Jestem Sprzedawcą, na przestrzeni kilku lat różne branże - no więc i historyjek się nazbierało. Dzisiaj będzie o moim ulubionym typie klientów: "tak, tak ja wszystko wiem".
Rzecz dzieje się w sklepie RTV - AGD, facet wybiera pralkę wybór padł na markę XXXXX,("bo to niemieckie.."! jasne...). Przechodzimy do finalizacji transakcji, [K]lient płaci, [J]a kasuje:
[J] Poradzi pan sobie z podłączeniem? W razie czego mamy w ofercie usługę i może ktoś od nas to zrobić.
[K] Za debila mnie pan masz??! co JA se pralki podłączyć nie umie?
[J] Dobrze tylko proszę pamiętać o odkręce....
[K] Noż K***a, nie pouczaj mnie pan, bo mam trochę więcej lat na karku i wiem, co mam zrobić z pralką!
Nic się więcej nie odezwałem, klient jakich wielu - w tym zawodzie trzeba być odpornym na to... dzień się skończył. Na drugi dzień [K] wpada jak burza i już od progu:
[K] Co wyście mi K**** Ch***** za bubel sprzedali!!!!! To G***** poskakało po łazience wyłączyło się i nie działa!!! Macie natychmiast to zabrać i chce moje pieniądze!!!!!!
[J] Odkręcił pan blokady?
[K] Jakie blokady?
Każda pralka ma bęben zabezpieczony do transportu blokadami, jest to jak byk zapisane zazwyczaj na pierwszej stronie instrukcji, a dodatkowo większość producentów dokłada dodatkową ulotkę z informacją o tym - i na końcu jeszcze ja o tym informuje.... Piekielnemu spalił się silnik - z gwarancji nici, a że uniósł się honorem i być może żal mu było 30 zł za podłączenie - to stracił 1500 zł.
sklepy
ty się ciesz że nie trafiłeś na nadgorliwca: - pralkę należy rozblokować, tam z tyłu są śruby, poradzi pan sobie? - tak! po trzech dniach: - witam i jak to pralka? dobrze działa? - tak odblokowałem, ale się ze szwagrem namęczyliśmy żeby ten kawał betonu w środku odkuć - ...
OdpowiedzHaha, stary przeżyłem już i taka historie:-D facet stwierdził że pralka skacze jak szalona, on blokady rozkręcil. Okazało się że pod blat mu nie wchodziła....
Odpowiedzhttp://piekielni.pl/4326 dobrze pamiętałem, że było
OdpowiedzTo ty nie wiesz że prawdziwy menszczyzna nie czyta instrukcji?
OdpowiedzEch, gdzie te czasy (całkiem niedawne zresztą), gdy szanujący się sklep AGD pralkę przywiózł w gratisie i w gratisie podłączył...?
Odpowiedz@Armagedon: powiem tak - jak sprzedażą zajmowały się małe prywatne sklepy i pan właściciel sam sobie ustalał marżę,sam jechał montować, to można było robić coś takiego "za darmo". Teraz głównie dzięki internetowi, marża jest jaka jest więc to się raz że nie opłaca. A dwa czemu etatowy pracownik sieciówki ma zrobić to za darmo po godzinach?
Odpowiedz@Armagedon: Wiesz, jakby nie patrzeć to jest towar jak każdy inny. Jak kupujesz komputer to oczekujesz, że ci go serwisant dostarczy i podłączy w pokoju? Albo jak kupujesz samochód to oczekujesz, że diler za pierwszym razem sam nim wjedzie do Twojego garażu?
Odpowiedz@Armagedon: My często oferujemy montaż sprzedawanych przez nas produktów w cenie zakupu. No ale sorry, nie kiedy klient na dzień dobry żąda 15% rabatu.
