieka nad zatrudnionymi!!! DARMOWYCH toreb PLASTIKOWYCH nie powinno sie w ogole wydawac, a takze nie pakowac towarow do nich. Od tego jest samoobsluga, a ludzie moga przyniesc swoje pojemniki na zakupy.

Odpowiedz
avatar Jango_Fett
6 6

@ZaglobaOnufry: Foto ściana z napisem tych klientów nie obsługujemy

Odpowiedz
avatar katem
2 2

@ZaglobaOnufry: I tutaj zgodzę się z Tobą co do każdego słowa Twojego komentarza. :-)

Odpowiedz
avatar jerzynka78
13 15

Awantura o kawałek folii. Aczkolwiek praca z ludźmi taka jest. Nigdy nie wiadomo o co klientowi dzisiaj pójdzie. Klientka ma do wyboru kilkanaście innych sklepów gdzie może się dowartościować. Ale żeby o siatkę się spierać, to już trzeba mieć jakieś "zwarcie".

Odpowiedz
avatar ZlaFranca
-3 7

Czasami zdarza mi się tam robić większe zakupy i korzystając z okazji mam pytanie. Czy mogę poprosić panią kasjerkę żeby pakowała mi rzeczy do mojej torby lub żeby puszczała je na tej taśmie bez pakowania? Zawsze jakoś tak wstydzę się zapytać bo i tak kolejki ogromne a nie chce tamować ruchu ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 9

@ZlaFranca: Ja zwykle mówię w takich wypadkach "Siatki nie trzeba, mam swoją, dziękuję." i nigdy nie ma problemu :)

Odpowiedz
avatar katem
1 3

@Niamh: I jeśli @ZlaFranca doda do tego uśmiech to panie jeszcze się ucieszą, że na człowieka trafiły. :-)

Odpowiedz
avatar szujcia
1 3

@ZlaFranca: mi byłoby głupio...prosić o pakowanie do mojej siatki ;) w ogóle nie rozumiem po co to pakowanie jest - słyszałam, jak klienci mają pretensje do kasjerek, że zakupy są źle spakowane, że to z tamtym nie powinno być w jednej siatce, ale na taśmie to nie łaska posortować, że za ciężkie, że się urwie, oszalałabym.

Odpowiedz
avatar dzikaciekawosc
-3 3

Aktywacja kontroli umysłowej biorobotów. Ostatnio coraz częściej.

Odpowiedz
avatar szafa
0 0

Uuu, aleś pojechała na koniec :D. Mam nadzieję, że Cię kierownictwo sklepu nie czyta ;). (oczywiście popieram w 100%, będę do Was chodzic, jeśli się przeniosę do Wawy :) )

Odpowiedz
Udostępnij