Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dzisiaj będzie o piekielnych mamusiach. Mianowicie, moja klasa w ramach mikołajek klasowych…

Dzisiaj będzie o piekielnych mamusiach.

Mianowicie, moja klasa w ramach mikołajek klasowych chciała zrobić coś dobrego dla społeczeństwa. Konkretnie zamiast robić wyjazd do kina wymyśliliśmy, że przekażemy trochę zabawek na oddział dziecięcy w szpitalu w naszym mieście. :) Wszyscy się zgodzili, kasa zebrana, zabawki kupione. Super.

Dzisiaj nadszedł dzień wyjazdu (trochę spóźnione były te nasze mikołajki, bo był problem żeby dogadać się z ordynatorem oddziału, ale to temat na inną historię). W ramach tych naszych paczek każde dziecko na oddziale dostało od nas maskotkę, reszta zabawek miała być przeznaczona na salę główną (miejsce gdzie dzieci mogą się bawić, układać puzzle, malować itd.).

Dzieci oczywiście bardzo się cieszyły, miały wyjaśnione, że zabawki zostają tutaj, dla nich są tylko maskotki - ok, nie ma problemu, dzieci szczęśliwe.

Gdzie piekielność?

Po przekazaniu zabawek pielęgniarkom, rozłożyły je one na stolikach żeby dzieci mogły się od razu nimi pobawić. Chwile później słyszymy dialog [M]amusi i [D]ziecka, na oko 6-letniego.
[M] No kochanie, które zabawki bierzemy do domu?
[D] Ale mamo, te zabawki są dla wszystkich, nie możemy wziąć ich do domu..
[M] Nie słuchaj, jak dali to bierz.
Po czym zaczęła zbierać puzzle i kredki ze stolika, bo przecież należą się tylko jej dziecku...

I czego takie matki uczą swoich dzieci? A potem się dziwić, że nie ma zabawek, książek.. bo jak leży to można sobie wziąć.

słuzba_zdrowia

by SyZiA
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
31 31

A moim zdaniem bardzo piekielne. Matka nie dość, że dopuściła się kradzieży, to jeszcze daje bardzo zły przykład swojemu dziecku i przy okazji Wam.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
27 27

@Shaienne: pewnie rodzice tej mamuśki,sami wynosili pół zakładu gdzie pracowali. Typiara tylko powiela wzorce

Odpowiedz
avatar SyZiA
10 12

@Shaienne: Niestety odechciewa się pomagać po takich akcjach.

Odpowiedz
avatar Katka_43
1 9

@SyZiA: Nie zrażaj się, nie wszyscy są tacy. To typ ludzi, którzy w sklepie nabiorą próbek, żeby się nażreć, bo za darmo. I nie proś o wyrozumiałość, pierwsza nie pierwsza, ale chyba język polski masz już od podstawówki?

Odpowiedz
avatar SyZiA
-1 3

@Katka_43: Nie jestem polonistką, staram się pisać dobrze ale błędy sie zdarzają- dlatego proszę o wyrozumiałość. :)

Odpowiedz
avatar paski
19 19

Mam nadzieję, że zareagowaliście?

Odpowiedz
avatar SyZiA
19 21

@paski: Zareagowała nasza nauczycielka.. Na co piekielna mama zaczęła wykłócać się ze wszystkimi, że jak leży to jest jej :)

Odpowiedz
avatar timo
9 25

To niestety jest to pokolenie, którego większość - w postaci takich jednostek - musi wymrzeć, żeby zaczęło być normalnie. Wychowane na komunie złodziejstwo, ich rodziny od pokoleń kradły, bo jak "państwowe" to niczyje, a jak "leży", to należy wziąć. Takie ścierwa nigdy nie pojmą, jak powinno być.

Odpowiedz
avatar SyZiA
12 12

@timo: Dobrze, że chociaż dzieci są mądrzejsi niż rodzice.

Odpowiedz
avatar Eloe
4 4

@SyZiA: Ale jak długo mądrzejsze pozostaną przy takim wzorcu?

Odpowiedz
avatar efc
13 13

Widać dzieci mądrzejsze od rodziców. A wam gratuluje super pomysłu. Na prawdę cudownie widzieć młodzież, która chce pomagać innym. Duży plus!

Odpowiedz
avatar SyZiA
7 7

@efc: Dziękuję. :)

Odpowiedz
avatar Persefona
26 26

Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile razy w swojej "karierze" pacjentki byłam światkiem takich scen - ludzie bili się o podarowane szpitalowi rzeczy. Była masa zabawek, książeczek czy gier, ale nie było czym się zająć, ponieważ wspomniane rzeczy pozajmowane były przez grupkę ich "okupantów" i dopóki oni nie zostali wypisani (często niestety z tymi przedmiotami), nie wolno było ruszać tych rzeczy "bo to ich". Szczytem szczytów było to, jak matki po odwiedzinach Mikołaja biegały po oddziale i sprawdzały, czy aby ich pociechy nie dostała gorszej paczki. Dodam, że następnego dnia zginęła mi połowa paczki. Sprawczynią kradzieży na 100% była jedna z matek, bo dzieci były albo unieruchomione, albo jak ja poszły na badania lub operowano je. Tyle lat minęło, a ja nadal czuje niesmak.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2015 o 21:23

Udostępnij