Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia jakich wiele, na pewno każdemu z was się to zdarzyło. Piekielne…

Historia jakich wiele, na pewno każdemu z was się to zdarzyło. Piekielne były skutki...

Ale od początku. Mam jedną córkę, która jest całkowicie normalna tylko trochę... Nieśmiała. Ma problemy z odezwaniem się do obcego, wygłoszenie prezentacji to dla niej koszmar. Jest też bardzo płaczliwa. Zły wynik testu? Płacz. Coś zrobione źle? Płacz. Zapomniała czegoś? Płacz. Ogólnie wszystko bierze do siebie, w życiu kilka razy została mocno oszukana i wykorzystana. Bywa. W ten weekend udaliśmy się całą rodzinką do Warszawy. Jak pewnie niektórzy wiedzą, w sobotę były targi fantastyki i jeszcze Makon. Córka wniebowzięta, ze szczęścia tańczy. Na twarzy tak rzadki uśmiech... Gdzie piekielność? Córce ukradziono telefon. Wiem, piekileniejsze historie bywają. Ale jak już pisałam piekielne były skutki. Ku mojemu zdziwieniu, telefon nie zniknął na Makonie, czy targach tylko w... Tramwaju! Wracałyśmy z Makonu (odbywał się po targach), ja dumą promienieje, bo córka SAMA podeszła do faceta przebranego za awatara Aanga i SAMA zapytała, czy może mu zrobić zdjęcie. Cud. Wsiadamy do tramwaju i jedziemy do hotelu. W hotely szybko na kolację. A po kolacji... Córka w łzach. Ja pytam się co się dzieje, ona płacze dalej i czegoś szuka. A teraz krótko: ten telefon był dla niej wszystkim. I nie chodzi o urządzenie. Ona tam miała zdobyczne zdjęcie Aanga i wszystkie jej pomysły na książki, rysunki, prace plastyczne (ano, moja córka tworzy). Ponieważ ma słabą pamięć te wszystkie jej weny przepadły. I jeszcze jedno: miała tam jedyne zdjęcia kotki, która umarła jej rok temu. A co działo się dalej? Córuś sapała mniej niż trzy godziny, bo płakała. Rano nie tknęła śniadania tylko ryczała. W niedzielę szliśmy do centrum Kopernika, ci co byli wiedzą jak fajnie. A córka całe zwiedzanie w łzach. Poszliśmy też do teatru, bilety zabukowane, szkoda odwoływać. To była komedia. Córka wtulona w mój sweter cały seans komedii przepłakała, ludzie dziwnie się patrzyli. Już jesteśmy w Krakowie, w domu. Córka wciąż we łzach (nie mam pojęcia, skąd się biorą). Wszystko co do tej pory zjadła i wypiła: 1 kubek kakao, szklankę wody, kawałek jabłka, bułkę z szynką i najnowszy sukces: zupę (drugiego nie tknęła). O pójściu do szkoły w takim stanie mowy nie ma. Przed chwilą wyznała mi, że ma ochotę wyskoczyć z okna.

A teraz do złodzieja: Rozumiem, że możesz potrzebować kasy. Naprawdę. Ale k*rwa, jakim ch*jem trzeba być, by dziecko okradać?! Wiesz, jaki ona teraz koszmar przeżywa?! Jezu, jeśli masz sumienie, błagam, odeślij chociaż jej pomysły (trzymała je w zakładce wiadomości, wysyłała do siebie sms-y) albo zdjęcie Aanga (ostatnie zdjęcie w galerii, bo więcej nie zdążyła zrobić) albo chociaż jej zwierzaka pierwsze zdjęcie w galerii). I bóg ci zapłać.

To tyle. Kradzież telefonu. Zwykła rzecz. Zdarza się, nic piekielnego. Ale dla niektórych to może być koniec świata. Na przykład dla dziecka.

Warszawa

by Sefiko
Dodaj nowy komentarz
avatar PolitischerLeiter14_88
0 6

ty naucz corke robic kopie waznych rzeczy bo telefon zrypie sie na zasadzie "zlosliwosci reczy martwych" i co wtedy bedzie? piekielny producent?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

Przede wszystkim, takie zachowanie nie jest zdrowe. Nie wiem ile córka ma lat, ale jeśli więcej niż sześć, sugerowałbym wizytę u psychologa - może to nie choroba, ale bez odpowiedniej terapii w chorobę może się rozwinąć.

