Każdy zapewne kojarzy 'słynnego' Janka Melę.Nazwałabym go głupim i nieodpowiedzialnym człowiekiem, bo nikt zdrowy na umyśle nie wpadłby na pomysł schowania się przed burzą w budynku stacji transformatorowej.13 letni chłopak powinien raczej wiedzieć,że prąd może zrobić z kogoś...kalekę i nie pchać się tam, gdzie nie powinien. W końcu od czego jest tabliczka z trupią czachą i odpowiednim tekstem pod spodem? Dla parady?
Kolejna śmiesząca mnie rzecz,to wytoczenie procesu Enerdze, przez w/w mądralińskiego.W końcu sam był winien swojego kalectwa więc jakim prawem miał jeszcze czelność domagać się odszkodowania? Nie sądzę, aby niezabezpieczone drzwi stacji transformatorowej były swoistym zaproszeniem do odwiedzenia jej wnętrza. Ja w przypadku ulewnego deszczu połączonego z burzą gnałabym ile sił w nóżkach do najbliższej klatki schodowej.
Poruszyłam ten temat, ponieważ matka naszego celebryty od siedmiu boleści udzieliła ostatnio wywiadu-rzeki. Oznajmiła w nim,że nawet śmierć dziecka nie jest dla niej tragedią.
Nie rozumiem dlaczego ta kobieta ma takie bezczelne parcie na szkło. Powinna raczej dać sobie spokój i nie wygłaszać swoich śmiesznych poglądów.
Ona udziela wywiadu (sami poprosili i pewnie odpowiednio zapłacili - miała odmówić bo tobie się to nie podoba?), ty zaś produkujesz się na piekielnych. Oboje macie do tego prawo nawet jeśli czytelnik uważa efekt za bzdurę.
Odpowiedz@sla: Ale powiedz mi, który normalny 13 latek pakuje się do budynku 'z prądem' , bo pada deszcz? Mamusia najwidoczniej nie nauczyła synka,że prąd może zrobić krzywdę,a teraz lansuje się po gazetach. No,proszę cię..mnie w wieku lat 3 edukowano,że prąd 'robi kuku'.
Odpowiedz@NotableQ: To nie czytaj tych gazet, proste. WIele osób lansuje się w gazetach, wiele z nich nie ma kompletnie nic do powiedzenia albo wręcz gada totalne bzdury. Wolę by ta kobieta się "lansowała' wyjaśniając, w jaki sposób poradziła sobie z tą tragedią niż by swoje mądrości wypowiadała kolejna pani znana z tego, że jest znana. W dodatku na tematy, których kompletnie nie rozumie. Sprawy nie znam, sprawa mnie nie obchodzi, sprawy komentować nie będę. Lecz na chłopski rozum - wlazł do budynku do którego wchodzą inni ludzie, nie wszedł na linie wysokiego napięcia by zrobić sobie huśtawkę.
Odpowiedz@sla: Wlazł do stacji transformatorowej, złapał za przewody/trącił je nogą, zwęgliło mu nogę i rękę a przed sądem wygrał odszkodowanie i comiesięczną rentę od firmy Energa.. Parodia jakaś.. A, i nie brakuje też mądralińskiej, która sobie urządziła wspinaczkę po słupie z linią wysokiego napięcia - Katarzyny Kamudy z Elbląga.
Odpowiedz@NotableQ: prosze cie, Kasie zostaw w spokoju. Ona przeciez wtedy byla jeszcze dzieckiem. Nastolatki i dzieci robia wiele gorszych glupot i uchodza ze zdrowiem/zyciem tylko dlatego ze maja szczescie. Jej tego szczescia zabraklo i wierz mi, bedzie tego zalowac do konca zycia. Tym bardziej ze uczyla sie w szkole muzycznej wiec swoja przyszlosc wiazala z muzyka. Gdyby Janek i Kasia mogli cofnac czas, zrobiliby to.
OdpowiedzDziewczyno zajmij się swoim popapranym życiem i niezdrowymi relacjami a nie cudzymi sprawami. Po raz kolejny po przeczytaniu Twych przemyśleń jedyne co odczuwam to niesmak.
Odpowiedz@maat_: Czyli popierasz łażenie po budynkach stacji transformatorowych/włażenie na słupy z linią wyoskiego napięcia? W sumie, niezły sposób na wyłudzenie niezłej comiesięcznej zapomogi.
