Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tak na fali pięknych zmian wprowadzanych przez pis. Głodne dzieci, duże bezrobocie…

Tak na fali pięknych zmian wprowadzanych przez pis. Głodne dzieci, duże bezrobocie itp.

To ja powiem od drugiej strony, co jest dla mnie przerażające i piekielne.
Kończę w tym roku studia i mam 15 miesięczne dziecko. Chcę iść do pracy od czerwca by zarobić na studia zaoczne magisterskie i "stanąć na nogi" z rodziną, tj. wyprowadzić się na swoje itd.
Ale...
Ale rząd nie zapewnia rodzicom odpowiedniej ilości placówek opiekuńczych publicznych by wrócić po porodzie do pracy. Ba! Są nawet likwidowane kolejne.
Teraz wg nich powinno się czekać do pójścia dziecka do przedszkola, czyli jak dziecko osiągnie 3-4lata. Dziwią się, że kobiety późno rodzą. Też bym się zdecydowała na późniejsze, by mieć pewną pozycję zawodową, własne mieszkanie i przede wszystkim mieć gdzie zostawić dziecko w czasie kiedy wrócę do pracy.

Obecnie czekam w kolejce do żłobka. Jestem w kolejce 288, miejsc w żłobku 55. Ta dam! Ale...
Ale musiałam w teorii zmienić miejsce zamieszkania i zameldowałam siebie z dzieckiem u babci w Warszawie, gdyż u mnie na CAŁY POWIAT nie ma ani jednego publicznego żłobka. Są prywatne, ale to ok 750-900zł miesięcznie, czyli nawet jak pójdę do pracy i zarobie powiedzmy 1500-1600zł to większa część pochłonie opieka młodego.

Więc poczekam zapewne dalej zasilając szeregi bezrobotnych siedząc na dupie w domu z dzieckiem zamiast zarabiać na własną nędzną emeryturę.

Możecie mnie obrażać i minusować do woli. Wygadałam się.

EDIT: Żeby być na górze listy oczekujących, najlepiej mieć 5 dzieci, każde co roku rodzone i najlepiej któreś niepełnosprawne, a i dobrze samemu mieć jakiś stopień niepełnosprawności. Niestety ja mam tylko punkty za samotną matkę, uczenie się i mieszkanie z odprowadzaniem podatków w stolicy. To tylko ujęcie ironiczne, do nikogo nie piję.

MEN z PiSem

by Fuksia
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
13 21

@maulwurf: Faktycznie... autorka nawet się nie pofatygowała, żeby zmienić cokolwiek poza dodaniem narzekania na obecną władzę. Ta sama historia, jeszcze raz napisana.

Odpowiedz
avatar madworm
17 51

nie no spoko rząd już prawie 3 miesiące rządzi wiec powinnien uregulować wszystko co obiecał .... poprzednie 8 lat miodu wcale nie doprowadziło do obecnej syutacji. proponuje poczekać trchę . może coś sie zmieni ale dajmy im troche czasu

Odpowiedz
avatar ivrin
0 36

Będą tylko kolejne ustawy w nocy wprowadzać :')

Odpowiedz
avatar Kojot
5 13

@mlodaMama23: Takie pytanie: skąd ci się wzięło w budżecie 17mld? Z tego co pamiętam to projekt budżetu jeszcze z września za PO zakładał deficyt 50mld złotych (wpływy ok. 313 mld zł, wydatki ok 368mld zł)?

Odpowiedz
avatar mlodaMama23
6 14

Ja po prostu nie wiem, czy jesteśmy gotowi na wojne z Rosją. Ale co nam III wojna, damy radę! Mamy przecież świetną armię, najlepszy sprzęt i jesteśmy jedną z większych światowych potęg. Stać nas na rozpieprzenie kraju, bo tak!

Odpowiedz
avatar sla
3 11

@Vitas: Nie, lepiej zaatakować Rosję. Może Putin umrze ze śmiechu...

