Mieszkam w bloku, w małym mieście na małym osiedlu.
Moim sąsiadem z naprzeciwka jest starszy pan, nazwijmy go Dziadkiem. Dziadek przeżył oboje swoich dzieci, nikt nie wie ile ma lat, bo on sam też chyba nie wie, raz mówi 90, raz 85, innym razem 88 itd. Jest po wylewie, w głowie ma nie do końca poukładane, ale radzi sobie dość dobrze.
Dość, bo Dziadek w ogóle nie dba o mieszkanie. Kiedy wychodzi, smród na klatce utrzymuje się przez pół godziny. W wannie (widziałam na własne oczy) leży zgniły, mokry chleb, którym karmi ptaki. Pod wykładziną roi się od robaków i nawet panowie policjanci, którzy przyszli raz nie mogli uwierzyć. No ale pan Dziadek nikomu nie zawadza, nie robi awantur, codziennie rano jeździ rowerem do kościoła, po bułki itd. Jedynym problemem jest straszny smród wydobywający się z mieszkania, no i to, że każdy mieszkaniec boi się robaków.
Dziadek nie ma rodziny, jedynie jakąś kuzynkę, typu piąta woda po kisielu. Jego kuzynka jest typowym przykładem rasowego menela, mieszkała w melinach, pije denaturat i wszczyna awantury. Co jakiś czas przychodziła odwiedzić Dziadka, coby poratował ją pieniążkiem w celu zakupienia napoju procentowego w kolorze fioletowym. A dziadek kasiasty, bo ma rentę kombatanta, a że nie utrzymuje mieszkania, to kasy ma jak lodu. Ale też wcale nie taki głupi i nie wpuszczał "kuzynki" do mieszkania. Potrafiła stać pod drzwiami od 18 do 22, walić pięścią, krzyczeć, przyprowadzać swoich kolegów meneli, którzy sikali i wymiotowali w klatce. Policja parę razy ją zabierała.
Ostatnio ktoś stwierdził, że Dziadek stary, potrzebuje pomocy, nie radzi sobie i trzeba mu załatwić opiekę. Zgadnijcie kogo MOPS wyznaczył do opieki. Tak, szanowną Panią Menel.
No i się zaczęło.
Imprezy (najczęściej w niedzielę) od rana do wieczora, głośne wrzaski, tłuczenie butelek, rzyganie na wycieraczce, policja średnio dwa razy w tygodniu. Ostatnio nawet któryś z "chłopaków" kobiety zapił się na śmierć w mieszkaniu.
A co my możemy zrobić? Nic. MOPS wyznaczył opiekunkę jako jedyną rodzinę i ona ma się Dziadkiem zajmować i mu pomagać, to znaczy sprostuję - okradać go z pieniędzy. Logika MOPSu czasem mnie zabija.
mops alkohol menel dom mieszkanie
Biedny Dziadek. Ta patuska go do grobu wpędzi. Ciekawe, czy nie mógł po prostu nie zgodzić się na taką opiekunkę.
Odpowiedz@Annalevy: Jest lekko niepoczytalny i ma lekką demencję i myślę, że nie zdawał sobie sprawy z tego nawet
OdpowiedzSkoro dziadek nie otrzymuje żadnych świadczeń od MOPS to osoby z klatki/bloku powinny jak najszybciej napisać skargę na decyzję MOPS, wysłać ją do MOPS poleconym za zwrotnym potwierdzeniem lub samemu dostać potwierdzenie na kopii. W piśmie należy wskazać to co zostało podjęte tutaj: że wskazany opiekun prawny się do tej roli nie nadaje, zamiast pomagać szkodzi; że bohater historii sam wcześniej nie miał do niej zaufania, że zachowanie menelicy i jej towarzystwa narusza spokój reszty mieszkańców, wskazać i najlepiej udokumentować wzywanie Policji itp. itd. Na koniec podkreślić, że należy podjąć natychmiastowe działania i w przypadku takich będziecie interweniować u burmistrza/prezydenta. Wygląda na to, że MOPS poszedł na łatwiznę i chciał sobie załatwić 2 sprawy na jednym ogniu: dać opiekuna i pozbyć się swojego klienta, którym, w okresie paczkowo-rozdawniczym, szanowna pani menel niemal na pewno była. O tym jak pisać poprawne pod względem formalnym skargi możesz sobie poszukać na forum prawnym, link do wygooglowania w 30 sec.
