Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ostatnio głośno się zrobiło o spocie kampanii społecznej, w którym nienarodzona dziewczynka…

Ostatnio głośno się zrobiło o spocie kampanii społecznej, w którym nienarodzona dziewczynka prosi tatę o opiekę i interwencję, gdy w swoim przyszłym życiu będzie wyśmiewana, molestowana, gwałcona przez kolegów (na trzeźwo i po pijaku, a co ciekawe, po pijaku w wieku 16lat) i na koniec bita przez męża. Wedle spotu dziewczynka ma taki los jak w banku. Inaczej być po prostu nie może, no bo przecież ma dwa chromosomy X.

No dobra. Przestępstwa na tle seksualnym to jedne z najcięższych doświadczeń dla ofiary. Przemoc domowa też nie jest łatwym tematem, ale...

Czy tylko mnie się wydaje, że przesłaniem tego spotu jest podział ludzi na zezwierzęconych oprawców oraz bezwolne ofiary, gdzie jedynym kryterium jest płeć? Czy tylko mnie się wydaje, że ilość jadu, jaką ocieka ten spot (i to pod adresem przedstawicieli obu płci) powinna sprawić, że każdy przedstawiciel naszego gatunku poczuje się dotknięty? Czy tylko ja nie chcę, żeby propagować taki obraz przedstawicielek mojej płci, według którego jak zazstraszone kretynki znosimy upokorzenia, bicie i wyzwiska? Czy tylko ja mam wielu wspaniałych koletów, których obraża twierdzenie, że są bezmyślnymi pawianami, gwałcącymi koleżanki po kiblach i parkach?

czemu ten spot jest tak popularny?

by KoparkaApokalipsy
Dodaj nowy komentarz
avatar Zmora
14 22

Spotu nie widziałam, więc wedle zasady "Nie znam się, to się wypowiem", powiem, że spot nie może zakładać, że 100% mężczyzn to "zezwierzęceni oprawcy", skoro dziewczynka zwraca się o pomoc do taty (też płeć męska przecież). A więc zakładamy, że przynajmniej ojciec jest normalny. O.o Tak tylko mówię.

Odpowiedz
avatar KoparkaApokalipsy
20 20

@Zmora: Są tam zdania w stylu "pewnie to zbagatelizujesz, bo sam tak robiłeś w młodości".

Odpowiedz
avatar Zmora
15 19

@KoparkaApokalipsy: A no widzisz. Czyli zgodnie z tradycją zasada "Nie znam się, to się wypowiem", doprowadziła mnie do błędnych wniosków. Wszystko się zgadza. xD

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-4 26

Na dodatek należy też pamiętać, że większość agresji słownej, nazywania k*rwą itd, to w szkołach dzieje się w obrębie jednej płci. Czyli dziewczynkę prędzej, znacznie prędzej zwyzywają inne dziewczynki. Mówienie "boys" to czysty oparty na kłamstwie seksizm i powinien być ścigany karnie jako mowa nienawiści.

Odpowiedz
avatar PolitischerLeiter14_88
-4 4

@bloodcarver: ale tu nie chodzi o jakas agresje wiesz juz w szkole uczennice sa nauczone ze jak np "klasowy kujon" sie na nia poatrzal to juz jest agresja i z jej strony nastepuje "sluszna obrona " w postaci np SPIER... - ja jescze chodzilem do starej podstawowk gdzie nauczyciel za takie cos potrafil przylac ale teraz to juz zbrodnia wiec takie odp od gimbusek to norma!

Odpowiedz
avatar imhotep
13 23

Polecam filmik na youtube z eksperymentu gdzie w tym samym miejscu publicznym (okolice parku chyba), w odstępie kilku godzin odegrały się dwie scenki: 1. Facet wyzywa kobietę, chwyta ją "za szmaty" i tym podobne. Zaraz przybiega do niego kilku facetów, odciąga od kobiety i przytrzymuje wzywając policję. 2. Kobieta wyzywa faceta, szarpie go, w końcu chwyta za gardło i przyciska do muru. Niektórzy gapie się śmieją, inni odwracają wzrok, ale nikt nie reaguje. Na koniec jest statystyka, że (tutaj strzelam bo nie pamiętam dokładnie) około 40% ofiar przemocy to mężczyźni...