Odpowiedz
avatar Kojot
-2 6

@sla: Wojna to nie jedyna "kara" którą można zastosować na Rosji. Zauważ, że jeśli Rosja rzeczywiście brała udział w zamachu na przywódcę suwerennego kraju będącego członkiem UE to właśnie cała unia powinna ukarać Rosję choćby sankcjami gospodarczymi. Ale to wszystko jest niestety tylko pobożnymi życzeniami, bo jeśli Rosja brała udział w zamachu to na pewno nie pozwoli tego odkryć zbyt szybko, a potem jaki sens karać coś co się zdarzyło 100 lat temu...? W każdym razie należy robić co się da żeby tylko odkryć prawdę - nie może mieć miejsca sytuacja w której ginie prezydent a rząd się ładnie uśmiecha i mówi "to nie nasza sprawa".

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2016 o 21:06

avatar Vitas
-1 9

@sla: Nie jestem za wojną z Rosją. Ale to byłby zamach na głowę państwa. To nie jest przypadkowy samolot pasażerski o którym zapomni się po kilku miesiącach. I w takim razie czy nie ma na to odpowiednich procedur w NATO do którego należymy? Jeśli ten zamach się potwierdzi to Polska nie jest sama (1939, hehe)

Odpowiedz
avatar imhotep
0 0

@ivrin: To zupełnie nie to, co prywatyzacja Lasów Państwowych o pierwszej w nocy za czasów poprzedniej ekipy ;)

Odpowiedz
avatar Cristoforo
31 33

Co to za moda na "Możecie mnie obrażać i minusować do woli" nastała? To ma pokazać, jaki autor jest twardy i żadna krytyka go nie obchodzi czy jak?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 25

Żłobkami i przedszkolami zarządzają samorządy. Rząd nowy mamy od 3 miesięcy i pracują na budżecie uchwalonym przez PO

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 13

Żłobki podlegają pod ministerstwo zdrowia, nie pod MEN.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
32 48

Twoje Edit doskonale oddaje Twoją mentalność. Jak można pisać najlepiej mieć niepełnosprawne dziecko? Czy Ty masz choć cień pojęcia o czym mówisz? Jeśli wydaje Ci się, że Tobie jest trudno to wiedz, że to co przezywasz jest zaledwie drobna niedogodnością w porównaniu z tragedia rodziców dziecka niepełnosprawnego nie mówiąc już o np dwójce dzieci niepełnosprawnych. Nie zarobiłaś dla budżetu państwa jeszcze nawet jednej złotówki a już masz pretensje, że państwo (czyli np ja płacąc podatki i cięzko pracując )nie finansuje twoich nietrafnych wyborów życiowych w stopniu w jakim byś oczekiwała

Odpowiedz
avatar vonflauschig
16 30

@maat_: No właśnie. Nie zrobiła dla kraju jeszcze nic, ale wymaga. Taaaak, wiem, bo jej rodzice zrobili i dziadkowie też. Ale nikt nie zmuszał szanownej panienki do rodzenia na studiach jako samotna matka. (taaaak, wiem, bo to wypadek był, się nie spodziewała).

Odpowiedz
avatar kudlata111
1 21

A jak ma zarobić? Zabierając dziecko do pracy?

Odpowiedz
avatar schogetten123
8 20

@kudlata111: No na pewno nie płacząc, że nie może iść do pracy bo ją na żłobek nie stać. Mnie też nie stać na wiele rzeczy, ale nie utrzymuję roszczeniowej postawy "mi się należy, bo...". A autorka jest ewidentne roszczeniową ignorantką.

Odpowiedz
avatar Muminex
8 10

@kudlata111: jeśli by się zatrudniła w żłobku albo w firmie, która organizuje żłobek dla dzieci pracowników, to tak. Jeśli nie - są inne wyjścia: np. może dogadać się z sąsiadkami, które też mają dzieci i wymieniać się opieką. Narzekaniem na pewno nic nie ugra. Bądźmy poważni.