Odpowiedz@NotableQ: Tak, warto cudem przeżyć, zostać kaleką do końca życia by dostać comiesięczną zapomogę. Z tym to przegięłaś.
Odpowiedz@NotableQ: żal dupę ściska o te parę groszy? Daj spokój, bo się ośmieszasz w kółko jednym argumentem.
Odpowiedz@YattaPelikan: Wiesz co, wolę komplet własnych kończyn. Ale przeraża mnie fakt,że ten chłopak wszedł o tak, beztrosko do tego budynku. W końcu jak to określiła sędzina 'W chwili wypadku powód ukończył 13 lat, ukończył pierwszą klasę gimnazjum i należałoby oczekiwać od chłopca w tym wieku znajomości podstaw zasady bezpieczeństwa związanego w szczególności z korzystania urządzeń, do których stosuje się energię elektryczną i które są pod napięciem'.
Odpowiedz@maat_: Mając 13 lat łaziłam po przęsłach mostu, czy było to mądre? nie, czy wierzyłam w swą nieśmiertelność jak każdy dzieciak? tak. Nie wmawiaj mi co popieram a czego nie popieram. Jan Mela pokazał, iż umiał wyjątkowo wykorzystać swe życie pomimo kalectwa które sobie spowodował. Czy ty równie wiele osiągnęłaś? W końcu jest Ci po wielokroć łatwiej masz obie ręce i obie nogi to w sumie powinnaś osiągnąc więcej od niego. I to zamyka kwestię, nie pojmuję jak może komuś kością w gardle stawać czyjeś odszkodowanie za kalectwo. Masz pojęcie jak trudne jest w Polsce życie osoby niepełnosprawnej! Źle trafiłaś z tą zawiścią. Prowadziłam charytatywnie hipoterapię dla dzieci niepełnosprawnych z biednych rodzin. I z takimi zawistnikami miałam w kółko do czynienia. Matki zdrowych dzieci były oburzone, że one muszą płacić za jazdę a "jakaś kaleka" jeździ za darmo! Czy normalnemu człowiekowi może taka zazdrość zrodzić się w głowie? Według mnie nie! trzeba nie mieć za grosz empatii by wygłaszać takie słowa! Dziewczyno on nie ma ręki i nogi! Pojmij to w końcu!
Odpowiedz@maat_: Piękny sposób na spędzanie wolnego czasu. Ja raczej wolałam pograć z kuzynem w szachy tudzież zaszyć się w swoim grajdole z książką. Nie ma ręki i nogi przez własną głupotę. Nikt go na siłę do tej budki nie wstawiał. No chyba,że słyszał głosy w głowie namawiające go do wejścia w to konkretne miejsce.
Odpowiedz@NotableQ: Dzieciaku. Ty tak na poważnie? Nie umiesz z własną matką się dogadać a oceniasz postępowanie innych ludzi
Odpowiedz@maat_: Aż włączyłam komputer, żeby dorzucić swoje trzy grosze (nie lubię pisać z telefonu). Mam podobne przeżycia w związku z hipoterapią. Nie, nie prowadziłam jej, nie mam uprawnień, tylko pomagałam - to była hipoterapia dla małych dzieci (kilkuletnich), więc były potrzebne dwie osoby, jedna przeprowadzała ćwiczenia, druga musiała prowadzić konia. Większość znajomych jak się dowiedziała, w jaki sposób spędzam prawie każdy wolny weekend, reagowała mniej więcej tak: "To ty nie masz co z czasem robić? I to jeszcze za darmo? Na co to komu?". Uwielbiam, jak ktoś mi mówi jak mam żyć...
Odpowiedz@maat_: Otóż to!
Odpowiedz@Igielka: Też tak zaczynałam - od prowadzenia konia. Część znajomych reagowała jeszcze gorzej, uznano iż robię to by się popisywać! Były też pytania czy się nie brzydzę! A pani mama dziecka ze szkółki jeździeckiej zapytała czy się nie boimy, ze .... uwaga... że się zarazimy! Pytano ile nam za to płaca, i wmawiano, ze pewnie my głupie robimy to za darmo, ale pewnie stadnina ma z tego pieniądze. szkoda gadać
Odpowiedz@NotableQ: gdyby było zabezpieczone dobrze to by tam nie wszedł. Czego w tym nie rozumiesz? Nie wiem ile dostał Mela, ale napewno za mało.
