Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tyle ostatnio historii o ustępowaniu miejsca, więc dodam też coś od siebie…

Tyle ostatnio historii o ustępowaniu miejsca, więc dodam też coś od siebie z tym, że historia miała miejsce w Kościele.

Na początku jednak warto zaznaczyć, że w tamtym czasie byłem osobą nie do końca sprawną. (Miałem 12 lat) Poruszałem się o kulach, jedynie drobne odległości potrafiłem przejść bez nich (np. po mieszkaniu). Druga rzecz to miejsca w Kościele. Otóż, Kościół w moim mieście nie jest duży, większość miejsc to typowe spore ławki z oparciem i dość nie dużym miejscem na nogi. Dla mnie optymalnym miejscem siedzącym były takie jednoosobowe ławeczki, gdzie mogłem siedzieć z wyprostowaną nogą. Problemem było jednak to, że w całym Kościele były takie tylko 2.

W związku z tym postanowiłem wybrać się do Kościoła wcześniej, co by takie oto optymalne miejsce zająć. Usiadłem, moje dwie wierne towarzyszki (kule) oparłem o ścianę kawałek dalej, żeby mi nie przeszkadzały ani nikomu kto chciałbym przejść i tak oto msza mijała.

Mniej więcej po 35 minutach mszy podeszła do mnie kobieta i powiedziała mi, że młody jestem i mógłbym ustąpić miejsca starszej kobiecie. Pokazałem na kulę i powiedziałem, że też potrzebuje siedzieć. Kobieta jednak naciskała na mnie, więc ustąpiłem miejsca i stałem kawałek dalej o kulach. Od razu chciał ustąpić mi miejsca jakiś facet, który siedział w typowej ławce kościelnej, gdzie z racji niemocy zginania nogi usiąść nie mogłem, a drugie miejsce tego typu było na drugim końcu Kościoła.

Tak więc o to w miejscu, gdzie ludzie powinni być dla siebie dobrzy przemęczyłem się 25 minut stojąc o kulach osaczony spojrzeniami.

Jako bonus po zakończonej mszy podeszła do mnie kobieta, która wymusiła na mnie ustąpienie miejsca i powiedziała, że nie wiedziała, że poruszam się o kulach(a jej o tym powiedziałem), ale ta starsza Pani też chciała usiąść.

Kościół

by razzor91
Dodaj nowy komentarz
avatar koniecznickiem
34 34

Może i jestem okropną osobą. Nigdy nie ustąpiłam i nie ustąpię miejsca gdy ktoś podejdzie i wymusi.

Odpowiedz
avatar Ara
26 26

@koniecznickiem: I bardzo dobrze. Nie daj też sobie wmówić, że to jest okropne i niegrzeczne. Niegrzeczne jest wymuszanie. Jeśli ktoś poprosi - to już zupełnie inna sprawa.

Odpowiedz
avatar koniecznickiem
6 8

@Ara: a co ja tam mam sobie wmówić? :D Może być nawet i niegrzeczne. Nie ustąpię i koniec. To ja zdecyduję komu ustąpię miejsce i z jakiego powodu.

Odpowiedz
avatar ShapeOfMyHeart
17 21

Trzeba było nie schodzić z ławki, z troski o własne zdrowie. Ustąpienie komuś miejsca to Twoja dobra wola, a nie obowiązek! Natomiast ta kobieta nie miała prawa na Ciebie naciskać, tym bardziej, że została poinformowana o Twoim stanie zdrowia. Teraz (na szczęście) tylko się zmęczyłeś, stojąc te 25 minut o kulach, ale co by było, gdybyś się potknął i przewrócił, albo zasłabł? Więcej asertywności!

Odpowiedz
avatar sla
22 26

@ShapeOfMyHeart: Naprawdę oczekujesz od 12 latka asertywności na poziomie, którego nawet nie osiągnęli niektórzy dorośli?!

