Dokonałam zamówienia przez internet. Wybrałam płatnosć "za pobraniem" ponieważ chciałam żeby zamówienie było już zrobione ale żeby płatność nie musiała być od razu tylko z kilkudniowym odroczeniem do wypłaty. Poza tym jakoś tak wolę płacić przy odbiorze niż za kota w worku...Niestety nie było opcji "Poczta Polska" tylko firma In Post.
Gdzie piekielność?
Umawianie się z kurierami nie dla mnie (pracuję), z góry się nastawiłam na odbiór za kilka dni w placówce po otrzymaniu avizo. Niestety...placówka jest czynna od 8 do 16. Napisałam upoważnienie swojemu chłopakowi żeby odebrał w moim imieniu bo jest bardziej dyspozycyjny, dałam pieniążki (kilkaset złotych) i poprosiłam go o odbiór. Nie wydali paczki, bo upoważnienie musi być jakieś specjalne. Czyby notarialne? Tego chłopak nie był już w stanie powtórzyć...
Tym sposobem muszę wziąć urlop żeby odebrać przesyłkę.Dostałam na to niespełna tydzień (informacja z avizo).
Gdyby to była Poczta Polska miałabym na odbiór dowolny dzień w ciągu 2 tygodni do godz. 20. A tak mam problem.
Do osób prowadzących różnego rodzaju sprzedaż internetową: Ja rozumiem "walka z tym strasznym monopolistą". Ale de facto jest to na niekorzyść klienta. A i tak to klient opłaca przesyłkę. Fajnie byłoby gdyby ją mógł odebrać po pracy a nie musieć się z niej zwalniać bo oddział czynny do 16. Dopóki ta firma nie przestanie ustawiać się w pozycji tyłem do klienta (godziny otwarcia oddziału) - nie powinno się przymuszać ludzi do korzystania z ich usług. Dużo korzystniejsze byłoby gdyby działali krócej a później, np 16-20. Ale nie...
In Post
Z punktu widzenia inpostu, klientem jest osoba wysyłająca paczkę - a dla nich widać wygodniej robić to w godzinach pracy
Odpowiedz@zyxxx: A z punktu widzenia klienta inpostu, klientem jest osoba odbierająca paczkę. Jeżeli klient klienta inpostu ma problem z odbiorem zamówionego towaru, to zmieni sklep.
Odpowiedz@rodzynek2: zgadza się. Dlatego jak inpost, to tylko paczkomaty :)
OdpowiedzNie pasuje Ci typ przesyłki - wybierz inny sklep. Chyba, że kupujesz jakiś super-specjalistyczny sprzęt, w takim razie jest to pewien problem...
OdpowiedzTak samo jak na poczcie, upoważnienie musi w placówce złożyć (albo u listonosza) sam upoważniający. Czyli i tak musiałbyś być tam w godzinach pracy. Wiem że absurd, ale tak jest. Jak masz takie godziny pracy, to trzeba było zamówić na nazwisko chłopaka albo do paczkomatu.
OdpowiedzUpoważnienie nie musi być w placówce, tylko na specjalnym kwicie z inpostu, w sobotę wypisywałam mamie, żeby dzisiaj mogła odebrać moją przesyłkę.
OdpowiedzJeżeli inpost to tylko paczkomat :) pozostałych przesyłki inpostu trzeba później poszukiwac po całym mieście w jakiś sklepach, kwiaciarniach a nawet kanjpach...
Odpowiedz