Odpowiedz
avatar imhotep
0 0

@Muminex: Istnieje jeszcze działalność prowadzona w domu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 32

Tak czytam komentarze i zastanawiam się skąd u wielu osób wzięło się podejście, że obecny rząd, który mamy dopiero od 3 miesięcy, ma zrobić więcej niż poprzedni w ciągu ośmiu lat. Jak rządziła (tfu tfu) platforma, to jakoś nikt nie narzekał, ze tego nie ma, że żłobków nie ma itd. Ludzie ogarnijcie się. Pisówą nie jestem, uważam, ze obie partie są słabe (jak to powiedział Korwin w PE: Jeśli uważacie, że PiS to jest bardzo zła partia – ja się z tym zgadzam – to pomyślcie jak złe musiały być poprzednie rządy, że udręczony lud polski wybrał PiS, jako jedyną partię dającą nadzieję, że poprzednią partię uda się powsadzać do więzień - tu się z nim zgadzam), ale nie oczekujmy cudów w tak krótkim czasie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 27

@ZimnaBlondyna: no właśnie. Co więcej, poprzedniego rządu nie rozliczano że złożonych obietnic przez 8 lat, a obecny rozlicza się od pierwszego praktycznie dnia :) Plus, ludzie nie wychodzili na ulicę, gdy skradziono ich pieniądze zgromadzone w OFE żeby sztucznie zasypać dziurę budżetową, a dzisiaj wychodzą (podobno wcale im za to nie płacą...) "w obronie demokracji". Pusty śmiech mnie ogarnia, kiedy to widzę :D

Odpowiedz
avatar Muminex
2 18

@marcinn: Najbardziej przeraża mnie to, że naprawdę im za to nie płacą. U mnie w rodzinie "obrońcy demokracji" stali się nagle po wyborach bardzo radykalni.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 17

@ZimnaBlondyna: PIS to słaba alternatywa. Zważywszy na to ile namieszało PO przez 8 lat, a ile PIS przez 3 miesiące, to strach się bać co będzie po 4 latach... polityka jest brudna, w tym momencie nie jestem za żadną partią bo to jak wybór między dżumą, a cholerą. Nie wiem co gorsze...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@crocoduck: nie twierdzę, że PiS jest dobry, bo nie jest. Myslę, że wybór pisu (także przeze mnie...) w okresie wyborów był podyktowany tym, że ludzie nie mogli patrzeć na to co wyprawia po (oliwy do ognia dodała decyzja w sprawie imigrantów). A teraz nagle uaktywniła sie część wyborców po i pewnie też część tych, którzy nie głosowali, bo mieli gdzieś wybory, a nagle im zaczęło wszystko przeszkadzać... nie dogodzisz nikomu, jak dla mnie te całe kody to tylko i wyłacznie bunt osób, które po zmianie władzy, oderwano od koryta, a że nie mogą powiedzieć, że chodzi o kasę, ubierają to inaczej... a ciemny lud pójdzie.

Odpowiedz
avatar Malibu
0 0

@marcinn: Czyli jak jest źle, wiemy że jest źle bo poprzedniego rządu nie rozliczalismy z obietnic to kolejnego mamy nie rozliczac i dalej dawac się dymac na kazdym kroku bo przeciez poprzednego nie rozliczaliśmy?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@ZimnaBlondyna: KOD jest o tyle pozytywny, że pokazuje swój sprzeciw wobec łamania konstytucji. Ja nie rozumiem raczej ludzi przeciwnych KOD. Naprawdę, jak ludziom może nie przeszkadzać łamanie konstytucji, olewanie trybunału. Tłumaczenia, że PIS naprawia błędy PO jest bez sensu bo nie wyjaśnia czemu obecna władza się tak spieszy. Można by było to załatwić na spokojnie, a nie obradując po nocach i nie publikując wyroków trybunału. Trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć tendencji dyktatorskich J. Kaczyńskiego. Ten człowiek po prostu kocha władzę, samemu wielokrotnie się do tego przyznawał. A ja takim ludziom nie ufam i sprzeciwiam im się bo wali mi to PRLem na kilometr. Tym PRLem, który tak PIS wypomina innym, a sam na za kołnierzem. Hipokryzja.