Odpowiedz
avatar wwj1
3 3

Telefon może równie dobrze utonąć w kiblu... I co wtedy? Będziecie wyzywać od różnych *** wodę w sedesie, że za głęboka? Skoro to dla niej tak ważne urządzenie, to istnieje coś takiego jak kopia automatyczna praktycznie wszystkiego co w telefonie się znajduje - Ty decydujesz co chcesz mieć kopiowane. Zdjęcia można też ustawić do automatycznego przesyłu do Google+ (zakładam, że android), choć podejrzewam, że WINphone też ma takie usługi na swoich chmurach. Rozwiązań są setki... Statystycznie dużo bardziej prawdopodobne jest, że telefon pewnego dnia wykona misję samobójczą lotem po schodach w szkole przez dwa piętra niż, że trafi w ręce złodzieja.

Odpowiedz
avatar Drzewo
1 1

@wwj1: Albo prościej: wysyłać sobie maile, zamiast smsów (zżera mniej transferu i mniej czasu). No chyba, że telefon na kartę i się pakiet na internet skończył... ;)

Odpowiedz
avatar Rak77
2 2

"Mam jedną córkę, która jest całkowicie normalna" - nie, nie jest normalna. Odstaje od normalności i to cholernie. Zredaguj treść, błędów ortograficznych i innych kilkanaście.

Odpowiedz
avatar Drzewo
2 2

@Rak77: Masz coś do chodziarzy? :)

Odpowiedz
avatar MyCha
3 3

Po pierwsze. Niech córka przemyśli sformułowanie: kopia zapasowa. Co innego stracić zdjęcie z kolesiem przebranym za ulubioną postać z bajki, a co innego 90% pracy magisterskiej albo ważny raport dla szefa. Po drugie. Jeśli dziewczyna ryczy i przezywa traumę przez dwa-trzy dni po stracie głupiego telefonu to coś jest nie tak. To chyba znak, że potrzeba specjalisty. Taka reakcja na kradzież nie ma żadnego związku z nieśmiałością.

Odpowiedz
avatar grupaorkow
1 1

Ile lat ma córka? Takie zachowanie nie jest normalne. Zwłaszcza, że o ile dobrze wnioskuję to raczej dorastająca panna a nie 2 czy 3 letni maluch, który ma prawo do histeryzowania.

Odpowiedz
avatar kemoiz
0 0

Jesten korepetytorem. Uczę osoby w wieku 10-19 lat. I z roku na rok, widzę coraz większą degenerację. Dzieci robią się coraz bardziej nieśmiałe, zagubione, wrażliwe. Nie wiem co jest przyczyną, nie jestem psychologiem. Zdarza się że rodzice mnie proszą o odebranie dziecka ze szkoły i widzę że to nie dotyczy jednostek, a zdecydowanej większości dzieci. Tak więc niestety, ale to chyba staje się normalne. Ze dwa pokolenia i będziemy żyć w 'społeczeństwie' ludzi upośledzonych społecznie. I oni nie zauważą problemu.

Odpowiedz
avatar xyRon
0 0

Owszem, historia smutna, bo szkoda dzieciaka. Tak z ciekawości ile ma lat? Ale nauczona doświadczeniem będzie teraz tworzyć kopie zapasowe danych. W obecnych smartfonach jest to nawet możliwe automatycznie po wykonaniu zdjęcia.

Odpowiedz
avatar komar1206
0 0

Im szybciej zaczniesz uczyć ją życia i uodparniać na pewne sprawy, tym lepiej dla niej :) i niech zacznie oszczędzać swoje nerwy, bo jeszcze się jej w życiu przydadzą.

Odpowiedz
avatar kemoiz
0 0

Wiem jak to jest być takim dzieckiem... Przekaż proszę ode mnie słowa wsparcia dla córki. A w temacie telefonu... Jeśli to jest już wystarczająco dorosła córka, proponuję kupić jej telefon z Androidem. Dlaczego? Ma najlepsze zabezpieczenia (miałem też windows phone i iphone) Dzięki menadżerowi urządzeń android można łatwo go namierzyć, zablokować, wyczyścić (gdy jest połączony z internetem) Dzięki takim aplikacjom jak onedrive, dropbox czy zdjęcia/dysk google, a nawet facebook, można ustawić automatyczne przesyłanie zdjęć i filmów do chmury (pod warunkiem połączenia z internetem i włączenia synchornizacji) Dzięki np. Go SMS można robić automatyczny backup wiadomości Dzięki np. Color Note można ustawić automatyczny backup notatek. Generalnie to staram się być przygotowany na takie sytuacje (w czasach gimnazjum w tajemniczych okolicznościach zniknęły mi 2! telefony) i tak samo proponuję wam - każdemu czytelnikowi tego komentarza, traktować takie urządzenia jako terninale (wszystkie dane trzymać w chmurze) jest to wygodne, bezpieczne i nie traci się ważnych danych. Jakby ktoś chciał się dowiedzieć więcej zapraszam do kontaktu na priv. Chętnie pomogę w przygotowaniu telefonu.

Odpowiedz
Udostępnij