Testowanie kosmetyków.
Odbywa się głównie na dłoniach klientek, nie dlatego, że konsultanki brzydzą się zarazków czy zmywanie dłoni kilkakrotnie niszczy skóre. Nakładany kosmetyk na dłonie klientek jest stosowany ponieważ:
-różnica w odcieniu skóry
-osoba testująca może sprawdzić konsystencję na sobie.
-pod dowolnym kątem czy bliskości może zobaczyć kolor, powachać i dotykać do woli.
Ciekawym przypadkiem było proszenie/żądanie testowania za klienta na sobie błyszczyków/szminek/tuszy.
Panowie prosili mnie, abym ich wąchała(szyje).
Najbardziej zadziwiające były kobiety, które bez pytania zaczynały mnie malować po dłoni. Zwłaszcza jak obsługiwałam kogoś innego.
Udostępniacie przy tym niezbędne środki, by tak zaprezentowany kosmetyk zmyć?
Odpowiedz@sla: oszywiscie.wszystkie Sephory I Douglasy maja mleczka, toniki, płyny 2fazowe, waciki czy zmywacze do paznokcji Oraz sa dostepne płyny do dezyfekcji(z tym nie wiem jak w Douglasach)wszystko jest ogolno dostepne.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2016 o 0:10
moze to jacys fetyszysci byli ze przychodzili wmuszac ci inhalacje
OdpowiedzNajlepsze są ekspedientki które chcą mi testować podkłady na dłoni. Full profeska :D
Odpowiedz@Fadeless: A niby jak ma się upewnić, że to dobry kolor podkładu dla danej osoby?
Odpowiedz@Fadeless: Przecież ty nie korzystasz z pomocy konsultantek i zamawiasz w necie.
Odpowiedz@digi51: przeciez sprawdza w sklepach stacionarnych bo przez neta tego nie da sie robic.
Odpowiedz@Gorgony: Przyłóż dłonie do twarzy i sprawdź, czy aby na pewno to ten sam odcień skóry. ;) Niestety, niektóre rzeczy trzeba testować w miejscu, do którego są przeznaczone. Butów też nie nakładam na rękę, żeby sprawdzić, czy nie cisną.
Odpowiedz@Gorgony Na szyi. Zawsze kolor twarzy różni się od koloru na dłoni.
Odpowiedz@eulaliapstryk: tak, a majtki na glowe. Malo trafny przyklad. Ja mam mam taki sam kolor bo np uzywam kremu do rak z filtrem i nie pracuje na zewnatrz. Skora to skora. Rownie dobrze mozna testować na pupie. Jesli masz duza roznice zalecam wyboror kosmetykow z filtrami, albo wizyte u dermatologa.
Odpowiedz@krystalweedon: Kurcze, a mi pani konsultantka kazała sprawdzić podkład na zgjęciu szyi. I też uważała, że testowanie pudrów i podkładów na dłoni to głupota, bo może być inny odcień skóry.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2016 o 17:17
@StereotypowaBlondynka: tak, ale najpierw na dloni, abys zobaczyła krycie, ilosc drminek czy konsystencje.Jest tez mozliwosc nalozenia na twarz tzn zrobienie makijazu, ale malo osob ma takie zyczenie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2016 o 17:34
@digi51: Tak, perfumy, bądź drogie kosmetyki. :) Te tańsze oczywiście że kupuję stacjonarnie bo nie są dla mnie wydatkiem, więc nie rozumiem, skąd taka złośliwość. Czytaj ze zrozumieniem. @Gorgony Oglądam i czytam materiały przygotowywane przez faktyczne profesjonalistki - każda jak jeden mąż mówi - na szyi. Mało razy się nacięłam? Na dłoni pasował, a na twarzy albo pomarańczka albo ostra żołtaczka. Skóra ma to do siebie że jej koloryt nie jest jednolity, a podkład stosuje się po to by wyrównać koloryt, zakryć niedoskonałości i dopasować twarz kolorem do szyi - widzisz, ja muszę bo mam wieczne rumieńce. @krystalweedon Szczęściara. Trochę niedoedukowana ale zawsze. Pamiętaj, że nie jesteś wyznacznikiem dla wszystkich. Na rękach nie mam rumieńców, ani znamion, na twarzy mam, owszem i je zakrywam. Pomimo stosowania cały rok kremu z wysokim filtrem nie jestem w stanie ujednolicić koloru skóry aż tak. Skórę na dłoniach mam trzy cztery tony ciemniejszą niż na twarzy. Eulaliapstryk ma rację, jakby nie było.
