Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pracuję w komisie GSM w dużej galerii handlowej, piekielnych sytuacji jest wiele,…

Pracuję w komisie GSM w dużej galerii handlowej, piekielnych sytuacji jest wiele, oto kilka z nich:

1.Nie tyle piekielni, co zabawni są klienci, którzy przychodzą z bardzo drogimi telefonami, jednocześnie oszczędzając na akcesoriach do jego ochrony, tacy ludzie zdarzają się często, lecz jeden człowiek przebił wszystko.

Niedawno premierę miał nowy model telefonu z jabłkiem w logo, zanim jeszcze trafił do naszego kraju, można go było dostać w Niemczech gdyż miał tam premierę parę dni wcześniej niż u nas.

Właśnie do Niemiec wybrał się po telefon bohater tej historii, kupił telefon za około 4000 złotych, do tego musiał zapewne wydać sporo na paliwo a po wszystkim przyszedł do mnie chcąc kupić szkło hartowane na ekran swojego nowego wypasionego telefonu, lecz cena 20 złotych okazała się za wysoka i Pan zwyzywał mnie od zdzierców, bo na allegro taniej.


2. Często zdarzają się ludzie, którzy chcą coś za darmo, jedną z takich sytuacji miałem przed chwilą.

Przyszedł facet z dwoma sztukami starszych telefonów, takich rozsuwanych jeszcze. Bardzo często w takich telefonach psuje się taśma, przez co wyświetlacz nie działa, wymiana tego jest dosyć pracochłonna a zysk na tym niewielki.

Patrzę na telefon, sprawdzam koszt takiej naprawy(39 zł) i informuję Pana, że 2 dni robocze trzeba zaczekać aż mi części przyjdą, on, że nie trzeba, że on ma 2 sztuki tego modelu i że z jednego do drugiego żeby tą taśmę przełożyć i czy dam radę w pół godziny to zrobić.

JA: Nie wiem dokładnie ile mi zejdzie, bo nie robiłem nigdy tego modelu, ale do godziny czasu na pewno się wyrobię.
Klient: Aha, ok to rób Pan!
J: W porządku, 30 złotych to będzie kosztować
K: CO?! A za darmo mi nie zrobisz?
J: Ale czemu mam to robić za darmo?
K: Bo to łatwe jest!
J: To czemu sam sobie Pan tego nie zrobi?
K: Bo nie umiem!

Tu tłumaczę klientowi łopatologiczne, dlaczego biorę pieniądze za coś, co umiem robić i na co poświecę mój czas i tu Piekielny używa argumentu, który miał mnie przekonać do zmiany zdania:

P: Ale ja jestem rencistą!

3.Teraz będzie trochę kontrowersyjnie.
Nie pokazuję telefonów, nie rozmieniam pieniędzy oraz nie sprzedaje żadnych akcesoriów cyganom.
Od zawsze byłem do nich uprzedzony, wiele złego o nich słyszałem, ale takiego podejścia nabrałem zostając samemu prawie oszukanym.
Przyszło 3 cygańskich łebków, chcieli oglądnąć telefony, dla niepoznaki jeden trzymał w ręce sporą ilość gotówki, oglądali tak sobie i w końcu zrezygnowali z zakupu, wszystkie telefony układam z powrotem na wystawce, wszystko jest w porządku, nagle przyglądam się jednemu z telefonów i okazuję się, że w ręce trzymam podróbkę, wybiegłem szybko ze stoiska, cyganie odeszli może z 30 metrów, podbiegam do nich, oczywiście wypierają się podmiany telefonów, złapałem jednego, co bardziej gadatliwego za fraki i oddał mi telefon.
W tym samym czasie starsze kobiety krzyczały na mnie, czemu znęcam się nad "biednymi dziećmi".

by gadzet
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar gadzet
26 32

@Fomalhaut: Ale ja nie odmawiam im obsługi tylko z miejsca moje stoisko się przy nich zmienia i nagle nic na nim nie ma :)

Odpowiedz
avatar gosiak1234
15 19

A to ja w takiej samej branży.. Też nigdy nie mam folii ani nakładek do ich iphonów :-P

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 13

@Fomalhaut: Cygan nigdy na niego nie doniesie, bo oni sami nie działają w literze prawa. Tego można być pewnym. Tak jak tego, że każdy cygan to złodziej.

Odpowiedz
avatar voytek
4 4

dlatego nieletnim nie dajemy nic do reki - ogladac przez szybe a po zakup z rodzicem! a panu starszemu trzeba bylo powiedziec ze to dzialnosc gospodarcza a nie wolontariat i moze ktos mu w zusie wymieni w ramach renty ;) traktuj ludzi tak jak traktuja ciebie!

Odpowiedz
Udostępnij