Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zbliża się czas, kiedy księża śpieszą z kolędą, więc moja piekielna historia,…

Zbliża się czas, kiedy księża śpieszą z kolędą, więc moja piekielna historia, która zdarzyła się dokładnie rok temu jest jak najbardziej w temacie.

Pomimo, że nie jestem sumienną praktykującą katoliczką, to co roku przyjmuję kolędę. Moja parafia prowadzona jest przez ojców Dominikanów i zawsze ceniłam sobie te wizyty. Wiele też z tych rozmów wynosiłam i wiele dobrych rad otrzymałam. Tym razem było zupełnie inaczej.

Mój mąż, który jest protestantem nie zamierzał uczestniczyć w tym spotkaniu i zamknął się w sypialni, gdzie grał sobie na komputerze. Z wizytą przyszedł już mocno wiekowy ojczulek. Zdziwiło mnie, że nie ma z nim ministrantów, bo raczej są nieodłączną asystą każdej kolędy. Po krótkim wstępie, ksiądz zabrał się ochoczo do święcenia mieszkania. Nie poprzestał jednak na poświęceniu pokoju gościnnego, w którym się znajdowaliśmy. Pomimo moich nieśmiałych protestów poświęcił mi też kuchnię i łazienkę.

Bez pukania wparował do sypialni, gdzie poświęcił mojego kota śpiącego na telewizorze i kompletnie zaskoczonego męża leżącego pod kołdrą z laptopem na kolanach. Na koniec zaczął straszyć mnie piekłem za to, że żyję bez ślubu katolickiego z innowiercą i w pełni zadowolony z wykonanego zadania, wypadł z mojego mieszkania nie zapominając zabrać koperty z pieniędzmi.

Byłam tak zaskoczona całą sytuacją, że dopiero po kilkunastu minutach dotarł do mnie cały absurd tego zdarzenia.

W tym roku pieniądze przeznaczone na kolędę przeznaczę na WOŚP, jeszcze mi nie przeszło.

ksieza

by ~Kasiszcz
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar sixton
8 32

Ale jak? Że chcesz dać na WOŚP "na złość księdzu"? Bo to wprost wynika z Twojej historii. No po prostu zadasz mu bobu... Nie rozumiem też po co przygotowujesz rokrocznie kopertę z pieniędzmi. Przecież nic takiego nie jest obowiązkowe, a tym bardziej dla takich "niezbyt sumiennych" jak Ty.

Odpowiedz
avatar minutka
6 28

A potem wsiadł na jednorożca i odjechał w siną dal...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
25 37

Nie rozumiem niektórych ludzi. Nie wierzą, nie żyją według przykazań katolicyzmu etc. ale pchają się do księdza bo chrzest, bo ślub, bo pogrzeb, bo kolędy nie wypada nie przyjąć i są wielce zdziwieni że ksiądz ich nie pochwalił i nie pogłaskał po główce. Czego tacy ludzie się spodziewają usłyszeć od księdza?

Odpowiedz
avatar BananUst
0 2

@Sharp_one: "Mój mąż, który jest protestantem" jak bez ślubu?

Odpowiedz
avatar Yksisarvinen
0 0

@BananUst: Wiem, data, ale skoro jest protestantem, to są bez ślubu katolickiego. Chyba, że doszło do ślubu jednostronnego, ale o tym autorka nie wspomina ani słowem.

Odpowiedz
avatar LechU
-5 21

Cyt: "wypadł z mojego mieszkania nie zapominając zabrać koperty z pieniędzmi", "W tym roku pieniądze przeznaczone na kolędę przeznaczę na WOŚP" To jak z tymi pieniędzmi?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 15

@LechU: Autorka opisuje ubiegłoroczną wizytę.

Odpowiedz
avatar LechU
6 8

@Igielka: No fakt. Mój błąd. Za szybko czytałem ;) ...

Odpowiedz
avatar imhotep
1 3

@LechU: Raczej za mało dokładnie :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 20

Kota słusznie poświęcił, przecież każdy wie, że to "diabelskie" stworzenie ;)

Odpowiedz
avatar minutka
7 9

@Igielka: U mnie poświęcił szczurzastego :).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 32

Jaki absurd? u mnie zawsze święcą całe mieszkanie. Ksiądz powiedział ci jakie są religijne konsekwencje życia bez ślubu kościelnego. Masz w domu księdza to czego się spodziewałaś? Rozmowy o ulgach podatkowych? Czy porady w sprawie hydrauliki? Swięci się na trzy machnięcia (trójca święta) lub na cztrery (cztery strony świata) kot dostał bo tam był. Widzisz jakieś negatywne skutki ? Rozpuścił Ci się kot czy może coś z niego wylazło? Zepsuł Ci się od tego albo rozchorował? Bo nie wiem co się czepiasz ochlapania kota.

Odpowiedz
avatar archeoziele
6 10

@maat_: W parafii moich rodziców zawsze ksiądz święcił tylko jedno pomieszczenie. Bez kota. Bo się go bał.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 5

@archeoziele: Co Ty? A kot to jakiś takiś mroczny czy zwyczajnie sikał do butów? :-) U nas nawet psy ciepnął parę lat temu.

Odpowiedz
avatar archeoziele
8 8

@maat_: Kot to dachowiec imponujących rozmiarów (jego mamusię musiała chyba puma co z cyrku uciekła wyłomotać). W dodatku uwielbia chować się za firankami, zasłonkami itd. Długa do ziemi sutanna księdza wikarego też mu się spodobała. Wlazł pod nią, a kiedy księżulo chciał się go pozbyć, to zaczął robić się agresywny...