Odpowiedz@krystalweedon: jeżeli uważasz, że podkłady można testować na dłoniach, a różne kolory skóry dłoni i twarzy kwalifikują do leczenia u dermatologa to lepiej zmień pracę.
Odpowiedzgrupaorkow: przeciez autorka pisze, ze potem na szyi, ale najpierw by costam ;)
Odpowiedz*ale najpierw na dłoni by cośtam, nie wiem o co dokładnie chodzi :)
Odpowiedz@grupaorkow: nie pracuje juz od 3 lat, ale prawda jest taka, że zdrowy czlowiek nie powinnen miec duzej roznicy w kolorze skory na dłoniach. Chodzi o to, ze na dloniacz, twarzy czy pupie bedziesz mial w jednej tonacji kolor: rozowy, brzoskwiniowy, żółty czy bezowy. @Fadeless: jakbym byla nieduczona to mnie z teatru wywaliliby na zbity pysk po miesiacu, tak samo nie dostalabym zlecen np do reklam. Zawsze najpierw na dloni, abys mogla sama sobie obejzec kolory bo chyba wygodniej i z tych wybiera sie co nakladamy na buzie/szyje. Kiedys mialam trądzik i jakbym dobierala do buzi to musialabym wybierac sobie rozowa tonacje, reszte mam bardziej żółta. To jak myslisz ktory odcien bylby dobry dla mnie aby wygladal naturalnie?
Odpowiedzkrstal napisałam na priv
Odpowiedz@Shaiennee: odpisałam.
Odpowiedz@Fadeless: ha ha , a ja odwrotnie, na twarzy ton różowy, na szyi żółtawo beżowy, dłonie kredowo białe, nie mam bielactwa, ani innej choroby skórnej. Mam tak od zawsze.
Odpowiedz@krystalweedon: U mnie jest tak, że twarz mam w odcieniu porcelanowym z buraczanymi policzkami, z kolei szyja idzie bardziej w... Mm... Kość słoniową? No minimalnie tylko żółty, niemalże nie ma różnicy. Dlatego dla mnie najlepszą opcją są koreańskie kremy bb, bo dobrze zakrywają tę minimalną różnicę i dają radę z zakryciem tego, czego widzieć nie chcę. No i wysoki filtr też na plus, szkoda że nie ma go w większości podkładów. Poza tym co ja Ci mogę powiedzieć - nigdy Cię nie widziałam, nie mam bladego pojęcia jaki faktycznie odcień ma Twoja skóra, czego potrzebuje a czego nie i co jest Twoim problemem - nie wiem co wyglądałoby na Tobie naturalnie. Tak jak mówiłam - Ty nie jesteś wyznacznikiem dla nikogo i to co pasuje Tobie innym już może być w tym źle. Z każdą inną osobą jest tak samo.
Odpowiedzmoże testują na Tobie, bo nie chcą być posądzone o bycie "próbkowiczem", jak to bywa opisywane na tej stronie.
Odpowiedz@menevagoriel: wiesz istnieje cos takiego jak strefa osobista. Nie wiem czy bys byla zachwycona tym jakby ktos traktowal cie przedmiotowo. Do tego czy ja moge np zarazic sie HPV czy chlamydia bo osoba testujaca szminke uprawiala seks oralny z osoba zarazona, a kobieta sie brzydzila, a ja nie musze?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2016 o 16:16
@krystalweedon: czyli tą chlamydią chciałabyś zarazić klientkę wsmarowując w nią kosmetyk?
OdpowiedzTja, testowanie podkładu na dłoni to najgłupsze co może być.
Odpowiedz@Ludgarda: to jak inaczej skoro masz np makijaż i nie chcesz go zmywać? Zawsze zaczyna sie na dłoni po to abys mogla sobie zobaczyc kosystencje. -zapraszam nałożymy na twarz -nie, nie ja musze w domu
Odpowiedz@krystalweedon: gdy mam chęć na droższy podkład też biorę próbke do domu, obejrze twarz w dziennym świetle i wtedy oceniam czy mi pasuje. Na rece tym bardziej nie sprawdze ponieważ kolor się różni. Strach pójść do drogerii bo sprzedawczynie uważają się za księżniczki i traktują potencjalną klientke jak złodziejke i "próbowaczke", a sprzedwczynie są chyba od tego by doradzić w razie problemu i sprzedawać towar.
