Sądziłam, że ta strona jest o nas, o naszym życiu i o "piekielnościach", które nas spotykają.
Sądziłam, że służy temu by się wygadać, ulżyć lub po prostu przestrzec innych przed tym co nas spotkało.
Z góry uprzedzę, że zwracam uwagę na poprawną polszczyznę - jednak gdy czytam niektóre komentarze pod historiami to mam wrażenie, że 80% "czytelników" nie interesuje się przedstawianą historią tylko wyszukiwaniem błędów (nie tylko) ortograficznych w tekście.
Poloniści, poligloci i mistrzowie ortografii .... rozumiem, że kogoś bolą oczy gdy znajdą błąd w zdaniu, część z was pewnie spać przez to nie może a jeszcze inni potrzebują wizyty u terapeuty.. ale nie dajmy się zwariować !!
Ale wydaje mi się, że komentarz powinien dotyczyć zaistniałej, opisywanej sytuacji a nie ilu brak przecinków, coś napisane jest z małej litery... albo najlepsze i moje ulubione sytuacje - gdy poprawia np. Kaszub Ślązaka, że tak się nie mówi :-D
Odpuście ludzie, więcej empatii i luzu wam życzę :) przecinek czy kropka nie są najważniejsze :) postawcie się na miejscu ludzi, którzy chcą się faktycznie wygadać a zamiast tego w komentarzach czytają o brakach w pisowni..
Pewnie zaraz sama będę miała wytknięte błędy :) więc wszystkich Krytyków serdecznie pozdrawiam :)
Cos czuje, że wylądujesz w archiwum. Pozdrawiam:)
OdpowiedzA ja sądziłam, że portal służy rozrywce. Zresztą, już po raz enty - nie przesadzajcie. Nie zauważyłam, żeby to wytykanie błędów było aż tak nagminne, jak czasami narzekacie, może to po prostu Ty za bardzo się przejmujesz tym, że ktoś Ci wytknie jakiś błąd i nie widzisz innych komentarzy. Tak, czy inaczej sprawa wygląda następująco: albo wytykanie poważnych błędów jest ok, a drobnych mało kto się czepia, a Ty wyolbrzymiasz i ten wpis nie ma racji bytu, albo faktycznie portalem zawładnęła zgraja orto-troli, które dla zabawy krytykują stylistykę, nawet jak wszystko z nią ok, żeby zrobić na złość innym użytkownikom, ale w takim przypadku jedynym na nie sposobem jest brak reakcji. Bulwersowanie się zachowaniem takich jednostek jest dawaniem im uwagi, a właśnie tego chcą, więc w tym przypadku również ten wpis bardziej szkodzi niż pomaga i nie ma racji bytu. A w ogóle to nikt Ci przecież nie każe wchodzić na ten portal, jeżeli Ci się nie podoba jego klimat, to nie zamieszczaj tu historii, proste. Ale nie próbuj na siłę zbawiać internetu, to denerwujące...
OdpowiedzWybacz, ale mnie akurat podoba się to zwracanie uwagi, aby historie były poprawnie napisane. Nie przeszkadza mi brak przecinka czy jakaś literówka (każdemu może się zdarzyć), ale błędy ortograficzne i stylistyczne czynią czasem daną historię zupełnie niezrozumiałą... Albo już po pierwszych dwóch-trzech zdaniach odechciewa mi się jej czytać.
OdpowiedzDbałość o formę tekstu to wyraz szacunku dla odbiorcy. I nie przekonują mnie argumenty, że "jestem w domu, nie chce mi się poprawnie pisać, hehe", lub "sorki za błędy, piszę szybko, bo zaraz zapomnę o czym chcę powiedzieć". Może najwyższy czas spojrzeć na siebie krytycznie, a nie mieć pretensje do ludzi, którzy informują was o tym, gdzie te błędy robicie i jaki powinien być poprawny zapis? Poza tym, wg mnie normalną reakcją na wskazanie błędu jest podziękowanie i poprawienie go, a nie pretensje, że ktoś śmiał go w ogóle zauważyć. Ale to tak na marginesie.
OdpowiedzZałóżmy ekstremalnie - tak na chwilę - że idzie sobie parkiem ekshibicjonista, golusieński jak go Pan Bóg stworzył. Wyszedł z zamiarem pospacerowania a nie pokazywania :) A że goły... cóż ekshibicjoniści tak mają. Czy nie będzie Ci to przeszkadzać? Wszak obraża (być może) Twoją moralność i poczucie piękna. A on tylko chciał pospacerować. I tak jest z każdym słowem pisanym zamieszczonym w necie - cel jest istotny jak najbardziej, ale forma nie mniej. Wartość edukacyjna również - osobiście wolałbym aby moje dzieci nie utrwalały sobie złych nawyków, czytając "wziąść" a nie "wziąć" - niezależnie od tematyki materiału i portalu. Oczywiście nie czepiamy się "pierdółek" ale grube błędy piętnujemy.
OdpowiedzKolejny apel o to samo... To już się staje nudne.
OdpowiedzNie zauważyłem, żeby ktoś się czepiał... Acha, przed “a” z zasady stawiamy przecinek, a zadania zaczynamy z wielkiej litery. Pozdrawiam
OdpowiedzOtóż zgodnie z tradycją piszemy wielką (dużą, małą) literą, nie z wielkiej (dużej, małej) litery. Konstrukcja z przyimkiem to składniowy rusycyzm, który mimo znacznego rozpowszechnienia wciąż budzi opory wielu osób.
Odpowiedz@bagpiper: Ja do szkoły chodziłem za czasów kiedy uczono rosyjskiego jako języka obowiązkowego i stąd moje ruzycyzmy – poza tym, jak z resztą napisałaś, budzi to opory, ale nie jest niepoprawne. Dziękuję.
Odpowiedzktoś pomylił portale, ten nie służy do "wypłakiwania się" sorry, nie te drzwi
Odpowiedz