Pracuję w hotelu. Ostatnio przyjechał do nas Niemiec. Facet z tych, co to myślą, że jak maja kasę, to im wszystko wolno, do tego cham. Marudził od momentu przyjazdu, ciągle miał o coś pretensje. Ponieważ pracuję w recepcji, a to mały hotelik, większość "ataków" skierowana była na mnie. Po długiej tyradzie, jak to w tej Polsce wszystko do kitu, zapytał, jak daleko jest do centrum i jakie zabytki tam można obejrzeć. Odpowiadam, że w samym centrum to nie za wiele jest do oglądania. Dalszy ciąg rozmowy (K - klient, J - ja):
K: - No tak, u was to nawet zabytków nie ma!
J: - Trochę jest...
K: - A Stare Miasto gdzie jest? Słyszałem, że ładne.
J: - Stare Miasto jest, ale ma ok 60 lat...
K: - A dlaczego?
I tu nie wytrzymałem i mówię do Niemca:
J - Pan zapyta swojego dziadka.
Finał: skarga do właścicieli hotelu. Na szczęście oni też mieli gościa dosyć, więc to olali, a Niemcowi (który się odgrażał, że już więcej do nas nie przyjedzie) powiedzieli, że to bardzo dobrze, bo oni go tu wcale nie chcą.
Hotel w Warszawie
Wow. Brawo ! I gratuluje właścicieli. Bardzo wyrozumiali.
OdpowiedzPonoć jest tak, że zadowolony klient poleci produkt (hotel) 3 osobom, niezadowolony odradzi 11. W dodatku może obrobić hotel na jakimś forum. Nigdy nie zatrudniłabym takiego niekulturalnego pracownika. Głupi klient to też klient, a w hotelu liczy się gościnność. Właściciel hotelu głupszy niż ten Niemiec. Dlaczego stare miasto ma 60 lat? Bo wybudowano je 60 lat temu. I cześć.
OdpowiedzMi się wydaje, że klient obrobiłby ich i tak.
OdpowiedzJak ma takich znajomych jak on sam to nawet lepiej...
OdpowiedzA mi się wydaje, że pracownik powinien wezwać policje. I oskarżyć klienta o to, że czuje sie zastraszany przez jego krzyki. O! i załatwione.
OdpowiedzA mi się wydaje, że powinieneś sobie już dać ze mną spokój. Hm?
OdpowiedzNa tekst " u was zabytków nawet nie ma" aż się prosi by powiedzieć "przed wojną były" to byłoby może bardziej trafne niż aluzje do dziadka, bo tak to się jeszcze może przyczepić że się na niego naskakuje czy co. Ale z drugiej strony, i tak kulturalnie mu odpowiedział(a). No i dobrze że właściciele normalni i nie wyrzucili za to że się klientowi postawiło.
OdpowiedzJa sie dziewczynie wcale nie dziwię :D Tez pracowałam w hotelu :) Gratuluje! :)
OdpowiedzA jakiej dziewczynie? Nie wiedziałem, że była ze mną na zmianie jakaś dziewczyna - nie nudziłbym się tak bardzo :)
OdpowiedzTak, z karabinami jak latali to zabytków nie widzieli.
OdpowiedzTeraz karabiny odłożyli i dalej nie widzą tych zabytków:-)
OdpowiedzTo jak mu sie nie podoba w Polsce to niech wyp%*$dala. Podziwiam cierpliwosc mieszkajacych w Polsce.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lutego 2011 o 17:57
Tak tylko, zeby niektorzy nie wzieli tego wszystkiego za doslownie i zeby nie mysleli, ze "Stare Miasto" jest takie mlode: "Stare Miasto w Warszawie – najstarsze osiedle miejskie Warszawy będące zwartym zespołem architektury zabytkowej, przeważnie z XVII i XVIII wieku o średniowiecznym układzie zabudowy, otoczone pierścieniem murów obronnych z XIV–XVI wieku."
OdpowiedzNiestety, ale dzięki naszym zachodnim sąsiadom raczej powinniśmy Stare Miasto nazywać REKONSTRUKCJĄ najstarszego osiedla miejskiego w Warszawie.
OdpowiedzDuży plus za cierpliwość. Chociaż przykro mi czytać, że to jeden z "moich" tak się zachował. Mam niemieckie korzenie, noszę niemieckie nazwisko, w Polsce mieszkam od urodzenia i... uważam, że ten kraj jest piękny. Jak gostkowi nie pasują zabytki, to niech jedzie w góry i podziwia krajobrazy. Nie ma nic lepszego od polskiej przyrody.
OdpowiedzDokładnie miałeś bardzo wyrozumiałych pracodawców:)
OdpowiedzBrawo! Precz ze szkopami! Nie po to ich wypędziliśmy w 1945, żeby teraz do nas przyjechali.
OdpowiedzEPILOG dopisany przez życie: Wczoraj ten Niemiec przysłał maila, że jest oburzony, że jeszcze nikt go tak nie potraktował i że na pewno nigdy więcej do nas nie przyjedzie. Szef stanął na wysokości zadania i odpisał jednym zdaniem: "Pańskiego dziadka tez nikt nie zapraszał, a został na 6 lat". A do kolegi, co sapał, że "Głupi klient to też klient, a w hotelu liczy się gościnność. Właściciel hotelu głupszy niż ten Niemiec." odpowiadam: kasa to nie wszystko, a szacunek należy się tylko tym, którzy szanują nas. Radzę zapamiętać, bo inaczej całe życie będziesz poniżany.
Odpowiedz