Rzecz działa się wczoraj, o czwartej po południu, na rondzie w okolicach Auchan w Gdańsku (skrzyżowanie ul. Szczęśliwej i Kartuskiej).
O, tutaj:
https://www.google.pl/maps/@54.3487967,18.5274114,17z
Rondo to ma dość nietypową geometrię: w ciągu wschód - zachód wjazdy na rondo są dwupasmowe, prawy do skrętu w prawo, lewy do jazdy na wprost i skrętu w lewo. Pozostałe wjazdy i wszystkie zjazdy są jednopasmowe, a pasy namalowane na jezdni ronda dość sensownie prowadzą kierowców. Pionowe oznakowanie to standardowe znaki C-12 i A-7.
Przejeżdżałem na wprost przez rondo - od strony Gdańska do centrum handlowego (ze wschodu na zachód). Z mojej prawej strony na rondo wjechała taksówka, bezceremonialnie zajeżdżając mi drogę. Jechałem spokojnie, bez problemu wyhamowałem, ale obtrąbiłem człowieka, który według mnie ewidentnie wymusił pierwszeństwo.
Pan Taksówkarz skręcał w prawo – czyli tam, gdzie i ja jechałem. Gdy usłyszał trąbienie natychmiast się zatrzymał – zaraz za rondem, na pasach dla pieszych. Objechać go nie mogłem, więc stanąłem za nim. Za mną od razu zrobił się korek – popołudnie, okolice centrum handlowego, wiadomo – ruch duży.
Bohater opowieści wysiadł z taksówki i podszedł do mnie. Otworzyłem okno i usłyszałem:
- Jakim pasem jedziesz? Środkowym! To gdzie się pchasz? - tu Pan Taksówkarz odwrócił się i poszedł z powrotem (ki czort, na rondzie nie ma środkowego pasa).
- Przepraszam Pana! – zawołałem, bo chciałem sprawę wyjaśnić. Pan Taksówkarz nie zareagował, wsiadł do taksówki i pojechał. Ja ruszyłem za nim.
Okazało się, że jedziemy w to sam miejsce – do centrum handlowego. Nawet znalazłem na parkingu miejsce tuż obok niego.
Podszedłem do wysiadającego Pana Taksówkarza i powiedziałem:
- Przepraszam Pana, ale chciałbym, żeby udzielił mi Pan lekcji przepisów o ruchu drogowym, bo ja się chyba nie znam. Kto ma pierwszeństwo na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym? To zależy, jakim pasem się jedzie? Może ja czegoś nie wiem, w końcu dawno na prawo jazdy zdawałem, może się coś pozmieniało od tego czasu… - mówiłem jeszcze więcej, wszystko skrajnie grzecznie, cichym, wręcz proszącym tonem (tak, chciałem interlokutora sprowokować do innej reakcji niż tylko wyzwiska).
Pan Taksówkarz patrzył na mnie długo bez słowa, w końcu rzucił:
- Spadaj!
Normalnie wujek Staszek, mistrz ciętej riposty.
Ale mam nadzieję, że po tym kolejnej osobie drogi nie zajedzie.
rondo
Było nie hamować. Jakby taksówkarz zrobił sobie kilka dni przerwy od pracy to by się nauczył.
Odpowiedz@Vitas: No wiesz, ja choć nie zarabiam samochodem, to też muszę jeździć. Ot choćby odebrać Żonę z dworca - to ma znacznie większy priorytet, niż działalność dydaktyczna wśród taksówkarzy ;)
Odpowiedz@mki: Wiele ubezpieczalni daje samochód zastępczy ale to pewnie musisz udowodnić, że zarabiasz dzięki niemu.
Odpowiedz@Vitas: Teraz już nie trzeba udowadniać, że potrzebujesz auta żeby zarobić. Więc nawet jeśli spod domu odjeżdża Ci piec autobusów, które zawiozą Cię prosto pod pracę, a Ty i tak dojeżdżałeś do pracy autem to samochód zastępczy Ci się należy. Taka informacja na przyszłość (choć życzę wszystkim, aby nie musieli z tego rozwiązania korzystać).