Odpowiedz
avatar Morog
17 25

Tak trudno wyrugować socjalizm z ludzkich głów....

Odpowiedz
avatar konto usunięte
24 28

Bardzo poważne i inteligentne podejscie autorki do niepełnosprawnosci. Faktycznie rodzice dowiadujac sie o chorobie dziecka podskakują z radosci, bo to tyle dodatkowych przywilejów... aż się żyć chce.

Odpowiedz
avatar dodolinka
5 7

Noo, zasiłki np.świetna sprawa, nie musisz iść do pracy, bo twoje dziecko potrzebuje opieki 24 h. Zasiłek dla niepełnosprawnych wynosi 153 zł. Z tego oplac

Odpowiedz
avatar Malibu
0 0

@j1234: Myślę, że autorka nie miała na myśli tutaj jak wspaniale jest byc rodzicem niepelnosprawnego dziecka tylko fakt, że w "najlepszej" z punktu widzenia rekrutacji do przedszkola sytuacji są takie osoby ze wzgledu na punkty dodawane za niepełnosprawnośc i inne takie.

Odpowiedz
avatar bazienka
16 30

antykoncepcja, mowi ci to cos? w zyciu bym sie nie "zdecydowala" na dziecko mieszkajac z rodzicami... troche odpowiedzialnosci

Odpowiedz
avatar jyyli
-4 10

@bazienka: antykoncepcja ma to do siebie, że czasami zawodzi, wiesz? Nie myślałam, że wiedza o rozmnażaniu stoi w Polsce na aż tak niskim poziomie...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@jyyli: no wiesz, niektórzy przez antykoncepcję rozumieją stosunek przerywany. Btw. jak ktoś ma na tyle niestabilną sytuację życiową (młody wiek, mieszkanie z rodzicami, studia, brak pracy) to nie poprzestaje na jednym ze środków, bo zarówno prezerwatywy mogą zawieść jak i tabletki(jeśli nie pamięta się o ich regularnym zażywaniu).

Odpowiedz
avatar Saszka999
0 0

@jyyli: Więc jeśli się wie, że antykoncepcja potrafi zawieść, a mimo to bzyka dalej, to jak to nazwiemy?...

Odpowiedz
avatar ZlaFranca
14 22

A ojciec dziecka? Jeżeli dwoje dorosłych ludzi decyduje sie na dziecko przemyśli przed o takich sprawach jak zapłacenie za żłobek. Ale najlepiej zrzucić na państwo zamiast zastanowić się nad swoją głupotą.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2016 o 17:51

avatar kissedbyfire
12 16

@Candela: Staroświecka? Kiedyśmacierzyński trwał 3 miesiące, potem pół roku, a kobiety po jego zakończeniu w większości normalnie szły do pracy. Moja mama wzięła na moją starsząsiostrę urlop wychowawczy,żeby skończyć magisterkę pisać. To teraz kobiety zazwyczaj chcą niewiadomo ile w domu siedzieć

Odpowiedz
avatar Katka_43
7 11

@Candela: Już nie przesadzaj, ja rozumiem, że dzieciak trzymiesięczny oddany do żłobka to przegięcie, ale trzylatek w przedszkolu to normalka i rozwija się tak samo (albo lepiej albo gorzej) niż trzymany w domu. Nie ma reguły. A poza tym wyobraź sobie, ze kobiety chcą pracować, a nie tylko dom i gary.

