Poznań - Stolica remontów, zaraz po Łodzi.
Jak remont, to i żółte pasy, coby z jednokierunkowej o dwóch pasach zrobić dwukierunkową. Ludzie się nauczyli, jak teraz tamtędy jeździć i jadą "po remontowemu". Ale po chyba miesiącu, układ żółtych linii się zmienił, najpewniej przez przeciążenie pasa do skrętu w prawo, przy prawie pustych dwóch na wprost.
Jadę skrajnym lewym, pokierowanym na środkowy. Prosto. Środkowym jedzie suzuki. Pas wcześniej był na wprost, teraz do skrętu w prawo. Autko pomknęło prosto, wbijając się na już-mój pas.
A że światła obowiązują, na czerwonym wysiadłem i powiedziałem pani, że od niedawna tędy się jeździ inaczej.
Poznań lechicka
Tam się nie należy teraz zapuszczać. Korzenie człowiek zdąży zapuścić, a jeszcze nie przejedzie...
OdpowiedzTyle że tam tej żółtej farby prawie nie widać.
OdpowiedzA piekielność?
Odpowiedz