Odpowiedz
avatar maktalena
5 23

@imhotep: Tylko że przeciętny mężczyzna może się bez problemu samodzielnie obronić przed przeciętna kobietą nie robiąc jej przy tym żadnej krzywdy. W drugą stronę to niestety nie działa. To tak jakby matka mówiła, że jest ofiarą przemocy ze strony dziesięcioletniego syna.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
13 21

@maktalena: Nie, nie może. Po pierwsze, *nie robiąc krzywdy* to tylko wyszkolony facet niewyszkolonej kobiecie, przy czym i tak jest ryzyko że sama się skrzywdzi np tracąc równowagę. Ale wściekłe baby są nieprzewidywalne i ciężko je powstrzymać bezpiecznie. Po drugie, jak się taką złapie i potrząśnie, to zostają jej siniaki i co? I kryminał gotowy, bo to dla sądu dowód. A facet ma gruba skórę, siniaki nie zostają tak łatwo, może dostać znacznie mocniej i dowodów brak. Więc i w świetle sądownictwa mężczyzna ma duży problem z obronieniem się.

Odpowiedz
avatar kijek
8 16

@maktalena: są faceci, którzy zwyczajnie dają się pobić bo honor im nie pozwala kobiety tknąć! to ich słabość a nie brak siły

Odpowiedz
avatar maktalena
4 20

@bloodcarver: Nie może się obronić to chyba tylko chyba tylko wydelikacony chłopaczek w rurkach. Normalny facet bez problemu przytrzyma kobietę za rękę albo zablokuje cios. Nie musi jej bić ani popychać. Nawet tej najbardziej wściekłej. Kiedy miałam 17 lat próbowałam się bić z młodszym o rok bratem. Nawet nie zdołałam zadać ciosu. Przytrzymał mnie za ręce i wyśmiał. Na tym się skończyło. A byłam naprawdę wściekła, bo czytał mój pamiętnik. Czy tego chcemy czy nie, przeciętny facet jest kilka razy silniejszy od przeciętnej kobiety. I żadne minusy przy moich komentarzach tego zmienią.

Odpowiedz
avatar maktalena
0 16

@kijek: A kto mówi, że mają pobić kobietę, żeby się obronić? Jak mnie zaatakuje rozwścieczony dziesięciolatek, to nie będę go biła, tylko zwyczajnie przytrzymam i gwarantuję, że nie zostanie mu nawet siniak. Jak dla mnie jeżeli ktoś pozwala się bić osobie, nad którą ma dużą przewagę fizyczną, to chyba to lubi. Innego wytłumaczenia nie widzę.

Odpowiedz
avatar kijek
12 16

@maktalena: A ja Ci gwarantuję, że wbrew pozorom dziesięciolatek jest na tyle silny, iż nie ma szans abyś nie trzymała go tak mocno, aby nie miał siniaka ( zwłaszcza rozwścieczony dziesięciolatek). Strasznie generalizujesz. Ćwiczyłam 8 lat samoobronę, mam jak to się mówi metr pięćdziesiąt w kapeluszu i jestem chuchro, niejeden facet nie dałby mi rady i piszę to bardzo się chwaląc! To, że Ty nie dałaś rady bratu nie znaczy, że każda kobieta to męczennica nie mająca żadnej władzy nad facetem. I nie pisz że ktoś lubi być bity bo to już zwyczajnie ohydne tak pisać, poczytaj sobie o przemocy domowej o współuzależnieniu, o depresji o braku pomocy oraz o innych czynnikach mających wpływ na to, że kobiety są bite i boja się prosić o pomoc.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
11 13

@maktalena: Facet zrobi blok a kobiecie ręka pęknie. I tyle z nie zrobienia krzywdy. Takie rzeczy nawet na sparingach się zdarzają, jak obie strony robią swoje bez emocji, a w prawdziwej awanturze tylko gorzej.

Odpowiedz
avatar maktalena
1 15

@kijek: Skoro ćwiczyłaś samoobronę, to nie jesteś przeciętną kobietą. Masz umiejętności, które dają Ci przewagę. Ja nie pisałam o czynnikach psychicznych, tylko o sile fizycznej. Wiem, że ktoś może pozwalać się źle traktować, bo jest w jakiś sposób emocjonalnie związany z oprawcą, bo ma zaniżone poczucie własnej wartości czy z jakichś innych, nie znanych mi powodów. Nie popieram tego, ale wiem, że tak często się zdarza. Ale nie zmienia to faktu, że bity facet może się obronić używając siły, a bita kobieta już nie. I wybacz, ale nie umiem współczuć komuś, kto pozwala się bić mimo, iż mógłby się bez problemu obronić.

