Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Z pamiętnika glazurnika #7. 12 grudnia odebrałem telefon. Jakiś pan mówiący z…

Z pamiętnika glazurnika #7.

12 grudnia odebrałem telefon. Jakiś pan mówiący z szybkością karabinu maszynowego, tak, że ledwo mogłem zrozumieć co mówi, oznajmił mi coś takiego:

- Dzień dobry ja potrzebuję glazurnika, układał pan płytki mojej sąsiadce, na Marszałkowskiej w Miasteczku, bardzo mi się podobało i mam dla pana do zrobienia łazienkę, już wszystkie płytki kupiłem i łazienkę opróżniłem, to będzie taka prosta robota, malutka łazienka, acha i drzwi już kupiłem, ale dopiero jutro przyjdą, ale to chyba nie problem, haha, muszę taki mały remoncik zrobić, bo na święta rodzina przyjeżdża z Dużego Miasta Zza Oceanu i trzeba to jakoś ogarnąć, żeby wstydu nie było i chcę tak u sąsiadki wannę wyrzucić i brodzik założyć, tylko taki inny ze szklanymi drzwiami, żeby ładniej wyglądało i taką półeczkę nad umywalką, a lustro we wnęce, no i takie oświetlenie jak u sąsiadki, to chyba trzeba sufit podwieszany zrobić? Ale to nie problem, bo łazienka przecież taka malutka i nie będzie problemu z zapłatą, bo już kredyt wziąłem i daję panu tak jak u sąsiadki dwa tysiące, tylko, żeby na wigilię było gotowe, jutro od rana jestem, może pan przyjechać, to jesteśmy umówieni, tak?

[ja] - Niestety nie jestem zainteresowany, nie ma szans żebym zdążył, niech pan spróbuje u kogoś innego.

[facet] - Ale ja już się zdecydowałem na pana!

[ja] - Jestem w trakcie pracy i nie ma szans żebym skończył przed świętami, niech pan poszuka kogoś innego.

[facet] -325%^$#%$#!! Ale ja muszę zrobić łazienkę!

[ja] - Na razie nie mam wolnych terminów, nie ma szans, żebym....

[facet]- ^&%$^%$, i się rozłączył.

Tak szczerze to zrobiłem sobie urlop przed świętami, żeby trochę odsapnąć i na spokojnie pozałatwiać różne sprawy, ale:
Facet chce, żebym w 12 dni (w tym 2 niedziele) wyremontował mu łazienkę. Nie ma szans, musiałbym robić po 14 godzin dziennie, albo i dłużej, a niech mi się samochód zepsuje albo maszyna, to leżę.

Zawsze mi się wydawało, że to ja ustalam cenę. Kosztowało by to na pewno sporo więcej, więc dodatkowo nie byłem zainteresowany. Co do ceny u sąsiadki, to rzeczywiście zrobiłem jej łazienkę z mega rabatem, praktycznie po kosztach, bo to prawie jak rodzina, a emerytury miała wtedy 806 zł i męża w szpitalu.

Dzisiaj (13 grudnia) zadzwonił rano, o której przyjadę!

uslugi

by Garrett
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
8 12

Przy okazji zapytam - na ile dni w przybliżeniu szacujesz na spokojnie i na porządnie remont małej łazienki w bloku zupełnie od podstaw (jest lastriko i lamperia)?

Odpowiedz
avatar Garrett
16 18

@JaNina: -Blok z cegły czy wielka płyta? -instalacja wodna do wymiany czy nie? -wanna czy brodzik, obudowane czy nie -oświetlenie do wymiany? sufit podwieszany z oświetleniem? -dodatkowe oświetlenie nad lustrem? -lustro na płytkach czy równo z płytkami? -lamperia do zdrapania czy opalenia -grzejnik jest w łazience? -podłoga z gresu czy z terakoty? -ubikacja na stelażu czy kibelek poznański czy warszawski? -umywalka? -podłączenie do pralki? -dodatkowe oświetlenie LED? -jaka wielkość płytek? -płytki na lastryko, czy skuwamy i robię na jeden poziom? Tak wiele pytań, tak mało danych :) Ale minimum trzy tygodnie

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

@Garrett: - instalacja do wymiany, - brodzik (obojętnie jaki), - instalacja elektryczna już jest nowa, - bez sufitu podwieszanego, - na lamperiach się nie znam, - grzejnik jest, - umywalki nie ma, ale powinna być, - stelaż podtynkowy, - chyba wypada skuć lastriko, a płytki nie wiem dokładnie jakie, ale standardowe, ani żadna mozaika, ani te wielkie, które są obecnie modne. Jest szansa zmieścić się w miesiącu, biorąc dobrą ekipę? :D

Odpowiedz
avatar Garrett
7 7

@JaNina: W dwie osoby miesiąc to chyba nawet za długo. Ja robię sam wszystko więc i nieco dłużej się schodzi. Myślę że 3 tygodnie to realny termin.

Odpowiedz
avatar Litterka
9 9

A nie mogłeś powiedzieć, że to usługa ekspresowa, owszem, możesz zrobić, ale że w takim razie koszt to 3 x tyle ile wtedy ze względu na szybkość wykonania?