Odpowiedz@grruby80: 230 tysi na raz to mało? No i 2 tysiące renty miesięcznie.
Odpowiedz@NotableQ: Za kalectwo? Bardzo mało.
Odpowiedz@NotableQ: Moim zdaniem tobie też się "230 tysi na raz" należy bo jesteś niepełnosprawna, ale umysłowo :) Zazdrość o to, że okaleczony (nie ważne już z czyjej winy) chłopak dostaje pieniądze. No faktycznie ku***a, ustawił się do końca życia. Dziewczynko, wściekle i z pianą w ustach bronisz interesów spółki - jednego z największych dystrybutorów energii w Polsce, spółki generującej ogromne przychody choć zapewne nie jesteś z tą spółką w żaden sposób związana a spinasz poślady jakbyś miała tam jakiekolwiek udziały.
Odpowiedz@paski: Na litość boską. Nie zazdroszczę szanownemu opisanemu kasy.Po prostu wściekle i z pianą na ustach wytykam jego głupotę. Nie wiem, która jednostka ludzka w jego wieku wybrałaby na schronienie podczas burzy stację transformatorową. Ale widocznie szanowna rodzicielka, pedagog, nie miała czasu nauczyć synka,że prąd może zabić! ;)
Odpowiedz@NotableQ: popieram @maat_:. 13letni vhlopak zrobil glupote najwieksza w zyciu, ale tez znam twoje historie i sorry jestes 23 letnia dziewczyna, ktora nie umie zajac sie swoim zyciem i masz problemy typu : przelewy czy plarnosc z karta i zalisz sie w necie bo nie masz znajonych, aby pogadac i wyrazic swojej opini na takie tematy jak w historii.
Odpowiedz@maat_: O proszę. Nieśmiertelne dziecko neo. Ja w wieku 13 lat nie uważałem się za nieśmiertelnego, co więcej zdawałem sobie w pełni sprawę z konsekwencji łażenia po budowach i innych miejscach niebezpiecznych. 2 lata później przekonałem się, że uszkodzić się można w najmniej oczekiwanym momencie. W 98 wpadłem pod źle zbudowany mur o wadze około 500kg. Moje szczęście, ze przygniotło mi nogi. Mój błąd to przekonanie, że jestem silniejszy i zamiast wiać spod murku, próbowałem go wepchnąć na miejsce. Konsekwencje będę czuł do końca życia. Jednak tak jak NotableQ uważam, że sam jest sobie winny i korzysta z czegoś co mu się nie należy. Miał to szczęście, że trafo było źle zabezpieczone i może rżnąć głupa, że myślał, że to budka telefoniczna, i jak się podepnie to zadzwoni do domu po transport. Wyobraź sobie, ze ja też jestem kaleką i nie korzystam nawet z karty parkingowej, choć stopień niepełnosprawności kwalifikuje mnie do niej. Radzę sobie sam i jak na warunki, w jakich przyszło mi żyć, radzę sobie nieźle. I biorę odpowiedzialność za swoje błędy, a nie chowam d... w krzaki jak nawaliłem...
Odpowiedz@krystalweedon: Ty $#^&^ ignorantko. To,że sobie marudzę w necie oznacza,że nie mam znajomych tak?Ba, zdziwię Cię, mam znajomych. Poza tym ten komentarz chyba pisałaś po pijanemu, bo literki Ci się pomyliły.
