Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia sprzed godziny. Stoję przy kasie, w sklepie z robalem w nazwie.…

Historia sprzed godziny.

Stoję przy kasie, w sklepie z robalem w nazwie. Przede mną jakaś kobitka, a przed nią Piekielna. Przyszło do kasowania zakupów Piekielnej. W trakcie kasowania jej zakupów, piekielna patrzy tępo w przestrzeń.
Po chwili zakupy już skasowane, przychodzi do płacenia. Piekielna wyciąga więc z koszyka rolkę torebeczek na warzywa, po czym do każdej ładuje po 2-3 produkty ze stosiku. My patrzymy ze zdumieniem, kasjerka też z karpikiem na twarzy, robi się nieco zniecierpliwiona, a piekielna dalej swoje. Po jakichś 7-8 torebeczkach przestałem liczyć. W końcu piekielna spakowała wszystko, po czym te torebeczki wrzuca do... jednej z dwóch wielkich parcianych toreb które przytargała ze sobą.

Wszystkich już ku... cholera strzela, kasjerka z rządzą mordu w oczach wpatruje się w Piekielną. Piekielna tymczasem spojrzała na nas, rozejrzała się... po czym ruszyła do kasy obok po kwiatki.
Kasjerka dzwoni po wsparcie bo kolejka na 10 osób się zdążyła zrobić.

Piekielna rzuca kwiatki, kasjerka skasowała, przychodzi do płacenia. Piekielna wyjmuje więc niespiesznie portfel, równie powoli kartę, po czym płaci i wybywa ze sklepu z prędkością błyskawicy.

Ja zaś mam tylko jedno pytanie:

To była czysta złośliwość, czy zwyczajne spie****enie umysłowe?

klienci

by Armageddonis
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar MissArvii
6 6

dodała Ci się historia kilka razy, skasuj zbędne kopie :)

Odpowiedz
avatar Armageddonis
1 9

@MissArvii: Taaa, mieli chyba jakiś problem z serwami, bo nie szło nic dodać a tu nagle BUM! - 5 historii.

Odpowiedz
avatar Katka_43
18 24

Mnie też wkurza, jak człowiek stoi sobie bez ruchu jak mu kasjerka kasuje,jak już wszystko skasowane niespiesznie sobie to wszystko pakuje, potem szuka portfela...Egoizm ludzi jest straszny.

Odpowiedz
avatar bazienka
6 8

@Katka_43: bo ciezko wyciagnac ten portfel w kolejce stojac, prawda?

Odpowiedz
avatar Aniela
-3 7

@bazienka: Są sytuacje gdy drugiej osoby nie ma do pomocy a zakupów dużo i co wtedy? :) Nie będę z portfelem w zębach szybko pakować zakupów do siatek, żeby przypadkiem ktoś się nie poczuł urażony moją opieszałością. Tym bardziej, że jak zapłacisz to wiele kasjerek kasuje od razu drugiego klienta i zakupy mogą się wymieszać. Ja na spokojnie pakuję swoje zakupy po czym wyciągam portfel i płacę. Rozumiem, że kasjerki mają jakieś idiotyczne kontrole i kasują "na czas", ale kilka sekund na ogarnięcie się klienta nikogo nie zabije.

Odpowiedz
avatar Locust
14 20

To zwykły egoizm jest. Pańcia przyszła na zakupy i g**no ją obchodzi czekająca kolejka. A niechby tylko ktoś przed nią zaczął grymasić- no jak tak można, co za cham i prostak, przecież ONA czeka!

Odpowiedz
avatar sixton
3 17

Było coś powiedzieć kobicie. Brak reakcji średnim powodem do opisywania piekielności. O ile kasjerka mogła co najwyżej zabijać wzrokiem to kolejkowicze chyba nie czuli się zastraszeni.

Odpowiedz
avatar Armageddonis
1 15

@sixton: Ode mnie usłyszała że sobie chyba jaj robi z tymi kwiatami, ale nie odpowiedziała. Nie dotarło do małego móżdżku albo zignorowała mnie kompletnie.