Odpowiedz
avatar sla
7 7

@Candela: Minimum do trzeciego roku życia (...) uczyć liczyć, pisać... Podoba mi się :). Nie powinniśmy rozpatrywać "chcą się go pozbyć" a "muszą zarobić na życie". Gdy rodzina z jednej pensji się nie utrzyma to ma wybór - albo żłobek i przedszkole dla dziecka, albo brak dziecka. I szczerze - moim zdaniem lepsza jest szczęśliwa, pracująca mama (bo niektóre kobiety chcą pracować) niż nieszczęśliwa, zmuszona do siedzenia w domu z dzieckiem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2016 o 21:01

avatar Katka_43
1 7

@sla: A nie widzisz pewnej, jakby to powiedzieć.. hipokryzji u kobiet, które uważają, że rolą kobiety jest pilnowanie ogniska domowego? Rodzą córki, które prowadzają na angielski, balet, basen, judo i co tam dzieciaka interesuje. Po co? Skoro rolą kobiety jest prowadzenie gospodarstwa? A jak jeszcze wpajają im, że kobieta się w domu realizuje, to wychodzi łańcuszek. Nie jestem feministką w obecnym kształcie, uważam Dunin i Szczukę za idiotki (Środa to w ogóle poza konkursem, kuriozum jakieś), ale kurde tyle lat kobiety walczyły o to, żeby pracować, głosować itd. Niech każda z nas odpowie sobie na pytanie, wychodząc za mąż czego chce. I niech to realizuje, ale nie wmawia innym, ze taki styl życia jest jedynie dobry dla dzieci! Moja mama całe zycie w pracy, ja czasem z nią, pięknie wspominam moje dzieciństwo.

Odpowiedz
avatar jyyli
4 4

@Katka_43: "nie jestem feministką, bo nie chcę, żeby jakiś random w necie źle o mnie pomyślał, ale jestem feministką i w 100% zgadzam się z feministycznymi postulatami" :P

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Candela: hmmm, moja mama była ze mną w domu, aż skończyłam 3 lata, bo nie było miejsc w żłobku. Pracował tylko tata i szczerze to nie poradzilibyśmy sobie, gdyby nie pomoc dziadków z obu stron - rodzice byli może 2 lata po studiach i kokosów nie zarabiali. Decyzja o zostaniu mamy w domu, była podjeta przez wszystkich, bo po prostu innej możliwości nie było.

Odpowiedz
avatar Malibu
0 0

@Candela: Jeszcze dzieci nie mam ale uwierz, że bardzo chętnie bym została z dzieckiem w domu dłużej niż ten urlop macierzyński ale problem w tym czy będzie nas stac utrzymac się w conajmniej trójkę z jednej pensji.

Odpowiedz
avatar SaszaRozbieraCiagnik
16 28

Czyli zrobiłaś dzieciaka, na którego wychowanie Cie nie stać i teraz jęczysz, że powinnaś dostać coś za darmo?

Odpowiedz
avatar Fuksia
-2 2

@SaszaRozbieraCiagnik: Nigdzie nie napisałam, że nie stać mnie na wychowanie, tylko na prywatny żłobek. Państwowy nie jest darmowy, tylko o połowę tańszy. ok 350 zł. I tak nic za darmo :P

Odpowiedz
avatar SaszaRozbieraCiagnik
0 0

@Fuksia: Czyli chcesz być 350zł do przodu - pytanie czy mamy się do tego dołożyć jako podatnicy, czy pracownicy państwowych ośrodków robią za psi pieniądz... różnica w cenie z czegoś się bierze...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 11

Nawet pracując nie zarobisz na emeryturę :) W dzisiejszych czasach nikt studentowi, ani nawet absolwentowi nie daje umowy o pracę... Łaskawie dadzą smieciówkę, najniższą krajową i jeszcze masz być wdzięczna, że w ogóle masz pracę.