Odpowiedz
avatar Agness92
7 11

@kijek: Mam 10 letniego brata. Jestem w stanie bez problemu go przytrzymać nie robiąc mu krzywdy i bez siniaków.

Odpowiedz
avatar PolitischerLeiter14_88
-1 3

:owszem tu racja ze facet zdrowy nawet nie jakos wysportowany ma przewage nad kobieta sam pamietam jak napotkalem znajoma wracajaca z zakupow cala zasapana czerwona (a nie byla grubasem wrecz przciwnie sczuplutka) wrecz blagala zebym poniosl jej te torby do domu - podnioslem je a tu zonk TO PRAWIE NIC NIE WAZY ot troche butelek szklanych moze z 5 kg?

Odpowiedz
avatar kijek
0 4

@maktalena: Jedno nie wyklucza drugiego. Uczyłam się samoobrony nie z kaprysu, nie z zachwytu, ale z konieczności, z przykrego posiadania wiedzy, że MUSZĘ się umieć obronić. Że człowiek którego mogę pokochać okaże się potworem, a ja stanę się bezwolną kukłą która da się tłuc za słynną już za zbyt słoną zupę. Nie rozumiem Twojego toku rozumowania, piszesz, że wiesz iż osoba związana emocjonalnie z oprawcą nie umie się od niego uwolnić, ale jednocześnie dodajesz, że nie umiesz takiej współczuć. Chyba nie do końca rozumiesz to wszystko

Odpowiedz
avatar kijek
5 5

@Agness92: dziecko dziecku nierówne znam ośmiolatka, który w szale złości potrafi matkę tak szybko okładać pięściami, że nie jest w stanie się bronić, a ojcu obić nogami brzydko mówiąc okolice wrażliwe gdy ten go trzyma w ramionach ( dziecko jest pod opieką psychiatry)

Odpowiedz
avatar imhotep
5 5

@kijek: Napisałaś: " I nie pisz że ktoś lubi być bity bo to już zwyczajnie ohydne tak pisać, poczytaj sobie o przemocy domowej o współuzależnieniu, o depresji o braku pomocy oraz o innych czynnikach mających wpływ na to, że kobiety są bite i boja się prosić o pomoc" - a skąd założenie, że nie ma takich facetów? Skupiliście się w tej dyskusji na elemencie fizycznym, ale sądzę, że spora część tych facetów - ofiar przemocy jest raczej słabsza psychicznie niż fizycznie. I być może też dlatego tkwią w toksycznych związkach.

Odpowiedz
avatar kijek
14 30

Chyba źle zrozumiałaś ten spot, głównym jego przesłaniem jest to, aby od najmłodszych lat zwracać uwagę jak dzieci odnoszą się do innych, nauczyć je szacunku, pilnować, aby nie pomiatały sobą nawzajem, aby rodzice nie ignorowali głupich żartów dzieci bo sami tak robili ( na to jest najmocniejszy nacisk, aby sami w sobie zobaczyli te złe zachowania)itd... Dużo dzieci wynosi w świat to co widzi w domu, przekleństwa, pomiatanie jednym z rodziców, przemoc, spot apeluje do nich, aby zauważyli co przekazują dzieciom, na co im pozwalają i jakie zachowania w nich kodują. Niepotrzebnie poczułaś się urażona, spot robiono na podstawie statystyk policyjnych a że większość przemocy domowej jest zaliczna przez mężczyzn ją stosujących to nie znaczy, że nie ma kobiet bijących i stosujących przemoc psychiczną (mężczyźnie ciężko zgłosić przemoc ze strony kobiety stąd w statystykach królują Ci pierwsi niestety ). Na spot trzeba spojrzeć jako całokształt przesłania. Mając dzieci tworzysz inne pokolenie i od Ciebie zależy jak kiedyś Twoje dziecko potraktuje żonę, męża i własne dzieci.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2015 o 16:00

avatar bloodcarver
5 15

@kijek: Główne przesłanie głównym przesłaniem, a bardzo seksistowski wydźwięk zasługuje tylko na potępienie. To tak, jakby ktoś nakręcił spot którego głównym przesłaniem jest walka z kradzieżami samochodów, i co zdanie podkreślał że żółtki nie powinny kraść. I twierdził, że będą. Byłoby rasistowskie? Czy też byś mówiła że ludzie źle zrozumieli spot?

