Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Na wstępie zaznaczę, że może być trochę długo. Pomimo niecałych 18 lat…

Na wstępie zaznaczę, że może być trochę długo.

Pomimo niecałych 18 lat na karku nie doświadczam zbyt wielu piekielnych sytuacji w życiu - albo nie na tyle ostrych, żeby nadawały się do opisania na stronie. Największą skarbnicą takich sytuacji jest moja szkoła, której będzie dotyczyć i dzisiejsza historia.

Realia tak zwanych "elytarnych" liceów są pewnie większości znane. Jeden wielki wyścig szczurów oraz obdzieranie przeciętnego Kowalskiego z własnej osobowości, sprowadzając go do roli szarej masy, mającej za priorytet utrzymanie prestiżu szkoły. Afery zwykle zamiatane są pod dywan, ponieważ dyrektorka i szanowne grono pedagogiczne nie mogą sobie pozwolić na utratę dobrego imienia szkoły. Szkoły, która zazwyczaj ciągnie na oparach swojej dawnej świetności i ciężko byłoby jej się pozbierać po większej aferze. Taki właśnie jest mój ogólniak, który jednak charakteryzuje się jeszcze jedną, ciekawą rzeczą. Jest cholernie poprawny politycznie.

Zdaję sobie sprawę z tego, że na fali historii o uchodźcach moja może zostać potraktowana jako podkoloryzowana albo wręcz wymyślona. Równie dobrze mogę mieć na imię Andrzej, 40 lat i nic wspólnego z jakąkolwiek szkołą. Niestety prawda jest taka, że zaraz skończę drugą klasę z chyba najgorszym świadectwem w historii swojej edukacji. Ale do rzeczy.

Aż do końca zeszłej klasy nie mogłam za bardzo narzekać na szkołę, nie miałam ku temu powodów albo były to pojedyncze przypadki. Wynikało to z tego, że pierwszaczków traktuje się jako grupę uprzywilejowaną. Dostają najlepszych nauczycieli, ciągle wychodzą i jeżdżą na wycieczki, mają organizowane lekcje w różnych uczelniach, chodzą na wszystkie organizowane w szkole apele. W drugiej klasie to wszystko nagle znika, a każde wyjście ze szkoły - nawet w celach edukacyjnych - spotyka się z dezaprobatą dyrektorki. A Ty zapominasz, że istnieje coś takiego jak szkolna wigilia, bo i na taką nikt Ci pozwolenia nie da. Ale cóż, na zmianę za późno.

Po zamachach w Paryżu wywiązała się dyskusja na godzinie wychowawczej, jeśli można to dyskusją nazwać. Dobrze, bo powinniśmy rozmawiać o wszystkim i być świadomi otaczającego nas świata. Zaczęliśmy od problemu patriotyzmu. Osobiście uważam się za wielką patriotkę, ale nie będę rozwodzić się tutaj nad swoją więzią z tym krajem. Zaznaczę tylko, że na pytanie "kto uważa się za patriotę" rękę podniosły dwie osoby - ja i jeszcze jedna koleżanka. Wychowawca przeczytał więc tekst jednego z profesorów uczelni wyższej (niestety nie pamiętam nazwy uczelni ani nazwiska profesora, ale jeśli ktokolwiek byłby w stanie mi je podać po krótkim streszczeniu, to byłabym wdzięczna). Wynikało z niego, że patriotyzm nie ma racji bytu w dzisiejszym świecie. Został wymyślony w czasach, gdy na świecie toczyły się ciągłe wojny, państwa były słabe, a granice zmieniały się z dnia na dzień. Wtedy to grupa "cwaniaczków" wymyśliła pojęcie patriotyzmu, które odwołuje się do najniższych i najprymitywniejszych uczuć człowieka. W skrócie zmanipulowali bandą idiotów, która łyknęła hasełko i poszła bić się za ojczyznę. Usłyszałam również, że Europa powinna być jedna bez jakichkolwiek granic, a pojęcie narodowości nie istnieje. Jest tylko obywatelstwo. Z tego też tytułu powinniśmy brać do siebie więcej uchodźców.

Zagotowało się we mnie jak nigdy. Poszłam do szkoły, której patron jest ściśle związany z historią Polski - a szczególnie Drugą Wojną Światową - i liczyłam na to, że jego duch będzie nieco bardziej obecny w jej życiu. Po co więc szkoła nosi imię takie a nie inne, skoro ma zamiar kwestionować wartości, którymi w życiu kierował się jej patron? Nie odzywałam się nawet wtedy, gdy wychowawca mówił, jak to jest mu wstyd być Polakiem za naszą nietolerancję, antysemityzm, rasizm itd. Zeszło na marsze niepodległości, kolega chciał się wypowiedzieć. I wtedy padło zdanie, które działa na mnie niczym czerwona płachta na byka:

- Te marsze to organizują naziści, a hasło "Polska dla Polaków" jest całkowicie bez sensu, cały ten patriotyzm też nie ma sensu.

Nienawidzę, jak ktoś stawia znak równości między nazizmem a patriotyzmem. Ten marsz nawet nie mógł być nazistowski, co najwyżej neonazistowski - albo naziści musieliby powstawać z grobów, albo byłby to marsz stuletnich dziadków z byłej III Rzeszy i przyjaznych jej państewek. Ale kolega nie widzi między tym różnicy. Popełniłam wtedy największy błąd życia, ponieważ ujawniłam się ze swoimi poglądami. Nie krzyknęłam ani nic (chociaż bardzo chciałam), po prostu wcięłam mu się w słowo mówiąc, że nie ma prawa przyrównywać ludzi z marszu do nazistów. Owszem, zdarzają się fanatycy, ale jest to margines. I rozpętałam małe piekiełko.

Do końca lekcji NIKT nie dał mi dojść do głosu. Kilka osób o lewicowych poglądach spokojnie się wypowiedziało oczerniając wszystkie ugrupowania patriotyczne oraz ich działania, a gdy ja chciałam odeprzeć atak, to od razu mi przerywano. Usłyszałam, że te marsze są takie same jak wiece NSDAP i mają na celu dokładnie to samo. A Ci ludzie to bandyci. Udało mi się jeszcze wcisnąć gdzieś zdanie pytające o "bojowników o wolność" z Majdanu, wynoszących na piedestał Banderę - to tak mi wpadło przy wzmiance o Dmowskim, który w "dyskusji" stał się odgrzewanym przez nazistowską młodzież kotletem. Nikt mi nie wyjaśnił w czym Bandera jest lepszy od Dmowskiego, ale też nie oczekiwałam odpowiedzi.

W życiu nie byłam taka wściekła. Nie dano mi dojść do głosu i się wypowiedzieć. Mam łatkę "nazista", bo nie zgodziłam się z opinią na temat patriotyzmu. czy na tym właśnie ma polegać dyskusja, że rozmawiać możemy, dopóki Twoje zdanie zgadza się z tym odgórnie narzuconym? Nie. Po dzwonku chciałam opuścić szkołę w trybie natychmiastowym, ale musiałam się zatrzymać i wysłuchać prawie piętnastominutowego opieprzu na temat moich niezdrowych poglądów. Mój pierwszy ochrzan od nauczyciela w życiu, hura!

Na początku wspomniałam o najgorszym w swojej historii świadectwie. Pomimo starań chyba wyjdą mi same tróje, chociaż do tej pory takowej na koniec nie miałam. Mam małe problemy za przyznanie się do prawicowych - ale nie skrajnych - poglądów i powiedzenia "NIE" uchodźcom. Na niemieckim na przykład nauczycielka ciągle mi udowadnia, że nie znam języka, bo kiedyś nie przetłumaczyłam zdania "pomagam uchodźcom". Chore? Ledwo wychodzi mi trója, chociaż już w gimnazjum prywatnie zdawałam egzaminy na poziomie matury rozszerzonej na 98%. Wiązałam z tym językiem większe nadzieje niż z angielskim, ale już trudno. Dodam, że w pierwszej klasie z innym nauczycielem nie miałam problemu. Może dlatego, że był on rodowitym Niemcem, który po Polsku nie umiał nic mówić (a pomimo tego bez problemu się dogadywałam)?

Teraz mam do napisania na polski pracę na temat imigrantów, czy powinniśmy ich przyjmować, czy raczej nie. Teoretycznie istnieje wolność słowa i mogę napisać zgodnie ze swoim sumieniem. W praktyce się boję, bo nie chcę powtórki z ostatniego razu.

