Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mieszkamy z narzeczonym w kamienicy 5-cio rodzinnej, ale jako jedyni mamy osobne…

Mieszkamy z narzeczonym w kamienicy 5-cio rodzinnej, ale jako jedyni mamy osobne wejście do mieszkania. Innymi słowy, do czterech mieszkań wchodzi się z klatki schodowej, a do naszego bezpośrednio z podwórka.

Jako, że mamy okres około Sylwestrowy, wraz z narzeczonym staramy się trzymać nasze kociaki (szt. 2) w domu. No i tak też było dziś. Spędzamy leniwie Nowy Rok przed tv, jeden kotek śpi na fotelu, drugi leży z nami na łóżku. Nagle rozlega się huk. My na baczność, kotki przerażone nie wiedzą co się stało, więc narzeczony wychodzi sprawdzić co się dzieje.

No i widzi... Nasz "mądry", nietrzeźwy sąsiad (z którym de facto nie utrzymujemy dobrych kontaktów) rzucił nam petardę pod drzwi. Mój N. zapytał go w niecenzuralnych słowach czy się dobrze czuje i powiedział żeby te petardy sobie w du.. wsadził.

Powiecie mi co trzeba mieć w głowie, żeby rzucać komuś fajerwerki pod drzwi? A co jeśli ktoś akurat by wychodził? Albo odłamek uderzył w szybę w drzwiach? Ręce opadają...

sylwester

by ~Niesia89
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar PolitischerLeiter14_88
-5 11

wywalcie achtunga w metalowym wiaderku na klatce schodowej pod jego drzwiami - zapewniam ze raban 100 razy wiekszy

Odpowiedz
avatar Matys909
9 9

No nie wiesz co Twój sąsiad ma w głowie? Próżnię.

Odpowiedz
avatar niesia92
5 5

@Matys909: Tak myślałam, ale jednak mieszkając wśród ludzi trzeba się kierować ogólnoprzyjętymi normami i zasadami... ech... naiwna jestem

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

Nawet nie wiem jak to skomentować.

Odpowiedz
avatar plotka7
0 2

Co wnoszą koty do tej historii?

Odpowiedz
Udostępnij