Odpowiedz
avatar KoparkaApokalipsy
3 13

@kijek: Idzie się domyślić, jakie "miało być" przesłanie. Problemem jest to, że nie wyszło. Zamiast namawiać do zwracania uwagi na zachowania dzieci, spot obsmarowuje mężczyzn i kobiety. Jest seksistowski, choć jest również pro-równościowy, bo na obie strony pluje po równo.

Odpowiedz
avatar singri
0 2

koparka: ja widziałam . Ba, na własnej płoszę doświadczyłam. "wyobraź sobie, zabieram kobiet ę do knajpy , daję obiad , wino funduję, deser , a ona mi na koniec , ze ma okres! bezczelna! "

Odpowiedz
avatar PolitischerLeiter14_88
-3 3

@singri: ty no i mial racje! ja znam przyklad pindy ktora z premedytacja umowila sie z kolesiem na randke a potem sama nalegala "teraz idziemy do ciebie" ---- jaki byl w tym cel? ano taki ze chciala wyciagnac kontakt do KUMPLA owego faceta bo TAMTEN ja jaral (choc nigdy nawet z nim nie gadala ot zobaczyla go na koncercie) - dziecinne? gimbusiarskie? nie ona miala 21 lat!

Odpowiedz
avatar kijek
0 2

@KoparkaApokalipsy: nie umiem Ci jaśniej wytłumaczyć więc napisze jeszcze raz. W spocie nacisk kładziony jest na wychowanie przyszłego pokolenia, na zwracanie uwagi na błędy jakie zostały popełnione w naszym życiu co doprowadziło do przemocy fizycznej i psychicznej nad żoną/mężem. Spot obsmarowuje kobiety i mężczyzn bo to z nich dzieci biorą przykład i powielają złe nawyki więc jak inaczej można pokazać, że powinno widzieć, że ich dzieci mają szansę na dokładnie takie samo życie jak oni?

Odpowiedz
avatar kijek
0 4

@KoparkaApokalipsy @bloodcarver spot jest odzwierciedleniem naszych realiów, każdy go analizuje na podstawie własnych doświadczeń, jeśli Wam wydaje się seksistowski to macie ogromne szczęście bo tylko tyle w nim widzicie, ja widzę w nim kilka par poznanych w moim życiu w których przemoc fizyczna i psychiczna przewinęła się kilka razy. Wiele par powiela to co widziało we własnych domach, brak szacunku do drugiej osoby, ignorowanie dzieci, krzyki, nękanie psychiczne, powielają to w czym sami się wychowali i to samo przekazują własnym dzieciom. Ja sama wychowałam się z ojcem alkoholikiem ( teraz od 14 lat nie pije) i wywarło to ogromne piętno na moim życiu, miało to wpływ na wybór mojego partnera, na moje pewne zachowania, na stosunek do alkoholu i osób pijących. Przeszłam trudną drogę przez terapię, która mi uświadomiła, że jestem na dobrej drodze do znalezienia sie w takim samym położeniu jak moja matka. Dla mnie osobiście ten spot naprawdę NAPRAWDĘ ma sens, ma dobry wydźwięk, ma przesłanie, które mam nadzieje dotrze do pewnych kręgów osób, które wiedzą że coś robią nie tak, ale trzeba im dosadnie pokazać, że coś zmienić muszą. Nie oczekuję zrozumienia, ale proszę jedynie o pamiętanie, iż życie każdego z nas jest inne, dzieciństwo, młodość, rodzina to źródło naszego dorosłego życia i proszę o pamięć, iż dla niektórych dorosłość to okazja do ukształtowania siebie na nowo po ciężkich latach w domu rodzinnym, tylko skąd brać przykład na bycie dobrym mężem, dobrym rodzicem skoro się zwyczajnie nie wie jak to jest? Czy nie jest tak, że jeżeli sami doświadczyliśmy czegos złego to nasze dzieci przed tym chronimy? przecież to naturalne! a co jeśli ludzie myślą "skoro ja tak miałem i przeżyłem to mojemu dziecku też nic nie będzie" to błędne koło i o tym właśnie jest ten spot.