Nasuwa mi się taka konkluzja: Nie po to poprzednie pokolenia walczyły "za wolność naszą i waszą", aby teraz ich wnuki pluły na hasła "ojczyzna" i "patriotyzm".

szkoła liceum

by konto usunięte
Dodaj nowy komentarz
avatar Nietoperzyca
41 61

Wybacz, ale nie za bardzo rozumiem. Na języku obcym tłumaczysz na polecenie nauczyciela tylko te zdania które są zgodne z twoim światopoglądem? Lekcja niemieckiego nie za bardzo nadaje się do demonstrowania przekonań. Polecenie jest proste - przetłumacz zdanie. Nie przetłumaczysz = nie umiesz = niski stopień. Takie "nie przetłumaczę bo nie lubię uchodźców" przypomina mi raczej "na złość babci odmrożę sobie uszy".

Odpowiedz
avatar pasia251
15 41

@Nietoperzyca: ja przestałam czytać już przy drugim zdaniu, bo rozśmieszyło mnie " Pomimo niecałych 18 lat na karku nie doświadczam zbyt wielu piekielnych sytuacji w życiu"...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 13

@Nietoperzyca: No niby masz rację, ale to działa w dwie strony. Uczeń nie powinien demonstrować przekonań i tłumaczyć to, co mu każą (zamiast np. strzelać focha na lekcji o świętach, bo on jest ateistą), a nauczyciel powinien teksty do tłumaczenia układac w miarę neutralne. Takie przemycanie "propagandy" na lekcję języka jest jednak trochę tanie. Bo mogłaby też kazać tłumaczyć "Nie lubię Żydów" albo "Towarzysz Gierek - czołowym przywódcą międzynarodowego ruchu robotniczego". "Pomagam uchodźcom" oczywiście nie jest aż tak skrajne:) no ale jednak jest to teraz dość drażliwy temat i nauczycielka mogła sobie darować. O ile oczywiście historia nie jest lekko podkoloryzowana, bo potrafię sobie wyobrazić, że autorka, jako pewna swoich przekonań nastolatka, jednak trochę przesadza, za to nie potrafię sobie wyobrazić wychowawcy mówiącego, że patriotyzm jest zły. Jednak nie chodziłam do szkoły AŻ tak dawno temu. Czy w ogóle jakieś "treści promujące patriotyzm" nie są obowiązkowe w programie nauczania czy czymś takim?

Odpowiedz
avatar havaria
-4 10

@sufrazystka: Dokładnie. Mogła by dać jej się wypowiedzieć o tym, czy pomagać uchidzcom czy nie. A nie kategorycznie kazać stwierdzić, że pomaga. Działanie nacechowane własnymi poglądami nauczycielki.Autorko, nie daj się! :)

Odpowiedz
avatar peroxydum
6 10

@Nietoperzyca: to jest równie prawdziwa historia, co legenda o Bazyliszku. To zapewne prawdziwe, że ma 18 lat i chodzi do liceum...

Odpowiedz
avatar KoparkaApokalipsy
7 9

@sufrazystka: oj oj. A ja tam miałam tematy o podróżowaniu od strony politycznej. Zdaje się, że to jest w programie. Przerabia się słowa takie jak paszport, obywatelstwo, cło, granica, straż graniczna, wiza, migracja... Czemu nie "uchodźcy", skoro już taki temat jest?

Odpowiedz
avatar Yummvi
-3 7

@Nietoperzyca: No a nie uważasz, że nauczycielka robi jej to specjalnie? Sorry, ale ja nigdy na angielskim nie uczyłam się o imigrantach itd.

Odpowiedz
avatar kissedbyfire
7 7

@Yummvi: ja za to na angielskim miałam teskt o uchodźcach (jakieś 3-4 lata temu,więc nie był to bieżący medialnie temat), więc po przerobieniu go, nauczyciel mógł wymagać znajomości konkretnych słówek

Odpowiedz
avatar qulqa
6 6

@Yummvi: Uczyłam się niemieckiego w szkole lat temu 40. I też miałam temat 'uchodźca polityczny' oraz 'emigrant ekonomiczny'. Było to związane z jakimś aktualnym wtedy wydarzeniem politycznym. W programie były lekcje ćwiczenia słownictwa, związanego z aktualnymi wydarzeniami, tak by można było przeczytać bez problemu dzisiejszą gazetę w obcym języku. PS - naprawdę nie spadnie nikomu korona z głowy, jeśli nauczy się słowa 'uchodźca' czy 'emigrant'. I to niezależnie od poglądów politycznych.

Odpowiedz
avatar Yummvi
-2 2

@qulqa: Może też miałam, nie pamiętam. Ale jest różnica, kiedy w podręczniku przerabia się zwierzątka i nagle nauczycielka każe tłumaczyć zdanie o uchodźcach, a jest różnica kiedy mówimy o polityce na języku.

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
-3 3

@recaptcha: "Uczeń nie powinien demonstrować przekonań i tłumaczyć to, co mu każą" - No wiesz, raczej dziwnie bym się czuła, gdybym na zastępstwach w gimnazjum z klasą A podczas wycieczek (byłam w B) na lekcji religii musiała siedzieć z koleżanką, która należy do świadków jehowy. Choć może to dziwne, bo nosi spodnie, rozpuszczone włosy, słucha Acid Drinkers (dla niekumatych: polski zespół rockowy lub metalowy), gdy ostatni raz ją widziałam (mieszka w innej miejscowości i chodzi do innej szkoły), posiadała telefon komórkowy starszej daty i nawet konto na gg.

Odpowiedz
avatar qulqa
1 1

@Yummvi: Dlaczego sądzisz, że na zajęciach z niemieckiego u autorki rozmawia się o polityce? Bo w tekście nie ma o tym wzmianki.

Odpowiedz
avatar didja
44 48

Twoje poglądy są Twoją sprawą (aczkolwiek nacjonalistów-ultrasów, zawłaszczających pojęcie "patriotyzm", nie popieram). Ale jeśli Twoje problemy z ocenami wynikają wyłącznie z przyczyn ideologicznych - są na to odpowiednie przepisy dotyczące ocen, traktowania ucznia w szkole i obowiązków nauczyciela oraz szkoły jako instytucji. A w razie eskalacji konfliktu - są jeszcze paragrafy "ogólne". Musisz mocno zaangażować w sprawę rodziców, bo sama jeszcze nie masz prawa (chyba że te 18 lat kończysz lada dzień?), którzy muszą porozmawiać na ten temat z dyrekcją, zażyczyć sobie pisemnych kryteriów zaliczania na poszczególne oceny (szkoła ma obowiązek mieć taki dokument), a jeśli to nie pomoże - napisać pismo, zawiadomić kuratorium, postraszyć powiadomieniem mediów. Bo jeśli zapaskudzisz sobie świadectwo obniżeniem ocen, które było niemerytoryczne, to już tego nie odkręcisz. Tylko pamiętaj, że między Twoją ideologią a Twoimi obowiązkami nie ma znaku równości. Jeżeli nauczycielka zadaje przetłumaczenie zdania o przyjmowaniu uchodźców, a Ty odmawiasz wykonania polecenia, to brak zadania uzasadnia negatywną ocenę.

Odpowiedz
avatar 12345
36 54

Ten fragment o lekcji języka niemieckiego rozbawił mnie niemiłosiernie. To trochę jak 'jestem ateistą, nie nauczę się jak jest po niemiecku ksiądz i kościół'. Btw. Polska dla polaków, ziemia dla ziemniaków a indie dla indian.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 stycznia 2016 o 19:20

avatar misiafaraona
-4 16

Indie jak najbardziej są dla "Indian". Ci z hameryki nazywają się teraz "native americans" - rdzenni Amerykanie.

Odpowiedz
avatar koniecznickiem
17 17

@12345: powódź dla powodzian

Odpowiedz
avatar Zmora
24 32

@DziwnaKrewetka: Dostałaś pałę za głupotę, a nie bycie ateistką. Nawet ateista, jeśli uważa na lekcjach, powinien rozumieć ideę religii, czemu służy i jakie ma możliwe pozytywy. Można by tez o tradycji wspomnieć. To naprawdę nie jest skomplikowane.

Odpowiedz
avatar 12345
15 19

@koniecznickiem: i księżyc dla księży.