Odpowiedz@ZlaFranca: ale najpierw zanim wezmiesz ta probke to trzeba dobrac jakis odcien czy w rozu, bezu czy zółty. To zalezy jak bardzo masz opalone rece. A jak nie ma sloiczkow? Bo czesto nie ma. Np w grudniu perfumerie nie robia probek. To tylko u nas takie rzeczy. Jak robilam zakupy w Potugali w jakies innej sieci to tam nie ma czegos takiego jak probki. Chcesz kupujesz, nie chcesz to nie kupujesz. Zdaje sobie sprawe, ze nie które osoby zatrudnione w tego typu sklepach uwazaja sie za bog wie co. Niestety probkowiczow i złodzieji jest tylu, że ciezko stwierdzic kto nim jest. Trzeba podziekowac tym osoba. A braki sa potracane z premii. Wiesz, że franca to inaczej syfilis(kiła?)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2016 o 16:06
@krystalweedon: sadzac po minusach to wiele osob uwaza, ze probki to obowiazek, a jest to tylko przywilej. Zastanawiam sie tez dlqczego nie ma mozliwosci testowania drogich alkoholi czy innych produktow spożyczych. Znacie moze jakas cukiernie gdzie mozna przetestowac/sprobowac tort? Pytam sie z ciekawosci bo nie wiem czy takie miejsca istnieja.
OdpowiedzMam kilka pytan do krystal: -Ile pròbek dajecie góra? -Czego? Zastanawiam się, jak ludzie mogą mieć tupet bezczelnie brać kilka pròbek, wracać po tygodniu i znowu brać. Ja idę do aephory na zakupy i wezmę próbki, ale tylko dlatego, ze jestek alergiczką i by sprawdzic.
Odpowiedz@Shaiennee: jak pracowałam to była jedna bez zakupu. Jesli robisz zakupy to byly wyznaczniki jakie do jakich zakupow. Jesli robilas zakup produktow sephora to dostajesz probki z posmarketu, jesli selwktywne to dostajesz z marek selekywnych. Zapachy, podklady, kremy. Jesli jestes alergikiem (warto zrobic testy na co jestss uczulona)zwracaj uwage na sklad i wykluczaj skladiki powodujace podraznienie. Warto testowac kosmetyki za uchem(tak jak farbe do włosow) pamietaj, ze najwiecej substamcji drazniacych jest w jedzeniu.
Odpowiedz@krystalweedon: Jeśli chcę kupić podkład to idę bez makijażu. Skóra dłoni ma inną fakturę niż skóra twarzy, nie wydziela sebum, w grę wchodzi inna pielęgnacja no i odcień. Różnica tonów pomiędzy skórą twarzy a dłoni jest, minimalna, ale jest. Wyśmiałabym konsultantkę, która proponowałabym dobieranie podkładu na ręce. W ostateczności można sprawdzić na szyi. Takie dobre perfumerie, a takich podstaw brak? Toż nawet babeczki w Rossmannie mi dobierały podkłady na szyi (jeśli miałam makijaż)- trochę podkładu na moją rękę, żebym sobie sama nałożyła i heja na szyję.
Odpowiedz@Ludgarda: jesli mozesz na szyj zobaczyc jak wyglada podklad( matowienie, nawilzenie rozbicie drobinek) to spoko.
Odpowiedz@krystalweedon: Są lustra, zawsze mam małe lusterko w torebce. Jakoś odcienie sprawdzane na szyi były i są zawsze dopasowane idealnie, a te sprawdzane na dłoni ton za ciemne lub za jasne (co jest wyczynem przy mojej jasnej cerze). Prędzej zobaczę to na szyi niż na dłoni.
OdpowiedzWiele kobiet kupuje kosmetyki raczej w Rossmanach albo innych drogeriach tego typu, gdzie z produktem można zrobić co się tylko chce. Potem jak przychodzą do Spehory/Douglasa/Inglota są zupełnie zagubione. Jak byłam nastolatką i dopiero zaczęłam interesować się kosmetykami to sama robiłam różne dziwne rzeczy. Każdy się musi kiedyś nauczyć. ;)
OdpowiedzA właśnie w Douglasie i Supher Pharmie spotkałam się z sytuacją, gdzie to konsultantka sama nałožyła sobie na rękè i kazała mi wybierac :D Ale fakt - było to gdy wybierałam dla znajomej, ktòra miała jasny odcień skòry (ja mam oliwkowy) a konsultantka rownież była blondynką o jasnej cerze.
Odpowiedz