Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sprzed chwili. Przed weekendem zamówiłam dwie paczki, jedna to zabawka dla dziecka…

Sprzed chwili.

Przed weekendem zamówiłam dwie paczki, jedna to zabawka dla dziecka opłacona z góry, druga telefon który był przesyłką za pobraniem. Pobranie nie małe, bo prawie 2 tys. Monitorowałam przez cały weekend i dzisiejszy poranek obydwie paczki. Obydwie ten sam status, wydane z magazynu paczek, o tej samej godzinie, więc oczekujemy pana kuriera z Pocztexu. Jest! Ale, z tylko jedną paczką, zabawką dla dziecka. Telefonu nie ma. Poszedł jeszcze raz do auta sprawdzić czy nie ma na aucie, no nie ma. Dzwonimy więc na pocztę, zapytać co i jak. Pani mówi że paczki na ten adres wydane do doręczenia. Więc mówię, owszem jedną odebrałam, drugiej pan nie miał. Gorąco mi się zaczęło robić bo niezłe jaja, jakby telefon zaginął w akcji. Pani obiecuje sprawdzić i oddzwonić. Jak obiecała, tak zrobiła, uprzednio prosząc mnie o numer paczki odebranej. Po sprawdzeniu, potwierdziła że obie paczki były wydane jednemu kurierowi i powinien mieć je na aucie. Po tym jak pani z poczty zadzwoniła do kuriera, okazało się że jednak ma ją na samochodzie.

Nie wiem co to miało znaczyć. Myślał że jak paczka "zaginie" to będzie do przodu?
Od razu zaznaczę, że kontaktowaliśmy się z kurierem cały czas i, zanim wszedł na górę, powiedziałam że są do mnie dwie przesyłki, żeby sprawdził czy ich nie ma. No nie miał, a jednak miał.

pocztex

by mlodaMama23
Dodaj nowy komentarz
avatar martxi
-3 29

@xpert17: Serio? Każdy idiota ogranie, że chodzi o tysiąc. A tak przy okazji - twoją wypowiedź czyta się gorzej niż całą historię jak już mamy się kogoś czepiać.

Odpowiedz
avatar xpert17
-4 20

@martxi: dobrze w takim razie, że nie jestem idiotą

Odpowiedz
avatar m_m_m
4 8

Wykazałaś się chwalebną czujnością.

Odpowiedz
avatar lazy_lizard
5 17

"Na samochodzie"?! Borze szumiący, oczy krwawią.

Odpowiedz
avatar Face15372
2 4

@lazy_lizard: "Z przed" też jest dobre. Poprawnie to fakt, ale do 1936 roku, więc to raczej nie jest przyzwyczajenie autorki sprzed reformy.

Odpowiedz
avatar Jorn
9 17

Tobie się nigdy nie zdarzyło, że nie mogłaś czegoś znaleźć, a po trzykrotnym zajrzeniu w miejsce, gdzie już szukałaś, okazywało się, że jednak tam było, tylko w pośpiechu lub w nerwach tego nie zauważyłaś? Jeśli nie, to gratuluję.

Odpowiedz
avatar Rak77
8 8

@Jorn: Każdy kurier dostaje listę paczek które pobrał z magazynu. Tym bardziej gdy paczka jest wartościowa/ubezpieczona/płatna.

Odpowiedz
avatar ampH
2 4

@Rak77: Dokładnie, tak zwany "deliver" (czort wie czy u wszystkich się tam samo nazywa). Już choćby na nim powinien widzieć dwie paczki pod ten sam adres i na to samo nazwisko (lub po prostu pod ten sam adres, jeśli paczka była na siostrę/brata/ojca/żonę/męża). Skoro ostatecznie paczka się w samochodzie znalazła, to znaczy że miał w deliverze dwie paczki wpisane. Żadna pomyłka nie nastąpiła.

Odpowiedz
avatar krogulec
2 4

Jak mógł być do przodu skoro paczka za pobraniem? To idiotyczne.

Odpowiedz
avatar mlodaMama23
0 0

@krogulec: Tak, ale paczka miałaby "zaginąć", winę zwalić na PP, klientowi wypłaci odszkodowanie czy coś, no nie wiem czym się kierował ten pan. Ale dziwne, że dopiero po godzinnej batalii paczka się znalazła. Dodatkowo, twierdził że pod moim adresem już go nie będzie, więc mąż pofatygował się dwie ulice dalej. Wracając spotkał pana pod naszym blokiem.

Odpowiedz
avatar krogulec
1 1

@mlodaMama23: Ale podpisał i sprawdził przyjęcie przesyłki do rozwiezienia. Więc musiałby pokryć wartość deklarowaną w pobraniu.

Odpowiedz
avatar mariamasyna
4 4

Jak miał paczkę na samochodzie - to może mu zwiało...

Odpowiedz
Udostępnij