Odpowiedz
avatar esthle
12 14

@Zmora: Myślę, że główny problem polega na tym, że na języku polskim ocenianie często bywa typowo tendencyjne. Podam Ci przykład: w drugiej klasie liceum zmienili naszej klasie polonistkę. Pewnego dnia nauczycielka kazała nam przygotować się do ustnego przedstawienia przed klasą charakterystyki postaci Tomasza Judyma i oceny jego działań. Posiedziałam więc nad lekturą, pozaznaczałam odpowiednie cytaty, zostałam wywołana do odpowiedzi i opowiedziałam wszystkim o tym, że moim zdaniem Tomasz Judym jest/był życiowym nieudacznikiem, człowiekiem, który za nic nie potrafił się zabrać i przyjmował najczęściej postawę na zasadzie ,,mam fajny pomysł - ty go wykonaj''. Dodałam też coś o jego nieudanych związkach z kobietami (które były nieudane z jego winy - wciąż tak uważam). Całość wypowiedzi zilustrowałam odpowiednimi cytatami. I dostałam jedynkę. Bo wedle nauczycielki Judym był ,,nowym Prometeuszem świata współczesnego.'' Harda byłam, więc nie zgodziłam się z oceną, twierdząc, że tytuł zadania, które mieliśmy wykonać brzmiał ,,opisz Tomasza Judyma'' (co wiąże się z dowolnością oceny jego zachowań), a nie ,,dokonaj jego pozytywnej charakterystyki''. Udało mi się dzięki temu zdobyć tylko uwagę.

Odpowiedz
avatar Crook
15 15

@koniecznickiem: a żebra dla żebraków :-)

Odpowiedz
avatar Zmora
11 13

@esthle: Nie. To jest problem, ale nie jest on problemem DziwnejKrewetki. Jej problemem jest to, że zamiast eseju napisała "dyrdymały na pół strony" i jeszcze się dziwi, że pałę dostała.

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
-1 1

@12345: Magda Danaj (porysunki) narysowała kiedyś doskonały rysunek. Postać mówiła tak: Jestem za Polską dla Polaków, Warszawą dla Warszawiaków, Gdańskiem dla Gdańszczan, plażą dla plażowiczów, molem dla moli, jedzeniem dla jedzenia, miłością dla miłości, pie*doleniem głupot dla pie*dolenia głupot. JESTEM KU*WA KONSEKWENTNY.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 37

Wiesz co mnie przeraża? bez wzgledu na to jaka ktoś ma opinie na temat uchodzcow, to wyczuwam ogromny manipulatorski spisek. Urabianie spoleczenstwa? Od pewnego czasu uchodzcy sa stalym tematem zastepczym (o homoseksualistach, aborcji, eutanazji chwiowo ucichlo). Media manipulaja informacjami, szkoly indokrynuja, to nie jest normalne. Boje sie o przyszlosc Europy.

Odpowiedz
avatar Monomotapa
16 26

Oczywiście, to nieprawda, że statystyki mówią o bardzo silnym odchyle w prawo u młodzieży. Prędzej uwierzę w prześladowanie za rurki niż w coś takiego. Pokażesz ten "artykuł" o patriotyzmie?

Odpowiedz
avatar Jorn
4 8

@PolitischerLeiter14_88: Tobie nie potrzeba elitarnego, przydałoby się choć takie najzwyklejsze. Ale najpierw musiałbyś podstawówkę i gimnazjum skończyć, a na to chyba nie ma szans.

Odpowiedz
avatar Matsurika
29 41

Ciekawe, jak zostałaby potraktowana osoba o lewicowych poglądach gdyby coś powiedziała w tłumie osób prawicowych? Zapewne podobnie, i pewnie nie uznałabyś tego za coś złego, przecież nie mają racji w sprawie uchodźców :v A jeśli chodzi o problemy w szkole, to zawsze możesz ją zmienić - u mnie ludzie grupami migrowali ze szkoły nawet w trzeciej klasie. Możesz zebrać dowody, że nauczyciele źle cię traktują i iść do kuratorium. Aha, jeszcze jedno, jeśli nie przetłumaczyłaś zdania "pomagam uchodźcom" z przyczyn ideologicznych i uważasz, że to niesprawiedliwe, że z tego zadania masz niską ocenę - to najdurniejsza rzecz jaką w życiu słyszałam.

Odpowiedz
avatar BordoKropka
8 10

@Matsurika: masz rację, reakcja jest zupełnie porównywalna ;-) sama uważam się osobę zbaczającą na lewo, mam grupę wyjazdowych znajomych - tam rządzi Krul Korwin. I tak muszę powiedzieć - z niektórymi można porozmawiać logicznie, rzeczowo. Którzy chcą wysłuchać, podyskutować. Mniejszość, niestety ;-) Są tacy którzy swoją rację udowadniają podniesionym głosem i argumentami typu "jesteś głupia". I całe spektrum pomiędzy. Właściwie powstrzymujemy się od krucjat, ale jak się taka zdarzy jest mi bardzo ciężko swoje zdanie wygłosić. P.S. tak, wiem jak się pisze król

Odpowiedz
avatar Ara
-2 12

@Matsurika: Czyli uważasz że propaganda w szkole i bycie zamordystą, stosującym peerelowską cenzurę i prześladowanie by zamknąć usta ludziom myślącym inaczej jest ok, ponieważ "w drugą stronę na pewno tak samo by robili"? Normalny człowiek dąży do równania w górę, a nie w dół.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2016 o 8:26

avatar pasia251
12 26

@the_godfather: a czym sie rózni postawa autorki od postawy uchodźców, którzy uważają, ze ich religia i światopogląd sa jedynymi właściwymi, a resztę trzeba nawracać? mozna się z czymś nie zgadzać, ale żeby od razy nie móc o tym czytać?

Odpowiedz
avatar phellem
15 19

Sposób, w jaki Twoje poglądy zostały potraktowane, jest piekielny i w pełni to rozumiem. Jeśli uważasz, że zostałaś potraktowana niesprawiedliwie, masz obowiązek wobec własnego sumienia by dociekać swoich praw. Pamiętaj, że na świecie istnieją różni ludzie. Z jednej strony urobieni przez prawackie, a z drugiej przez lewackie przekłamania. Prawda jak zwykle leży pośrodku i prawdziwym dobrem nie jest ten, który wyciera sobie gębę flagą swojej ojczyzny i nazwiskami o nią walczących. Ani nawet ten, który przedstawia patriotyzm jako narzędzie manipulacji nacjonalistów. Do pewnych spraw (bo do wszystkich raczej się nie da) powinnaś podchodzić na chłodno, oceniając wszystkie za i przeciw. Z doświadczenia wiem, że to działa. Powodzenia! :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 8

A co na to Twoi rodzice? Powinni udać się do szkoły czy wręcz napisać skargę

Odpowiedz
avatar TruskawkowyMuss
4 24

Z wiekiem dojrzejesz i zauważysz, że nie zawsze warto afiszować się ze swoimi poglądami. Są sprawy, które warto przemilczeć dla własnego dobra (nie mówię zmieniać poglądy czy fałszywie przytakiwać, po prostu przemilczeć). Zwłaszcza, gdy szef (osoba stojąca wyżej w hierarchii) ma zdanie całkiem inne i daleko mu do tolerancji a ty niestety za dużego wyboru bycia samodzielną nie masz. Owszem, nie jest to ani honorowe, ani godne pochwały ale jakże wygodne w życiu. Bo z reguły z ludźmi jest jak z osłami - za cholerę jasną nie przekonasz do zmiany (lub choćby przemyślenia) punktu widzenia. Nic nie poradzisz a szarpać sobie nerwy o sprawy na które i tak wpływu się nie ma jest bez sensu.

Odpowiedz
avatar celica
4 12

@Herbata: najlepiej byc baranem co pedzi za stadem innych baranow. Po co miec swoje zdanie skoro jest klucz odpowiedzi. Najlepiej wylaczyc mozg i niech inni za mnie mysla i decyduja...

Odpowiedz
avatar Vitas
-2 14

@Herbata: Zdecydowanie wole dzielić kawałek terytorium z "podludźmi" zwanych Polakami niż mieszkać w kraju gdzie jest dużo islamistów.

Odpowiedz
avatar Ara
3 15

@Herbata: Rodzice muszą być dumni, że skutecznie wpoili ci miłość do kraju rad. "Polak" z małej litery, pogarda do patriotyzmu. Ty nie jesteś nawet Polakiem. Jesteś zwykłym czerwonym śmieciem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 12

@Herbata: Mam nadzieję że już wyjechałeś z kraju, którym tak gardzisz albo zrobisz to w najbliższej przyszłości?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 10

@Herbata: O matko! Personifikacja głupoty!

