Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moja historia będzie dotyczyła pewnej strony w internecie na literkę P. Na…

Moja historia będzie dotyczyła pewnej strony w internecie na literkę P.

Na tym portalu, który czytam z przerwami od okolic 2010/2011 roku znajduje się dużo fajnych historii. Ludzie opisują w nich przeżyte przez siebie newralgiczne sytuacje, czasami wywołane przez osoby trzecie, a czasami nawet przez ich samych. Życiowo :)

Ostatnio jednak znów powoli odchodzę od śledzenia strony i wchodzę tam tylko od czasu do czasu. A wiecie dlaczego?

Przykro to stwierdzić, ale schematyczność opowieści tam przedstawionych jest dla mnie kompletnie nie do przyjęcia. Często zdarza się, że na jednej, całej stronie tego portalu połowa historii to przykre doświadczenia z osobami starszymi, zwanymi także moherami, moher commando itp. Nie przeczę, że takowe historie mogły i mogą się zdarzyć - w każdym środowisku można znaleźć osoby, które zamiast wychodzić do ludzi powinny siedzieć zamknięte na cztery spusty w domu. Byłoby to lepsze i dla tych osób, i dla społeczeństwa. Ale naprawdę, czytanie tego samego po raz enty na prawdę nie jest przyjemne i dziwię się zarówno adminom tej strony - że wrzucają kopię kopii kopii numer 5432 - jak i użytkownikom, którzy z uporem godnym lepszej sprawy dają takim tekstom łapki w górę.

Na zjawisko kopiowania/zmyślania i schematyczności, składa się kilka czynników, które w każdej takiej historii pojawiają się mniej więcej w tym samym porządku. Innymi słowy, historie o osobach starszych zawierają:

1) ze strony "moher comanndo":

- motyw z trzymaniem siatek z zakupami na autobusowym/tramwajowym siedzeniu
- przepychanie się
- odburkiwanie podczas rozmowy
- sapanie (i często także umyślne trzymanie siatek z zakupami na kolanach pokrzywdzonego/pokrzywdzonej), zamiast kulturalnego pytania o ustąpienie miejsca w komunikacji miejskiej
- nie ustąpienie miejsca w transporcie publicznym/w szpitalu/w przychodni/gdziekolwiek osobie niepełnosprawnej, chorej lub kobiecie w ciąży
- dodanie uwagi o "niewychowanej młodzieży" (często mimo zupełnie innego wieku osoby pokrzywdzonej)
- odniesienie się do kościoła katolickiego
- "niezauważenie" (najczęściej celowe, stąd cudzysłów), że pokrzywdzony/a ma słuchawki na uszach i dalej wypowiedzenie wszystkich powyższych tekstów
- w razie spornej sytuacji, lżenie pokrzywdzonego i całej jego rodziny do 10 pokoleń wstecz
- oskarżenie, że pokrzywdzony, mimo że czyta książkę, to tak na prawdę jej nie czyta, tylko udaje, żeby za wszelką cenę zachować zajęte przez siebie miejsce (to osobiście rozbawiło mnie najbardziej)
- robienie wyrzutów o zbyt mocny makijaż (w przypadku dziewczyn/kobiet).

Jest jeszcze prawdopodobnie kilka-kilkanaście czynników, o których zapomniałem napisać, ale uwierzcie, drodzy czytelnicy, że nie zrobiłem tego celowo.

Osoba pokrzywdzona jest najczęściej młoda lub w średnim wieku, nie ma sobie nic do zarzucenia, a w razie przysłowiowej draki ma zawsze przygotowaną ciętą ripostę, po której każdy kierowca autobusu, motorniczy tramwaju, etc. wstałby ze swojego miejsca i ze łzami w oczach klaskałby przez następne 20 minut. Gdyby tylko to słyszał.

