Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zamówiłam ostatnio paczkę. Na stronie internetowej niestety wybór tylko kurier (wolałabym paczkomat).…

Zamówiłam ostatnio paczkę. Na stronie internetowej niestety wybór tylko kurier (wolałabym paczkomat).
Opłaciłam, czekam.

Wieczorem następnego dnia, do drzwi puka sąsiad. Z moją paczką. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że sąsiada nie znam, bo mieszkam w tym miejscu miesiąc, kurier nie raczył zadzwonić, a ja... byłam cały dzień w domu. Zadzwoniłam z soczystą skargą, dla pewności napisałam ją jeszcze w wersji papierowej.
Nadal nie jestem w stanie zrozumieć, czy te trzy metry od drzwi sąsiada są takie ciężkie do przebycia? Przecież sąsiad może mnie nienawidzić, może sobie z paczki coś zabrać itp.

Na szczęście to młody chłopak, który jest bardzo uczciwy i zna się z moim narzeczonym od dziecka. Ale skąd kurier miałby to wiedzieć?

Kurier

by Poziomeczka
Dodaj nowy komentarz
avatar lucye
9 13

Swoją drogą nie rozumiem też sąsiadów którzy przyjmują te paczki od kuriera. Gdyby do mnie przyszedł kurier z paczką dla obcej osoby, ochrzaniła bym i kazała dostarczyć tam gdzie trzeba.

Odpowiedz
avatar dodolinka
7 9

Ja tam wolę, żeby odebrał sąsiad, bo często nie ma mnie w domu, a oni zwykle dzwonią. Czego zrozumieć nie umiem- listonoszka u nas ma taką odwagę, ze też zostawia paczki u sąsiadów. W prawie pocztowym był taki zapis, że paczkę wydajemy adresatowi, lub osobie która przebywa pod wskazanym adresem, o ile adresat nie wniósł zastrzeżenia. Jak biorę paczkę do sąsiadów od kuriera to podpisuję się swoim nazwiskiem, więc tak że się wyrażę, trochę ta pani ryzykuje utratę pracy czy nawet odpowiedzialność karną, jeśli podrabia mój podpis

Odpowiedz
avatar Bastet
2 6

@lucye: A ja odbieram. Sąsiedzi też odbierają. Każdy z nas pracuje w różnych godzinach. Mam 5 mieszkań na piętrze i współpraca nam pasuje :)

Odpowiedz
avatar jass
4 4

@Bastet: Na odbieraniu cudzych paczek można się przejechać - adresat może się wyprzeć, że sąsiad przekazał mu przesyłkę, podpis sąsiada z kolei widnieje u kuriera, więc teoretycznie od razu widać, kto przesyłkę ukradł. Słyszałam o takiej sytuacji od znajomej, która z tego powodu na wszelki wypadek cudzych paczek nigdy nie odbiera, chociaż to już naprawdę trzeba być szumowiną, żeby zrobić coś takiego.

Odpowiedz
avatar sussana
1 5

Do mnie czasem kurier poczty polskiej dzwoni domofonem z pytaniem czy odbiorę paczke do sąsiada. Zwykle tylko z mojego pietra, ale zdążylo się i piętro niżej. Pisze taka karteczkę i wrzuca do skrzynki z informacją, że paczka jest u mnie. Siedzę z dzieckiem w domu więc w 90% przypadków jestem i mogę odebrać (kurier jest ok 13-15). I sąsiedzi zawsze zadowoleni, bo nie muszą ganiać na pocztę odbierać.

Odpowiedz
avatar BlueBellee
-5 5

@sussana: Jezu 2 razy musiałam czytać, a zwykle z tym nie mam problemów, nawet jak są byki.Z czym zdążyłaś i jaką karteczkę piszesz?