Odpowiedz
avatar grupaorkow
5 19

Dzieciate siusiumajtki nigdy nie miały lekko. To jest kwestia twoich wyborów życiowych, a nie dominującej partii politycznej.

Odpowiedz
avatar Shineoff
8 16

Bardzo mi przykro, ale autorka zrobiła sobie dzieciaka zanim pomyślała czy jest to odpowiedni moment, czy da radę go utrzymać i wychować, a teraz ma pretensje do władzy, że nie zapewniła jej żłobka, przedszkola i utrzymania. Czy obecna sytuacja na rynku żłobków (że się czeka latami) jest jakąś tajemnicą? Ja nie mam dzieci, a wiem o tym, jak długo się czeka - od koleżanek dzieciatych, z mediów... To autorka gazety nigdy nie otworzyła? No przykro mi, ale jak się decyduje na dziecko mieszkając z rodzicami i nie mając pracy, to nie jest to odpowiedzialne podejście. Temat ojca pomijam, bo bywają różni mężczyźni, nie wiem jak u autorki, może się wyparł, może nie chce go w życiu dziecka (aczkolwiek istnieje coś takiego jak antykoncepcja i polecam, jeśli nie ma się pewności, że ojciec nie da ciała). Faktycznie polityka prorodzinna w Polsce nie jest najlepsza, ale właśnie dlatego odpowiedzialni rodzice nie robią sobie dziecka dopóki nie mają jakiejkolwiek możliwości utrzymania go. Odkąd autorka jest mamą to niestety świat nie zaczął się kręcić wokół niej i PiS nie da jej wstępu do żłobka, bo tak chce. Komentarz o dzieciach niepełnosprawnych pozostawię bez responsy, bo zrobiło mi się niedobrze, że ktoś tak uważa. I nie życzę nikomu aby mógł z tych "cudownych zasiłków" na niepełnosprawne dziecko korzystać.

Odpowiedz
avatar jyyli
1 5

@Shineoff: antykoncepcja czasami zawodzi, aborcja jest nielegalna, tabletka "po" to "przecież aborcja". To nie jest niestety takie proste, że wystarczy być rozsądnym, a dziecko pojawi się wtedy, kiedy jest na to najlepszy czas.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

Do wszystkich wielkich kapitalistów, piszących, że autorka prezentuje postawę roszczeniową, bo chce, żeby rząd jej zapewnił żłobek, a w ogóle to trzeba było nie robić sobie dzieciaka: rozumiem, że będziecie usatysfakcjonowani, jeśli dziewczyna nie pójdzie do pracy, tylko będzie siedzieć prze kilka lat na zasiłkach (albo i bez zasiłków, ale tak czy inaczej nie będzie pracować, bogacić się i wydawać pieniędzy). I tak, akurat takie coś jak żłobki i generalnie rozsądną politykę prorodzinna państwo ma obowiązek zagwarantować. To znaczy nie ma obowiązku, ale to baaardzo leży w interesie tego państwa, więc... Poza tym, to słodko, że jesteście tacy święcie oburzeni, że młoda dziewczyna urodziła dziecko. Jeśli było zaplanowane, to z głupoty, jeśli nie było, to z jeszcze większej głupoty, ale nawet, jeśli dziewczyna jest najbardziej puszczalską studentką wszech czasów, to wam nic do tego, bo dzieciaki społeczeństwu generalnie się przydają, a matka nie jest pato i CHCE iść do pracy i fajnie by było, gdyby mogła zrobić to jak najszybciej. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to to, że autorka najpierw pisze, że chce się przeprowadzić z rodziną na swoje (czyli ma jakiegoś faceta), a potem, że ma punkty za bycie samotną matką. Nie jestem zwolenniczką takich przekrętów (chociaż wiem, że ludzie są naprawdę zdesperowani, jeśli chodzi o dostanie się do żłobka) Komentarz dotyczący niepełnosprawnych dzieci rzeczywiście niezbyt taktowny, ale myślę, że autorka nie miała nic złego na myśli. A komentarz dot. obecnej władzy ja interpretuję tak, że ok, na razie rządzą krótko i na poprzednim budżecie ale jednak ich obietnice dotyczące polityki prorodzinnej ograniczają się do rozdawnictwa pieniędzy, a nie sensownych rozwiązań ułatwiających matkom powrót na rynek pracy