Odpowiedz
avatar razzor91
14 18

@ShapeOfMyHeart: Miałem 12 lat, byłem raczej mało pewnym siebie i grzecznym dzieckiem, więc nie bardzo wtedy widziałem inną opcję niż ustąpić

Odpowiedz
avatar ShapeOfMyHeart
4 4

@razzor91: Wybacz, przeoczyłam wzmiankę o Twoim wieku, kiedy nastąpiło to zdarzenie. No cóż, 12 lat, to wiele wyjaśnia. Mam nadzieję, że dziś jesteś już bardziej asertywny :)

Odpowiedz
avatar chiacchierona
4 4

@sla: Dokładnie, nawet tutaj się zdarzały opowieści jak to ktoś się dał zgonić z siedzenia a potem zasłabł i oczekiwał współczucia chociaż to na własne życzenie było.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 28

Wszystko pięknie, tylko ten " Kościół"... Sprawdź, kiedy piszemy z dużej litery, a kiedy z małej, to naprawdę prosta zasada...

Odpowiedz
avatar martin607
-4 22

Musisz kogoś poprawiać - rób to dobrze. Z "wielkiej", nie z "dużej"

Odpowiedz
avatar Rak77
13 13

@martin607: Musisz kogoś poprawiać - rób to dobrze!!! Zdanie lub słowo rozpoczynamy wielką lub dużą literą. Czasami od wielkiej lub dużej litery. Tylko Rosjanie zaczynają "s balszoj bukwy"

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2015 o 18:07

avatar Armagedon
17 17

@martin607: Ty też! "Czy zauważyli Państwo, że w całym dzisiejszym odcinku posługiwałem się tylko wyrażeniem "duża litera"? - Będę tak robił do końca życia, bo "wielka litera", która wdarła się do słowników i podręczników szkolnych, też mnie wyjątkowo irytuje. Przecież parom przeciwieństw typu zimny - ciepły, niski - wysoki, wąski - szeroki, lekki - ciężki, pionowy - poziomy, prosty - krzywy, chudy - gruby itp. od zawsze towarzyszy przeciwstawna para mały - duży. Wielki to jest duży + nacechowanie emocjonalne (wielkie chłopisko, wielka baba, wielki gmach, wielki zwierz). Jak można określać mianem wielkiej literę?!" - cytat z Miodka.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 15

@Armagedon: Drodzy gramatyczni nazi. TO JEST PIEKIELNI.PL, A NIE JEJA.PL! Dziękuję

Odpowiedz
avatar Rak77
6 6

@Armagedon: Ale nie mniej opiniotwórczy prof Bralczyk preferuje właśnie określenie "wielką" Duża litera to taka pisana/malowana na płocie. Ma metr to jest duża a pisać powinniśmy wielką literą. Jak widać giganci się nie mogą zdecydować to i ja tym bardziej nie wyróżniam żadnej formy. Tak więc po polsku piszemy od dużej/wielkiej litery lub rozpoczynamy wielką/dużą literą.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

@Rak77: Ja preferuję prof. Miodka, bo to mężczyzna mego życia ;) za zaraźliwą, entuzjastyczną miłość do języka ojczystego :)

Odpowiedz
avatar kukielka
-2 2

@Piekielna_Kanapka: Skoro już ktoś włożył kij w gramatycznie poprawne mrowisko, to może zamieszajmy: "Znuf ten żuf przebiegł mi drogę, gdy wziąłłem mą ofcę na spacer" :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 6

Nie wiem czy śmiać się, czy płakać. Powiedziałeś, że chodzisz o kulach. A ona się zorientowała prawie po pół godzinie. Nie wiem czy jej delay jest śmieszny czy żałosny. Może to i to?

Odpowiedz
avatar dorota64
1 1

Jak dla mnie piekielna była reakcja babci. No bo prawie przepraszająca, ze nie dotarło do niej o kulach. Stereotypowo, to powinna opieprzyć,ze udaje i kule miał dla zmyłki-no bo stał, albo ogólnie za całokształt. Więc doceńmy babcię

Odpowiedz
avatar imhotep
-1 1

Niektórzy dają sobie wejść na głowę, a później się dziwią, że ktoś na nią nasrał...

Odpowiedz
Udostępnij