Odpowiedz
avatar sixton
-5 15

@Armageddonis: Ok, bo z historii to nie wynika. A raczej sceptycznie jestem nastawiony do tzw. wylewania żali w internecie, gdy w rzeczywistości nie zrobiło się nic - co najwyżej pomyślało "Osz ta menda jedna, już ja jej zadam bobu i opiszę na piekielnych jak mi zalazła za skórę". Wiesz co mam na myśli.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 października 2015 o 23:31

avatar katem
6 12

@sixton: niektórzy są tak nieśmiali, że nie odważą się bronić, ani stanąć w obronie kogoś, i cierpią z tego powodu Opisać w internecie historię jest o wiele łatwiej. Tych nieśmiałych należałoby zrozumieć, a nie potępiać w czambuł wszystkich.

Odpowiedz
avatar Ara
5 9

@katem: A mnie się wydaje że ostatnimi czasy jest za duże parcie na zrozumienie wszystkiego i wszystkich, a za małe na potępianie debilzmów, chamstwa i niezaradności życiowej. I stąd się bierze wiele problemów.

Odpowiedz
avatar sixton
3 7

@katem: O, właśnie opisujesz kolejne ciekawe zjawisko. Obecnie coraz częściej i coraz łatwiej wszystko się odtłumacza. Zamiast powiedzieć wprost choćby bolesną prawdę klepie się po główce i przytakuje ze zrozumieniem wszelkiej "ułomności". Że bywa ciężko w życiu? Trzeba się wziąć za siebie. Nie tylko tym co nad sobą się użalają i szukają usprawiedliwienia jest trudno. Nie próbując wykrzesać z siebie za grosz asertywności do końca życia będzie się ofiarą.

Odpowiedz
avatar Kyu
13 13

Jak pracowałam na kasie, to chciało mi się śmiać z takich klientów :) Pomijając oczywiście starszych i niepełnosprawnych, to taki sposób klientów na odegranie się na wrednej kasjerce, która nie chce rozmienić, nie pozwala wyprowadzić koszyka ze sklepu itd. Nigdy tego nie udało mi się zrozumieć, ale od każdego takiego klienta słyszałam zdanie w stylu "To teraz pani sobie poczeka, aż ja się spakuję!".

Odpowiedz
avatar katzschen
18 18

Zwłaszcza że kasjerce chyba (poza wewnętrzną irytacją) wszystko jedno, i tak musi siedzieć, a taki klient najbardziej przeszkadza pozostałym czekającym.

Odpowiedz
avatar Kyu
5 5

@katzschen: Dokładnie, musi siedzieć. Dla mnie to było nawet lepiej, bo to taka malutka przerwa i chociaż ręce trochę odpoczną ;) Chociaż fakt faktem, było denerwujące, bo nie dość, że robią się kolejki, to jeszcze przez takie zastopowanie kasowania pogarszały mi się statystyki.

Odpowiedz
avatar katem
10 14

@mlodaMama23: nie spotkałam się przy kasach samoobsługowych z informacją, że to kasa przeznaczona dla małych zakupów i stosunkowo często widziałam tam ludzi z wózkami po brzegi. A to tylko jedna kasa samoobsługowa była ? Zwykle jest ich co najmniej dwie.

Odpowiedz
avatar mlodaMama23
3 3

@katem: W Auchan jest nad kasami jak byk "Kasa Miła przeznaczona dla max 15 artykułów". Inne kasy były zajęte, jest ich 4, ale w jednej ktoś męczył się z włożeniem banknotu do podajnika, druga była nieczynna, w trzeciej ktoś zaczynał się kasować a czwarta była zajęta przez ww panią. Poza tym, kasa samoobsługowa jest cholernie niewygodna jeśli chodzi o duże zakupy, bo ta waga ma określoną skalę i w pewnym momencie nie da się nic kasować. Kiedyś chciałam kupić na samoobsługowej dwa duże proszki do prania i po włożeniu drugiego kasa zwariowała, miała za duże obciążenie. Kasy samoobsługowe, są dla małych zakupów, a ludzie załatwiający tam duże zakupy to zwykłe buraki, bo nie dość że zajmują miejsce przy takiej kasie, to często nie potrafią się tą kasą obsłużyć, przez co kasjerka nadzorująca stoi nad nimi i [praktycznie kasuje za nich.