Odpowiedz
avatar TruskawkowyMuss
-2 4

Nieważne, z kim się zgadzam a z kim nie - chcę jedynie podkreślić, że @Herbata również wyraża swoje poglądy. Nauczyciel i szkoła z historii "bee i niedobrzy", @Herbata głupia kretynka, natomiast wy inteligentni, wyważeni, honorowi.... (wstawić dowolny szlachetny przymiotnik) tylko dlatego, że reprezentujecie jedyną godną postawę? Jeżeli każdy popiera autorkę historii bo została stłamszona za poglądy, to nieładnie jest być hipokrytą - tutaj także każdy ma prawo reprezentować swoje poglądy bez strachu o bycie obrażanym i mieszanym z błotem. To tak na marginesie.

Odpowiedz
avatar 12345
3 5

Czyli w dużym skrócie - lewaki złe, bo hipokryci i nie dają się wypowiedzieć, a prawicowcy to ostoja kultury, jak widać powyżej.

Odpowiedz
avatar iks
-1 17

Zgłoś do MENu zawiadomienie że szkoła uczy działań antypolskich, zobacz co się będzie działo.

Odpowiedz
avatar tommyterka
-4 20

Droga Autorko, rozumiem Twój ból i poczucie niesprawiedliwości, sam pochodzę z niewielkiego miasta gdzie ludzie są przekabaceni na lewacką propagandę, wierzą tylko w to co mówią w TV i gazetach. Ja osobiście nie jestem jakimś wielkim człowiekiem sukcesu, pracuję w gastronomii, skromnie zarabiam, ale mam jakieś swoje drobne hobby (wyczynowa jazda na rowerze, gaming) ale przede wszystkim mam swój Honor i jestem dumny z bycia Polakiem, wiele osób myśli że jestem naiwny ale to nie prawda po prostu trzymam się swoich zasad i się nie sprzedałem za lepsze stanowisko ani nikomu nie daje łapówek. Eh szkoda, że u nas takich dziewczyn jak ty nie ma, same pustaki z narysowanymi brwiami albo bananowe dziewczyny z sianem w głowie :((

Odpowiedz
avatar havaria
-4 6

@tommyterka: Brawo:)

Odpowiedz
avatar Sway
-3 21

Nie jestem "lewakiem", ale jak czytam takie teksty, to mi niedobrze. Czy ktoś może mnie oświecić, czemu służą te marsze niepodległości? Bo jak na razie zauważyłam tylko, ze to jakaś okazja do rozrób. Ciekawe jest też to, że w swoim życiu nie spotkałam nigdy agresywnego lewicowca (głupiego owszem, ale nie agresywnego), zawsze z mniejszym, czy większym bólem ci ludzie potrafili przełknąć odmienne zdanie innych. A prawicowcy jakoś zawsze mają jakiś problem z "lewakami", ciągle tylko lecą "lewackie k..wy/ścierwo" i inne równie przyjemne epitety. Przy czym owych "lewaków" jest w naszym społeczeństwie tak naprawdę garstka. Ale to takie wielkie zagrożenie dla przecież dla naszej państwowości... Teraz w modzie jest "bić lewaków", więc naprawdę wątpię, że jesteś biedna pokrzywdzona i taka dyskryminowana. Kurcze, nauczycielom naprawdę zwisa i powiewa jakie masz poglądy, nie takie rzeczy w życiu słyszeli. Ale nie martw się, wyrośniesz z tego. W tym wieku wszystkim się wydaje, że ludzi dookoła obchodzi nasze życie i wszyscy chcą nam zrobić na złość, jesteśmy biedni i uciśnieni. To się nazywa nastoletni bunt.

Odpowiedz
avatar Ara
-2 16

@Sway: To pozostaje pogratulować, że nigdy nie spotkałeś nikogo z Antify, która organizuje takie same marsze jak te matoły z MW, i rzuca cegłami i płytami chodnikowymi aż miło. No i oczywiście pozazdrościć, że nie przeszkadza Ci notoryczne patrzenie w bok, gdy lewicowcy, w imię "wolności słowa" i "tolerancji dla innych poglądów i kultur" oczywiście, notorycznie mają zapędy do cenzurowania wypowiedzi, wyzywania od "idiotów", "nazistów", "faszystów" i "matołów" oraz represjonowania ludzi mających inny punkt widzenia niz ten przez nich przyjęty (jak choćby na początku tej historii). Powiem Ci, że z moich obserwacji wynika że jakkolwiek prawicowcy mają swoje czarne owce, które widać w mediach, tak to ludzie o lewicowych poglądach najczęściej nie wiedzą o czym mówią, nie potrafią prowadzić dyskusji z racji na brak rzetelnej wiedzy, natomiast bardzo chętnie zakrzyczą Cię, albo zabronią Ci mówić to, co myślisz. Taka spuścizna po wujku Stalinie, zdaje się. Wirus komuny tak łatwo nie umiera.

Odpowiedz
avatar Jorn
4 8

@Sway: Marsze Niepodległości służą upamiętnieniu rocznicy odzyskania niepodległości przez nasze państwo. A raczej służyły, zanim nie zostały przejęte przez kretynów z MW, a później PiS, a z drugiej strony zaatakowane przez innych kretynów uznających, że socjalizm narodowy jest zły, za to internacjonalny jak najbardziej dobry.

Odpowiedz
avatar Monomotapa
-1 11

@Ara: Wyzywanie od lewackich k**ew i debili, których trzeba zabić nie świadczy o umiejętności dyskusji, tak tylko zaznaczę. Lewa strona wyzywa prawą, ale czy kiedykolwiek zabraniała żyć zgodnie z poglądami prawicy? Rozsądna lewa strona sprzeciwiała się, gdy niektórzy w imię swych "poglądów" obrażali i atakowali innych - sorki, nawet prawicowcy powinni zdawać sobie sprawę, że wolność jednego człowieka kończy się na drugim. Czy kiedykolwiek zakazano Marszu Niepodległości (w przeciwieństwie do Parady Równości)? Czy wywierano naciski na "prawicowe" i "niezależne" media (nie licząc sytuacji, gdy naprawdę naruszano dobra osobiste)? Co teraz mamy? Listy gazet, które mogą być kupowane przez instytucje publiczne, a które są zakazane.

Odpowiedz
avatar Persefona
1 5

@Sway: "Ciekawe jest też to, że w swoim życiu nie spotkałam nigdy agresywnego lewicowca (głupiego owszem, ale nie agresywnego), zawsze z mniejszym, czy większym bólem ci ludzie potrafili przełknąć odmienne zdanie innych." To miałeś/aś szczęście. Mnie osobiscie ciągnie bardziej w stronę prawicy (kiedyś lewicy), ale w pupie mam to, co myślą inni. Dlatego bardziej wkurza mnie hipokryzja tzw. "lewaków", którzy głoszą piękne hasła o tolerancji i wolności słowa, lecz w praktyce mają je gdzieś. z Irytuję mnie również myślenie schematami? Ciągnie cię w str prawicy? "Na pewno nienawidzisz Żydów, gejów i generalnie innych ludzi". To wady lewicy, ich obłuda popchnęła mnie w stronę umiarkowanej prawicy.

Odpowiedz
avatar klemenko
0 0

@Sway: W ogóle samo słowo "lewak", "lewacki" jest samo w sobie pozbawione treści, ale pomaga prostym umysłom porządkować rzeczywistość. Dla nich "lewak" to każda osoba o odmiennych poglądach i tyle.

Odpowiedz
avatar sufrazystka
-5 5

Pozostaje mi tylko cieszyć się, że już to mam za sobą.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 11

Geeez... dorosnij. Jesteś w okresie buntu, twoi rówieśnicy też, bardziej przezywasz niz sytuacja była tego warta. Na swoim przykładzie powiem ci że ja w liceum kilka lat temu też byłam jedna przeciw wszystkim - tyle że ja chciałam żeby oni wiedzieli. Że mam mega dziwny odchył, problem że ani w lewo ani w prawo, tylko zapatrywalam się na wielkich dyktatorów. Na metody, nie poglądy. I dobrze wiedziałam że za jakąkolwiek odmienność będę poniewierana -tak było - a co do ciebie - psy szczekają, karawana jedzie dalej. Za parę lat ci przejdzie, poglądy ci się zmienią, uspokoisz sie - pewnie podobnie do mnie. Ja znalazłam już swój złoty środek i absolutnie jest nim ani lewica ani prawica. Obu nie znoszę.