Odpowiedz
avatar Fuksia
-1 3

@recaptcha: Nie wiem skąd się wzięło u ludzi to, że wcześniej nie pracowałam i jestem gówniarą. To tylko 19latkowie studiują ? Dobiłam średniego wieku rodzenia dzieci w Polsce. A mam rozumieć, że ja i dziecko to nie jest rodzina ? Że rodzina to tylko mama, tata i dzieci ? To jest nasza mała rodzinka. A co do ojca, lepiej bez. Wyszły nieporozumienia w sprawie wychowania. Bo najlepiej to dziecko pasem i sznurem wychować wg niego, dlatego jesteśmy sami. Może nie taktowny, ale zobaczcie ile pkt dostaje się za wielodzietność. Ja ku***cy dostaje siedząc w domu, ileż można siedzieć i dzień w dzień to samo. Nie żyje na niczyim utrzymaniu, jedynie mieszkam w domu rodziny, ale nie znaczy to, że żerujemy. Ja zawsze myślałam, że roszczeniowa to taka, kiedy bym wymagała nic nie dając w zamian. Skoro decyduje się na pracę, która też z kolei może dać mi możliwość np kolejnego potomka za x lat to sory ale nie rozumiem części z Was. Nie pobieram ani jednego zasiłku. Dziecko nie jest niepełnosprawne, lecz wcześniak z powikłaniami i wiem co znaczy mieć chore dziecko. A jeżeli po macierzyńskim bym chciała wrócić do pracy to co? też źle ? bo bym ni cholery nie wróciłam nie mając opieki dla syna. Nie każdy ma sąsiadów czy koleżanki co mogą zostać. W tym wieku większość pracuje albo ma własne dzidzie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@Fuksia: Nie pracujesz i nie żyjesz na niczyim utrzymaniu?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Fuksia: po prostu założyłam, że pisząc o pójściu z rodziną na swoje, masz na myśli rodzinę 3-osobową, bo rozumiem to "na swoje" jako swoje własne mieszkanie, a rzadko się chyba zdarza, żeby młodą samotną matkę było na to stać, więc nawet o tym bie pomyślałam, zresztą to jednak niecodzienne mówić "z rodziną" jako zamiennik do "z dzieckiem". Jeśli Cię uraziłam, to przepraszam. I myślę, ze dlatego wszyscy założyli, ze masz ok. 21 lat, że napisałaś "kończę studia i chcę iść do pracy". Nie brzmi to jak 27-latka, która od dawna pracowała, a przy okazji później zrobiła studia, mogłaś to wyjaśnić, znając zamiłowanie do wymądrzania się komentujących:)

Odpowiedz
avatar Fuksia
0 0

@j1234: Tak. I nie trzeba być na zasiłku od państwa by tak żyć.

Odpowiedz
avatar Fuksia
0 0

@j1234: Nie mogę edytować. Są inne źródła dochodu niż zasiłki

Odpowiedz
avatar Persefona
0 0

A widzisz, moja dobra koleżanka jest osoba niepełnosprawną, jej dziecko ma tymczasową niepełnoprawność (żeby uniknąć ataków - nie odziedziczyło choroby po matce, bo przypadłość matki nie jest dziedziczna, mimo to jej syn nie dostał się ani do publicznego żłobka ani też do publicznego przedszkola ... bo koleżanka ma męża i podobnie jak on pracuje. Sama dzieci nie mam, ale zauważyłam, że najłatwiej dostać się do publicznego przedszkola... dziecku samotnej matki...

Odpowiedz
Udostępnij