Odpowiedz
avatar Kyu
4 4

@mlodaMama23: Klientom nie wolno zwracać uwagi, że się powoli pakują/wypakowują/szukają drobnych/czy co tam chcesz. Jakby klient złożył skargę, że kasjerka go pogania, to mogłaby nawet dostać naganę do akt ;)

Odpowiedz
avatar Najlepshy
3 19

Po spakowaniu się przez klientkę kasjerka powinna wziąć kartę... następnie powoooli się odwrócić do teeeerminaaala... spokooooojnie przeskanować kaaartę.... poczeeeekać, aż się wyświeeeeetli odpowieeeedni komuniiiiikat, naciiiiisnąć potrzeeeeebne przyciiiiski.... poczeeeekać na wyyyydruk... spraaaawdzić go kiiiilkaaaa raaaazy... oooooddać kaaaaartę klieeeeentce... pooooowooooli podać długoooopis dooooo poooodpisu (lub odczekać, aż klientka wprowadzi PIN)... spraaaawdzić zgoooodnooość podpiiiisu z oryginaaaałem na kaaarcie... ITD. GWARANTUJĘ! Że nikt z koleiki by słowem nie pisnął patrząc wyłącznie z satysfakcją pognębienia BEZDENNIE GŁUPIEJ KLIENTKI. PS. Jeśli klientka by się zaczęła burzyć, powinna paść krótka odpowiedź: "Przecież pani się nie spieszy..."

Odpowiedz
avatar jackskellington
1 1

Od roku mieszkam w Anglii i jeśli chodzi tu o kasowanie i stanie w kolejkach.... to spokojnie można tu dojrzeć, poznać druga połówkę, wziąć ślub i dotrzeć do emerytury - słowem, strasznie się to ciągnie. Na początku irytowało mnie to niemiłosiernie, jak można tyle stać, tyle czekać, kasjerki/kasjerzy (większość) mają w zwyczaju odbyć krótką rozmowę z nami, o pogodzie, o niczym, o niczym i pogodzie. Potem biorą się za kasowanie. Biorą produkt do ręki i komentują: ''o! bardzo dobry szampon! też go używam i mam bardzo lśniące włosy!'' pik, szampon skasowany, czas na ciastka: ''mmmm, moje ulubione, najlepszy jest smak orzechowy!'' pik, ciastka skasowane. Kiedyś myślałam że wszystkich tutaj rozerwę na strzępy!.... i nagle zauważyłam, że nikt się nie irytuje tylko ja. Wszyscy sa mili, weseli, każdy z każdym rozmawia, że te zakupy to dla ludzi taka forma spędzania czasu. Może hobby. Jestem ciekawa czy sprawdziło by się to w Polsce.

Odpowiedz
avatar grruby80
0 0

@jackskellington: też to zauważyłem i też to mnie to wkur... na początku. Teraz jestem tu pięć lat i też się nie spieszę. Odrazu mniej stresu, szczerze polecam.

Odpowiedz
avatar fiskomp
1 1

Taaaa jasne, mam być robotem, który ma pakować zakupy z prędkością światła na wyskokości lamperii. Stonka w tym celuje i mnie wój obchodzi, że ich rozliczają z czasu skanowania. Chcą pobijać rekordy, ok, ale nie moim kosztem. Już nie raz, nie dwa tłumaczę "cyborgom", żeby skanował/(a) wolniej, bo nie nadążam z pakowaniem. Ale gdzie tam, można prosić do usranej, więc niestety zmieniłem taktykę. Pakuję sobie swoim tempem i tyle. Oduczyłem się też płacenia przed zapakowaniem wszystkiego, bo nagminne jest rozpoczęcie "maszynowego" skanowania towarów następnego klienta, mając w przysłowiowej doopie to czy zdążyłem czy nie. Nie mówię tu o zakupach kilku produktów, ale o konkretnych zakupach za konkretną kasę. Uprzedzając, pakuję sprawnie i szybko, zakupy już na taśmie segreguję pod kątem kolejności lądowania w siatach. Dlatego np podoba mi się "Oszołom" bo tam kasjerki pakują do siatek i jeszcze się nie spotkałem, żeby na tym polu sępiły reklamówek, wszystko zapakowane z głową to i klient zadowolony. Po wtóre i ostatnie, ludzie weźcie na luz, czasem odnoszę wrażenie, że żyjecie z sekundnikiem w ręku i te 5-10 minut decyduje o waszym życiu :) No może faktycznie, chłop w domu na obiad czeka i boicie się dostać opr..... :D

Odpowiedz
Udostępnij