Odpowiedz
avatar Narisa
0 0

@BlueBellee: 1. Jest "pisze", a nie "piszę", więc chyba można się domyślać, że nie chodzi o autorkę. 2. A jaką karteczkę - wystarczy przeczytać. Kurier wrzuca, ty czytasz i o! Serio to dwa razy trzeba było czytać? P

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@dodolinka: a mi kiedys u sasiada listonosz zostawil paczke za kilkaset zlotych zawierajaca perfumy. mieszkalismy z ylym tam moze miesiac, wynajmowalismy kawalerke i nie znalismy sasiadow, po paczce slad zaginal, ja sie zorientowalam 2 tyg pozniej a listonosz nie pamietal, ktory to byl sadiad... od tego czasu walcze o swoje

Odpowiedz
avatar acccid
5 9

Do mnie często przychodzą. Wręcz wciskają do rąk i każą podpisać aby się pozbyć paczki. Pokazuję numer na liście przewozowym i każę dzwonić do skutku. Mają telefony od firmy. Sąsiadów nie znam, oni nie znają mnie. Kurierzy mają wieczny żar w d*pie. Byle jak, byle szybciej pracę skończyć. Wiem coś o tym. exKurier ;)

Odpowiedz
avatar sapphire101
5 5

Ja wiem, że kurierzy mają ciężko... Mało czasu, dużo paczek, czasem brak tel. na paczce itp. Ja osobiście 99% zakupów robię przez sieć i mam (pozytywne) doświadczenia z chyba każda firmą kurierską, a chłopaki w rejonie zmieniają się jak w kalejdoskopie. Tylko raz kurierowi zdarzyło się paczkę zostawić u sąsiada (nie spodziewałam się kuriera, gdyż wybrałam paczkę pocztową i nikogo w domu nie było), ale uczciwie chłopak zadzwonił i powiadomił, gdzie, co, jak i kiedy.

Odpowiedz
avatar Poziomeczka
2 2

@sapphire101: na mojej był numer telefonu, z którego kurier po prostu nie skorzystał. Stwierdził widocznie że sąsiad uczciwy, tak z zasady.

Odpowiedz
avatar sapphire101
4 4

@Poziomeczka: Wszystko zależy od człowieka jak widać. Przykre, chociażby ze względu na fakt, że czasem coś dociera uszkodzone, trzeba spisać protokół i takie tam. Chociaż może chłop-kurier jest jakimś krewnym wróżbity Macieja i wiedział, że sąsiad chłop uczciwy :)?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 5

W Polsce kurier też doręczył sąsiadowi paczkę o dużej wartości, nie było mnie w domu w trakcie pierwszej próby doreczenia, skontaktowalam sie z centrala i wyraziłam telefonicznie chęć osobistego odbioru paczki z siedziby. Wracam do domu a według systemu paczke odebrałam, bo widnial tam moj podpis! Telefon do centrali, oni nie wiedza, bo nie maja kontaktu z kurierem. Cale szczescie, ze sprawdziłam czy paczka jest u sąsiada, a jakby zaginęła to nawet nie mogłabym udowodnić bo w systemie był niby mój podpis.

Odpowiedz
avatar Pan_Siekierka
7 7

@nursetka: No to zażadaśabyś udowodnienia że to _Twój_ podpis. Co powinno być stosunkowo proste, skoro to nie Ty podpisywałaś. Względnie od razu zgłoszenie do organów sciagania sfałszowania Twojego podpisu. Oj, zadymiło by się w firmie kurierskiej, aż miło.

Odpowiedz
avatar BlueBellee
1 1

@nursetka: A to tylko w Polsce?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@BlueBellee: Chciałam opisać jak to jest w UK też, ale wysłałam wiadomość i nie dopisałam :) W UK to w ogole ciekawie jest, jak dostaniesz awizo to każdy moze odebrać paczke/list tylko musi iść z Twoim dokumentem tożsamości! Ponadto kurierzy zostawiaja paczki po sasiadach,nawet jesli ich nie znam i nie wyrazilam zgody, ale dokladnie informuja gdzie zostawili.