Odpowiedz
avatar Tenzprzeciwkacomakotairower
10 20

Przerażająca historia. Teraz czekam na płakusiającą gimbazę którą dyskryminują bo miała inne zdanie niż wszyscy kiedy pani od majzy zapytała ile jest 6 x 7 :)

Odpowiedz
avatar Ara
-1 9

@Tenzprzeciwkacomakotairower: Opinia o zasadności bądź też nie przyjmowania uchodźców to nie jest równanie matematyczne z jednym prawidłowym wynikiem. Proponuję w końcu zdać sobie z tego sprawę :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 13

Co do piekielności - cóż, szkoła. Tak było jest i będzie, zaś światli w ściśle humanistycznym słowa znaczeniu nauczyciele, to wyjątkowo rzadkie ptaki. Do napisania komentarza skłania mnie jednak coś innego - pojęcie patriotyzmu. Ja rozumiem, iż młodzież w szczególności, łatwo jest uwieść legendami. A to dziadek partyzant, a to z szblami na czołgi, a to Bóg, Honor, Ojczyzna i Piłsudski na Kasztance. Wszystko pięknie - Bóg, Honor, Ojczyzna - oczywiście tak, tyle tylko, że jakoś nie bardzo widzę, komu w tym XXI wieku mielibyśmy dawać po łbie. Bogoojczyźniana forma patriotyzmu to kompletny anachronizm, który, jak widać po przykładzie naszego pożal się Boże obecnego rządu, tylko może zaszkodzić. Marsze, manifestacje itepe... Napiszę Ci tak - w czasach gdym chadzał do liceum, czyli w epoce Średniego Jaruzela, faktycznie - pisało się na murach "WRON-a skona" itp. Taka sztubacka, smarkata fantazja. Tylko że gdy ktoś, jakiś właśnie bogoojczyźniany agitował by ulotki, by strajk, niczym dzieci wrzesińskie, to w momencie, iedy po wizycie esbecji w domu prosiło się o pomoc, to bogoojczyźniany miał już człowieka w d... Dlaczego to piszę? Ano ku przestrodze, abyś Szanowna Autorko, w swej osiemnastej wiośnie życia, nie dawała się mamić hasełkom (fakt - nośnym), byś nie szła na propagandowy lep i nie ulegała owczemu pędowi. Popatrz z perspektywy, przeanalizuj i wyciągnij wnioski. Koniec ględzenia starego dziada ;)

Odpowiedz
avatar Ozymandis
-2 16

@Bestatter: "Do napisania komentarza skłania mnie jednak coś innego - pojęcie patriotyzmu. Ja rozumiem, iż młodzież w szczególności, łatwo jest uwieść legendami. A to dziadek partyzant, a to z szblami na czołgi, a to Bóg, Honor, Ojczyzna i Piłsudski na Kasztance. Wszystko pięknie - Bóg, Honor, Ojczyzna - oczywiście tak, tyle tylko, że jakoś nie bardzo widzę, komu w tym XXI wieku mielibyśmy dawać po łbie. Bogoojczyźniana forma patriotyzmu to kompletny anachronizm, który, jak widać po przykładzie naszego pożal się Boże obecnego rządu, tylko może zaszkodzić." Pozwól że "stary dziadu", jak to się nazwałeś Ci odpowiem, dawać po łbie możemy dawać np Eurokomunistom, którzy narzucają nam swoje zdanie i swój światopogląd, jak widać na przykładzie pożal się Boże Parlamentu Europejskiego i takich postępowych krajów jak Szwecja czy Niemcy w których to w walce rozsądku z poprawnością polityczną ta pierwsza przegrywa. Nie rozumiem też co masz do aktualnego rządu ? Jak dla mnie i mimo iż raczej to nie moja opcja polityczna(ja jeszcze bardziej na prawo)naprawdę daje z siebie wiele by posprzątać ten bajzel pozostawiony przez 8 ostaniach lat przez stary rząd. Jeśli uważasz że np. prowadzenie suwerennej polityki zagranicznej jest niezgodne z twoimi poglądami to nic na to nie poradzę i prosiłbym byś nie mącił tej młodej osobie w głowie. "Dlaczego to piszę? Ano ku przestrodze, abyś Szanowna Autorko, w swej osiemnastej wiośnie życia, nie dawała się mamić hasełkom (fakt - nośnym), byś nie szła na propagandowy lep i nie ulegała owczemu pędowi. Popatrz z perspektywy, przeanalizuj i wyciągnij wnioski." Co do tej wypowiedzi ja tam widzę dość dużą sprzeczność raz mówisz by nie dawała się mamić propagandą ale z drugiej strony mówisz by siedziała cicho z swoimi poglądami. midzy innymi przez takie myslenie nie mamy Polski tylko jak to jeden polityk powiedział C*uj, D*pę i kamieni kupę Pozdrawiam Rzekomy Nazista

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 11

@Ozymandis: Eurokomuniści? A to zagadka... Jakoś mnie przynajmniej UE z komuną się nie kojarzy, gdyż tą doskonale pamiętam i punktów stycznych nie znajduję. Waszmość, szanowny Ozymandiaszu bądź łaskaw zauważyć, iż bez UE, funkcjonowalibyśmy tak gospodarczo, jak cywilizacyjnie na poziomie Białorusi (fakt, na naszego Łukaszenkę Jarosław nadawałby się znakomicie). Małe i średnie państwa mogą sobie pozwolić na samodzielność gospodarczą tylko wówczas, gdy leżą na gazie / ropie, jak Norwegia i to wszystko. Pozostałe, jeśli chcą funkcjonować poza dużą organizacją (a w zasadzie na świecie działa mimo trudności tylko UE), skazują się na wegetację w stylu Ukrainy, Turcji czy Argentyny. Co mam do rządu - lista byłaby długa, jednak najważniejszą i główną jego wadą jest totalna indolencja w zakresie realpolitik (głównie międzynarodowej) oraz fat, że jest skrajnie socjalistyczny... Pozostały kilometr listy pozwolę sobie pominąć.

Odpowiedz
avatar Ara
2 6

@Ozymandis: "Ja jeszcze bardziej na prawo"...znaczy co? Uznajesz własność prywatną? Dzięki ci :) Bo patrząc na nagradzanych ludzi z kadry PiSowskiej, to trzeba być szmatą walczącą przeciwko Polakom w imię komunizmu, jak Piotrowicz, albo Bogusław Kowalski, by być docenionym. To jak to jest?

Odpowiedz
avatar Ozymandis
0 6

@Bestatter: Jeszcze powiedz mi że to dzięki dotacją się rozwijamy.... Zauważ że według wszystkich statystyk (już nawet nie zważając czy statystyki to ściema czy nie) Polska ma Boom Gospodarczy od 25 lat (a nie od 2004 - czyli od 12). Też nie jestem za zbytnim socjalem przedewszytkim

Odpowiedz
avatar Ozymandis
2 6

@Ara: po pierwsze wyjaśnię Ci że PiS nie jest Prawicowy jego pełne uwarunkowanie polityczne to centrolewica konserwatywna natomiast PO to była centrolewica liberalna Mówiąc bardziej na prawo miałem na myśli Centroprawica nacjonalistyczno-konserwatywna (czyli np Ruch Narodowy), by ukrócić zaraz przyznanie mi łatki Nazisty powiem że Nazizm (czyli to Co Hitler) to Autorytarny Socjalizm połączony z ksenofobią. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar Ozymandis
1 5

@Bestatter: Jeszcze powiedz mi że to dzięki dotacją się rozwijamy.... Zauważ że według wszystkich statystyk (już nawet nie zważając czy statystyki to ściema czy nie) Polska ma Boom Gospodarczy od 25 lat (a nie od 2004 - czyli od 12). Też nie jestem za zbytnim socjalem moje poglądy w tej kwestii raczej ograniczą się do nizbędnego minimum i bez niepotrzebnych pośredników takich jak NFZ lub ZuS. Natomiast jeśli mówiłem o eurokomunizmie miałem na myśli to co napisałem, Parlament z Brukseli narzuca nam wiele ustaw które nie są w interesie naszego kraju, wyznacza limity produkcyjne oraz debatuje nad wielkością(sic!!) jabłka. Ogólnie uważam że UE to takie nowe ZSRR tylko że w gospodarką wolnorynkową a nie centralnieplanowną, sam nie żyłem w czasach komunizmu ale (bo urodziłem się w 1988 roku) ale moi rodzice oraz niektóre osoby z którymi pracuję już tak ich opinia, że tak samo za czasów komunizmu tylko towarów więcej i pieniędzy mniej.

