Czasy ciężkie, to i głód ściska, no ale żeby aż tak :D
Sklep typu Biedronka. Przechodząc się spokojnie przed " działem mięsnym" (czyli tą wielką lodówą na ścianie), aż tu nagle - ZONK! Moje oczy napotykają... otwartą paczkę jednej z kiełbas. I w opakowaniu, gdzie powinno się znajdować pięć egzemplarzy, pozostały [uwaga] TRZY.
Ludzie potrafią być niesamowici.
sklepy
A po co kupować 5 jak nas tylko 3 w domu? Skandal! Idę na skarge że musiałam sie jeszcze meczyć zdejmując opakowanie!
Odpowiedz