Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Niezbyt miła sytuacja z dzisiaj... Wyjechałam do Szwecji dwa tygodnie temu i…

Niezbyt miła sytuacja z dzisiaj... Wyjechałam do Szwecji dwa tygodnie temu i od tych dwóch tygodni szukam pracy - na początek sprzątanie. Dałam ogłoszenie na kilku portalach i oprócz firm, które dzwoniły, zadzwonił i bohater mojej opowieści - nazwijmy go [R]adek.

[R]Cześć! Widziałem twoje ogłoszenie, sprzątasz też prywatnie?
[Ja] Tak, jasne. A na, kiedy chciałby Pan zamówić sprzątanie?
[R] Jaki tam Pan! Radek mi mów, hehe. No na soboty i niedziele. A długo jesteś w Szwecji? I pewnie u męża albo u chłopaka?
[Ja] Nie, niedługo i nie, nie mam ani męża ani chłopaka. A Pan sam mieszka czy z rodziną? Chciałabym wiedzieć, jaki jest zakres sprzątania...
[R] Aha, niedługo jesteś... A to mąż nie będzie zazdrosny, że tak sama jeździsz do ludzi sprzątać? Hehe... Nie, ja tu sam mieszkam, w Polsce żona i dziecko no a ja taki samotny trochę.
[Ja] Ok, rozumiem. Więc proszę wysłać mi adres i już na miejscu ustalimy szczegóły. Do widzenia!

Nie powiem, lampka ostrzegawcza zapaliła się i nie chciała zgasnąć przez te kilka dni.I przez ostatnie dwa dni dostawałam ciągle smsy z pytaniami ,,Co robisz dziś rano/ po południu/ wieczorem?" zawsze z zaproszeniem na drinka lub kawę.
Oczywiście nie szukałam żadnych ludzi do poznania, chodziło mi tylko o pracę, więc zgodnie z prawdą mówiłam, że jestem w pracy lub mam plany.

Nadszedł dzień sprzątania. Umówiłam się z nim pod centrum handlowym o 10:00 , żeby mnie odebrał i podwiózł do swojego mieszkania. Napisał, że zaraz będzie na miejscu.
10 min, 20 min... Po 30 min czekania na zewnątrz w zimnie i deszczu, odpuściłam.

Nie odbierał telefonów, nie odpowiadał na smsy. Wsiadłam w podróż powrotną, która trwała 2 h w obie strony i napisałam mu, że jeśli człowiek się rozmyśla to powinien mieć tyle godności, żeby powiedzieć o tym drugiej osobie, żeby ta nie stała jak idiota na zimnie.
Po pół godziny sms od [R]adka:
[R] ,,Wczoraj chciałem zaprosić na kawe lub obiad ale mnie olałaś"

Tak moi drodzy... Polacy w Szwecji są bardzo samotni...

Szwecja

by YellowDisaster
Dodaj nowy komentarz
avatar krystalweedon
15 15

Lampka Ci sie zaplalila i nie chciala zgasnac, ale lapczywie chcialam dorobic to pojechalam. Jakby do mnie tak namolnie ktos pisał z automatu nie jechala nigdzie. Bardziej ze strachu.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2015 o 21:29

avatar doktorek
17 17

Byłaś gotowa jechać (ba, nawet pojechałaś) na "sprzątanie" do gościa, który dość jasno wyraził się o jakie "sprzątanie" mu chodzi? Życie Ci nie miłe, czy po prostu lubisz seks?

Odpowiedz
avatar inga
2 2

- Nie, ja tu sam mieszkam, w Polsce żona i dziecko no a ja taki samotny trochę. - Ok, rozumiem. Bez komentarza.

Odpowiedz
avatar Poziomeczka
3 3

A potem "ja nie wiedziałam"...

Odpowiedz
avatar grupaorkow
1 3

Jesteś zła, bo w końcu nie umówiliście się na seks, czy o co chodzi?

Odpowiedz
avatar YellowDisaster
0 0

Odpowiedź na wszystkie komentarze: Pisałam z nim jeszcze wcześniej i kilka razy padło stwierdzenie : ,,Tak, tylko o sprzątanie chodzi". Może jestem głupia i naiwna, że zaufałam facetowi, ale jeśli ma się kłopoty finansowe i ktoś oferuje ci pracę za którą możesz nieźle zarobić, to jedziesz...

Odpowiedz
Udostępnij