Odpowiedz
avatar Garrett
14 14

@Litterka: Nie bardzo chciałem z nim rozmawiać, bo gdyby usłyszał, że da się ekspresowo, to by chciał ekspresowo. Za cenę normalną. A jak nie mam wolnego terminu i inną robotę to nie mam czasu i już:)

Odpowiedz
avatar Bendi
27 27

@Litterka: Jest taki specyficzny typ człowieka, który nawet jak się zgodzi na dodatkową opłatę, to później kombinuje jakby tu jej nie uiścić. W końcu skoro można coś zrobić szybko to nie jest trudne, a jak nie jest trudne to po co więcej płacić? Jeszcze robolowi palma odbije od nadmiaru szczęścia.

Odpowiedz
avatar Garrett
11 11

@Bendi: Idealnie to ujęłaś :)

Odpowiedz
avatar Bendi
-4 14

@Garrett: Ekhem, "ujĘłAś" ?

Odpowiedz
avatar Bendi
10 14

@Evergrey: Och wiem. A Ty sprawdź jaki znaczek widnieje przy moim nicku i wtedy być może zrozumiesz moje zdziwienie ;-)

Odpowiedz
avatar BlueBellee
11 11

@Evergrey: A nie chodzi o to, że Bendi to facet?

Odpowiedz
avatar krolJulian
9 11

@Evergrey: Ja ta widzę Ę i A dużą literą - a @Bendi ma ma męski symbol płci. Zakładam, że chodzi MU o błąd z rodzajem czasownika - nie "ujęłaś" a "ująłeś".

Odpowiedz
avatar singri
8 8

podejrzewam , że bendi jest płci męskiej. I właściwa forma brzmi ująłeś. Pewności nie mam, bo znaczki nie wyświetlają się na telefonie.

Odpowiedz
avatar Garrett
3 5

@Garrett: idealnie uchwycony sens :)

Odpowiedz
avatar Jorn
6 10

"Zawsze mi się wydawało, że to ja ustalam cenę." Źle ci się wydawało. Cenę ustalacie wspólnie z klientem. Owszem, ty ją zwykle proponujesz, ale wtedy klient ma wybór: zgodzić się, zaproponować inną lub szukać kogoś innego. Ale nie ma też nic złego w tym, że to klient proponuje cenę wykonania usługi. Jeśli ci nie pasuje, nie musisz się godzić.

Odpowiedz
avatar Garrett
0 2

@Jorn: To ja ustalam cenę. Jeżeli klient się nie zgadza, rozstajemy się w przyjaźni i klient szuka kogoś tańszego. A co do cen to chyba mam sensowne, bo tylko raz czy dwa ktoś zrezygnował.

Odpowiedz
avatar the
-3 9

rozumiem piekielność klienta, ale tylko powiem, że mi łazienkę człowiek wyremontował od A do Z (od rur, białego montażu po kafle) w 8 dni. pracował po 10 h. sam, pomagałam mu jak poprosił. mam od lat piękną łazienkę :)

Odpowiedz
avatar Matys909
8 8

Eee tam w TV robią cały dom w 5 dni.

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

@Matys909: i to za darmo!

Odpowiedz
avatar Irena_Adler
1 1

Aż się zalogowałam, a z reguły mi się nie chce. Nie zrobisz łazienki w 12 dni? Wzięliśmy się z mężem, dwóch zupełnych laików, wymalowaliśmy mieszkanie, położyliśmy klinkier na jednej ścianie, na innej kafle gipsowe itp. w 4 dni. A mieszkanie mamy nieduże, co wcale nie jest w czasie remontu zaletą, bo nie ma gdzie się podziać z gratami. To ja dziękuję - zatrudnię fachowca, żeby mi pierduśną łazieneczkę miesiąc skrobał. Cóz - trza się uczyć kładzenia kafelków:]

Odpowiedz
avatar weronikarb
0 0

@Irena_Adler: no nie da się w 12 dni jak chcesz mieć porządnie i jak masz sporo "pierdółek" - robiłam łazienkę i toaletę - a dokładniej mąż robił i widziałam ile to pracy kosztuje, a i tak miał dobrze bo maszynę do płytek mógł ustawić w korytarzu, bo dom był jeszcze nie wykończony w środku.

Odpowiedz
avatar Garrett
0 0

@Irena_Adler: Akurat tej łazienki nie zrobił bym w 12 dni. Rury do wymiany na plastikowe, rury z łazienki idę do kuchni, więc i w kuchni przeróbki. Dodatkowo dużo pracochłonnych drobiazgów. "Machnięcie ręką" z tekstem "a tutaj zrobimy półeczkę potrafi wydłużyć pracę o nawet 2 dni i podnieść trochę koszt wykonania usługi. Nie chciałem wyliczać co dokładnie było tam do zrobienia, bo mógłbym zanudzić. Kiedyś robiłem łazienkę w bloku, żadnych cudów, miało być najszybciej jak się da, zrobiłem w 8 dni roboczych, w tym jeden przerwy przed fugowaniem. Może nie napisałem, że sam robię wszystko, więc trochę się schodzi.

Odpowiedz
Udostępnij