Krótko, o "dżentelmenie".
Małe dyskontowe zakupy. Ot parę dupereli i zgrzewka wody. Wypakowuję wszystko z wózka na zewnątrz sklepu. Duperele w jedną rękę, zgrzewka w drugą, powoli kieruję się do samochodu (jak na złość daleko od wejścia). Pech chciał, że foliowa otulina zgrzewki zdecydowała, że sobie pęknie, a sześć 1,5 litrowych butelek wesoło porozjeżdża się na boki.
Od razu nad głową usłyszałam rechot męskiego osobnika 50+ "Hue hue, nie ma to jak zgrabność". Miałam ochotę odburknąć, że zamiast się gapić i naśmiewać mógłby pomóc pozbierać mi te butelki (chwycenie w ramiona, razem z torebką i reklamówką dupereli 6 butelek przez niezbyt rosłą kobietę do łatwych nie należy...), jednak pan oddalił się na swoim składaczku hen w dal.
Cóż, pozostaje tylko zebrać się do kupy nucąc pod nosem "gdzie ci mężczyźni...".
PS: żeby nie było, nie uważam, że miał obowiązek mi pomóc. Jednak smutno się robi widząc jak gatunek dżentelmena i mężczyzny z klasą to rzadki biały kruk. A przynajmniej mógł odpuścić sobie ten jakże śmieszny docinek.
Mogę się mylić, ale chyba "rzadki biały kruk" to pleonazm. Biały kruk z definicji jest rzadki.;)
Odpowiedz@Rammsteinowa: możliwe, słowo rzadkie miało jeszcze bardziej podkreślić zakres zjawiska.
Odpowiedz@Zniewolona: Wiesz, to tak jakby napisać "rzadka rzadkość" czyli "masło maślane".;)
Odpowiedz"gdzie ci meczyzni" ja ci powiem - najpierw trzeba sie wyzbyc babskiego chamstwa egoizmu i przestac przeliczac wszystkie relacje damsko meskie na korzysci ekonomiczne to moze powroca
Odpowiedz@PolitischerLeiter14_88: A co mają związki damsko męskie do śmiania się z obcej kobiety, której na środku placu pękła zgrzewka wody i nieporadnie próbuje je pozbierać?
Odpowiedz@PolitischerLeiter14_88: żadna ci nie dała, że tak na babki najeżdżasz? Mężczyzna z klasą może być całe życie prawiczkiem, a kobiety nie obrazi bez powodu
Odpowiedz@gothicqte: ja obrazam z powodem wiec to nie do mnie kieruj
Odpowiedz@PolitischerLeiter14_88: A tym powodem jest brak mózgu w twojej czaszce.
Odpowiedz@Jorn: ot pierszy przyklad z brzegu: biznesowe traktowanie wszelkich relacji miedzyludzkich wystepujace bezwzglednie w 100% poulacji kobiet na swiecie
OdpowiedzZ punktu widzenia Savoir Vivre ten mężczyzna miał obowiązek ci pomóc o ile nie ma chorego kręgosłupa i nie może się schylać. Szkoda tylko, że tych zasad już prawie nikt nie stosuje i nie pamięta. Ktoś taki jak ten mężczyzna pewnie założenie garnituru uważa za karę o ile umie chociaż zawiązać krawat. Kobiety z resztą wcale lepsze nie są. Przypominam również wszystkim, że wymogi jakim musi sprostać prawdziwa dama są zdecydowanie surowsze niż te które musi spełnić prawdziwy dżentelmen. Na przykład mężczyźni nie przeklinają w towarzystwie kobiet, kobiety zaś właściwie nawet nie powinny znać tego typu słownictwa.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2015 o 15:25
Z jednej strony niby ma być równouprawnienie, a z drugiej pretensje że nie rzucają się na pomoc... Ogarnijcie się kurka. W jedną albo w drugą stronę! Bo opcja że kobiety mają wszystkie prawa co mężczyźni, ale mężczyźni mają dodatkowo jakieś obowiązki wobec kobiet, to zwyczajna dyskryminacja mężczyzn i tyle.
Odpowiedz@bloodcarver: a jakich praw nie powinny mieć kobiety według ciebie?
Odpowiedz@bloodcarver: a od kobiet to może nie wymaga się dodatkowych obowiązków?
OdpowiedzA jakich się wymaga?
Odpowiedz@MrMiki: po pracy kobieta ma druga prace czyli obowiazki domowe. Wiekszosc podkreslam wiekszosc a nie wszyscy, mezczyzni odpoczywaja po pracy. Oczywiscie dom sam sie nie posprzata, pranie samo nie zrobi, obiad nie ugotuje a dziecko same o siebie sie nie zatroszczy. Powtorze jeszcze raz- nie mowie ze wszyscy tacy sa
OdpowiedzWoda to nic! Ja odeszłam od kasy z dwoma szytymi "solidnymi" torbami, które, jak na złość, oby dwie, parę metrów dalej się rozpruły. Puszki i inne rzeczy rozsypały się w obrębie 2 metrów a "faceci" sobie przy i PO TYM przechodzili odwracając głowę, że niby coś oglądają... Jeden łysy karczek ze swoją dziunią przeszli z głupimi śmieszkami i tekstami typu "haha głupia c*pa, pacz jaki gamoń huehue"... Co za ludzie...
OdpowiedzTo nawet nie jest kwestia płci, tylko dobrego wychowania. Mi rodzice wpoili, że jak komuś coś upadnie, to należy pomóc.
OdpowiedzA nie wygodniej byłoby podjechać wózkiem do auta i tam wypakować zakupy?
Odpowiedz@anda1: Biorąc pod uwagę, że była to tylko zgrzewka i siatka z duperelami - nie, bo i po co? Ani to ciężkie, ani niewygodne, a samochód daleko i jeździć w te i nazad wózkiem jest bezsensowne skoro nie było ku temu potrzeby. Jedynie pech trafił, że akurat ta zgrzewka (zawsze je noszę w rękach) zrobiła psikusa i pękła.
Odpowiedz@PablooS: W Biedronce, w Lidlu, w każdym możliwym dyskoncie... Zresztą, w historii wózek jest wspomniany, więc w tamtym dyskoncie wózki musiały być.
Odpowiedz@PablooS: Biedronka, Lidl, Netto. To tak z głowy.
OdpowiedzKobito zlituj się. Raz Cię ktoś zwyzywał jak miał Ci pomóc i od razu to opisujesz na piekielnych? Powiem wprost: Denerwuje mnie takie zachowanie. Ja jestem regularnie wyśmiewana w szkole i o tym na razie nie piszę. Nie przejmuj się takimi osobami po prostu....
Odpowiedz@Piekielna_Kanapka: pisz śmiało. Co prawda jest już po fali tego typu historii,ale może trafi się jakaś perełka.
OdpowiedzCóż, feministki wywalczyły.
Odpowiedz@sharpy: Wiedziałam, że zaraz jakiś ynteligent z feministkami wyskoczy ;) "Nie znam się, to się wypowiem". Brawo!
OdpowiedzTo prawda, ze zachowal sie jak ostatni burak. Niemniej na te kobiece wzdychania w stylu "gdzie ci mezczyzni" zawsze odpowiadam, ze w dzisiejszych czasach liczba prawdziwych mezczyzn jest wprost proporcjonalna do liczby prawdziwych kobiet.
Odpowiedz