Dołożę swoje co nieco odnośnie firmy kurierskiej (taka, jak placek z bakaliami).
Zamówiłam w czwartek opony na stronie internetowej, sprawdzam dostawę i dla pewności potwierdzam jej warunki telefonicznie. Wszystko gra, wg firmy kurierskiej "termin dostawy następnego dnia roboczego po dniu nadania przesyłki" (§4 pkt. 3d).
W piątek telefon na infolinię, bo nie widzę mojej przesyłki. Miła pani odpowiada, że jest ok i z opóźnieniem wprowadzają informacje do systemu. Niech jej będzie.
Poniedziałek - powtórka z rozrywki.
Dziś, wtorek, jest informacja w systemie: przesyłka została wprowadzona na magazyn doręczający. OK, powinno być już z górki, ale nie.
Z ciekawości dzwonię, kiedy mniej więcej będzie kurier, odpowiedź - kuriera dziś nie będzie.
Z ciśnieniem powyżej granic dopuszczalnych jadę do magazynu firmy z pytaniem, gdzie są moje opony.
Są, tam leżą, kurierowi nie zmieściły się do auta i miał do pani przyjechać jutro, jeśli zmieszczą się do jego auta.
kurierzy
Niech mi ktoś podpowie z tym rebusem o cieście z bakaliami...
Odpowiedz@SecuritySoldier: może sernik z wkładką :). A tak serio, też nie mogę skojarzyć.
Odpowiedz@Face15372: Ciasto to zapewne keks. Sam musiałem dobrą minutę pomyśleć nad tym rebusem.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2016 o 17:31
@SecuritySoldier: Jeszcze jakby to było ciasto, to można by strzelać, że może keks (choć o takim kurierze nie słyszałam. Ale placek? Nie mam pojęcia.
Odpowiedz@Face15372: fakt cięzko :) może makowiec ? ale nie znam takiej firmy :) Wgl. niech mi ktoś powie jaki jest sens niepodawania nazwy firmy/ miasta ?
Odpowiedz@SecuritySoldier: Zdaje się, że chodzi tu o firmę K-EX ;)
Odpowiedz@lina_inverse: Pewnie tak :) Ale czemu autorka nie napisze że chodzi o firme taką a taką tylko każdy tu to ukrywa ?
Odpowiedz@damien26: Chyba by nie oberwać pozwem od firmy.
Odpowiedz@sla: Ale nikt mięsem nie rzuca a jedynie wyraża opinie/ opisuje doświadczenie z daną firmą więc jest to nic o co można by pozwać. Co najwyżej historie zmyslane mogły by mieć problem :D
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2016 o 17:53
@damien26: Prawdziwa historia także mogłaby się skończyć problemami dla autora. Nie masz dowodów? To oczerniasz firmę. Dlatego dla bezpieczeństwa nie podaje się bezpośrednio nazw sklepów - nikt z działu prawnego raczej nie będzie (raczej) wyszukiwał tekstów w necie o "czerwonym owadzie".
Odpowiedz@sla: no ale autorka ma dowody, bo ma przecież nr paczki, wykonane połączenia itd. Ale w sumie dzięki za wyjaśnienie :D plus dla ciebie
Odpowiedz@sla: sytuacja z wczoraj, opony rozmiar 255/80 r18, co do nazwy firmy wolę nie podawać, liczę na to że czytelnik się domyśli.
OdpowiedzTermin dostawy w całej unii europejskiej wynosi 72 godziny od nadania przesyłki, to co podają na stronie to 'szacowany czas dostawy' Dopiero po 72 godzinach można pisać reklamacje. Cóż, kurier ma za mały samochód zapewne, albo ktoś za późno podstawił i opony już się nie zmieściły, albo cały samochód od razu był pakowany z myślą o tym że Twoja przesyłka nie będzie dostarczona. ps. placek z bakaliami? :D
Odpowiedz@rennard: To zależy od umowy jaką się ma z przewoźnikiem. Moja firma ma zastrzeżone doręczenie paczki na następny dzień (czyli teoretycznie 24 godziny). Cóż K-EX to jak na razie dosyć mała firma (w porównaniu do konkurencji np. DPD czy FedEx) lecz póki co broni się jedynie ceną bo jeśli chodzi o jakość usług to czasami jest naprawdę tragicznie. Najgorsze jest to że kurierzy (mimo że firma posiada coś takiego jak listy przewozowe pisane ręcznie) często w trakcie odbioru towaru od kontrahenta nie posiadają przy sobie listu przewozowego i odbiór potrafi się przeciągnąć nawet do 3 - 4 dni.
Odpowiedz@Gawron: Swego czasu pracowałem na supporcie pewnego sklepu wysyłkowego, w gorących okresach zawsze były problemy z dostarczaniem przesyłek i w tedy też nasi opiekunowie z firm przewozowych przekazali nam info o tych 72 godzinach. Prawnicy to sprawdzili i ponoć faktycznie jest taki przepis obowiązujący wszystkich przewoźników na terenie unii. Oczywiście z wyłączeniem tych którzy mają podpisane umowy z wyraźnie określonym czasem dostawy :)
OdpowiedzCzyżby o keks chodziło?
OdpowiedzA co Ci matka kuriera zawiniła ? To, że miała pecha i urodziła tego syna, to jeszcze nie powód, aby ją wyklinać. Pewnie chciała wychować jak najlepiej.
Odpowiedzmoze kurier jezdzi tico?
Odpowiedz@yahoo1340: od tico sie odczep, nawet do niego wejdą 4 opony ;P
Odpowiedz...ja sobie siedzę ostatnio w firmie, a tu sms że: kurier nie zastał nikogo pod wskazanym adresem, następna dostawa za dwa dni. Paczka nie pilna ale droga i przedpłacona. Pytam personelu, oglądam monitoring - nicość... magia?
Odpowiedz