Odpowiedz
avatar Morog
0 2

@archeoziele: a u mnie w parafii ksiądz w ogóle nie święci mieszkania ani niczego innego, co więcej, nie spotkałem się z taka praktyką

Odpowiedz
avatar Locust
19 23

Jedyną piekielnością twojego gościa był brak kultury, bo poza tym to powiedział prawdę- przynajmniej w założeniu jego religii.

Odpowiedz
avatar Ara
15 21

Czyli zdecydowalas sie wpuscic Ksiedza z koleda, jak przystalo na Katoliczke, ale oburzasz sie, ze zwrocono Ci uwage ze nie zyjesz zgodnie z naukami katolickimi? Jak Ci one przeszkadzaja, to nie udawaj Katoliczki, a jak Ci nie przeszkadzaja, to sie do nich stosuj. Nie ma nic posrodku.

Odpowiedz
avatar I_m_not_a_robot
2 4

@Ara: Nie, autorkę oburza ewidentny brak kultury ze strony księdza.

Odpowiedz
avatar bazienka
5 7

@I_m_not_a_robot: booo powiedzial prawde na temat wybiorczego stosowania sie do zasad wiary? no ej al bo wierzysz i przestrzegasz zasad albo nie, ale wtedy po co przyjmowac ksiedza z koleda? zeby koledzy zobaczyli? autorka pisze "nie jestem sumienną praktykującą katoliczką" kojarzy mi sie to z "niepraktykujacymi" katolikami, ktorzy koniecznie musza miec slub koscielny, ochrzczone i puszczone go komunii dzieci pytam sie grzecznie- PO CO?!

Odpowiedz
avatar polkrzys
0 4

Wiara a kościół to coś zuplenie innego. Wierzy się niezależnie od wyznania, a kościół blizej ma do sekty niz do Boga

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@polkrzys: jednakowos jesli ktos deklaruje sie jako katolik, to nawet w wyznaniu wiary masz, ze wierzysz w jeden swiety kosiol jasne, metoforycznie chodzi o wspolnote ale wkurza mnie taka wybiorczosc- to mi pasuje, to robie, a to nie, to mam w dupie

Odpowiedz
avatar celica
-2 14

Mi sie nie podoba podejscie do tego jakiej wiary jest maz. Wg ksiedza jesyna sluszna religia to katolicyzm. Zmuszanie ludzi do postepowania wg tego co wypada jest nie na miejscu. Moj partner jest ateista. Ja jestem ochrzczona przyjelam komunie i bierzmowanie, jednak nie zmuszam go do wiary w ktorej zostalam wychowana. Kocham go takiego jakim jest i nie bede go nawracac jak krzyzowcy pogan... Ba! Moj ateista poszedl ze mna 2 razy do kosciola i obchodzil wigilie mimo ze nie wierzy! Szanuje mnie i moje tradycje. Sam powiedzial ze jemu do szczescia to nie jest potrzebne ale jak widzi mnie usmiechnieta to dla mnie zrobi wszystko. Lepiej byc katolickim malzenstwem pelnym nienawisci niz zyc w milosci bedac roznych wyznan?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 10

@celica: A czego się spodziewasz? Jest katolickim księdzem, czyli raczej człowiekeiem mocno wierzącym, więc co sie dziwisz iż bierze na poważnie nakazy katolicyzmu. Z jego punktu widzenia ratuję Cie przed piekłem. Księża to nie urzędnik, on z założenia ma mieć niewzruszony ogląd sytuacji. Nie spraszaj jak ci nie pasuje

Odpowiedz
avatar Crook
1 7

@celica: zdecydowanie lepiej być małżeństwem niewierzącym; przy okazji ilu niepotrzebnych kosztów to oszczędza (zapłata za ślub, kolęda itp) :-))) ja nie narzekam - nic nie tracę, zyskuję wolność.

Odpowiedz
avatar ocelota
4 16

ale dlaczego niby nie żyje w zgodzie z przykazaniami? Przecież ma męża a nie narzeczonego, konkubenta, partnera, chłopaka czy innego absztyfikanta. Ślub rzymskokatolicki z chrześcijaninem nie będącym katolikiem jest najzupełniej możliwy, wystarczy oświadczenie tej drugiej strony o wychowaniu w wierze. W dobie ekumenizmu wytykanie protestantyzmu męża jest nie tylko moherowe, ale wręcz przeczy nauce JPII. A co do życia bez ślubu, co autorki nie dotyczy, i sianiu zgorszenia, ilość księży mających kochanki jest na tyle zatrważająca, że akurat w tej kwestii powinni w ogólności się zamknąć.

Odpowiedz
avatar celica
0 14

@ocelota: mam dokladnie takie samo zdanie. I nie martw sie ale za chwile posypia sie minusy za to ze nie wielbisz ksiezy tylko rzucasz prawda w oczy ;) bo jak wiadomo prawda w oczy kole

Odpowiedz
avatar Morog
0 6

Nie rozumiem, towarzyszki i towarzysze, czemu nie możecie być bardziej kreatywni, wymyślając takie bzdurne opowieści

Odpowiedz
avatar MarcinMo
1 1

Łączę się w bólu związanym z ochlapaniem kota. Jakby moje ochlapać pewnie by zwiały, a wtedy biorąc pod uwagę nadgorliwość księdza zapewne zostałyby oskarżone o opętanie i spalone na stosie.

Odpowiedz
Udostępnij