Na zasadzie skojarzeń z historią
http://piekielni.pl/71337.
Kupiłam od kumpla komputer - używany, ale w dobrym stanie, na moje potrzeby wystarczający, w dodatku z opcją "daj znać, jakby coś szwankowało, przyjadę i naprawię". Przez dłuższy czas nie było takiej potrzeby, sprzęt sprawował się przyzwoicie, no niestety któregoś dnia padł. Kumpel z danego słowa się wywiązał, przyjechał, stwierdził, że łatwiej będzie mu nad tym popracować w domu, więc zabrał komputer. Po paru godzinach telefon od niego:
K (kumpel) - Hej, Igiełka, naprawiłem, ale wiesz co, tam by się przydało parę usprawnień, pościągam ci kilka rzeczy z netu, daj mi hasło do swojego maila, bo będę potrzebował.
J (ja) - Wiesz co, jestem poza domem, poczekaj godzinkę, jak wrócę to zajrzę na maila co tam jest, ewentualnie coś tam pousuwam i dam ci hasło.*
K- No daj spokój, przecież nie będę twoich maili czytał! Daj to hasło, bo ja to robię teraz, spieszy mi się.
J - No trudno, to w takim razie nie rób tego, wybacz, ale nie podam ci hasła bez uprzedniego zajrzenia na maila.
K - Aleś ty uparta! Nie to nie, poradzę sobie!
J - Co to znaczy, że sobie poradzisz, co zamierzasz zrobić???
piiiiip, piiiiiip..........
Tak, rozłączył się. Tak, włamał mi się na maila i zmienił hasło. Do tego był niezmiernie zdumiony, że jestem na niego wściekła, no przecież nic takiego się nie stało!
*miałam jeszcze w domu stareńkiego laptopa, służy głównie mojemu dziecku do oglądania bajek, zamierzałam z niego zalogować się na moją pocztę.
internet
Ktoś podpowie do czego mógł mu być ten dostęp do maila autorki (oprócz przeczytania korespondencji)?
Odpowiedz@imhotep: Chociażby do rejestracji niektórych programów.
Odpowiedz@sla: Stworzenie maila na takie potrzeby to 5 minut.
Odpowiedz@Rammaq: To chyba razem z zastanawianiem się, na którym portalu założyć taka skrzynkę i jaki wybrać login.
Odpowiedz@Rammaq: Wiadomo. Lecz niektórzy wolą mieć takie rzeczy na głównym mailu - dodatkowe bardzo prosto zapomnieć a hasło zgubić.
Odpowiedz@sla: Słaby dzień? Kiepsko z myśleniem? Na głównym mailu to sobie sam każdy robi co chce a nie jakiś obcy cymbał. Zgadzam się z przedmówcami. Mógł na takie potrzeby założyć dodatkowego maila. Palant po prostu chciał przejrzeć korespondencję.
OdpowiedzNie wiem kiedy cała historia miała miejsce i czy moje ostrzeżenie nie będzie "musztardą po obiedzie", ale po takiej akcji zrobiłbym twardy format, bo nie wiadomo jakie niespodzianki poinstalował ten koleś.
OdpowiedzDlatego mam szyfrowanie truecryptem, jak ktoś chce grzebać w bebechach, daję pendrive'a z jakimś parrotem coby sobie skontrolował czy śmiga ;) a jeżeli koniecznie musi być odpalona moja Fedora to stoję jak kat nad dobrą duszą, coby mi nie namieszał.
Odpowiedz@gothicqte: a nie łatwiej dać mu bez dysku?
OdpowiedzA uświadomiłaś kolegę, że właśnie popełnił przestępstwo i w zasadzie kwalifikuje się to do zgłoszenia na policję?
Odpowiedz