Odpowiedz
avatar jass
0 0

@nursetka: z tym dokumentem tożsamości i w Polsce można tak robić, w każdym razie na Poczcie. Jak kurier poinformuje to jeszcze pół biedy, dla mnie najciekawszą sytuacją było kiedy zaraz po wprowadzeniu się w nowe miejsce zadzwoniła do mnie obca kobieta, że ma moją paczkę - kurier nie tylko zostawił ją u sąsiadki której nie znałam, ale podał jej jeszcze mój numer telefonu... No ale to był jedyny taki kwiatek

Odpowiedz
avatar imhotep
0 0

@jass: A nie jest tak, że jak nie masz żadnego świstka upoważniającego cię do używania kogoś dowodu osobistego, to jest to nielegalne posługiwanie się czyimiś dokumentami z odpowiednimi paragrafami?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@imhotep: W UK zadnego swistka nie wymagaja dlatego bylam i chyba nadal jestem w szok. Ale podejrzewam ze to pozostalosc ze starego angielskigo systemu opartego na zaufaniu :)

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@nursetka: oj tam oj tam skladasz na policjo zawiadomienie o popelnieniu falszerstwa twojego podpisu w celu uzyskania korzysci materialnej i sie kreci ;) zawsze mozna zweryfikowac z podpisemw dowodzie osobistym :)

Odpowiedz
avatar misiafaraona
1 7

Trzy metry mniej u ciebie, trzy metry mniej u następnego odbiorcy i uzbiera się kilometr.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@misiafaraona: moze wyrobil limit krokow na dzisiejszy dzien? ;)

Odpowiedz
avatar jalkavaki
2 2

A adres właściwy i czytelny?

Odpowiedz
avatar Poziomeczka
1 1

@jalkavaki: Skoro dotarł do sąsiada... pewnie że czytelny, drukowany, nie pisany ręcznie. Kompletny, niczego nie ucięło

Odpowiedz
avatar Czepek
0 0

To znasz tego sąsiada w końcu czy nie znasz? ;>

Odpowiedz
avatar Poziomeczka
0 0

@Czepek: Nie. Wiem jak wygląda i wiem że jest moim sąsiadem ale nawet nie wiem jak ma na imię.

Odpowiedz
avatar kish
0 0

@Poziomeczka: Znaczy, że twoim sąsiadem jest znajomy z dzieciństwa twojego narzeczonego, a ty nie wiesz, jak się nazywa? :)

Odpowiedz
avatar Mignonne9
0 0

Kurierzy lubią tak robić, sama się z tym spotkałam. Szkoda, że nie ja mogłam odebrać paczkę tylko moja mama i dała się łatwo złamać kurierowi przez telefon, żeby paczkę dał sąsiadce (której nazwiska nawet nie potrafił powiedzieć), a ona nam ją przekaże. Ale następna taka sytuacja skończy się skargą, bo nie po to ja place za przesyłkę do domu, żeby paczki po sąsiadach szukać.

Odpowiedz
avatar aptekarkararka
0 0

Już kiedyś to pisałam ale miałam całkiem podobną sytuację, kurier zostawił moją paczkę u sąsiadki,której delikatnie mówiąc nie znoszę. Gdyby chociaż zadzwonił i zapytał ,to co innego.Ale tak... nie podoba mi się takie zachowanie i tyle,tym bardziej że zawsze podaję swój nr kontaktowy

Odpowiedz
avatar mitsuuu
0 0

Dobrze, że dostarczył sąsiadowi... jak ja ostatnio zamawiałam paczkę to wylądowała w kantorku sprzątaczek w pobliskiej szkole podstawowej:) A panie sprzątaczki same musiały mnie szukać i się ze mną kontaktować bo kurier najwidoczniej uznał, że to już nie jego obowiązek:)

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

nie tak sie robi zamiast skargi pytasz gdzie jest twoja paczka ale jak to odebrana? caly dzien bylam w domu i ani kurier nie zadzwonil, ani nie przyszedl, wiec pytam raz jeszcze- gdzie jest moja paczka? jest podpis? ale to nie moj podpis? u sasiada? sasiad nic nie wie! a ja sasiadow nie znam, mieszkam tu od miesiaca i co panstwo z tym zrobia?

Odpowiedz
Udostępnij