Odpowiedz
avatar qulqa
3 5

@Ozymandis: Sami my - Polacy - wybraliśmy w referendum członkowstwo w UE. Może jesteś za młody, żeby to pamiętać. Zgodziliśmy się zatem na pewne ograniczenia w zamian za wiele innych korzyści. Z korzyści (czyt. dotacje bezpośrednie dla rolników, fundusze unijne, strefa Schengen) korzystamy nadzwyczaj chętnie. To dlaczego narzekamy na drugą część, czyli pewne decyzje brukselskie? Nie podobają się? to występujemy z Unii, stoimy w kolejce po wizy, chłopi małorolni nie mają co do garnka włożyć itp. Może i mamy boom gospodarczy od 25 lat. Dzięki niemu wydłubaliśmy się z doła, w którym byliśmy, a którego pewnie nie pamiętasz (a ja tak). Ale drogi to pobudowaliśmy dopiero wtedy, kiedy UE dała na to pieniądze. Tp tak jakbyś miał psa, który jest cudowny, ale który jest podły, bo robi kupy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

@Ozymandis: Szanowny Ozymandiaszu. Ralpolitik to kompromis, który, jak zawsze jest zgniły. Dlatego tez nie da się tylko brać, trzeba też dawać. Na co dzień chodzisz w dżinsach i bluzie. Zapisujesz się do klubu golfowego, gdyż chcesz. Przychodzisz w dżinach i kangurku, po czym masz focha, że krzywo na Ciebie patrzą. Ot, taka paralela. A względem tych ostatnich - nie porównuj UE do kacapów. Jesteś nieposłuszny klubowi, do którego samochcąc wstąpiłeś - będzie wstyd i ewentualnie sankcje. Lub, jak to w kacapowni było - czołgi i krasnoarmiejców (albo, chwała Bozi, że tak lajtowo, własnych sołdatów) na ulicach.

Odpowiedz
avatar klemenko
1 5

@Ozymandis: podziwiam "głęboką" wiedzę na temat Unii Europejskiej i iście prawicową ortografię.

Odpowiedz
avatar Ozymandis
-1 5

@qulqa: Młody nie jestem ;) mam 28 lat, pamiętam jak to za Kwaśniewskiego było Referendum, co więcej dodam że mając tyle samo lat co autorka tegoż opowiadania sam byłem za Unią Europejską itd. Pewnie gdybym wtedy był pełnoletni zagłosował bym za przyłączeniem się do UE. Ale zmądrzałem, poczytałem trochę fachowej literatury oraz wyciągnąłem pewne wnioski z rozmów z innymi ludźmi, patrząc ze tego punktu widzenia uważam że to była zła decyzja.

Odpowiedz
avatar Ozymandis
0 4

@qulqa: Dodam moją wypowiedz z przed jakiegoś czasu na pewnym forum, rozmawiałem też z znajomym ekonomistom na temat dotacji i jako że nie ma tu możliwości edytowania swoich postów muszę je dublować ale przejdźmy do sedna "Dalej najbardziej mnie rozbawia też oborna dotacji Unijnych, kazdy kto mysli logicznie albo ma chociarz podstawowe wykształcenie ekonomiczne wie że to potęzna i dobrze dopracowana machina zadłużająca - a działa to na takiej zasadzie państwa członkowsie płaca co roku składkę członkowską (to jest 5 % PKB danego kraju) cała kasa idzie do Banku Unijnego w Brukseli lub Niemczech i tam dzielą te dotacje na reszte krajów i teraz zaczuna się zadłużanie krajów : Przychodzi taki urzedas z Uni i mówi mamy dla was 100 milardów na 6 lat ale proszę pamietac że my niczego nie refundujemy w całosci tylko średnio w 45 % reszte musi skaś wykąbinować bo inaczej ja tego nie zrobicie przepadnie i co robią panstwa ? mówią spoko wezmiemy pozyczkę w banku Francuskim albo niemieckim na całosć kwoty a wy po roku jesli wypełnimy dobrze papierki oddacie nam 45 % kwoty (będzie w sam raz na odsetki od pozyczki) i właśnie dlatego rządy zadłuzaja panstwa a potem jak nie mają jak spłacić kradną oszczędności z kont obywateli jak to zrobili na Malcie."

Odpowiedz
avatar Ozymandis
-1 5

@klemenko: A ja podziwiam że jako typowy lewicowiec lub centrolewicowiec potrafiłeś się doczepić tylko i wyłącznie do mojej "prawicowej" ortografii, nie dając żadnych konkretnych argumentów, natomiast brak przecinka lub literówka nie jest dla mnie jakimś poważnym błędem ortograficznym. Ale jak się nie ma do czego doczepić to najlepiej jak prostak wypomnieć komuś ortografie - nie powiem bardzo postępowe i nowoczesne.

Odpowiedz
avatar klemenko
-1 3

@Ozymandis: to nie są literówki, tylko poważne braki w podstawowej kompetencji językowej jaką jest poprawna pisownia. Pisanie "ekonomistom", "chociaż", "wykąbinować", itp. jest prostackie, nie wytykanie tego. A wiedzę o UE masz na poziomie ortografii. Poczytaj sobie, ile wynosi składka, co tak naprawdę przyjmuje Parlament Europejski, jak funkcjonował ZSRR i wtedy możemy podyskutować. Jak już się poduczysz, to sprawdź, który kraj wprowadził opłatę od depozytów bankowych (nie, nie była to Malta). No i nie ma czegoś takiego jak "podstawowe wykształcenie ekonomiczne" - wykształcenie ekonomiczne może być średnie albo wyższe. A znajomemu ekonomiście czy innemu internetowemu mędrcowi doradź, żeby też się dokształcił i przestał ośmieszać.

Odpowiedz
avatar Ozymandis
0 0

@klemenko: Znajomy Ekonomista o którym tu wspominałem skończył Szkołę Ekonomiczną a potem studiował i zakończył ekonomię. W moim mniemaniu podstawowa wiedza ekonomiczna to np podstawy przedsiębiorczości w szkłach lub WOS (tak za moich czasów na Wosie uczyliśmy się o przedsiębiorczości) ZSRR to było państwo komunistyczne w którym była przez wiele lat jedna partia (np odpowiednik PZPR w Polsce) i to ona decydowała o rożnych ustawach które były wymyślane i wprowadzane przez zarząd tej partii i osoby która była kimś w deseń kanclerza. Jeśli chodzi o składki składają się one na trzy źródła dochodów Dochód narodowy Brutto, podatek o dochodu netto oraz cła. Używając tego przelicznika ustala się kwotę pełną składki która w przypadku Polski wynosi tak jak mówiłem około 5 % Polskiego PKB brutto czyli 5% z 900 ponad miliardów złotych które wynosi 45 milardów rocznie natomiast przez 7 lat dostaliśmy od Unii coś około 300 miliardów czyli licząc prosto to jesteśmy 15 miliardów na minusie, do tego dodaj kosztu utrzymania biurokracji Unijnej (coś około 500 milionów złotych rocznie) oraz fakt że nie wszystkie dotacje od Unii były wykorzystane. Mam nadzieje że tym razem skupisz się na moich argumentach nie błędach i wyciągniesz z tego naukę.

Odpowiedz
avatar klemenko
0 0

@Ozymandis: nie wiem, jaką naukę mam wyciągać. Na razie to jednak tobie by się trochę nauki przydało. 1. Składka Polski (czyli rozliczenia z tytułu środków własnych UE) do budżetu UE w 2016 wynosi 19 243 582 000 zł, czyli nieco ponad 19 mld. Nie wiem, o co chodzi z kosztami utrzymania biurokracji unijnej (małą literą), bo takiej pozycji nie ma. Koszty administracyjne UE, ok. 6%, pokrywane są z budżetu ogólnego UE i nie ma na to osobnej składki. Dane, kto ile wpłaca, a ile wyciąga z UE, są tutaj: http://ec.europa.eu/budget/figures/interactive/index_en.cfm 2. Źródłem dochodów UE nie jest żaden "podatek od dochodów netto" tylko VAT (do tego procent DNB i różne drobiazgi, np. cła). 3. Dalej niewiele wiesz o ZSRR, bo nie pisałbyś o zarządzie partii i kimś w deseń kanclerza. A porównujesz UE do ZSRR...