Odpowiedz@Doombringerpl: Jak to określił ktoś w necie : 'Jan Mela = "idiota, który w czasie burzy wszedł do stacji transformatorowej". Tak, może jestem okrutny ale trzeba przyznać, iż nawet mój 6letni siostrzeniec wiedziałby, że nie wolno wchodzić do [pomieszczeń oznaczonych znakiem błyskawicy. Lecz co zrobił TVN w tym przypadku? A więc pokazał wyciskający łzy reportaż o 13 dzieciaku, który już nigdy nie zagra w piłkę ani nie zamiesza bigosu. Po narobieniu szumu pod patronatem TVN'u zgłosił się Kamiński z propozycją zdobycia biegunów na protezach ufundowanych przez "TVN nie jesteś sam", gdyż dokument o kalece zdobywającym dwa krańce ziemi stanie się hitem. Tak mały Jasiu stał się pseudo gwiazdą wylansowaną własnej głupocie.' I możecie mieć mnie za pozbawioną uczuć sukę, zgadzam się w całej rozciągłości z tym kimś. Bo lepiej być totalnym ćwierćinteligentem, wleźć do budki z transformatorem jak Jaś Mela, lub na słup z przewodami wysokiego napięcia jak Kaśka Kamuda i zrobić z siebie wątpliwej jakości celebrytę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2016 o 11:00
@NotableQ: twoja odp pokazała cała twoją "klase". Żałosne.
Odpowiedz@krystalweedon: Nie będę z Tobą dyskutować ponieważ egzystujesz w dołku intelektualnym, co aktualnie koliduje z moimi imperatywami. No i przebywanie w Twoim płytkim basenie intelektualnym jest dla mnie niemożliwe.
Odpowiedz@NotableQ: Ciebie chyba rodzice przykuwali do kaloryfera a jak już gdzieś wypuszczali to szli za Tobą w odległości 2 metrów. Bo jak czytam te Twoje wypociny, to mam wrażenie, że nigdy nie zrobiłaś nic głupiego. Normalnie "Pani Idealna". Za dzieciaka (nastolata) robiłem takie rzeczy, że dziwię się że jeszcze żyję. Obecnie wkurzam się na córkę gdy wychodzą na jaw jakieś głupoty, które odwaliła ale cóż, takie życie. On miał po prostu pecha. Jedyne czego nie popieram, to żądanie odszkodowania od firmy, za własną głupotę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2016 o 12:37
@Iceman1973: Widzisz, moi rodzice mają do mnie tyle zaufania,że zostawili mnie w wieku 15 lat (2007rok) samą na dłuższy czas (na 10 dni!) i pojechali sobie na wycieczkę do Chorwacji. Nie puściłam chałupy z dymem, nie zrobiłam mega balangi demolując mieszkanie - po prostu sobie grzecznie spędzałam te chwile. Na obiady chodziłam do babci, śniadania i kolacje robiłam sobie sama.
Odpowiedz@NotableQ: Czyli jednak "Pani Idealna". Moi też mnie zostawiali bo mieli zaufanie. Nigdy nie puściłem chaty z dymem pomimo, ze imprezę zrobiłem. Goście czyli kumple i kumpele po wszystkim razem ze mną sprzątali co nie zmienia faktu, że jednak idealny nie byłem i głupoty się robiło.
OdpowiedzZachował się głupio i nie odpowiedzialnie. Ale który teraz nastolatek uważa na lekcjach i zachowuje się mądrze. A sprawę wygrał słusznie, bo transformator nie miał prawa być niezabezpieczony. Nie chcę tym komentarzem obrażać wszystkich nastolatków, bo czasem wyjątki się zdarzają.
OdpowiedzWydaje mi się (mogę się mylić), że to nie sam Mela wytoczył ten proces Enerdze, a jego rodzice, więc nie sądzę, żeby to właśnie 13-letniego (wtedy) dzieciaka można było nazywać bezczelnym. (Edit: Doczytałam, że dostał odszkodowanie w 2006 roku, więc był wtedy już pełnoletni, ale nie wiem czy już w 2006 roku wystąpił z tą sprawą do sądu, więc nie mam jednak pewności czy sam chciał się procesować, czy jego rodzice chcieli.) Zawsze jest przecież tak, że jak stanie się tragednia, to WSZYSCY są winni, tylko nie nieudolni rodzice, którzy nie umieją wychować dziecka i nauczyć go podstawowych rzeczy (jak np. prąd=niebezpieczeństwo). Identycznie to wyglądało w przypadku niedopilnowanego dziecka, które zeżarło Kreta w sklepie. Wina rodziców, bo przez całe zakupy mieli dziecko w dupie i chłopak mógł biegać między półkami i ściągać z nich produkty? Oczywiście, że nie. Wina producenta! Wina sklepu! Wina kasjerów, że nie biegali za cudzym dzieckiem! Genialni rodzice poszli z tym do telewizji, nie wiem czy ostatecznie coś ugrali od producenta, ale na ich miejscu wstyd byłoby mi pokazywać całej Polsce jak fatalnym rodzicem jestem, skoro nie umiem nawet mieć własnego dziecka na oku na zakupach...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2016 o 13:36
@lady0morphine: Jeżeli nie umie się upilnować własnego dziecka,to nie bierze się go do hipermarketu - toć to jasne jak słońce. Nie przypominam sobie,żeby moi rodzice ciągali mnie po hipermarketach kiedy ledwo odrastałam od ziemi. :)
Odpowiedz@NotableQ: Niemniej jednak mam wrażenie, że jakieś błędy w tym twoim wychowaniu popełnili...
