Historia z okolic jednego z cmentarzy. Bohaterowi było chyba śpieszno się na nim znaleźć.
Niedawno powstał nowy przystanek PKP we Wrocławiu nazywa się Wrocław Grabiszynek. Wracamy z psem ze spaceru i postanowiliśmy przejść przez tory koło tej stacji. Jako że po dwóch stronach torów, prostopadle do nich, biegną proste drogi to aby ograniczyć wtargnięcie na tory z rozpędu, postawiono barierki w kształcie litery L. Idziemy wzdłuż torów po peronie. Z naprzeciwka widać już pociąg, po obu stronach torów stoją piesi i czekają aż przejedzie pociąg. Wtem pojawia się król szos po drugiej stronie na swoim rowerze. Przejeżdża zwinnie przez barierki i hyc przez tory. Pociąg to mu po piętach przejechał. Koleś przez bramki po drugiej stronie i w drogę. Pociąg na stacji się nie zatrzymywał, więc na pełnym "gazie" jechał przez stację.
A teraz czarny scenariusz:
Facet wjeżdża pod pociąg. Ten go taranuje i ciągnie po torach. A co z jego rowerem? Może odbije się od pociągu i poleci w ludzi na peronie z których niewiele zostanie przy tej prędkości. A do tego trasa na parę godzin zablokowana i opóźnione pociągi...
stacja kolejowa
Te opóźnione pociągi przekonały mnie żeby dać "mocne"
Odpowiedzjeżdżą tacy samobójcy, jakby nie mogli spokojnie z głodu umrzeć! i nie dość, że sobie to innym szkodzą, a i porządnym rowerzystom opinię psują...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2015 o 22:40
Paskudna śmierć zginąć pod kołami pociągu, chłopak nawet nie wie ile miał szczęścia, ale może nie bez przesady mówi się, że głupi ma zawsze szczęście. Mój ojciec pociągami jeździ już 25 lat z haczykiem, więc trochę się nasłuchałem. Dlatego bez pytań daję "mocne". Swoją drogą z tego co mi ojciec mówił to trzeba mieć szczęście do takich typków, bo niejeden maszynista przez całe życie nikogo nie potrąci, a są przypadki, że po roku pracy maszynista ma kilka takich wypadków.
OdpowiedzJa się nie znam, dlatego spytam. Czy nie jest tak, że pociągi zwalniają przed przejazdami?
Odpowiedz@Felina: Generalnie nie. Jedynie w skrajnych przypadkach jeśli nie jest zachowany tzw. trójkąt widoczności dla pojazdów drogowych.
OdpowiedzPeKaPista, dziękuję za odpowiedź :-) To nie wiem, czemu mi się wydawało, że się jechało wolniej przed przejazdem.
Odpowiedz