Odpowiedz
avatar Ozymandis
-1 1

@klemenko: Ad 1. Kolego tylko że ty liczysz tylko składkę członkowską która rzeczywiście jest niska mi natomiast chodzi chodzi o koszty ogółem czyli składka + dofinansowania (nigdy całościowe zawsze połowiczne), czyli tak na np na drogi w przeciągu 7 lat dostaliśmy od Unii 300 miliardów czym PO się lubiło chwalić, ale nikt jakoś nigdy nie wspominał o tym że drugie tyle musiało wyłożyć państwo, jaki jest stan finansów naszego kraju chyba każdy wie, połowa z tej połowy państwowej to musiały być pożyczki i zawsze w Niemieckim lub Francuskim (Credit Agricole lub Raifasen) banku czyli dotacje tak naprawdę zmuszały włodarzy kraju do pożyczek bo inaczej pieniądze by "przepadły". Do tego jak mówisz płacimy rocznie ponad 19 miliardów składek w ciągu 7 lat wychodzi 140 miliardów składek + kredyty za drogi (150 miliardów) czyli za same składki i kredyty koszty członkostwa to 290 miliardów. Do tego dodaj miliardowe dofinansowania za inne dziedziny (szkolnictwo, technologia) które też nie są finansowane w całości a aby je wprowadzić (bo tak każe unia) trzeba znowu wydawać pożyczone pieniądze, czyli jest tak jak mówiłem Unia europejska to przeogromna machina pożyczkowa służąca do uzależnienia państw członkowskich od pieniędzy banków zagranicznych. Wiem że co teraz tu napisałem brzmi jak jakaś szalona teoria spiskowa ale spójrz na to moim okiem i postaw się z tego punktu widzenia. Co do kosztów administracyjnych chodziło dokładnie mi o wypłaty dla Europosłów, Przewodniczącego rady Europy itd zresztą jak napisałeś administracja unijna jest pokrywana tylko w 6 % z budżetu Uni 94 % to koszta własne państwa członkowskiego czyli moje 500 milinów to realna kwota którą płaci nasze państwo. Ad 2. to jak podatek od dochodów brutto to jeszcze gorzej, każdy wie że kwota brutto jest większa niż ta netto a broto to Polska zarabia bilard złotych, wbrew pozorom na cłach można zarobić miliardy i w ogólnych rozliczeniu nie są to małe kwoty (albo drobiazgi o których tu wspomniałeś) Ad 3. Czy to zarząd partii czy Kanclerz, większego znaczenia nie ma, Faktem jest to że prawo UE jest ponad Polskim i to co Biurokraci unijni musi być wprowadzone w naszym kraju przez tą ustawę i umowę (traktat Lizboński) którą niestety podpisał pan Kaczyński.

Odpowiedz
avatar klemenko
0 0

@Ozymandis: jak byś się nie starał, dalej nie masz racji. 1. Wkład własny do projektów z dofinansowaniem unijnym nie jest kosztem naszego członkostwa ani składką. Te drogi i tak trzeba było zbudować, więc chyba lepiej zapłacić 50% z własnej kieszeni (a najczęściej 15%) niż 100%. Bez Unii zawsze byłoby 100%. 2. Skąd te rewelacje o pożyczkach tylko z Credit Agricole i Raiffeisena? Wiesz, jak jest finansowany dług publiczny w Polsce? 3. Koszty administracyjne UE to ok. 6% budżetu UE i NIE SĄ pokrywane przez państwa członkowskie. 4. Najpierw piszesz o jakimś "podatku od dochodów netto", teraz od brutto. Zdecyduj się. Ogólnie widać, że nie masz pojęcia o źródłach przychodów budżetu UE. 5. Tak czy inaczej - radzę się dokształcić, w tym z pisowni przymiotników.

Odpowiedz
avatar Ozymandis
-1 1

@klemenko: Ad 1. Te 50 % to pieniądze których Polska nie ma, więc pożycza i państwo się zadłuża dlatego mamy taki kosmiczny dług, a wiesz jak to wygląda urzędasy z Unii mówią mamy dla was przeznaczone 2 miliardy na drogi kij z tym że w Polsce to nie wystarczy bierzecie tę cześć albo przepada. Ad 2. Wiadomo że są inne Banki ale np moje miasto wzięło pożyczki na dofinansowania właśnie z tych banków, również w mojej okolicy to są to również głowni pożyczkodawcy. Jeśli chodzi o dług nie powiem że wiem wszytko idealnie ale coś tam wiem i swoje zdanie opieram właśnie na tej wiedzy. 3. Ad 3 ale budżet UE w bardzo dużej ilości składa się z składek członkowskich, Ceł itd te 6 % z drzewa sie nie bierze prawda ? może nie bezpośrednio ale pośrednio to państwa członkowskie płacą na urzędasów UE (tak jak mówiłem wypłata np pana Tuska jest finansowana przez nasz rząd) Ad 4. Jeśli chodzi o podatek Brutto o którym pisze to ty zacząłeś pierwszy dwa posty wcześniej "2. Źródłem dochodów UE nie jest żaden "podatek od dochodów netto" tylko VAT (do tego procent DNB i różne drobiazgi, np. cła). a kwota z Vatem to dochód Brutto prawda ? Ad 5. Już pisałem, mi by nie przeszkadzało gdyby ktoś pisał niepoprawnie, wychodzę z założenia że wypominanie komuś ortografii podczas rozmowy czy dyskusji jest słabe i oznacza, tak jak kiedyś ktoś napisał oznacza brak mądrych argumentów.

Odpowiedz
avatar Ozymandis
-1 1

@klemenko: i na potwierdzenie moich słów. http://niezalezna.pl/77480-koniec-zludzen-informacja-oficjalna-polska-juz-doplaca-dounii Reportaż ze strony niezalezna.pl ale żródło znajduje się w gazecie Polskiej codziennej Teraz fragmenty W ten sposób w całej perspektywie na lata 2007–2013 zamiast obiecanych 85 mld euro prawdopodobnie dostaliśmy ok. 10 mld euro mniej. Inne źródło podaje, że zysk netto środków z Brukseli (po odjęciu składki) wyniósł w latach 2007–2012 ok. 45 mld euro. Jednocześnie Polska w tym samym czasie za pośrednictwem NBP kupiła obligacje państw strefy euro za 47 mld euro. Dołożyliśmy więc do tego interesu ok. 2 mld euro. Przedstawiciele rządu poinformowali, że w tym roku Polska więcej do unijnej kasy wpłaci, niż z niej dostanie. To pierwsza oficjalna deklaracja, że Polska jest płatnikiem netto Unii Europejskiej. Nieoficjalne źródła wskazują jednak, że nasz kraj już od dawna dopłaca do UE miliardy. Z powodu opóźnień w uruchomieniu nowej perspektywy unijnej na lata 2014–2020 nasz kraj stanie się płatnikiem netto – stwierdził wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński. W nowej perspektywie Polsce obiecano 500 mld zł, które mają być wypłacane przez najbliższe lata. Ponieważ spowodowane przez poprzedni rząd opóźnienie wynosi ok. 10 miesięcy, w tym roku więcej do unijnej kasy wpłacimy, niż z niej dostaniemy. To pierwsza oficjalna deklaracja, że Polska jest płatnikiem netto UE. Wiele jednak wskazuje, że Polska już od dawna dopłaca do Unii. Okazuje się, że wynegocjowane na szczytach UE dopłaty to w unijnej nomenklaturze „środki na zobowiązania”, które określają górny pułap wypłat. W dokumentach podsumowujących szczyt pojawia się kolejna kategoria „środki na płatności”, które są niższe od oficjalnie uzgodnionej kwoty o ok. 5 proc. Z kolei w przyjmowanych przez UE corocznych budżetach kwoty te są niższe aż o 12 proc. Teoretycznie składki, jakie poszczególne kraje wpłacają do budżetu UE, zależą od wielkości ich gospodarki, czyli dochodu narodowego brutto, podatku VAT i ceł. Na wielkość wpłat mają jednak wpływ rabaty wynegocjowane przez niektóre państwa. W 1984 r. w czasie unijnego szczytu ówczesna premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher uderzyła torebką w stół i wykrzyknęła: „Oddajcie mi moje pieniądze!”. W ten sposób uzyskała rabat, który od tamtej pory, a więc od przeszło 30 lat, pokrywają pozostali członkowie Unii. Od 2004 r. na koszty tego rabatu zrzuca się także Polska. Podobno w ostatniej perspektywie finansowej UE na lata 2007–2013 zapłaciliśmy za to ok. 1,4 mld euro. Ale to nie koniec, bo w nowej perspektywie płacić będziemy jeszcze więcej. Okazuje się bowiem, że na lata 2014–2020 ulgi w opłacaniu składek wynegocjowały również Niemcy, Holandia, Szwecja, Dania i Austria, a więc kraje, które – podobnie jak Wielka Brytania – są od Polski dużo bogatsze. Więc powiedz skoro dopłacamy do tego interesu to po cholerę dalej w nim być ? po to by nas ograniczały limity produkcyjne Uni? limity co do wielkości jabłka czy kształtu banan ? mimo iż Polska jakiś przemysł tam posiada nadal jesteśmy państwem rolnym.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 marca 2016 o 13:48

avatar klemenko
0 0

@Ozymandis: kłamstwa "niezależnej" mnie nie interesują. Tak czy inaczej, cieszę się, że chociaż teraz wiesz, skąd biorą się pieniądze w budżecie UE i że wydatki na administrację UE to 6% budżetu, a nie dodatkowa składka PCz. Dalej nie wiesz, jak finansowany jest dług publiczny i dalej nie widzisz różnicy między wyłożeniem 100% z własnej kieszeni a 15 czy nawet 50%.