Odpowiedz@Poison_Ivy: Że niby pyskata jestem i wredna? I,że dosadnie piszę, co myślę? Cóż. Nie wszystkim musi to odpowiadać..
Odpowiedz@lady0morphine: Jedyny powód tego tupu pozwów to brak pieniędzy na ratowanie życie dziecka. To jest rozpacz! Ci ludzie szukają gdzie się da wsparcia, szukają fundacji, sponsorów i w końcu ktoś im doradza pozew. Co robi zrozpaczony rodzic? Otóż robi wszystko co tylko się da i jeszcze więcej. O ma gdzieś co myślą o nim inni, taki rodzic walczy o życie swojego dziecka. Rehabilitacja, sprzęt, wózki, zabiegi, operacje i leki sa tak koszmarnie drogie, że nie ma szans by zwykły Polak mógł to opłacić. I tyle. @NotableQ: Nie masz dzieci, nie mieszkasz sama , ale wszystko wiesz najlepiej. Dziecko dorośnij. odrobina pokory nie zaszkodzi. Napisałaś: "Jeżeli nie umie się upilnować własnego dziecka,to nie bierze się go do hipermarket" a potem, ze nie brali Cię do marketów. Wniosek prosty nie umieli Cie upilnować. Nie chodzi o to że jesteś pyskata czy wredna, chodzi o to, ze jesteś niedoświadczona i cechuje cię typowo młodzieńcze przekonanie o swej nieomylności. Zwyczajnie w swych wypowiedziach jesteś dziecinna
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2016 o 14:05
@NotableQ: Uważam, że dziecko to człowiek i jako taki ma prawo przebywać w przestrzeniach publicznych. W końcu jeśli rodzice nie będą pokazywać mu świata i nie uczyć go, jak się zachowywać w społeczeństwie, to dzieciak będzie się za każdym razem w restauracji/sklepie/kinie zachowywał jak dzikus. ALE rodzice powinni go pilnować. Wiadomym jest, że dzieci są ciekawe świata, w hipermarkecie umysł młodziaka jest atakowany z każdej strony nowymi bodźcami- tu słodycze, tam zabawki, nowe dźwięki, kolory, tłum ludzi... Dlatego rodzice muszą być dwieście razy bardziej czujni niż normalnie i powinni non stop mieć dziecko na oku. I muszą go nauczyć, że ściąganie czegokolwiek z półek (a tym bardziej zjadanie) jest niedopuszczalne, chyba, że mama lub tata o to poprosi (na zasadzie "Jasiu, podaj mamie ten makaron" czy coś. Za dzieciaka właśnie w taki sposób pomagałam mamie w zakupach i była to dla mnie przeogromna frajda, nawet nie wpadłam na to, żeby z nudów biegać po sklepie, przecież miałam odpowiedzialną robotę, musiałam podawać mamie produkty, beze mnie mama nie dałaby rady :D). Dziecko trzy-czteroletnie naprawdę nie jest skończonym debilem, takie dzieci są na tyle mądre, że zrozumieją co wolno, a czego nie wolno, trzeba tylko z nimi rozmawiać jak z ludźmi, a nie traktować jakby miały w czaszce galaretkę. A często widzę u rodziców podejście "Nie będę tłumaczyć mojemu przedszkolakowi, że nie wolno dotykać kuchenki, bo jest za mały i za głupiutki", a potem szok i niedowierzanie, bo na przykład dziecko jest ciężko poparzone, bo ściągnęło na siebie garnek z gorącym rosołem. No a skąd miało wiedzieć, że to niebezpieczne, skoro rodzice go nie uświadomili?
