Do kasjerki podszedł klient, chcąc rozmienić pieniądze na drobne, żeby wziąć wózek. Odmowa. Bo procedury. Ale jakby kupił cokolwiek, nawet siatkę za 10 gr to kasjerka chętnie wyda resztę tak, żeby złotówka w całości była.
Klient kupił, co chciał. Zapłacił kartą.