Odpowiedz
avatar Monomotapa
16 24

Dopóki usprawiedliwianie takich pawianów (zwłaszcza w Polsce - "jak byłaś ubrana, gdy cię zgwałcił?" "ile wypiłaś", "pewnie go sprowokowałaś", "powinnaś słuchać męża", "popatrzeć/klepnąć sobie nie można? Przecież to komplement!"), dopóty takie kampanie są potrzebne.

Odpowiedz
avatar kijek
12 16

@Aranos: Tu bym się kłóciła niestety, a przynajmniej podyskutowała. Mam dorastająca córkę, ma ona już spory biust, ubiera się na sportowo, dżinsy, bluzka, no bardzo luźno. W zeszłym roku po zajęciach muzycznych zaczepił ją licealista, złapał za pupę, biust z tekstem "nie mów mi że nie masz ochoty mała", a ponieważ z zajęć odbiera ja często mój mąż z racji bliskiego miejsca pracy koło szkoły licealista został podniesiony za fraki metr nad ziemię i dostał obiecankę obicia mordy jak nie przeprosi. Wiecie jak się tłumaczył? "przecież nic takiego nie powiedziałam o co chodzi?". Młodzież nie widzi w tym nic złego, łatwy dostęp do pornografii gdzie jak wiadomo kobiety służą do zaspokajania męskich fantazji daje im odwagę naprawdę tak o nich myśleć. Nie chcę wrzucać wszystkich do jednego wora, ale jeśli ktoś jest ciekawy tematu niech poczyta sprawozdania ze spraw sądowych dotyczących gwałtów, najczęstszym tłumaczeniem mężczyzny który zgwałcił molestował jest jak napisała Monomotapa. Określenie dziwka na kobietę mającą zbyt krótką spódnicę to naprawdę nic szokującego od dawna niestety. Mój ojciec zapisał mnie na samoobronę, mój mąż zapisał nasza córkę na karate. Nie dla zabawy, ale do obrony przed takimi dla których obcisła bluzka ( lub nawet nie) jest przyzwoleniem na dotykanie i molestowanie. I jest to jedna z gorszych decyzji jakie musiałam podjąć zachęcając córkę do zajęć obronnych, nauczenie ją, że musi umieć się bronić :(

Odpowiedz
avatar Monomotapa
6 10

@KoparkaApokalipsy: myślę, że rozumowanie "skoro ja się z tym nie spotkałam, to zjawisko nie zachodzi" nie jest dobrym rozumowaniem. Jest wiele rzeczywistych rzeczy i postaw z którymi się nie spotkałaś, ale dowody na ich istnienie widzimy na każdym kroku. Pozostaje zazdrościć otoczenia, w którym nie spotyka cię taka krzywda ani jej widok.

Odpowiedz
avatar lady0morphine
4 8

@KoparkaApokalipsy: Nigdy nie widziałam na żywo zebry. Wniosek? Zebry nie istnieją, to tylko propaganda, w telewizji "gadajo i pokazujo" pomalowane farbą konie. Nigdy nie byłam w Paryżu, widziałam tylko zdjęcia w Internecie i słyszałam o nim od innych. Paryż nie istnieje! Taka sama logika.

Odpowiedz
avatar PolitischerLeiter14_88
-5 9

oczywiscie! wgl smiesza mnie takie teksty "chocby kobieta slza naga nie wolno jej tknac" poatzr na takie pindy co na imprezie nawalone w miniowie ocieraja sie o faceta perfidnie a potem splawiaja zeby kolezanki sie pocieszylay jaka to ona jest "zimna nieczula lamaczka serc" no sory wloz leb w pascze glodnego krokodyla i dziew sie ze ci ja odgryzl- ale o to babiszonom chodzi o o totalne ponizanie facetow

Odpowiedz
avatar kijek
3 5

@PolitischerLeiter14_88: mężczyzna nie zwierzę powinien panować nad swoimi chuciami, ale oczywiście to trzeba umieć, a nie traktować każdą potencjalna dziewczynę w mini jak obiekt do bzykania....