Odpowiedz@maat_: Czy to,że moi rodzice nie brali mnie ze sobą do hipermarketów oznacza jednoznacznie,że nie umieli mnie upilnować? Nie. Po prostu chcieli spokojnie zrobić zakupy, a wiadomo,że dziecięce nóżki szybciej się męczą i po co mieli targać ze sobą umęczoną łażeniem po sklepie córkę? Zresztą miałam świetną i fachową opiekę w postaci babci. ;)
Odpowiedz@NotableQ: a kiedy to się wydarzyło? Piszesz z taką zawziętością, jakby miesiąc temu Jasiek wlazł do budki, a dwa dni temu złożył pozew przeciwko Enerdze.
Odpowiedz@NotableQ: A no właśnie, Ty miałaś babcię a są ludzie którzy nie mają z kim zostawić dziecka i co wtedy? Mają go uwiązać do barierki?
Odpowiedz@vonKlauS: 'wypadek' miał miejsce w 2002roku.Pamiętam jeszcze jak w TVN-owskim programie UWAGA! emitowano reportaż z Jasiem. Mimo,że byłam wtedy mała (jestem 4 lata młodsza od niego) strasznie zżymałam się na jego głupotę. I tak jest do dziś dnia. Kto normalny włazi do budki?
Odpowiedz@NotableQ: Rok 2082. Pogrzeb Jana Meli. Słynnego podróżnika, tancerza, celebryty lecz znanego przede wszystkim jako pierwszego Prezydenta Planety Ziemia. Żegnany przez tłumy ludzi i nieziemców. Nagle do trumny podbiega podpierająca się laską staruszka. Waląc nią w wieko wrzeszczy: - Kto normalny włazi do budki?! Kto normalny włazi do budki?! Wszystkich obserwujących uroczystość ogarnia konsternacja. -Kim jest ona? - pada zewsząd pytanie. -To NotableQ. Ona zawsze zżymała się na jego głupotę z dziecięcych czasów. I tak jest do dziś dnia. 'wypadek' miał miejsce w 2002roku. CZTERNAŚCIE lat temu! A Ty dalej to rozpamiętujesz?
Odpowiedz@vonKlauS: Popłakałam się ze śmiechu...
Odpowiedz@vonKlauS: Świetne! Idealne podsumowanie!
Odpowiedz@vonKlauS: Dobre, masz plusa. :D
OdpowiedzNiewątpliwie chłopak zachował się głupio i nieodpowiedzialne. Gdyby nie bylo podstaw zapewne nie dostałby renty. Ale na litość. Chciałabyś być kaleką, żeby dostawać rente?
OdpowiedzKtoś tu za dużo Wykopu czytuje, następna twoja historia będzie o islamskich uchodźcach?
OdpowiedzPo raz kolejny udowadniasz swoją wątpliwej jakości wypowiedzią jaka z Ciebie durna dziewucha. Małolata mieszkająca z matką (matke ostatnio zdyskredytowałaś a później usunęłaś historię, co było frajerskie. Co? zabrakło ci wyszczekania żeby obronić swoje stanowisko?) Wypowiada się na tematy o których nie ma pojęcia, krytykuje ludzi którzy sporo przeszli i ocenia postawy do których zwyczajnie nie dorosła. Może po prostu zamilknij buźkę? Nie wiem czy zauważyłaś ale nie jesteś tu specjalnie poważana. Podstawnie.
Odpowiedz@panizbiura: Kocham wypowiedzi osób, które nie dodały ani jednej historii, a mają konto,żeby psioczyć na innych. Dodaj jakieś swoje historyjki to zobaczymy kto tu będzie poważany. Adios pomidoros - 24letnia małolata.
Odpowiedz@NotableQ: "Kocham wypowiedzi osób, które nie dodały ani jednej historii" - wiesz, może takie osoby nie mają "parcia na główną" (tak sobie pozwoliłam sparafrazować twoje słowa z historii), za to lubią wziąć udział w ciekawej dyskusji.
Odpowiedz@NotableQ: Niezbyt dojrzałe z Twojej strony, tak robią osoby, które chcą się bronić przed krytyką ;) Zrób coś sam/a i dopiero się wypowiadaj. Czy muszę namalować swój obraz, żeby móc oceniać inne?
