Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia w temacie podszywających się pod firmę ubezpieczeniową. W zeszłym tygodniu mąż…

Historia w temacie podszywających się pod firmę ubezpieczeniową.

W zeszłym tygodniu mąż odebrał telefon. Zadzwoniła jakaś konsultantka, przedstawia się, mówi z jakiej firmy ale w tle słychać innego konsultanta i typowy szum znany z call center, a w naszym domu szaleją dzieci, więc mąż nie wyłapał konkretnego nazwiska i nazwy firmy. Od słowa do słowa kobieta twierdzi, że dzwoni z firmy Aegon gdzie mąż ma polisę ubezpieczeniową i wyjaśnia, że nastąpiły jakieś zmiany w prawie i do naszego domu przyjdzie konsultant, który wszystko wyjaśni. Jednym uchem słuchając odpowiedzi męża wyczułam, że coś mu nie pasuje i zaczął dopytywać czy to faktycznie do niego jest ten telefon lub czy to nie jest jakiś przekręt. Kobieta coś wyjaśniła i ostatecznie mąż podał nasz adres i zamówił tego konsultanta na jutrzejszy wieczór (16.02 o 19:30). Dzisiaj mąż zadzwonił na infolinię Aegonu potwierdzić czy rzeczywiście ktoś do niego dzwonił. Nie, nikt się nie kontaktował, bo w systemie nie mają jego numeru. Poradzili aby jeszcze zadzwonić do Raiffeisen Polbank, bo usługa jest łączona i może to od nich. Bank Kowalczyk też twierdzi, że w ostatnim czasie nie kontaktowano się z moim mężem.
Przed chwilą mąż oddzwonił na numer z którego rzekomo dzwonił Aegon. Odebrała jakaś kobieta (mąż nie jest wstanie stwierdzić po głosie czy to była ta sama czy inna) i po bardzo krótkiej wymianie zdań wygląda jakby to był numer prywatny.

Teraz pada pytanie: czy mamy się bać? Mąż podał adres zamieszkania, nie pamięta czy padło jego imię i nazwisko, na pewno nie padł numer pesel i zadano pytanie o miesięczną ratę ubezpieczenia (czy kwota jest wyższa czy niższa od X).

EDYCJA: niedługo po napisaniu przeze mnie tej historii zadzwonił pan konsultant umówiony na jutro. Mąż najpierw dokładnie go wypytał o nazwisko, potem skąd posiada numer i inne informacje o polisie i gdy wreszcie powiedział, że kontaktował się z Aegonem i nieprawdą jest co konsultant opowiada, Aegon już wie o sytuacji i może jeszcze zgłosić to na policję to usłyszał na sam koniec połączenia tylko "spier***aj".

Ps facet działa w Krakowie.

aegon call_center przekręty podszywacze Kraków

by unana
Dodaj nowy komentarz
avatar Vitas
0 0

No to za parę miesięcy przyjdzie piękne pismo z windykacji.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
1 1

Zawsze trzeba bylo zadac wyjasnienia calych nadmienionych zmian w prawie NA PISMIE w celu informacji i weryfikacji PRZED ewentualnym spotkaniem osobistym, w celu spokojnego zapoznania sie z nimi i przygotowania mozliwych pytan! Normalnie, jesli cos zmienia sie w przepisach, to ubezpieczenie nie nasyla przedstawiciela, tylko wyjasnia wszystkie nowe przepisy wyczerpujaco listownie i proponuje dodatkowe informacje przez hotline. Cos nie zgadza sie w tej calej historii i moze chca tego goscia nabic w butelke, albo po prostu nabrac. Moznaby zastanowic sie nad poinformowaniem policji o przypuszczalnej probie oszustwa i uslyszec, co oni powiedza, moze sa jakies seryjne podobne przestepstwa juz znane organom prawnym? A ADRES ubezpeiczonego ubezpieczyciel na pewno powinien juz dawno sam znac, wiec po co bylo ekstra podawac? Cos strasznie smierdzi machlojka!!!

Odpowiedz
avatar unana
0 0

@ZaglobaOnufry: Dlatego też wydało się to dziwne, że aż wysyłaliby konsultanta. Ale myślę, że sprawa już się wyjaśniła. Zdążyłam już ją edytować.

Odpowiedz
Udostępnij