Odpowiedz
avatar PolitischerLeiter14_88
-5 5

jakto nie zwierze? ja to zwirze ty to zwirze azdy to zwierze- a co ? grzyby?

Odpowiedz
avatar digi51
-3 7

@kijek: Ja mysle, ze chodzi raczej o to, ze kobiety nie powinny bez sensu prowokowac. No bo tak, zostaw otwarty samochod z kluczykami w stacyjce. 10 uczciwych przejdzie obok i auta nie ukradnie, a jedenasty mniej uczciwy sie skusi. Ale jasne, Twoim prawem jest to auto tak zostawic. Tak samo prawem kobiety jest prowokowanie i kuszenie, a potem odmowienie seksu, i o ile 10 facetow obejdzie sie smakiem, tak jedenasty sie wku... zdenerwuje, poczuje urazony i wezmie kobiete sila. Nie ma prawa? A co go to obchodzi? Nie rozumiem, kiedy niektorzy ludzie zrozumieja, ze w spoleczenstwie sa ludzie normalni i uczciwi, ale zdarzaja sie tez nieuczciwi, zboczeni, bez skrupolow i ich nie obchodzi co im wolno, a co nie. Nie chodzi o to, aby potem winic kobiete za gwalt, ale zeby uswiadomic kobietom, ze w ich interesie jest nie kusic losu i nie prowokowac bez sensu. Odnoszac sie do tego co napisalas o swojej corce. Kto jest temu winien? Moim zdaniem spoleczenstwo i media wmawiajace, ze rypanie sie z kim popadnie i to w wieku nastoletnim jest normalne, bo kazdy ma prawo decydowac o swoim ciele i pozyciu seksualnym. Nie mowie, ze kiedys takich zboczencow nie bylo, ale przynajmnije nie ataklowali dziewczat tak otwarcie i bezczelnie. Teraz prawie kazda gimbusiara szczyci sie tym, ilu to kolesi juz miala, wiec nic dziwnego, ze ich koledzy mysla, ze marzeniem kazdej jest wskoczyc kolejnemju do lozka.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2015 o 12:44

avatar GoHada
3 7

@digi51: "Teraz prawie kazda gimbusiara szczyci sie tym, ilu to kolesi juz miala, wiec nic dziwnego, ze ich koledzy mysla, ze marzeniem kazdej jest wskoczyc kolejnemju do lozka." Skąd wytrzasnęłaś takie mądrości? :) Mam siostrę w gimnazjum, znam bardzo dużo jej koleżanek i część z nich się jeszcze nawet nie całowała. Dziewczyny, które serio uprawiały seks i chwalą się tym to pojedyncze sztuki.

Odpowiedz
avatar digi51
2 4

@GoHada: Stad ze tez mam siostre w gimnazjum? Jest w jednym z najlepszych gimnazjow w miescie, a mimo to polowa jej kolezanek z klasy otwarcie mowi o swoich przygodach lozkowych. Dwa - sama bylam 10 lat temu w gimnazjum i juz wtedy bylo zle. Moje gimnazjum bylo raczej na srednim poziomie. Zdarzylo sie kilka ciaz, mielismy kilka szkolnych dziwek i pamietam, ze te dziewczyny, ktore byly jeszcze dziewicami mialy duze parcie na na stracenie dziewictwa, nawet z byle kim. Poza tym zauwaz, ze napisalam, ze dziewczyny sie tym szczyca, a nie ze faktycznie to robia. Wiem, ze wiele dziewczyn wymysla sobie historie o rzekomych przygodach lozkowych. Durne amerykanskie filmy tez robia swoje. Tam w filmach dla nastolatkow 15-latki wygladaja jak nasze 20´-stki i rypia sie z polowa szkoly. A naszym gimbusiarom wydaje sie, ze to fajne i ze tak powinno byc.

Odpowiedz
avatar GoHada
0 0

@digi51: No to dziwne, bo też kilka lat temu chodziłam do gimnazjum i znów dziewczyn, które chwaliły się łóżkowymi przygodami było do policzenia na palcach, a "szkolnych dziwek" pamiętam 2, no może 3. Ciąża była 1 i to dziewczyny w ostatniej klasie, a szkoła też wcale nie taka mała bo klasy od a do h. Twoje gimnazjalne opowieści wydają mi się ostro przerysowane. Jeśli jednak takie nie są to trochę współczuję, że w jednym z najlepszych gimnazjów w mieście, Twoja siostra musi spotykać takie dziewczyny.

