Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Od prawie dwóch lat pracuję w Anglii, w małej kawiarni. Klientów miewam…

Od prawie dwóch lat pracuję w Anglii, w małej kawiarni. Klientów miewam różnych, większość z nich jest bardzo miła, uprzejma, pośmieją się, pożartują. Są też oczywiście perełki, i to właśnie o nich będę pisać :) A więc do rzeczy.

Wczoraj została na mnie złożona skarga, ponieważ nie chciałam klientowi policzyć taniej za kawę. Pan zamówił dużą czarną kawę, ale chciał zapłacić jak za małą. Czemu? Bo przyniósł swój własny wrzątek w termosie, swój kubek, swoje mleko i tylko miał ochotę na kawę z ekspresu. Na moje próby tłumaczenia, że nie robimy kawy w domowych kubkach i z domowym wrzątkiem, zostałam zgłoszona do managera, jako chamska i niedouczona.

No cóż, za granicą też zdarza się chamstwo, na szczęście manager jest normalny, więc troszkę bardziej dosadnie wytłumaczył panu, na czym polega kawiarnia :)

gastronomia

by AgaK
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar AgaK
1 1

@upziom: Chodzi o to, że klient poprosił o kawę w dużym kubku, ale bez dodatku wrzątku bo ma swój.....ja pracuje w kawiarni, a w interesie mojego szefa jest zarabiać a nie sprzedawać za pół darmo.

Odpowiedz
avatar AgaK
1 1

@upziom: Poza tym jak mogłam źle zrozumieć. Chciał w dużym kubku na wynos, po to, żeby sobie samemu zrobić taką kawę jak lubi w swoim kubku ze swoim wrzątkiem i mlekiem.

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
0 0

@AgaK: a gdyby zrobił sobie taką w domu to miałby kawę za darmo :>

Odpowiedz
avatar AgaK
0 0

@FlyingLotus: Nie miał by za darmo, bo nadal musiałby ją kupić w sklepie :) Skąd taki pomysł u tego klienta się wziął tego nie wie nikt :)

Odpowiedz
avatar wrednakocica
2 2

O w mordę. Też swego czasu pracowałam w kawiarni w Londynie, różne kwiatki się trafiały, ale taki to prawdziwy unikat :-D

Odpowiedz
avatar bazienka
0 2

@wrednakocica: oj tam moim unikatem bylo jak pani do mlynka na napiwki wrzicila 2 zlote i wybrala sobie zlotowke "reszty" stamtad ;)

Odpowiedz
avatar GlaNiK
-1 1

@bazienka: Hmmm, rzeczywiście unikat, ale może chciała dać tylko 1 złoty napiwku więc wzięła resztę :) Wciąż to lepsze niż zerowy napiwek.

Odpowiedz
avatar Bastet
10 10

Kurcze, fajny pomysł. Dam w restauracji własne mięso kartofle i niech Dewolaje zrobią. Ja zapłacę jak za zupę :)

Odpowiedz
avatar acccid
-2 4

Gdybyś go spytała jak ma na imię to by odpowiedział: Janusz :) Jakoś tak naszym rodzimym cebulactwem zaleciało :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@acccid: Nie rodzimym cebulactwem, tylko angielskim beneficiarstwem. Spotkałem tu takie oryginały - nigdy w życiu nie pracowali, utrzymują się wyłącznie z zasiłków (ang. benefits) i kombinują gdzie tylko się da. Oczywiście nie omieszkają też narzekać, że Polacy zabierają im pracę.

Odpowiedz
Udostępnij