Odpowiedz@Armagedon: Przecież żaden właściciel sklepu sobie od ust nie będzie odejmował, żeby "uszczęśliwić" klienta - dostawa w gratisie oznacza tylko tyle, że mają na tyle niskie ceny hurtowe i na tyle wysokie marże, że mogą sobie pozwolić na taki dodatek. Zamiast sprzedawać pralkę za 1600 zł z dostawą za 30, zaśpiewają po prostu cenę 1650 zł i - hurra! - dostawa gratis. I kto ostatecznie zarobi na takiej promocji? :>
OdpowiedzWyznam Wam coś. Też kiedyś nie odkręciłam tych śrub w pralce. Skakała jak szalona, najpierw sądziłam, że jest źle wypoziomowana, kombinowałam jak koń pod górkę, potem zauważyłam, że obudowa z tyłu zaczyna pękać (śruby chciały wyrwać się na wolność) i cała spanikowana zadzwoniłam po serwis od pralek. Odkręcili mi te śruby, pocieszyli, że wcale nie jestem upośledzona, bo to się wielu klientom zdarza, a ja straciłam 70 zł i godność. Co najgorsze czytałam instrukcję obsługi wiele razy, ale zawsze tylko dział "Awarie" i instrukcja poprawnego montażu jakoś mi umknęła.
Odpowiedz@grupaorkow: Heheh wybacz @grupaorkow, ale strata 70 zł i godności mnie rozwaliła na dobranoc :D
OdpowiedzU mnie pralkę montowali panowie, którzy ja przywieźli upewniając się, że jest ok dałam im napiwek i podziękowałam. Pierwsze dni pralka skakała jak głupia, próbowałam nóżki poziomować, sprawdzałam nachylenie podłogi w łazience, podczas wirowania na niej siedziałam i czytałam :D. W końcu się poddałam i zadzwoniłam do sklepu "a zdjęła pani blokadę?" mówię, że byli panowie, że podłączyli, że zapewnili, iż wszystko jest ok. Pan dopytał datę, adres i prosił o 30 minut czasu. PO 25 minutach w drzwiach miałam owych "fachowców" którzy kłaniając się w pas blokady zdjęli, dostałam gorące przeprosiny, darmowy przegląd pralki ;) przeprosiny przyjęłam, poczęstowałam ciastem i zamykając drzwi za panami usłyszałam " a myślałem, że nas opie..oli"
OdpowiedzTeż pracowałem w sklepie z elektroniką, na dziale RTV kupę lat tamu. Koleś przyszedł po TV, kupił plazmę Samsunga za 13 000zł, która w ówczesnych czasach ważyła +/- 60kg i chciał przywiesić ją na do regipsu. Nie dało się wytłumaczyć, że pół ściany mu odpadnie i będzie po TV. On wiedział lepiej. Więdział lepiej do momentu aż nie przywiesił TV i odpadło mu pół ściany wraz z plazmą za 13k i uchwytem. Ze łzami w oczach przyszedł z pytaniem co on ma zrobić i dlaczego był taki głupi i nas nie posłuchał. Nic się nie dało zrobić.
OdpowiedzPRacownik sieci AGD to raczej ekspedient a nie sprzedawca.
Odpowiedz@dzialkis: raczysz wyjaśnić nam tę subtelną różnicę między tymi dwoma wyrazami? Słowniki, do których mam w tej chwili dostęp (czyli SJP PWN i słownik Doroszewskiego), sugerują, że są to jednak wyrazy bliskoznaczne. Spójrz: http://doroszewski.pwn.pl/fragment/396/018/01802/018026-00.png http://i.imgur.com/e4ts3Gp.png
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2015 o 18:02
@marcinn: Ten fragment o haraczu za nienaruszoną przesyłkę rozłożył mnie na łopatki :)
OdpowiedzNie rozumiem jak niewykręcenie blokad spowodowało spalenie silnika. U mni również nie wykręcili blokad i żona dzwoniła, że pralka ucieka z łazienki :) Blokady nie blokują możliwości obrotów bębna a jedynie możliwość jego przemieszczenia, co powoduje z kolei brak amortyzowania. Nawet pranie z blokadami nie uszkodzi silnika, co najwyżej obudowę pralki lub bębna jeśli wsad będzie zbliżony do ograniczeń pralki.
OdpowiedzA ja nie rozumiem jak można tych blokad nie zdjąć, jak jest instrukcja, jest ulotka, nalepka na pralce i jeszcze w sklepie mówią.
Odpowiedzhistoria ma już ładne parę lat, ale niedawno uratowała moją pralkę która miała być gotowa do użytku ale jednak nie była. dziękuję
Odpowiedz