Odpowiedz
avatar kijek
2 4

@PolitischerLeiter14_88: Nie wiem jakie kobiety spotykałeś na swojej drodze, ale serio Ci współczuję. Masz strasznie skrzywione spojrzenia na sprawy damsko męskie wręcz straszne! Mężczyzna nie powinien wykorzystywać swojej fizycznej siły do znęcania się nad kobieta, a kobieta nie powinna wykorzystywać swojej seksualności do pogrywania z mężczyzną, ale jak wiadomo świat jest jaki jest i zwyczajnie trzeba umieć się w tym wszystkim odnaleźć i przede wszystkim umieć nad sobą panować

Odpowiedz
avatar PolitischerLeiter14_88
-4 4

@kijek: swiat jest jaki jest bo wy go takim robicie co dosknale "kobiety nie powinny..." bla bla bla idz tlumacz cales swojej populacji co codziennie egoistycznie klamie i oszykuje ze to jest be- zreszta corki uczysz tego samego tylko patrzec az bedzie kiwala kolegow a ty jeszcze przyklasnies- a ze jestem opanowany to pewne bo narazie jeszcze nikogo nie zailem

Odpowiedz
avatar kijek
1 3

@PolitischerLeiter14_88: zmieniam zdanie, nie jesteś skrzywiony tylko porąbany..... nie znasz, ani mnie, ani tym bardziej mojego dziecka więc proszę uważaj ze słowami jakich używasz. To że Ty trafiasz na jakieś pustaki zamiast normalnych kobiet nie daje Ci prawa do oceniania wszystkich! Może w Tobie jest coś takiego, że tylko takie durne przyciągasz? wiesz na zasadzie ciągnie swój do swego? I wybacz, że Ci więcej nie odpisze, ale od świrów trzymam się z daleka

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2015 o 10:38

avatar PolitischerLeiter14_88
-2 2

@kijek: ooo prawda trafila jak zwykle udez w stol nozyce sie odezwa zero samokrytyki i pokory ! - wszystkie baby sa zle beee itp ale jak moja coreczka to samo robi to swieta - i niestety nie cignie swoj do swego bo to widac zawsze u calej populacji chocby na ulicy nawet pytajac o godzine zawsze i wszedzie bez wyjatku robic mozna nawet esperymenty z waszym chamstwem i wychodzi ono zawsze wszedzie i za kazdym razem w kazdym mozliwym miejcu i czasie

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2015 o 10:53

avatar kijek
0 2

@PolitischerLeiter14_88: czy TY widzisz co Ty piszesz? znasz mnie? wiesz jaka jestem? od lat mam męża, jest moim pierwszym ( i mam nadzieję ostatnim ) facetem, nigdy nie wywijałam du.ą i cyckami, nie naciągałam facetów, nie okłamywałam i nie pindrzyłam się przed żadnym. Umiem uszanować siebie i swoje ciało, ja rozumiem, że trafiłeś na taką co Cię potraktowała podle ale nie można tak generalizować! Są normalne kobiety, mądre, skromne i śliczne, które na szczęście przedstawiają sobą coś więcej niż du.a i cycki! i wbrew temu co sądzisz nie jest to wymarły gatunek kobiety. Obrażasz mnie chociaż mnie nie znasz i zwyczajnie przykro się to czyta. Myślałam, że trollujesz w tym wątku, ale poczytałam Twoje historie, nie jesteś głupim facetem więc nie wiem skąd u Ciebie takie zacofanie i wiara, że każda kobieta to chciwa suka lecąca na kasę i mająca radość z upokarzania facetów.

Odpowiedz
avatar PolitischerLeiter14_88
-1 1

@kijek: bo widze to codziennie za kazdym razem i ukazdej AHA i kazda z nich zawsze poetarza "ze ejst ta inna co nikomu nic nie zrobila" bo wy macie tendencje zeby doslownie NIE LICZYYC tych im numery odwalaliscie - ile razy ja to slyszalem gdy wytknelo sie konkretny przyklad chamstwa czy egoizmu wobec konkretnego kolesia padal koronny argument "ale tego nie licze bo..." poza tym przykro sie to czyta to tez jednostronny standard bo to ze komus sie robi przykrosc to ma znaczenie drugorzedne! to juz dzieczyny w podstawowce dostajace lisciki od kolegow mowiac im "poczekaj na inna" daja tym upust swojemu egoizmowi bo to takie psychicznie komfortowe dla nich - inna przyjdzie odwali bruda robote a ja bede nie dosc ze czysta to wszyscy (a najbardziej ja) beda zadowoleni

Odpowiedz
avatar kijek
0 2

@PolitischerLeiter14_88: nie nadążam za Twoim rozumowaniem, wierzę, że dostałeś po dupie, ale wierzysz czy nie nie każda jest taka pusta i podła jak opisujesz.