Pouczanie kogokolwiek nie jest moim zadaniem. Mam też w głębokim poważaniu, czy moja historia wyląduje w archiwum po kilkunastu minutach, a tak się pewnie zdarzy. Powiem tylko jedno - portal, który opisuję (i pewnie każdy dawno się domyślił, o jakim portalu tu piszę) traci na jakości przez wrzucanie takiego badziewia i to bardzo. Mówię oczywiście tylko za siebie, choć osobiście podejrzewam, że wiele osób się ze mną zgodzi. Pamiętajcie także, że wymyślanie/kopiowanie historii, żeby za wszelką cenę dostać się na stronę główną, nie doda waszym żywotom dodatkowych kolorów. Obojętnie, jaka będzie liczba plusów i komentarzy pod waszymi wypocinami i jak bardzo poprawnie językowo je napiszecie.

Pozdrawiam wszystkich, których historie są prawdziwe, a jeżeli rzeczywiście macie, co po niektórzy tak straszne przeżycia z osobami starszymi, to pamiętajcie o jednej, istotnej rzeczy - kiedyś wy sami będziecie starzy i będziecie cierpieć na różne przypadłości tego wieku, często także choroby, które będą powodowały takie, a nie inne zachowania.

Internet

by kot022
Dodaj nowy komentarz
avatar Rammsteinowa
1 7

Chyba wchodzimy na różne portale na "P".

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@Rammsteinowa: No właśnie, obczaiłam na szybko poczekalnię i nic na ten temat o.O

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
2 2

@Candela: Ja właściwie siedzę tylko w poczekalni. Na główną gdzieś parę lat nie wchodzę.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

Rozumiem, że historię o roszczeniowych babciach opisze tutaj osoba, której taka sytuacja się przytafiła i jest nią bardzo poirytowana. Ale że historię na temat roszczeniowych babć napisała osoba, którą wkurzają historie o roszczeniowych babciach? Chyba mam lekki mindfuck.

Odpowiedz
avatar kot022
-1 5

@Candela: A czy to jest historia na temat roszczeniowych babć? To jest komentarz odnoszący się do osób, które takie historie nagminnie przekoloryzowują, wymyślają lub kopiują. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Odpowiedz
avatar Iras
-1 3

Powiem Ci tak - przejścia z osobami starszymi, które wypunktowałaś typu : zmęczone siatki, pchanie się, sapanie nad głową, wredne komentarze dot. wychowania, dodam tu jeszcze szarpanie śpiącej osoby z żądaniem miejsca (oczywiście z komentarzami - gdzie śpiący wygląda jakby od tygodnia nie spał) i jeszcze żadanie miejsca przez wyszpachlowane próchna na obcasach... tego typu sytuacje sama spotykam praktycznie codziennie - jedynym warunkiem by się z tym spotkac jest podróż komunikacją miejska. "choroby, które powoduja takie, a nie inne zachowania" - chamstwo to nie choroba. Babsztyl, który ma siłę zaiwaniać przez pół miasta na obcasach na bazar, albo sterczeć przed blokiem czy kościołem przez dwie godziny plotkując ma też siłę postać przez chwilę w komunikacji. A jeśli rzeczywiście zdarzy się osoba, która ma problem ze staniem to istnieje coś takiego jak "przepraszam i poproszę"

Odpowiedz
avatar kot022
2 2

@Iras: A ja podobnych sytuacji z osobami starszymi miałEM (gadasz z facetem) zaledwie dwie w życiu. Co miasto to obyczaj jak widać, bo z komunikacji miejskiej korzystam codziennie. Nie zaprzeczam jednocześnie, że takie rzeczy się zdarzają, bo się zdarzają i tyle - ale kurde, na tej stronie to właśnie ten temat jest najpopularniejszy i wszystko powtarza się w takim porządku, jaki opisałem. Ta sama sceneria, te same zachowania - ile można? Chamstwo nie jest chorobą, zgadzam się, podkreśliłem w moim tekście, że niektórzy powinni w ogóle nie wychodzić do ludzi ze względu na swoje zachowanie, ale są to osoby z każdej kategorii wiekowej. Nie zaprzeczysz jednak, że osoby starsze cierpią na różne przypadłości, które mniej lub bardziej wpływają na ich zachowanie. I tego typu persony wcale nie musiały być źle wychowane.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 kwietnia 2016 o 18:59

Udostępnij