Odpowiedz@hamsterod: Pisaliśmy skargi wiele razy. Ale pojawiła się kolejna sąsiadka, typowy moher, uważa że dziadek ma alzheimera (co jest kompletną nieprawdą) i pisze gdzieś, żeby go przenieść do domu starców z dala od miasta. Prośba chyba jest w trakcie rozpatrywania, ale nie potrafię sobie wyobrazić człowieka, który całe życie mieszkał w jednym miejscu, a teraz go przenoszą do obcych ludzi i obcego miejsca.
Odpowiedz@suomii: Ten drugi wniosek nie ma nic do rzeczy. Istotne jest to, że na chwilę obecną opiekun się nie sprawdza i działa wg wielu osób na szkodę tej osoby. http://forumprawne.org/postepowanie-administracyjne/529718-jak-pisac-skargi-skutecznie-poradnik.html Tutaj masz do poczytania co powinna zawierać skarga.
OdpowiedzNieprawda, ze nie mozecie nic zrobic. Jeżeli źle sprawuje opiekę, można to zgłosić. Jeśli okrada go z pieniędzy (bo nie jets prawdą, że może robić z pieniędzmi co chce) to jest to karalne. Wtedy zmieni się opiekun, na takiego nie spokrewnionego.
Odpowiedz@anonimek94: Zgłaszane było wiele razy, mops uważa że jest w porządku. Bo za każdym razem, kiedy ktoś "z góry" ma przyjść na kontrolę, mieszkanie jest nagle "w trakcie sprzątania", kobieta trzeźwa i wszystko cacy. A policja za każdym razem, kiedy przyjeżdża, mówi że "nic nie może zrobić, to do MOPSu trzeba. A MOPs uważa, że wszystko jest w porządku i nie widzą problemu.
Odpowiedz@suomii: To zglosic wyzej, ze pracownicy MOPSu nie wypelniaja swoich obowiazkow rzetelnie. Zreszta, nawet nie trzeba - w koncu wszystko napewno sprawdza jakas pielegniarka/lekarz. Jezeli wiec sa zaniedbania od strony zdrowotnej to i tak wyjda. Tego nie da sie, tak po prostu zakryc, w 15 minut.
Odpowiedz@suomii: Żądać od policji raportów z interwencji i dorzucić do wniosków. Liczba mnoga, bo jeden o zmianę opiekuna, drugi ze skargą o niewywiązywanie się z obowiązków przez pracowników MOPS.
OdpowiedzTak z czystej ciekawości - jest choć jedna osoba, która jest zadowolona z pracy MOPSu?
Odpowiedz@Kojot: Tak, pracownicy tej instytucji ;)
OdpowiedzZaraz, zaraz... MOPS wyznaczył??? A to niby na podstawie jakiego przepisu? Bo ja o takowym nie słyszałem. Sąd rodzinny (a dokładnie wydział Rodzinny i nieletnich Sądu Rejonowego) ma możliwość ubezwłasnowolnienia i wyznaczenia opiekuna prawnego (np. rzeczonej kuzynki). Być może MOPS złożył wniosek do Sądu i podsunął im menelkę, coby mieć spokój, bo inaczej Sąd mógł wyznaczyć opiekuna ubezwłasnowolnienia spośród pracowników MOPS, a oni niechętnie biorą to sobie na głowę. Sam MOPS jednak nie ma prawa decydować, kto ma mieszkać/opiekować się osobą zdolną z punktu widzenia prawa do decydowania o sobie!
OdpowiedzSkoro ja jestem trollem internetowym, a Ciebie coś zabija, to przesyłam Ci 100 ap (armor points - punkty osłony).
Odpowiedz