Odpowiedz@NotableQ: z radością dodałabym jakąś piekielną sytuację, niestety obracam się z środowisku w którym trudno o piekielności, a w przeciwieństwie do Ciebie wstydzę się wypisywać kompromitujące mnie i moją rodzinę pierdoły. Więc raczej pozostaję bez szans na główną. chlip chlip smark smark.
Odpowiedz@panizbiura: Oj,nie płakusiaj.Mamusia kupi kredki.
Odpowiedz@panizbiura: W samo sedno. @NotableQ: Ty masz 24 lata? To jest gorzej niż myślałam. Ty zwyczajnie już nie zmądrzejesz.
Odpowiedz@NotableQ: I jeszcze jedno. Sama oceniasz innych, ale gdy Ty jesteś oceniana, to już tuptasz nóżką.
OdpowiedzPiekielni to serwis z piekielnymi sytuacjami. Jeśli chcesz gdzieś udostępniać, jak to Ci źle, bo ktoś jest kaleką - załóż bloga
OdpowiedzTu jest po trochu winy zarówno poszkodowanego, jego rodziców jak i Energii. Poszkodowany sam sobie zapomogi czy odszkodowania nie wypłaci, więc płaci druga strona. Tyle bym miała do powiedzenia w tej sprawie, ale co do umieszczenia tu takiej "historii"... Autorko, powiem tak. To jest nie portal do komentowania wydarzeń medialnych. W mediach można przeczytać dużo historii kontrowersyjnych historii, a forum poszczególnych portali służy do wyrażania zdania na ten temat. Ten portal do tego nie służy. Sprawa jest znana, każdy może się z nią zapoznać, nie wnosisz tu niczego nowego poza swoim ordynarnie wyrażonym zdaniem. Nie ten adres.
OdpowiedzZnam dosyć dobrze ten przypadek. Są z mojego miasta na pomorzu, on znany z tego wypadu na biegun(y?), jego mama zaś pracuje w miejscowej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Skąd wiem? Miałam z tą panią zajęcia w I klasie liceum. Owszem, strzeliłam facepalm'a, ale teraz tego żałuję. Popieram twoje zdanie, @NotableQ . Mama niby taka inteligentna, on niczym celebryta, film o nim zrobili, ale jak to się mówi, głupich nie sieją, sami się rodzą.
Odpowiedz@InessaMaximova: Skoro mamusia taka inteligentna i pracuje w poradni to czemu nie nauczyła własnego dziecka,że prąd może zabić? To jest po prostu przerażające. Mnie uczono już jako trzyletnią siuśmajtkę,że prąd jest be i fu i może zrobić krzywdę - te słowa babci zapamiętam po dziś dzień. Ale panie w takich poradniach są mądre tylko wtedy kiedy trzeba napisać opinię o dziecku- zazwyczaj robią z nieszczęsnego dziecka idiotę.
OdpowiedzJesteś przezabawna. Ty, dorosła kobieta, nie umiesz się z matką dogadać albo z domu wyprowadzić, a zarzucasz trzynastolatkowi, że nie umiał się zachować. Dzięki za ten elaborat, dawno się tak nie uśmiałam. Jak cię tak boli, że dostał odszkodowanie, to też możesz poszukać jakiegoś niezabezpieczonego transformatora.
Odpowiedz@lazy_lizard: Stało się, trudno. Czemu miałby nie dostać odszkodowania, skoro leki i wszystko inne kosztuje? Powiedzieć nie, bo to jego wina?
Odpowiedz@lazy_lizard: Aj waj! Napisałam to już kilka komentarzy wyżej, ale powtórzę jeszcze raz - wolę komplet własnych kończyn niż robienie z siebie celebryty w TV, pokazywanie obrzydliwych kikutów.
Odpowiedz@LupoMannaro: Jana Melę uznano częściowo winnego tej całej sytuacji. Jednak dostał mniej pieniędzy niż żądał i bardzo dobrze. Ale na zdrowy chłopski rozum - kto szuka schronienia w budce transformatora?
Odpowiedz@NotableQ: Sądzę, że na to pytanie udzielono wystarczających odpowiedzi w komentarzach powyżej. Ilu z nas nie robiło głupot w tym wieku, nawet mimo ostrzeżeń rodziców?