Odpowiedz
avatar havaria
-3 13

Autorko. W pełni Cie popieram i rozumiem. Niestety, poprawnosc polityczna jest już obecna nie tylko w pracy i też w szkole, ale powoli wciska się do każdej przestrzeni publicznej. Mam nadzieję, że nie odpuścisz i będziesz trwać przy swoim. Ja, mimo 26 lat, dopiero teraz n nauczyłam się bez wstydu przyznawać, że mam inne zdanie, nawet jeśli jest ono niepopularne albo niepoprawne. Bądź sobą, zawsze. Mam nadzieję, że Ty i ja, za kilkadziesiąt lat, będziemy mogły za Sinatrą powtórzyć: I did it my way. Trzymaj się !! Przesyłam uściski!

Odpowiedz
avatar Ara
-2 14

@havaria: Ja mam lat 30 i przyłączam się do apelu. Absolutnie nie daj się stłamsić lewackim zamordystom. Głowa do góry :) Jest nas więcej!

Odpowiedz
avatar havaria
1 1

@Ara: I dobrze! :) w "kupie" siła!

Odpowiedz
avatar KoparkaApokalipsy
6 10

Czekaj, nie kumam. Na niemieckim tłumaczysz tylko te zdania, które się zgadzają z Twoim światopoglądem? Jak będziesz miała przetłumaczyć "lubię wątróbkę i krem z kalafiora" to też nie przetłumaczysz?

Odpowiedz
avatar Ozymandis
-4 8

Jeśli o mnie chodzi - Właśnie przez to że dla wielu ludzi bardziej liczy się fakt żeby zaliczyć szkołę i mieć wykształcenia, niż posiadać mądrość masz takich nauczycieli jakich opisałaś. Jednak jeśli dla Ciebie ważniejsze jest posiadać 5 na świadectwie niż twardo trzymać się swojego zdania mam małą radę Postaraj się o 5 oceny w tym roku z przedmiotów które Ci odejdą np Biologia czy WoS a z takich jak Matematyka, Polski, Geografia idź w zaparte aż do czasu kiedy znów miały Ci by odejść, natomiast jeśli nie poddasz się zawsze możesz się odwołać do komisji edukacyjnej że czujesz się pokrzywdzona tymi ocenami i DOMAGASZ się egzaminu zewnętrznego przeprowadzonego przez innych nauczycieli z innej szkoły. Natomiast jeśli mówisz że dla twojej szkoły ważna jest opinia a każda afera jest uciszana można też zagrać na takiej zasadzie. Najciekawsze jest to że jeśli boisz się gnębienia z tego powodu możesz co roku prosić o taki rodzaj egzaminu, dobrym pomysłem było by tez nagranie tych "dyskusji" i pójcie z tym do lokalnej gazety ;)

Odpowiedz
avatar plokijuty
8 8

Jakby nie patrzeć już teraz mieszka w Polsce co najmniej 1480000 osób z co najmniej 40 grup narodowościowych, innych niż polska, liczących powyżej 1000 osób. Językami innymi niż polski, używanymi głównie na terenie Polski są: kaszubski, polski język migowy, romani (Polska Roma) i śląski. Z drugiej strony poza granicami Polski mieszka ponad 20 milionów osób narodowości polskiej, z czego co najmniej 10 milionów w USA. Czyli Polacy mogą emigrować poza granicę kraju, lecz imigranci innych narodowości nie mogą imigrować w granice Polski?

Odpowiedz
avatar 12345
4 4

@plokijuty: Nie wiesz, że polska dla polaków, a UK dla anglików... i polaków? Jak niepolak ciągnie benefity, to jest zawszonym pasożytem, a jak polak ciągnie benefity to jest zaradny i sprytny?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2016 o 19:57

avatar Ozymandis
-4 6

@plokijuty: teraz wylicz sibie że 90 % tych polaków to osoby PRACUJĄCE, natomiast tacy arabowie, romowie, to 90 % ale osoby NIE PRACUJĄCE.

Odpowiedz
avatar 12345
1 1

@Ozymandis: Naturalnie, w pocie i znoju.

Odpowiedz
avatar Yummvi
0 8

Dziewczyno, bez problemu możesz to zgłosić jako łamanie praw człowieka. Istnieje wolność słowa i MASZ PRAWO je wyrażać.

Odpowiedz
avatar rennard
-2 6

Zaraz, a czy w statucie MEN nie ma informacji o tym, że szkoła powinna kształtować patriotyczną postawę? Czy to w tym wypadku nie jest łamanie prawa?

Odpowiedz
avatar ShinigamiSama
4 4

Coś mi nie do końca gra... Jaki jest związek z tłumaczeniem na niemieckim a poglądami? Poza tym bezpośrednie łączenie "pomagam uchodźcą" z brakiem patriotyzmu coś mi się nie podoba... Ja jestem ateistką, ale nie znaczy to, że na polskim nie analizowałam Biblii i nie znajdowałam do niej odwołań w innych tekstach. Gwoli wyjaśnienia. Też mam 18 lat. Też chodzę do elitarnego liceum, ale powiedzmy, że na pewno inne, bo takiej sytuacji nie miałam (bywają nauczyciele z mocnym swoim zdaniem, na przykład mój historyk, ale wypowiedzieć się zawsze można). Mam jednak lekkie podejrzenie, że to wszystko trochę podkoloryzowane jest. Na twoim miejscu pomyślałabym jeszcze trochę nad tym skąd wzięły się oceny (elitarne licea mają to do siebie że "jestem naprawdę bardzo dobra" można tłumaczyć na dostateczny, to jest kwestia skali). Jeżeli dalej masz takie odczucia - to trzeba zaangażować rodziców albo posprawdzać dokładniej statut (na przykład ubiegać się oficjalnie o zmianę oceny, to prowadzi do oficjalnego egzaminu). Jednak bym się pozastanawiała, czy to nie przez emocje - w kilku nauczycieli mogę uwierzyć, ale wszyscy?) Poza tym proszę o brak generalizowania w kwestiach elitarnych szkół. Ja tam swoją chętnie bym powtórzyła i już mi żal ją opuszczać. Ale powtórzę jeszcze raz - szok ocenowy, jeśli o podobnej szkole mówisz, może następować. Czasem w pierwszej, czasem w drugiej, ale zazwyczaj następuje, jeśli nie jesteś geniuszem. Takie szkoły składają się z najlepszych uczniów w ich gimnazjum, więc siłą rzeczy...

Odpowiedz
avatar Rammaq
-4 4

Czy od czasu ukończenia przeze mnie liceum tak dużo się pozmieniało, czy też zmiany przebiegają aż tak gwałtownie? Co to za temat wypracowania z języka polskiego- imigranci? To raczej coś na wiedzę o społeczeństwie.

Odpowiedz
avatar Piotrek1
-3 5

Jeśli to fejk to zgiń przepadnij. Jeśli to prawda to temat olej. Nikogo twoje oceny w liceum nie obchodzą. Według świadectwa z liceum powinienem być mendą bez kręgosłupa moralnego(mam bodaj odpowiednik dwói) a z polskiego czy historii same dwóje i tróje. A jakoś sobie radze. Mimo studiów biologicznych potrafie złożyć w miare sensowne zdanie. Liceum nalezy traktować jako połączenie ogromnej straty czasu i kursu przygotowawczego do matury.

Odpowiedz
avatar meanraax
-3 3

"(...) nie doświadczam zbyt wielu piekielnych sytuacji w życiu (...) Największą skarbnicą takich sytuacji jest moja szkoła, której będzie dotyczyć i dzisiejsza historia." tak i nie jednoczesnie? a ciemnota pewnie naogladala sie specjalistow z tefalenu i maja teraz takie "swoje" zdanie jakie maja. powinno sie oszolomow zglosic do utylizacji zanim ostatnich myslacych samodzielnie zainfekuja.

Odpowiedz
Udostępnij