Ja Piekielny...
Siedzę w domu, rozlega się dzwonek z bramki wejściowej (domek jednorodzinny). Żółty kurier podjechał z paczką, więc podchodzę, on siedzi w swoim wozie i nie zamierza wysiadać, paląc papierosa. Po tym jak podał mi papiery do pokwitowania odbioru wyrzucił mi pod nogi niedopałek - ot tak, odruchowo i pewnie nawet mu przez myśl nie przeszło że zrobił to jakby nie patrzeć na moją posesję.
Oddałem mu kwity, on podał mi przesyłkę i w momencie kiedy wrzucił jedynkę, ja wrzuciłem mu tlącego się peta na kolana...
Zrozumiał na pewno swój błąd, bo zatrzymał się aby wytrzepać popiół dopiero kilka domów dalej.
Chamstwo chamstwem trzeba czy jak?!
kurierzy
To ostatecznie jak? Zrobił to odruchowo, czy chamsko? Bo jedno wyklucza drugie
Odpowiedz@ejcia: Ymmm... Jak widzę, że palacz wyrzuca niedopałek na ziemię to mu go oddaję i mówię, że coś zgubił. Nawet jeśli zrobił to odruchowo, to jest totalnym chamem, bo zaśmieca ziemię.
OdpowiedzOj bez przesady, niedopałek to nie papierek po batoniku, mały i szybko się rozkłada
Odpowiedz@karczmareczka: niedopałek zatruwa około 1m sześciennego gleby, wyrzucony do jeziora (lub rzeki, stawu) aż 100m sześciennych wody. Niedopałek z filtrem rozkłada się przez około 2 lata, zaś bez filtra od 3 – 4 miesięcy.
Odpowiedz@marekp: dureń ze mnie, teraz dopiero dotarło. Przecież wyrzucony w wysuszoną leśną ściółkę... rzeczywiście szybko się rozkłada, razem z paroma hektarami lasu i zwierzętami. Mam nadzieję że Twoja wypowiedź była ironiczna :).
OdpowiedzA nie sądzisz, że to chamski odruch?
OdpowiedzJa twoją odpowiedź nazwałabym czymś w rodzaju "inteligentnego chamstwa", czyli przemyślane i dobitne przetłumaczenie, że pan musi przemyśleć swoje "przyzwyczajenia". Jeja. Ja też palę, ale zawsze wyrzucam do kosza (jakby ktoś chciał się przyczepić, to konkretniej, do popielniczki, którą kosze mają w pakiecie). Ale nad moimi dziadkami często małolaty spraszają znajomych pod nieobecność rodziców i kiedyś, gdy się wychyliłam, dostałam piękną odżywkę na włosy w postaci popiołu oraz parę petów na balkon. Po małej awanturce, oj mściwa ze mnie bestia, przyszła z matką, z bombonierą i kwiatami dla dziadków oraz otrzymały upomnienie od wspólnoty w postaci listu i wielkiej kartki na tablicy przy wejściu do bloku.
OdpowiedzOstatnio moja mama opierdzieliła jedną babę, że petycję pod naszą chatę wyrzuca. Babksko twierdził, że to tylko popiół poza tym po drugiej stronie jest kosz na śmieci. Droga jest wąska wiec daleko nie miała.
Odpowiedz