Odpowiedz@NotableQ: Z własną matką się nie umiesz dogadać. Nie trawisz starszych osób. Kalectwo jest dla ciebie obrzydliwe... Wiesz co, chyba mi cię żal, tyle powodów do stresów na co dzień. I jeszcze jedno - nie życzę ci kalectwa a matką mam nadzieję (ogromną!) nie zechcesz zostać (wiesz, małe dzieci też są obrzydliwe), ale stara kiedyś będziesz. I co, sama siebie będziesz wtedy nie lubić?
Odpowiedz@LupoMannaro: Ja na takie głupie pomysły nie wpadałam. Kiedyś byłam na spacerze z psem, zanosiło się na burzę, zaczęło lać i grzmieć - a ja po prostu pobiegłam do domu z psem pod pachą.Wolałam zmoknąć niż chować się np. po takich miejscach jak J.Mela.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2016 o 17:27
@NotableQ: W takim razie się można cieszyć, że tak nie miałaś. Ale inni nie są Tobą, nie mieli tyle rozumu (na przykład palce oderwane od petard).
Odpowiedz@LupoMannaro: Oczywiście, że powinien, skoro tranasformator nie był odpowiednio zabezpieczony.
OdpowiedzKurcze, nie rozumiem jednego: coś mnie nie interesuje, to o tym nie czytam, nie wypowiadam się na ten temat itd. W tej historii serio wyczuwa sie zazdrość - tylko o co? Że trzynastoletnie dziecko postąpiło idiotycznie i do końca życia facet będzie żył z tą świadomością, że był kiedyś sprawny ale wszystko spieprzył? ŻADNE pieniądze nie wrócą mu zdrowia ani sprawności fizycznej. Na temat jego mamy nie mam za duzo do powiedzenia. Poradziła sobie najpierw ze śmiercią swojego dziecka, potem walczyła i modliła się o życie kolejnego. A niech udziela tych wywiadów! Niech jej dadzą za każde wypowiedziane zdanie i z tysiąc złoty - jestem pewna, że nawet mając dużą ilość zer na koncie, kładąc sie do łóżka, to łzy jej płyną po policzkach. Cala rodzina przeżyła tragedię i szczerze, to niech mają kasę - by chociaż mogli spokojnie żyć. Strona piekielni.pl ma dotyczyć złych/niedorzecznych sytuacji z Twojego życia. Jak na Twoje życie Autorko wpłynęło to, że jakiś Mela czy inna osoba dostała odszkodowanie, rentę ? Rozumiem, że chcesz sobie wyrobić tak "styl" na piekielnych, pisać kontrowersyjne opowiastki, ale raczej zawiścią tego nie osiągniesz.
OdpowiedzWiesz co, ty chyba nie rozumiesz idei tego portalu i stąd ta historia... Ta strona służy do opisywania piekielnych historii z własnego życia a nie do wyciągania spraw sprzed kilku/kilkunastu lat aby wyrazić swoje zdanie.
OdpowiedzBo Jaś Mela to pierwszy człowiek, który zdobył dwa bieguny. Naraz - dodatni i ujemny.
OdpowiedzCóż to jest taka sama historia, jak te z USA, gdzie ludzie wytoczyli sprawę (chyba) McDonaldowi o to, że kawa była gorąca (choć mialabyć) i się poparzyli...
Odpowiedz@Persefona: Kobieta poparzyła się kawą w intymnym miejscu. Wytoczono proces, ponieważ kawa w Macu była zbyt gorąca (do przesady), czy jakoś tak.
OdpowiedzMieszkałem całe 12 lat w budynku (blok z lat 80), którego brama przylegała do budki transformatora 15000/380V. Ze ściany wychodziła i niknęłą pod chodnikiem metalowa szyna uziemiająca pomalowana na żłółto-zielono. Przypinałem do niej rower. Więc jeśli prąd nagle zacząłby mieć swoje zdanie na temat kilkunastoletnich wtedy uziemień i płynąć sobie tam gdzie mu łatwiej, to mógłby usmażyć napięciem krokowym kogoś przy próbie wejścia do własnego domu. Niedawno przejeżdżałem przez to miasto. Uziemienie dalej jest na swoim miejscu.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2016 o 15:23