Odpowiedz
avatar digi51
0 4

Polacy wcale nie sa jakimis wielkiemi seksistami. Nie to, ze nie ma ich w Polsce wcale, ale uwazam, ze wyrozniamy sie dosc pozytywnie na tle innych europejskich krajow. Taka refleksja. Pamietam jak jeszcze mieszkalam w Polsce, mloda bylam, glupia i singielka. Flirtowalam na imprezach z roznymi facetami. Wiadomo, niektorzy rzucali potem propozycje after party u nich w domu, ale nigdy zaden na odmowe nie reagowal agresja, obrazaniem mnie czy w inny sposob, ktory sprawial, ze czulam sie zagrozona. Teraz mieszkam w Niemczech, jestem zareczona i od jakiegos czasu naprawde mocno niechetnie wychodze do knajp bez narzeczonego. Kiedy ide sama z kolezankami jestesmy bardzo zaczepiane czy podrywane. Normalne nie? Tylko, ze ci faceci na sugestie lub powiedzenie wprost, ze ich towarzystwo nie jest nam do niczego potrzebne reaguja czesto agresja lub nic sobie z tego nie robia. Doslownie pare dni bylam z kolezanka na imprezie. Klub zapchany, dopychamy sie do baru, aby zamowic drinki. Nim barman do nas podszedl od tylu podeszla grupa facetami i doslownie lokciami odepchneli nas od baru, aby sami mogli zamowic drinki. Pozniej jak juz dorwalysmy stoliki przy barze to moja kolezanka doslownie na chwile podniosla pupe z krzesla, aby poprawic rajstopy. Facet kolo doslownie w sekunde wyrwal to krzeslo i sam na nim usiadl. Sami dzentelmeni, prawda? Pozniej tego samego wieczora zagadalo nas dwoch facetow. Kolezanka singielka, wiec wdala sie we flirt z jednym z nich, a ja gawedzilam z drugim, gdzies na poczatku rozmowy wspomnialam o narzeczonym, aby nie bylo potem zaskoczenia. Nawet bylam milo zaskoczona, ze facet mimo to kontynuowal rozmowe, nie byl nachalny, rozmowa byla naprawde mila i na poziomie. A po godzinie zapytal mnie, kiedy mozemy isc do niego. Unioslam brwi i spytalam, czy nie pamieta, ze mam narzeczonego. Stwierdzil, ze pamieta, ale co z tego? Skoro jestem w klubie to znaczy, ze szukam bolca i bez znaczenia jest czy mam faceta czy nie. I wiecie co? Ten tekst uslyszalam nie pierwszy raz z kolei. Prawie za kazdym razem gdy jakiegos nachalnego typa odprawiam z kwitkiem mowiac, ze jestem w zwiazku slysye: "to na ch*j tu przychodzisz, siedz w domu ze swoim facetem". Wiecie co? Chyba bede tak robic. Ale zadaje sobie pytanie, czyja to wina? Niestety, po czesci samych pan. W kluach czy pubach, ktore sa teoretycznie na poziomie (nie jakies speluny dla malolatow) widzialam panienki robiace naprawde ohydne rzeczy, z czego dawanie sie lapac na krocze i cycki dwom facetom naraz na barze jest chyna najlagodniejsze. Kobietom wmawia sie, ze maja prawo sie szmacic, a potem oczekiwac szacunku. Niestety, jezeli mamy X panienek, ktore rypia sie z kazdym na okolo to potem reszta normalnych kobiet tez musi ponosic tego konsekwencje. Przykre.

Odpowiedz
avatar Manse
0 0

Ja chyba za mało jestem into internety... Może ktoś podesłać linka, proszę?

Odpowiedz
Udostępnij