Historia ze sklepowej kolejki. Ważne - w tym czasie w sklepie była promocja 4 masła w cenie 1.
No więc stoję sobie w tej kolejce. Przede mną gość cały czas gada przez telefon. Na uprzejme "dzień dobry" kasjerki nie reaguje, dalej wrzeszczy (dosłownie) do tego telefonu. Na taśmę wyłożył 24 (liczyłam) sztuki masła. Kasjerka informuje go, że promocja obejmuje tylko 4 sztuki, za resztę będzie musiał zapłacić normalnie. Gość dzwoni do kogoś i za chwilę do sklepu wchodzi prawdopodobnie jego syn. No więc do meritum. Cały proces kupowania masła wyglądał tak:
1. Facet bierze 4 masła, płaci.
2. Jego syn bierze kolejne 4, płaci.
3. Resztę masła zostawiają.
4. Za minutę stają drugi raz w kolejce.
5. Facet bierze kolejne 4 masła, płaci.
6. Jego syn bierze kolejne 4, płaci.
7. Powtórz kroki 3-6
No i moje pytanie - czy warto tak cwaniakować? To maslo kosztowało 2 zł. Łatwo policzyć, że 24:4=6 a 6*2=12zł. No trochę wstyd.. Niby wolno ale... To trochę tak jak przynieść cały ketchup z McDonald's do domu i przelać do słoika.
cebulaki
W polskich warunkach 12zł to dla kogoś mogą być dwie godziny pracy. Lepiej pocwaniakować przez pół godziny w sklepie XD
OdpowiedzCebula górą!
OdpowiedzWiesz, szczerze mówiąc to kasjerka była piekielna. A ludzie zachowują się tak, jak się ich do tego zmusza. Ciekawe do czego im tyle masła...
Odpowiedz@takatamtala: Była piekielna, bo poinformowała uczciwie o zasadach promocji?
OdpowiedzAle moim zdaniem to nie kasjerka wpisuje kwotę na kasie tylko skanuje produkt, jeśli jest jakaś promocja to system sam to uwzględni i kasjerka nic nie zrobi.
Odpowiedz@Locust: Kasjerka nie jest piekielna, bo ona też robi co jej każą (zasady promocji). Po prostu wystarczyło od razu rozbić masło na 6 rachunków i każdy płacić z osobna. Wiem, że to strata czasu dla kolejnych klientów, ale jak jest promocja to dlaczego nie korzystać?
Odpowiedz@rodzynek2: A dlaczego kasjerka miałaby zrobić tę uprzejmość komuś, kto nawet nie odpowie na "dzień dobry"? Niech sobie pobiega po sklepie, nic mu się nie stanie.
Odpowiedz@Locust: Chociażby dlatego, żeby pozbyć się gbura, jak najszybciej. Wbrew pozorom, taki może tacy biegają najszybciej ze skargami na pracowników, bo "dzień dobry było za mało entuzjastyczne", albo "pani do się krzywo uśmiechała".
OdpowiedzCzyli w sumie osczędzili 36zł. Co by nie mówić to sporo. Mniej więcej koszt kuszulki albo biletu na koncert polskiego zespołu. A wiesz idą święta, ludzie będą piekli ciasta, to sporo z tego masła zejdzie, a jak jedna kostka kosztuje 2zł, to to raczej małe kostki są. Poza tym, to ich sprawa ile kupują.
OdpowiedzDla 30zł :-) 24 masła - zapłaciłby 20x2zł + 2zł za 4paczki = 42zł a tak zapłacił 6x2zł=12 zł Uznał,że warto. :-)
OdpowiedzAle głupie zasady tej promocji. Normalnie wszędzie jest tak, że jak 4 w cenie jeden, to 8 w cenie 2, 12 w cenie 3 itd... Inaczej powinni dopisać w warunkach promocji, że działa tylko przy zakupie 4 sztuk, nie więcej...
OdpowiedzCoś Ci ta matma nie poszła - zaoszczędził 36 zł., a nie 12 zł. Według mnie to duża różnica przy codziennych zakupah.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2016 o 13:12
Legalna promocja, uczciwie kupili wiec:,,To trochę tak jak przynieść cały ketchup z McDonald's do domu i przelać do słoika." Nie trafne porownanie. Amerykanie bawia sie w jakies kupony tak, ze moga zrobic mega zakupy za darmo. Może facet prowadzi dzialanosc gastrominczna, albo gotuje dla biednych.
OdpowiedzTak jeszcze o samym maśle. Pieke rozne slodkosci, tak ze zawsze jest coś słodkiego i jedna kostka masła(250g) to tyle co 2,5 blachy kruchych ciastek.
OdpowiedzKasjerka jest kompletną idiotką, albo sama promocja jest debilna. Jeśli 4 masła są w cenie jednego, to jako klient mogę sobie kupić nawet 200 kostek tego masła. Co kasjerce do tego? Jakaś reglamentacja obowiązywała przy zakupie, czy co? Jeden klient - cztery kostki i finał? Skoro sklep zrobił taką promocję to znaczy, że miał powód i że chce się tego masła jak najszybciej pozbyć. Reglamentacja w tej sytuacji - to pomysł wyjątkowo posrany. A klient nie jest żadnym CWANIAKIEM, bo do zakupu towaru miał chyba prawo? Jak dla mnie to wyjątkowo ogarnięty gościu, bo od razu skumał, że dyskutować nie ma sensu, więc zamiast tracić czas użerając się z tępą dzidą przy kasie, wzywając kierownika i wszystkich świętych - załatwił sprawę bez zbędnej gadki i szybciej.
Odpowiedz@Armagedon: Kompletną idiotką jesteś ty, kasjerka jest "pikadełkiem" w takich sklepach, ona nic nie ustala. Ustala ktoś kto definiuję taką promocję w systemie. Wyobraź sobie, że jest parametr ograniczający ilość wystąpień w ramach jednego paragonu. I tak może być ustawiony na 1. Co oznacza, że promocja "zapnie" się tylko na 4 pierwsze wbite sztuki, a reszta po cenie normalnej. Wiec nie, kasjerka nie jest idiotką, wykonywała swoją prace i po to zeby szanowny nie cwaniak nie darł sie pozniej przy kasie od razu zwróciła mu uwagę.
Odpowiedz@hitman57: ale żeby było szybciej, mogła wbić to masło na kilka paragonów (w tym wypadku 6). I w ten sposób facet stałby raz w kolejce, raz by zapłacił, kasjerka raz wydała resztę i nie byłoby straty czasu i tej szopki. PS. staram się nie traktować ludzi jak "pikadełek", podawaczy czy ogólnie mówiąc jak bezmózgie maszyny. Kasjerka też człowiek, myśleć potrafi.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2016 o 14:00
Obstawiam, że albo ktoś głupi i nierozumny i nie przeczytał dokładnie regulaminu promocji (bo znając życie, to były pewnie 4 masła w cenie 3 i 1 gratis). Jeśli to była promocja taka jak opisana, to za 4 kostki w cenie 1, sam osobiście bym zabrał z 60 jak nie 100.
Odpowiedz@Painkiler: a co być z taką ilością masła robił?
Odpowiedz@menevagoriel: Część zamroził, trochę ciast, trochę do chleba, wykorzystać to nie problem :)
OdpowiedzPoważnie liczyłaś te masła...?
Odpowiedz