Mieszkam w średniej wielkości mieście, ale komunikację miejską mamy. Linii w sumie 16, w tym kilka podmiejskich. Autobusy podmiejskie kursują z częstotliwością raz na trzy godziny, w weekendy rzadziej albo wcale. Zmiany rozkładu mamy 3 razy w roku - zimowy w styczniu, wakacyjny w czerwcu i szkolny we wrześniu.
Pewnie znana jest wam aplikacja na smartfony z rozkładem jazdy? U nas też funkcjonowała, jakoś od ponad roku nie było problemu. Aż w tym roku przyszło do zimowej zmiany rozkładu. Korekta zazwyczaj wynosi 1-2 minuty w którąś stronę i nie robi odczuwalnej różnicy, natomiast w liniach podmiejskich zamieszanie. Część kursów zlikwidowano, część zmieniono o godzinę, część odłożono. Wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że rozkład rzeczywisty nie pokrywa się z tym w aplikacji mobilnej (a podobno był aktualizowany!).
Po telefonie do wydziału komunikacji dowiedziałam się, że owszem, istnieje taka aplikacja i owszem, oni przesyłają na nią rozkłady, ale są to jedynie rozkłady ORIENTACYJNE i wiążące jest to, co wisi na przystankach.
Zatem pytam: po jakiego diabła pracować nad mobilnym rozkładem, jeśli nie ma on pokrycia w rzeczywistości i jest zupełnie nieprzydatny? Po co wydawać na to pieniądze?
komunikacja_miejska urzędy
Właścicielem komunikacji miejskiej jest miasto, więc powinieneś napisać maila do waszego burmistrza a jeśli to nie odniesie skutku, skoczyć na zebranie rady miejskiej i opisać problem. Po prostu ktoś w komunikacji miejskiej nie przykłada się do swojej pracy. Nikt nie jest wszechwiedzący, niestety jeśli sam nie zareagujesz z reguły, nikt nie zrobi tego za ciebie.
Odpowiedz@Mikhail91: dzięki, w poniedziałek coś zadziałam w tym kierunku.
OdpowiedzObstawiam że aplikacja nie jest własnością miasta, tylko osoby prywatnej i obsługuje wiele miast. Dlatego miasto może przesłać nowy rozkład, ale nie może ponosić odpowiedzialności za to że dane tam trafią na czas. Skoro miasto jest nieduże, to pewnie masa innych molochów która ma priorytet, jak np. warszawa, zabiera czas administratora i taki jest wynik. Wydaje mi się że skarga jest na nieprawidłowy podmiot.
Odpowiedz@MrSZ: do tej pory rozkłady w aplikacji były aktualizowane bez problemu, nawet nie było opóźnienia i rozkład pokrywał się z tym na przystankach. Tym razem po zmianie rozkładu i pobraniu aktualizacji tak nie jest.
Odpowiedz@MrSZ: Raczej jest tak że komunikacje udostępniają swoje bazy danych a aplikacja w telefonie pobiera albo z serwerów komunikacji albo z serwerów aplikacji które pobrały od serwerów komunikacji. Aplikacja albo serwery aplikacji przerabiają tą bazę na swoją bazę, a na koniec aplikacja przerabia to na formę dla użytkownika. Dzięki temu twórca aplikacji robi aplikacje tylko 1 raz a aktualizacje rozkładu nawet codziennie go nie obchodzą póki nie zmienią formy bazy danych.
OdpowiedzPieniądze zapewne były, ale z dotacji Unijnej (czyli byle co i byle jak) nie ma się więc co dziwić ze jest dupa z tym, ale przyznam że skoro są dawane dotacje na budowanie zamków z piasku, albo na wirtualne krowy to raczej mnie to nie dziwi że i powstają takie twory jak portal dla bezdomnych albo ORIENTACYJNA aplikacji rozkładu jazdy autobusów ....
OdpowiedzNic nie pobije MPK Kraków: Sprzedawali informacje publiczną odpłatnie (a sami zastrzegali, iż: "Rozkłady jazdy MPK S.A. są informacją dla pasażerów i nie stanowią oferty w rozumieniu prawa handlowego."), prywatnej firmie od tworzenia rozkładów. Kiedy kilku innych twórców aplikacji upomniało się (sądownie), że to informacja publiczna i powinna być udostępniona nieodpłatnie, to... MPK zerwało umowę, a rozkładu nikomu nie udostępniają. Na stronie internetowej i przystankach zawisła klauzura o zakazie przedrukowywania, naśladowania i przekazywania informacji rozkładowych, czyli stricte produkujący aplikacje z rozkładem robią to nielegalnie (według mniemania MPK), mimo iż jest to informacja publiczna.
Odpowiedz