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2016 o 10:22
Tak technicznie do opisu to z tego co widzę na StreetView, to jest to rondo turbinowe o dwóch pasach. Rozumiem też, że aby jechać "na wprost" zajmujesz lewy pas, który na rondzie staje się wewnętrznym, a po minięciu jednego zjazdu, staje się on pasem zjazdowym. Oczywiście zamiar zjazdu sygnalizowałeś kierunkowskazem odpowiednio wcześniej? A taryfiarz po prostu się wepchał na chama i tyle. EDIT: nie, ja nie pojmuje koncepcji konstruktora tego ronda, ono jest w połowie turbinowe, dla tych co chcą jechać ze wschodu na północ lub z zachodu na południe... w dodatku żadnych "zielonych znaków"... żadnych "niebieskich znaków" który psa dokąd też... jak tylko błoto pośniegowe przykryje znaki i linie poziome - to zdrowia życzę
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2016 o 16:50
@PiekielnyDiablik: To obejrzyj sobie rondo lotników lwowskich w Łodzi...
OdpowiedzPan z gatunku: prawo jazdy i licencję znalazłem w sałacie pod ślimakiem. Większości tych ludzi wydaje się, że wolno im wszystko. I stąd w Warszawie nie ma dnia, żeby pan taksówkarz nie przydzwonił wymuszając to i owo.
OdpowiedzNie bardzo wiem jak wyglądało to Twoje rondo, ale z Twojego opisu wynika, że taksówkarz miał rację! Jechał z prawej jak napisałeś. Jeżeli jego pas miał kontynuację po rondzie to nie miał obowiązku skręcać na pierwszym zjeździe. Zawsze zjeżdżając z wewnętrznego pasa trzeba upewnić się, że nie masz nikogo po prawej. Chyba, że taksówkarz zmieniał pas na Twój i zajechał Ci drogę - to jedyna sytuacja, gdzie Ty miałbyś pierwszeństwo.
Odpowiedz@doktorek: Błagam, powiedz, że nie masz prawa jazdy, albo że przynajmniej nie prowadzisz żadnych pojazdów w ruchu publicznym...
Odpowiedz@doktorek: Tak wygląda wjazd na rondo z punktu widzenia taksówkarza: https://www.google.pl/maps/@54.3495208,18.5264875,3a,75y,182.38h,82.2t/data=!3m7!1e1!3m5!1s9HORLqY4pXoilxp5AJ2EgQ!2e0!6s%2F%2Fgeo3.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3D9HORLqY4pXoilxp5AJ2EgQ%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D94.68541%26pitch%3D0!7i13312!8i6656 Znak A-7 "Ustąp pierwszeństwa przejazdu" jest jednoznaczny. A nawet jeśliby pas miał mieć pierwszeństwo - zauważ, że jest to tylko oznakowanie poziome, nie ma odpowiadających znaków pionowych. Chyba nie uważasz, że pierwszeństwo na drodze ma zależeć od pogody i stanu nawierzchni?
OdpowiedzSerio? Nie szkoda Ci życia na takie akcje? Koło idiotów się przechodzi odpowiednio daleko i o nich zapomina, a nie korzysta z każdej okazji do zmarnowania czasu na taką kształcącą rozmowę....
Odpowiedz@kalinka: Miałem akurat pół godziny do zabicia, a pomysł akcji przyszedł mi do głowy, jak zobaczyłem, że taksówkarz jedzie tam, gdzie ja. Ale oczywiście masz rację, szkoda czasu, zdecydowanie nie korzystam z każdej takiej okazji, a wiadomo - w życiu kierowcy jest tego sporo.
Odpowiedz@kalinka: Właśnie moim zdaniem Twoja metoda rodzi takie patologie. Robi taki baran co mu się podoba, nikt mu nie zwróci uwagi więc chyba robi dobrze, prawda? Albo naprawdę nie wie że robi źle, a nikt go z błędu nie wyprowadzi, bo idiotów lepiej unikać. Ja ZAWSZE zwracam uwagę każdemu idiocie. Niech wie że jest idiotą.
OdpowiedzJest u mnie w mieście pewne skrzyżowanie, gdzie są dwa pasy do skrętu w lewo - Środkowy, który jedzie również prosto oraz skrajnie lewy. Za skrętem w lewo są trzy pasy, w tym prawy buspas. Logiczne jest że skręcając w lewo ze środkowego pasa ładuję się na środkowy, bo przecież nie na buspas. Nie zliczę ile razy obtrąbiłem kogoś, kto skręcając ze skrajnie lewego pasa zajechał mi drogę ładując się na środkowy.
Odpowiedz